Stymulator serca

[ArtekJ]

Jestem szczęśliwym posiadaczem stymulatora serca. Powodem wszczepienia były 2,5 sek. przerwy pracy serca w czasie snu. Ma on dwie elektrody. Długo się broniłem przed wszczepieniem go. Wreszcie przekonano mnie tymi sowami, iż lepiej go mieć niż niemieć. Poprawiła mi się kondycja i lepiej się czuję. Niepokój budzi we mnie sposób działania tego urządzenia, a mianowicie regularnie o tej samej godzinie codziennie bez powodu (braku skurczów serca) wydaje dodatkowe impulsy trwające około 45 sek. Według kardiologa ma to czemuś służyć. Jakiejś kalibracji. Ponadto obawy moje wywołuje fakt, że kardiolog dał mi wybór (jak bym znał się na tym) może to mi wyłączyć, jak mi przeszkadza lub nie wyłączać. Czy ktoś zna taki przypadek? Czy to jest powszechne dla niektórych stymulatorów. Proszę zadecydujcie śmiało, jeżeli ja mogę decydować czy wyłączać tą dodatkową prace urządzenia czy nie to Wy tym bardziej ?

[Leszek5_5]

Mój stymulator raz na dobę przez kilkanaście sekund włącza program oceny progu stymulacji RV. Ja tego nie odczuwam, ale zauważyłem w opisie wykonanego holtera EKG. (poszerzenie zesp. QRS). Pozdrawiam :)

[ArtekJ]

Nareszcie, dzięki za wpis. Czy robiłeś holtera czy odczytany został z stymulatora?

[Leszek5_5]

Był robiony holter. Zacytowałem ci z opisu treść. Holter byl zlecony by się upewnić czy następuje zmiana rytmu serca w trakcie wysiłku. Występuje. Czyli jest ok. Minimalny rytm serca ustawiony na stymulatorze to 45 uderzeń na minutę. 

[ArtekJ]

Teraz rozumiem. Wygląda na to że są różne stymulatory i w różny sposób pomagają sercu.
Nie wiem czemu w moim przypadku tak nie miło odczuwam codziennie przez minutę tą kalibracje.
Swoją drogą powinien być Klub lub Forum posiadaczy stymulatorów serca. Taki człowiek jakoś inaczej spogląda na ten świat  😊

[Leszek5_5]

Ten mój stymulator nazywa się "Boston". Wszczepiono mi trzy elektrody, zdecydowanie poprawil mi się komfort życia. Zabieg był robiony w Łodzi. Szkoda, że Ciebie dręczy ta kalibracja. To moze być sprawa organizmu albo jednak urządzenia. Pozdrawiam serdecznie :)

[ArtekJ]

Lekarz mówi że to normalne dla tego urządzenia. Niestety jednocześnie daje mi wybór: czy wyłączyć tą kalibracje czy nie..., a ja boję się podjąć decyzję...
Ja mam dwie elektrody wszczepione. Mój szwagier ma już czwarty stymulator na przełomie trzydziestu paru lat. On ma wszczepianą jedną elektrodę. Jak znajdę "paszport" stymulatora to napiszę jak się nazywa. 

[ArtekJ]

U mnie stymulator ma nazwę Biotronik. Może to jest ten powód różnicy w odczuwaniu dodatkowych impulsów. "Dodatkowe" impulsy uważam takie co pomimo normalnej pracy serca włącza "dodatkowo" stymulator. 
Najważniejszy teraz relaks. Po prostu nie przejmować się niczym.  Nie mogę doczekać się wiosny by posiedzieć nad wodą z wędką.🐟🐟🐟
 

[Leszek5_5]

Czyli są różne stymulatory. Pewnie też wykonują inne zadania. U mnie pilnują, by lewa i prawa komora we właściwych momentach się kurczyły. Dlatego zupelnie zmienił się zapis ekg. Juz na pierwszy rzut oka to widać. Zobaczymy na jak długo starcza bateryjka, mam nadzieję, że na kilka lat. Wiosna za pasem, to i wędkowania zaraz doczekasz. Luzik! :)

[ArtekJ]

Tak naprawdę to bardzo łatwo zastąpić serduszko zwykłą pompką do akwarium😀 Serce tylko ma a zadanie przepompowywać krew. Niestety ta technologia jest w powijakach. Zastępując serce na pompkę dołączają gościa do aparatury jak szafa lub w najlepszym przypadku gość musi nosić z  sobą torbę wielkości dwu akumulatorów samochodowych. Niestety ludzkość wydaje tryliony pieniędzy na takie bzdety jak budowę rakietki na Marsa. Śmieszne jest to że niema po po co tam lecieć bo znika grawitacja na Marsie i atmosfera. To ostatnie to dwutlenek węgla.
Wracając do naszych problemów to czy przy kontrolnej wizycie można się dowiedzieć czy bateryjka w stymulatorze jest dobrze naładowana?

[Leszek5_5]

Lekarz od razu mi określa stan naładowania:) na razie mam pełną, urządzenie mi wszczepili w lipcu ubiegłego roku. Wymiana baterii to wymiana całego stymulatora, tylko elektrody zostają, jak mi powiedziano. I tak fajnie, ze nie musimy za nic płacić. Mój "Boston" kosztuje 15 tysięcy zlotych, plus instalacja. Haha :)

[ArtekJ]

W niektórych krajach trzeba zastawiać dom by się wyleczyć. Dla mnie stymulator było za friko😊. Mojego wszczepiono też w Lipcu lecz 2022r. Bateryjka ponoć w dobrym stanie. W przyszłości może będą urządzenia samo ładujące. Np przez to, że chodzimy lub możemy nosić kapelusiki z panelami słonecznymi itp itd😁

[Urszulka]

Witam serdecznie "stymulowanych". Też mam rozrusznik serca - vitatron, 2 elektrody medtronik. Wszczepiono mi go 4 i pół roku temu. Od samego początku po tym zabiegu dosyć łatwo się męczyłam - szczególnie w czasie takiego zwykłego chodzenia. Od dzieciństwa chodziłam dużo i szybko , ale po wszczepieniu stymulatora  zaczęłam się kontrolać by tą szybkość jakoś dopasować do moich możliwości. Przy każdej kontrolnej wizycie mówiłam lekarzowi o moim problemie, pewnie lekarz jakoś te parametry ustawiał ale ja nadal odczuwałam dużą męczliwość. Po ostatniej kontroli (koniec kwietnia) tak szybko się męczę że pokonanie pieszo kilkudziesięciu metrów jest dla mnie katorgą. O jeździe rowerem już powinnam zapomnieć. Powiedzcie - czy ktoś z Was ma lub miał taki problem, może słyszał, jakaś rada? Proszę - napiszcie coś. Dziękuję, pozdrawiam.

[Leszek5_5]

Cześć Urszulko. Ja mam okresowe wzloty i upadki. Czyli raz mi lepiej, a po pewnym czasie gorzej. Ale spaceruję sprawnie, wysiłek stanowi dystans ponad 4 km. Niedługo bedzie rocznica wszczepienia stymulatora (3 elektrody). Ciężko mi coś poradzić, pacjent zdaje się być zdany na lekarza, który opiekuje się stymulatorem. Fajnie, by mógł ktoś inny coś podpowiedzieć, ale urządzenie pewnie stanowi komplet z jego obsługą. Trzymaj się ciepło :)

[Stawski]

Witam wszystkich. Jestem po operacji usunięcia tętniaka aorty wstępującej i wymiany zastawki. Niestety jedna komora przestała odbierać impuls z drugiej - jestem na rozruszniku czasowym. W poniedziałek mam się zgłosić do szpitala jp2 i mają mi wszczepić na stałe (3m-ce minęły). Czy tam mi ktoś powie jakie mam opcje? Może są jakieś dobre, ale nie refundowane rozruszniki? Chętnie zapłacę. Mam 45 lat i generalnie czuję się dobrze, chce wrócić do aktywniejszego życia, a nie mieć na stałe ustawiony puls na noc 60 a na dzień 90. Teraz mam na sztywno 70 i już mnie cholera bierze od tego.