Zimne poty, dreszcze, duszności i uczucie rozpierania serca a nerwica

[aniusia23]

Mam 23 lata i nerwice.....dopadła mnie pół roku temu, po wstrząsie anafilaktycznym. nie leczę się farmakologicznie, choć zastanawiam się nad tym. Ta straszna choroba przewróciła mi życie do góry nogami, na początku budziły mnie w nocy zimne poty i dreszcze, miałam uczucie że się zaraz uduszę, albo, że gardło mi się zawęża....na szczęście przy pomocy psychologa udało mi się zmniejszyć te objawy....mam pytanko, czy ktoś z Was ma może uczucie rozpierania serca,bądź żołądka bo trudno to zlokalizować, to nawet nie jest ból, takie duszenie w okolicy żeber z prawej strony, z napadami kaszlu?często też po takim ataku odbija mi się.... byłam u kardiologa i nic nie stwierdził, żadnych wad serca, ale to uczucie jest tak uciążliwe , ze już nie wiem co mam robić. nie zdarza się to co dzień, tylko czasami.... pozdrawiam serdecznie.

[Gość Adaam]

Na nerwice choruję od dzieciństwa. Napady nerwicy nachodzą zwłaszcza w następstwie po traumie, bardzo trwającym długim stresie albo przy dużej zmianie pogody lub też bezradności życiowej. Dziś mam 30l. i nawrót choroby, która trwa już trzy miesiące i zapewne do dwóch lat potrwa, tak jak ostatnio miałem epizody. Przerwa normalności trwała po 2-4 lata. Zalewają mnie zimne poty, dreszcze, duszności w okolicy klatki piersiowej, codzienne bóle głowy i innych miejsc, pojawiają się lęki i dziwne myśli o dalszej egzystencji w życiu. Do dziś leczę się lekami ale czuje ze też na nic sa mało przydatne - juz nie wiem czy jest jakiś inny sposób leczenia. Ta choroba nerwicy mnie mnie bardzo wykańcza, nawet najbliżsi nie są w stanie mi pomóc... Życzę wszystkim zdrowia i nie poddawajcie się żadnej chorobie zwłaszcza psychicznie.

[Gość lila5]

Koniecznie znajdź psychologa i poddaj się terapii , to pomaga .Musisz być tylko cierpliwy.Zobaczysz poprawę już po kilku sesjach.Głowa do góry!!!