Zaburzenia równowagi, zatykanie gardła i ból w okolicy skroni a nerwica

[tomaj]

Witam wszystkich:)Mieszkam i pracuje na emigracji w Szwecji i wybieram sie do lekarza psychiatry w Polsce na początku lipca gdyż:od narodzin mojego synka mam problemy z psychiką.Byłem na sali operacyjnej z moją żona podczas porodu-cesarka,emocje były tak silne że nie wytrzymalem do końca i odprowadzono mnie do sali żony gdzie czekałem na moją rodzinkę.Po porodzie miałem wrażenie że gdy chodzę to uginają mi się nogi,utrata stabilności bo tak to można określić.Zacząłem się zastanawiać co mi może być,doszukiwalem się przyczyn i teraz mam lęki na różne sytuacje:(To uczucie trwa do dnia dzisiejszego tj.od połowy lutego.Dodatkowo teraz na mały stres dodatkowo zatyka mnie w gardle ciężko połknąć śline a przy tym suchość w ustach,czuje że serce wali jak głupie,zwiększa się puls,brak skupienia,uczucie gorąca w głowie,czasem z bólem przy prawej skroni,usztywnia mi kręgosłup lub mięśnie wokół niego przez co pobolewa i przenosi mi się ciężar ciała na palce u nóg przez co są obolałe bo odciśnięte.Czy to może świadczyć o jakiejś depresji lub nerwicy?Czy ktoś miał podobnie szczególnie z tym chodem?W domu raczej jest to już rzadsze tymbardziej gdy nad czymś się skupię,zaczne coś robić.Dodam jeszcze że mam bardzo stresującego szefa ale głównie zacząłem tak się czuć zaraz po narodzinach dziecka co powinno nieść radość a nie takie stany.Zastanawiałem się nawet czy nie mam szoku poporodowego ale to chyba łapie kobiety:(

[Gość Mateusz Z.]

Wszystkie wymienione przez Ciebie objawy wskazują na nerwicę. Pozdrawiam

[Gość MAJA]

Dokładnie tak, to typowe objawy nerwicy i stanów lękowych. Jest tego dużo na tym forum poczytaj. Ale z całego serca radzę iść do psychologa a nie psychiatry, bo od razu dostaniesz antydepresanty i po wszystkim a psycholog, powie ci jak masz mysleć a jak nie i może obejdzie sie bez leków. Wiem co mówię bo sama to przechodziłam i udało mi sie. Pozdrawiam.

[Gość Agunia]

Witaj Tomaj. Wygląda na to że doznałeś silnego szoku,wynikiem którego mogłeś dostać nerwicy lękowej.Wszystkie objawy wskazują na to,a jeśli chodzi o nogi to w tej przypadłości całkiem normalne,tzn. zdarza się że sa sztywne albo się uginają zależy kto jak ma. Proponowałabym psychoterapię,żeby pomóc Ci wrócić do równowagi,odnalezc dokładną przyczynę. Ale jeśli bardzo się będziesz męczył to wybierz się do psychiatry. Życzę powodzenia i żeby narodzenie dziecka dało jak najwięcej radości i szczęscia.Żebyś mógł spokojnie patrzeć jak rozwija się i żyć każdą chwilą.Pozdrawiam :)

[Gość AGA]

ja mam 28 lat i od 8 lat cierpie na zaslabniecia z nieznanego mi powodu:(Odwiedzlam juz wielu specjalistow i zaden jak do tej pory mi nie pomogl.troche leczyli mnie pod kątem padaczki,pozniej jednak stwierdzili ze to nie to bo zadne leki nie pomagaly.no i najlatwiej bylo wyslac mnie do psychiatry ktory stwierdzil ze to nerwica lękowo depresyjna.Jednak jak do tej pory zadne leki nadal moich zaslabniec niezminimalizowaly:(Juz nie wiem co robic,nie moge isc do zadnej pracy bo w kazdej konczy sie tak samo-zwolnienie chorobowe a pozniej problemy z naszym chorym Zuz-em.Nie wiem gdzie szukac pomocy

[tomaj]

Bylem u psychoanalityka,po rozmowie powiedzial mi to co wiedzialem-ze sam produkuje sobie leki ale to ponoc jest kara dla mnie tzn.ja w ten sposob kaze siebie za cos tylko niewiem za co.Dzis udalem sie do psychiatry i dostalem takie leki:xenax 0.5mg,citabax20 i zomiren sr 0.5.Czy ktos bral te le leki i jakie byly efekty.Pan w aptece powiedzial mi ze citabax i zomiren to te same leki i nie mam brac razem tak jak zalecenie lekarza wieczor po 1tabl bo czasem moge sie juz nieobudzic.Czy to fakt?Lekarka psychiatra miala ze 65 lat chyba wie co przepisuje,co o tym myslicie?