Odstawienie leków przy nerwicy w ciąży

[Gość paulina24]

Witam jestem tu nowa mam 24 lata i jestem w 7 miesiacu ciazy z pierwszym dzieckiem nie wiedziałam co to nerwica a teraz nie daje i spokojnie zyc i funkcjonowac cały czas lęk ze mi sie cos stanie ze umre ze sie udusze ze zwariuje juz dwa tydodnie nie myłam włosow od tygodnia nie wychodze z domu bo sie boje tylko bym lezała albo chodze po całym domu bez celu jak wariat na poczatku ciazy czułam sie niezle czasem miałam lęki ale wypiłam ziolka i jakos przechodziło a teraz nic nie pomaga zadne zioła moj psychiatra powiedział ze nic mi nie przepisze bo w ciązy nie wolno a brałam leki 6 lat z malymi przerwami asentre bardzo dobrze sie po niej czułam pozniej efectin er75 tez super do tego fluanksol na początku ciazy brałam setaloft odpowiednik asentry ale miałam zagrozoną ciąze i ginekolog kazał odstawic teraz nie wiem jak ja wytrzymam do konca termin mam na 12 sierpnia to jeszcze troche spac nie moge bo sie boje ze sie nie obudze poprostu koszmarogolnie jestem bardzo osłabiona moj psychiatra kazał mi sie połozyc do szpitala na oddział nerwic na psychoterapie ale ja nie moge sobie na to pozwolic bo mam córke chodzi do zerowki mąz pracuje obiad trzeba ugotowac posprzatac tez trzeba i nie wiem co mam robic nie wiem jak ja wytrwam bo końca czy dam rade siedze tutaj i pisze zlewają mi sie litery nawet wzrok mi pada boje sie o dzidziusia zeby wszystko było dobrze i porodu a jak zlapie mnie atak zaczne sie dusic albo serducho zacznie walic dziewczyny co ja mam robic to wstrętne chorubsko nie daje mi spokojnie zyc pozdrawiam wszystkie nerwowe mamy

[Gość nunka29]

Paulinko po pierwsze uspokój się, nic Ci sie złego nie stanie, kup sobie validol to dozwolone, mnie pomaga. Nerwice znam od podszewki, urodziłam 2 dzieci, czasem sie czuje gorzej, ale wiecej jest dni pozytywnych, bo zrozumiałam i zaakceptowałam ten fakt, z tym mozna życ. Nie mozesz spac w nocy to pokładaj sie w dzien, ja tez najbardziej sie bałam jak nadchodził wieczór. Naprawde wszystko bedzie dobrze, juz niedługo zobaczysz swoje malenstwo, to dla niego musisz byc teraz silna, ono odczuwa kazdy twój stres. Postaraj sie a wszystko bedzie dobrze.

[paulina24]

NUNKA dziekuje troche mnie podbudowałaś ale wiesz ze to jest silniejsze ode mnie dzis rano wstałam i dostałam jakiegos ataku szału zaczełam sie wydzierac rzucac czym popadnie hormony pewnie tez wariują ty tez tak miałaś?pozdrawiam

[Gość Iwonka26]

Witajcie chciałabym podzielić się moimi doświadczeniami.Ja nerwicę mam od kwietnia br. Leczyłam się u psychologa brałam leki ale te wszystkie leki będą działać jeśli my zechcemy bo czasem czułam się super a czasem nic mi nie pomagało.Moja nerwica polega na tym ,że sama nie wiem kiedy zaczynam się niepokoić i rozpoczyna się koszmar czyli podwyszonne tentno szybkie bicie serca i lęk ,że zaraz będę miała zawał serca.A serce mam podobno zdrowe bo w maju lerzałam na kardiologi i zbadali mnie od stóp do głowy.Ale mam podobny problem jak Ty Paulinko bo nerwica nie mineła a ja jestem w 3 mc ciąży i miewam czasem ataki!!!Bardzo się boję ,że może to zaszkodzić mojemu dziecku:(Co robić by to cholerstwo mineło????Pozdrawiam