Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Szybka praca serca, ucisk w gardle, wzdęcia i ból przełyku


Gość Przemo24

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Przemo24
Borykam sie z duzym problemem juz tak od 3 lat. Zaczelo sie od pewnej nocy... zaczelo mi szybko pracowac serce(nie czulem bólu) wrecz bardzo szybko... musialem wyjsc na powietrze by sie uspokoic.... Potem zaczely sie problemy z gardlem. Bylo wyschniete, czulem taki jakby ucisk na gardle, spore wzdecia, mialem chrype no i oczywiscie zgage no i ciagle mi sie odbijalo. Robilem se badania... gastroskopia nie wykazala niczego, helio bakter to samo, pasaz tez nic nie dal, EKG serca w normie(mialem nawet Holtera na 24h), tarczyca jest ok... lekarze mysleli ze to refluks(mi tez sie tak wydawalo) wiec podielem leczenie w tym kierunku... Niestety poprawy bylo 0. Wiec zaczelem z tym zyc... raz bylo lepiej raz gozej. Niestety ostatnimi czasy cos sie zmienilo na gorsze. Mam uczucie glodu... skurczonego zoladka... albo napietego(nie wiem jak to opisac). Po posilku natomiast mam wzdedy brzuch i uczucie pelnosci.... Boli mnie przelyk(dokladnie okolice pod mostkowe)... Teraz ucisk na gardle(ktory defakto juz zanikal) przerodzil sie w ucisk na klatce piersiowe(gornej czesci klatki piersiowej) mam na zmiane biegunke i zatwardzenie(znacznie czesciej te drugie). Jest mi na zmiane zimno i goraco i mrowienie kolo lewego oka9znaczy skacze mi dolna powieka)... Ciagle mi nie dobrze... w ciagu 3 tygodni z masy 86kg przeszlem do 80kg. I teraz to co mnie przerazilo... po tym jak cos zjadlem(tlustego.. ale nie koniecznie) mialem uczucie zatkania.. nie moglo mi sie odbic... zaczely mi mrowiec rece nogi i okolica bioder... potem czulem jakby paraliz.... moglem zginac rekoma ale tak jakbym ich nie czul. No i jakby brak oddechu... moglem oddychac.. ale tak jakby tlen nie dochodzil do mozgu... czulem sie tak jak bym mial zaraz pasc... Po pewnym czasie to ustapilo...ale czulm sie na maksa wyczerpany... i w ogole ostatnio jestem ospaly, oslabiony. Zaczynam watpic silnie w refluks... a stawiac na nerwice.. Ale nie jestem pewien. Zapisalem sie do psychiatry ktory mi zalecil *inwazyjna akupunkture* no i leki... Znaczy narazie byl sam zapis... a co dalej czas pokaze... Moje pytanie brzmi... czy ktos w was ma podobne objawy? Jak se z tym radzicie?
Odnośnik do komentarza
Jestestaki mlody!!!!!!Jednak masz nerwice i ja lecz.Nie boj sie,bo zycie przed Toba.Jedz czestoalepo troszku.Niejedz nic na razie pieczonego i tlustego az ci sie zoladek uspokoi.Ja od dwoch miesiecy to mam i dopiero teraz zaczynam leczyc sie porzadnie.Nie jestem w najlepszym stanie ale zastosuj chociaz to.Pij melise z herbata i magnez a troszke pomoze.Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Gość Wojtek_suwałki
Przemo24, posłuchaj mnie. Mam 21 jeden lat. Moja historia z nerwicą zaczęła się pół roku temu. Zaczęło się od bólu z lewej strony podbrzusza. Ból promieniował i bardzo bolało, nie powiem. Trafiłem do szpitala , gdzie miałem wykonaną serię badań (morfologia krwi, moczu, gastroskopia, sigmo, kilka razy USG). Lekarze nic nie stwierdzili. Nic nie znaleźli. Gdy wyszedłem ze szpitala, czułem się inaczej, byłem innym człowiekiem. Bałem się życia, bałem się ludzi i śmierci się bałem. Zaczęły się problemy z przełykiem,ą konkretnie z samą chrząstką gardłową. Dziwne uczucie bólu , i drapania. A w szczególności gdy byłem bardziej zdenerwowany lub gdy już nie miałem sił. Przez okres nie całego miesiąca schudłem strasznie, moja narzeczona dziwiła się bardzo, była zaniepokojona tym faktem. Często dowiedziałem swoją lekarkę rodzinną.Ta w końcu po jakiejś wizycie zasugerowała aby skonsultował się z psychologiem. Byłem tylko raz u psychologa, nie pomógł mi nic. Nie ma co się dziwić, polska służba zdrowia prezentuje sie tragicznie. W końcu po wielu sytuacjach , trafiłem do lekarza prywatnie. Mojego znajomego zresztą. Wyjaśnił on mi iż to co się ze mną dzieje to wina nerwów. Kazał się uspokoić i zająć swoje myśli czymś innym a nie zastanawianiem co mi jest. Gdyż doszedłem do czegoś takiego iż zacząłem doszukiwać się w sobie chorób. Wmawiać je sobie. Trwało to na szczęście dosyć krótko. Teraz wiedząc iż mam do czynienia z nerwicą staram się żyć normalnie, nie przejmować się tym iż coś mnie tam za boli. Wiem ze to jest trudne. Ale pomogła mi w tym narzeczona jak i silna wola i upór. Wiem że nie kiedy nie daje rady sam mam w niej oparcie. staram się zyć normalnie i nie przejmować się chorobą.
Odnośnik do komentarza

Witam, Ja mam takie same objawy plus objawy astmy,duszenia sia oraz uczucie czegos w gardle przy ktrani. Czase mczuje jakby mi puchla krtan i dlawilo. Mam tez guzka na placie tarczycy ale jest niepodejrzany. Ostatnio wyplukany wapn i potas, dlatego tezo jawy tezyczki. Niemialam gastroskopii i bardzosie boje robic z mysla ze byc moze mam zsezenie przelyku. Musze nadmienic iz jestem dosc nerwowa osoba co napewno poteguje objawy. Nie wiem comamdalej robic, moze kgosmnie dalej pokieruje, mieszkam w Anglii ibardzo ciezko o dobra opieke lub diagnoze lekarska. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

To są typowe objawy refluksu żołądkowego lub zapalenie błony śluzowej żołądka i przełyku .Nerwy potęgują objawy .Potrzebne jest leczenie lekiem zobojętniającym kwas żołądkowy typu Omeprazol ,Polprazol ,Ranigast plus leczenie przeciwlękowe .

Odnośnik do komentarza

Gula w gardle moze być na tle nerwowym tzw.globus histericus :)Jeśli możesz normalnie jeśc stąłe pokarmy to prawdopodobnie to ,Jesli brałaś tyle czasu Omeprazol to nie bój się zwężeń bo kwas nie działał na przełyk .Druga sprawa to to czy Omeprazol na ciebie działa bo ja mogę wziąsc 2 tabl a i tak mnie piecze .Dopiero po Pantoprazolu mi przechodzi .

Odnośnik do komentarza

Aniu, nadal mam straszny refluks i jesli nie trzymam ostrej diety to jest coraz gorzej. Esomeprazol zaczelam zazywac bo omeprazol nie dzialal juz (ponoc jest to lek nowej generacji, ale jesli organizm sie przyzwyczai to trzeba odstawic badz zmienic na inny. Niestety nie powinno sie lekow tego typu stosowac stale poniewaz moga powodowac powstawanie polipow, tak mi powiedziano). Niestety procz nerwicy czuje jakby dusznosci pochodzily z przelyku, oskrzela sie rowniez obkorczaja i nie potrawie zapanowac nad prawidlowym oddechem nawet podczas rozmowy dlatego chyba sie hyperwentyluje. Zrobilam juz wiele badan i wykluczylam juz tarczyce, a boje sie by nie doprowadzic do nowotworu, wiec niestety czeka mnie chyba gastroskopia...

Odnośnik do komentarza

No to dla świętego spokoju zrób tą gastro .Ja też tak miałam że wydawało mi się że wszystko mam skurczone od żołądka do gardła ,do tego miałam wstręt do jedzenia i dosłownie nie mogłam nic jesc ,wszystko stawało mi w przełyku i podchodziło do góry .Chyba musisz jeszcze coś przeciwlękowego brać ....Lekarka też przepisała mi probiotyki żeby wzbogacić flore bakteryjną .

Odnośnik do komentarza

A robiłas testy na Heliko??Może to on jest powodem ?Bo refluks tak naprawdę nie jest zgagą tylko powoduje zgagę ,refluks to zła praca zwieracza wpustu żołądka i stąd pieczenie .Jesli nie robiłaś testu to koniecznie zrób ale w labolatorium bo te apteczne sa podobno niewiarygodne .

Odnośnik do komentarza

Aniu, jest jeszcze jedna opcja i chyba najbardziej prawdopodobna - otoz tezyczka. Ostatnio dostalam atak i stracilam przytomnosc. Nie potrafie oddychac normalnie bo sie hiperwentyluje i nie wiem jak sobie z tym poradzic. Jakies ysli, rady? Mialam wapn duzo ponizej normy i zaczelam zazywac 6000mg dziennie plus wit. B3. Po kilku dniach wapn sie podniosl do gornej granicy ofaz wapn zjonizowany przekroczyl norme wiec go odstawilam. Nie wiem co dalej robic. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość Rysiu 33

Siema wszystkim. Widze ze bede mial nowych przyjaciol)))) u mnie podobnie refluks przepuklina kamica nerkowa i helikobakter))) ale lekarze szukali 8 miesiecy)))) przy okazji nerwice tez zaliczylem bo przez tyle czasu slyszalem ze nic mi nie jest i co sie owkurwialem to moje .... Jedna moja rada nerwica nerwica ale jak czyjecie ze cos jest nie tak to jest i szykajcie dotad az cos pomoze jak juz nie bedzie innego logicznego wytlumaczenia to wtedy mozecie zganiac na nerwice ale badzcie pewni ze nic wam nie jest jesli macie atak i wezmiecie leki uspokajajace i nie przechodzi to to co innego jak mowia ze refluks to to sie leczy nie pomaga dlugo to to nie to no sory ale lekarze tez sa niedouczeni i maja nas w dupie jedno pocieszenie ze nie wszyscy znajdzcie takiego ktory szuka ktory potrafi sie przyznac ze nie wie ale chce wam pomoc i sie wami przejmie.... Ja znalazlem nerwica nerwica ale czuje sie coraz lepiej. Powodzenia))))

Odnośnik do komentarza
Gość smutna0000000

Pomozcie.Ja mam takie same objawy :( szybkie bicie serca, ostry bol glowy i zoladka, uczucie kuli w miejscu ktorym znajduje sie krtan, boli mnie jeszcze kręgoslup.Mieszkam w Uk...bylam juz w szpitalu..nie pomogli.Potem laryngolog przepisal Omeprazole... i nic... bylam u lekarza rodzinnego...stwierdzil ze to zatwardzenie.Strasznie mi slabo, drza mi powieki i mrowieja nogi. Jego leki tez nie pomagaja.Czasami mam wrazenie ze sie dusze.Jesli bardziej sie denerwuje sciska mnie w gardle.. Nie wiem gdzie mam sie zglosic...wydalam mase szmalu na lekarzy...:(

Odnośnik do komentarza
Gość SILVERNET

Witam zmagam się z tym samym problemem są 2 przyczyny 1: nerwica pomogą leki typu cloranxen, hydroxyzyna lub najbardziej skuteczny afobam. (wszystkie skuteczne ale uzależniają i ich odstawianie potem to piekło - uwierz wiem co mówię zwłaszcza afobam) .Ja walczę z refluksem i nerwicą i mogę powiedzieć iż najlepiej nie brać leków jeśli nie musisz - bierzesz leki na refluks one mogą dawać takie objawy bo organizm ich nie toleruje, (ból w klatce ból stawów mięśni wymioty ) u mnie tak jest więc jeśli możesz zrobić test odstawić leki na refluks mieć w pogotowiu mleczko zobojętniające kwas żołądkowy, w momencie pieczenia zażyć leki na refluks jeśli one nie pomogą proponuję zażyć afobam - i wtedy zobaczysz czy to Ci pomaga. Jeśli nie konieczna wizyta i dalsza diagnostyka. Afobam raczej pomoże ale to bardzo krótka piłka i z doświadczenia nie polecam - jedynie mogę polecić psychoterapię ja np. leki na nerwicę odstawiłem to było piekło zostały mi objawy refluksu w tym wymioty ale brałem emanere również objawy to bóle mięśni pieczenie itp. - proponuję zrobić test odstawić wszystko i siebie obserwować przez ok tydzień i skonsultować się z lekarzem. Bardzo często refluks idzie w parze z nerwicą a niekiedy refluks może powodować nerwicę i na odwrót.... zdrowia życzę

Odnośnik do komentarza

Przeczytalam wszystkie wpisy i z wiekszoscia sie zgadzam,w dzisiejszych czasach ludzi wykonczą nerwy, miewalam wiele dolegliwosci nawet nietrzymanie moczu a mialam 24 lata, chodzilam do lekarzy , robilam badania i nic,az ktos mi doradzil rzuc to wszystko i lecz nerwy bo Cię ZNISZCZĄ i tak zrobilam, wylądowałam u neurologa bo nawet zaczęłam się dusić, tracić przytomność. Na poczatek silniejsze leki- m.in:,tez afobam, ale krotkoterminowo, bo OGŁUPIA a potem przeszłam na Atarax/sama sobie dawkuje-jak spokoj, biore pół 1 lub 2 razy dziennie , nieraz wspomagam sie lekami bez recepty typu Persen, czy Depresanum, jak mam sytuacje stresowe biore po 1 tab 2 razy dziennie itd, itp/, nie chce sie uzalezniac ani tez nie jestem zwolenniczką LEKOW, musimy czasami sami dojsc co nam pomaga, znamy siebie lepiej niz lekarz- Efekt- wszystkie choroby znikły, wniosek- lecz nerwy. Nie uogolniam,!!! ale niech kazdy sie zastanowi nim zacznie wydawac fortune na leki/bo są coraz drozsze/ i niszczymy sobie zołądek i wątrobe a lekarze i firmy farmaceutyczne sie na nas bogacą i zacierają ręce bo rosnie im liczba chorych, -pozdrawiam i zyczę JASNYCH I LOGICZNYCH przemyslen.

Odnośnik do komentarza

POMOCY!! Już nie wiem co robić. :( Mam straszny dyskomfort w plucach, oskrzelach sama nie wiem, przez co mam kaszel, nadzwyczajnie *dusi mnie* jakby mi ktos polozyl 5kg ciezarek na klatce piersiowej. Bylam u lekarza, EKG serca w porzadku, RTG klatki piersiowej także. Od kilku dni mam mdłości, które przechodzą na kilka godzin gdy wypiję SMECTE. Co to moze byc?? Przynam się ze popalam :(

Odnośnik do komentarza

Od 30 lat borykam się z mnóstwem przeróżnych dolegliwości raz jest lepiej raz gorzej a innym razem tragicznie, słowem koszmar ciągnie się latami, żyje w ciągłym stresie /sprawy rodzinne /więc leki pomagają na krótko. Jednym słowem masakra.... 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×