Zespół wazodepresyjny a ciąża

[Gość dorothy]

Witam jakieś poł roku temu wykryto u mnie zespół wazodepresyjny,(zwant również wazowagalny). Podczas testu Tilt okazało się, że moja dolegliwośc- zespół kardiowazodepresyjny do zespół typu 2B z pałzą*8000 msek (pałza wystąpiła po 20min. testu). Wyczytałam w internecie, że jest wiele soób o podobnym schorzeniu. Nie ma natomiast informacji na temat przebiegu ciąży,na to jaki wpływ na płód będzie mnieło moje omdlenie i czy jest w ogóle możliwość potomstwa mając takie schorzenie. Pytałam się o to ginekologa ale on mnie odsyła do kardiologa, ten natomiast mówi, że to ginekolog będzie prowadzić ciąże... I tak nic na ten temat nie wiem. Proszę o jakiekolwiek informacje. Pozdrawiam Dorothy.

[Gość abisynka]

ja też mam zespół wazowagalny. rozmawiałam z moim kardiologiem o ewentualnej ciąży (mam zakazane ze względu kilku schorzeń i złośliwego zespołu wazowagalnego) ale ten zespół nie jest przeciwskazaniem do ciąży jak nie mdleje się zbyt często to nie ma problemu, pozatym zawsze można przeleżeć całą ciąze i nie będzie omdlenia. po prostu musisz unikać stania itp by nie mdleć. każde omdlenie może spowodować niedotlenienie ciebie a przede wszystkim dziecka albo ew uraz dzidziusia jakbyś upadła na brzuch. teoretycznie ciśnienie w ciąży się podnosi więc jest szansa że nie będziesz tyle mdlała ale nie ma co szaleć ze staniem bo wiadomo bywa różnie. nie jednej zdrowej kobiecie w ciąży zdaża się zemdleć a ty masz tzw większe szanse ;) wniosek - ciąża nie jest przeciwskazaniem jedynie trzeba unikać omdleń. pozdrowienia abi

[dorothy]

Czięki abi za słowa otuchy :) ja naprawde rzadko mdleje a juz napewno nie podczas stania, taki mały wyjątek od reguły. Tylko na teście Tilt zemdlałam na stojąco i na szczęście czuje kiedy to się dzieje, jestem tylko jeszcze ciekawa jak to będzie podczas porodu czy taki sters może wywołać zasłabnięcie?... bo w moim przypadku wszystkie moje dotychczasowe omdlenia były na skutek o stresu czyli , np.wizyta u dentysty, lub przed zabiegiem gastroskopii. Najbardziej martwi mnie ta moja *pauza*. Nurolog jak to przeczytał to zrobił dziwną minę kiwając przy tym głową i na dodatek *pomruczał* uuuuuuuu... nie wiem zabardzo co to mniało znaczyć?.Mam nadzieje, że prof. Kozłowski powie mi więcej na ten temat, czekam na wizyte w poradni omdleniowej od stycznia... katasrtofa. Mam jeszcze jedno do Ciebie pytanko: masz może lodowate stopy i dłonie? i czy też robisz te ćwiczenia *stanie pod ścianą*? Ja naprzykład pare razy zrobiłam te ćwiczenie, ale tylko pierwszy raz mąż mnie *łapał* w 21min. i zawsze za każdym razem po 5 min. czułam straszne swędzenie w nogach (od stóp po kolanach) nie do wytrzymania. pozdrawiam Dorothy

[Gość abisynka]

haha leczymy się u tego samego lekarza :D mi nic nie pomaga mdleje tak dużo ze on ma mnie dość ;) ja mam termin do niego na marzec 2010. właśnie próbuję jego zmęczyć na szybszy termin (lecze się u niego od 2001 roku) tak jak robie te ćwiczenia i nic mi nie pomagają, też mnie swędzą nogi że wścieklizny można dotsać. zresztą zawsze jak stoje to mam taką atrakcje. stopy i dłonie mam lodowate ale jak się rozgrzeją to aż parzą a od stresu można mdleć - ja niestety nie bo ja jak mam stres to mam taką adrenalinkę że mogłabym stać nawet pól godziny albo i godzine ale jak emocje opadną to od razu gleba. ja reaguje wielkim spadkiem ciśnienia na ból, wiekszy ból i odjazd. i na widok krwi mi się roi słąbo. a tak to wystarczy ze pochodzę 10-15 minut albo postoję i słao odjazd itp. też zawsze czuje zanim mnie dopadnie ale nie zawsze zdąze usiąść. trochę znajdziesz tutaj info i o mnie i o innych dziewczynach - razem sie leczymy u tego samego lekarza. wejdź na wątek postępujący zespół wazowagalny - tam znajdziesz o nas info. ew jak masz ochotę to ja i moniqe brykamy na innym forum http://www.ludziezsercem.pl/ więc jak masz ochotę to zapraszam