Piekący ból pod żebrami a polip w pęcherzyku żółciowym

[Gość mariomg22]

Mam 28 lat i od paru dni przeszkadza mi uciążliwy ból w okolicy po lewej stronie pod żebrami. Czuje jakby mnie nieraz piekło, gniotło,, ćmiło, jakbym miał coś ciężkiego w tym miejscu - czuje dyskomfort. Wyszło mi w badaniu usg tydzień temu ,że mam polipka w woreczku żółciowym 5 mm(lekarz mówi, aby nic z nim nie robić i nie martwić się -usg na 6 miesięcy, a jeśli się powiększy wówczas dopiero operacja usunięcia woreczka - czy to konieczne - nie ma innej metody na tego polipka, aby nie usuwać woreczka). Już od jakiegoś czasu mam podwyższone ciśnienie tętnicze - może to z nerwów, nieraz się martwie drobnymi sprawami. Robiłem kilka miesięcy temu arteriografie w kilnice nefrologicznej i było wszystko o.k. z nerkami - ciśnienie bez przyczyny powiedzieli. Miałem brać raz dziennie tenaxum i dieta bezsolna - tak robiłem jakiś czas, a że ciśnienie miałem cały czas praktycznie po tabletka koło 150/100 , więc odstawiłem tabletki, aby nie niszczyć watroby. Ciśnienie było bez zmian. Starałem sie nie przejmować i denerwować niczym(choć to ciężko). Pozostałe wyniki wszystkie o.k. Jednak jakiś miesiąc temu zaczela mnie boleć głowa dość często i postanowiłem iść do lekarza, bo ciśnienie na elektonicznym aparacje różne nieraz 175/115 nieraz 160/100 na standardowym aparacie z pompką145/85 średnio. Lekarz dał mi skierowanie na badania i tabletki lorista. aspat - 38 u/l , alat - 52 u/l - pozostałe wyniki wyszły w normie. Odnośnie moczu - ciężar właściwy - 1012, nabłonki i składniki mineralne - pojedyńcze bakterie. Po tej wizycie zacząłem brać loriste na nadciśnienie po około 3 lub 4 dniach zaczą się ten ból po lewej stronie , po 1,5 tygodnia odstawiłem lek, a ból nie przechodził. Poszedłem do lekarz powiedział o wynikach, że to tylko podrażnienie wątroby - przejdzie i nic nie dał - co w takiej sytuacji robić - myślałem o jakiś ziołach lub syropie na trawienie z apteki? Dodam, że jak zaczał się boł zacząłem stosować dietę nie jem pieczonych rzeczy (np. szabowych, pizzy, itp, itd), jem mięso tylko drobiowe i niedużo. Jem raczej ryby, jogurty i jajka(2 na tydzień) no i warzywa oraz owoce. Pije rumianek, mięte, nie słodzoną herbatę i soki (np. grejfrutowy). Jestem osobą nie palącą i alkohol pije bardzo rzadko i mało (1 lub 2 piwka na miesiąc nieraz nawet na 3miesiące). Niestety po braniu loristy (podobno działa na wąrtobę) mam ten ból i nie przechodzi, a do tego polipek w woreczku żółciowym 5 mm - co mam teraz robić? Z góry DZIĘKUJE za rady.

[Gość templariusz]

Może i nie jest to rada ale sok z grejfruta wpływa na wchłanianie większości leków , więc kategorycznie wykluczyc na wszelki wypadek a co do cisnienia to: - doprowadzić wage do właściwej - żadnego alkoholu w większych ilościach ( ostrożność w stosunku do wątroby) - nie jest to problem jeśli jest prawdą to co napisałeś !!! - lampka koniaku ( dobrego) lub wina wskazana ale umiar !!!! - hepatil, sylimarol, essentiale - to na wątrobę - ziołowe po miesiącu stosowania sprawdzić alat i aspat ( na marginesie przyczyny lekkiego podwyższenia nie muszą leżeć po stronie wątroby a leków które ją osłabiły) - mocz powinien być czysty więc koniecznie iść w kierunku dalszych badań nerek , bakterii i nabłonków nie powinno być jakaś przewlekłe zakażenie , wystarczą zioła - preparaty czosnkowe - sok z aronii - oliwa z oliwek rano 2-3 łyżki zjeść wycierając chlebem - łyżeczka soku z siemienia lnianego - sprwadzić gastroskopią wrzody - podobny ból - ruch, np. spacer rower bieganie a najlepiej pływanie napisze wiecej jesli sie odezwiesz