Zawroty głowy, swędzenie po spoceniu a ziarnica lub nerwica

[bingo19]

choruje na nerwice tak przynjamniej twierdza lekarze sama juz nie wiemczy im wiezyc byłam juz u wielu ostatnio nawet prywatnie robiłam bilans zdrowia mam pytanie mam powiekszone wezły z tyłu szyi jeden chyba dyzu i pod brada mały czasami sie zmniejszaja mam je juz miesiac od jakiegos czasu zauwazłyłam ze goraczkuje 37 stopni cigle czytam o ziarnicy i wszystko pasuje byłam u lekarza badał mnie wyniki krwi ob ok bola mnie plecy zawroty głowy robiłam tomografie głowy jest ok przeswietlenie klatki ok pomozcie mi bo chyba oszaleje czy macie podobne objawy czy to moze byc nerwica czy moze ziarnica jako dziecko chorowałam bardzo powaznie na alergie i astme nie wiem czy to moze miec cos wspolnego jak sie spoce to wszystko mnie swedzi błagam o pomoc mam dziecko i mam dla kogo zyc ciagle wmawiam sobie choroby raka widze swoja smierc i mysle o njagorszym czasami mam takie leki ze umre ze najchetniej pojechałabym do szpitala pozdrawiam

[Gość gabi]

Witaj! Ziarnicy na pewno nie masz. Badania krwi to wykluczyły, sama piszesz że wyniki ok. Powiększone węzły podżuchwowe i na szyi moga byc spowodowane przez stan zapalny w jamie ustnej lub gardle. Byłaś u stomatologa? Przy ziarnicy węzły chłonne zbijają się w pakiety, tzn. jakby sznur korali ścisło ze sobą powiązanych, nie przesuwają się pod skórą i są zazwyczaj niebolesne. Charakterystyczne jest także powiekszenie węzłów chłonnych zaotrzewnowych. U Ciebie tego nie ma. Robiłas RTG klatki piersiowej, na pewno by wyszło powiększenie węzłów piersiowych. Chłoniak daje mnóstwo jeszcze innych objawów, m.in. powiększenie śledziony i wątroby. Głowa do góry i najważniejsze to nie wyszukiwać sobie chorób. Pozdrawiam Gabi

[Gość moni2656]

witajcie.Bingo ja tak jak Ty,od pewnego czasu zamartwiam się że mam ziarnicę.Strasznie się boję.

[bingo19]

dziekuje ci gabi kochana jestes uspokoilas mnie bo juz zegnalam sie z zyciem ja starsznie sie boje ze cos mi jest ze mam ta cholerna ziarnice ciagle nachodza mnie zle mysli dzieki tobie troche sie uspokoilam serdeczne dzieki i caluje cie pa

[bingo19]

aha gabi bylam u stomatologa 5 mies temu wybielalam zeby wiec chyba jest ok ale skad sie bieze te swedzenie skory nie codziennie ale czasami jako dziecko chorowalam na alergie i astme wszystcy lekarze mowia ze jest niby ok a ja ciagle tylko o tej ziarnicy czytam powiedz mi kochana jeszcze czy jak robilam to badanie 5 mies temu klatki piersiowej czy od tego czasu mogłoby sie to tak szybko zmienic i zaatakowac mi te wezły i watrobe i inne organy czsami swedzi mnie gardło i szczypie rano w uszach jak jade autem czuje szum i zatykaj sie czasami bola całuski i dziekuje ze odpowiedzialas

[12091973]

czesc bingo czytam wasze wypowiedzi o ziarnicy i powiem ci ze nie slyszalam nigdy o tej chorobie podobno z wezlami chlonnym cos ale mozesz mi powiedziec dokladnie co to za choroba bo ja tez powiem ci od 12 lat mam powiekszone wezly chlonne moglabys mi odpisac pozdawiam

[bingo19]

hej ziarnica to rak jego obajwami sa powiekszone wezły chłonne goraczka swedzenie skory spadek masy ciala pocenie nocne i mase innych objawow ale wezły tez wychodza z innych przyczyn alergia nerwica stany zapalne ciezko tak okrelsic to w jednym zdaniu zapewne ty nie jestes chora na ziarnice całuski

[Gość Monika]

Kurde, ja też ciągle sobie wkręcam ziarnice:/// W zaszłym roku przy zapaleniu ślinianki wyszedł mi węzeł chłonny w policzku. No i dym, że mam chłoniaka (ziarnice, uściślając). Zaczęłam mieć jakieś dziwne objawy, swędziała mnie skóra na szyi i dekolcie, miałam podwyższoną temperaturę, pociłam się nocami, miałam mrowienia i zaniki czucia na twarzy. Te mrowienia wytłumaczyłąm sobie, że pewnie powiększony węzeł uciska nerw:-/// Porażka. Dwóch lekarzy mnie widziało i niczego nie stwierdzili. Po leczeniu ślinianki poszłam na wyniki - idealne oczywiście. Ale ja dalej swoje - że to pewnie początkowe stadium ziarnicy:/// W końcu matka umówiła mnie z psychiatrą:-/// Mam nerwicę lękową. Jak wzięłam leki to wszystkie objawy przeszły. Został tylko węzeł po zapaleniu. Było to niecały rok temu. Teraz węzeł się zmniejszył i spłaszczył. Niby się uspokoiłam, poszłam do psychologa na terapie, ale jak się lepiej poczułam to przerwałam leczenie. brałam tylko leki a psycholożkę olałam. To był największy błąd. W marcu wymacałam jakis węzeł na szyi. Mały bo mały ale ja wiadomo co wymyśliłam. Zaczęłam się wszędzie wymacywać. Nawet pod pachami i w pachwinach w poszukiwaniu węzłów. A kto szuka ten znajdzie niestety. No i znalazlam - około 1cm podrzuchwowy, ciutkę mniejszy pod pachą no i taki podłużny spłaszczony pod drugą pachą, trochę powiększony bo na *czuja* ma ponad 10mm. No i zaczęło się kino. Ciągle się bałam, 5 razy byłam u rodzinnego, 1 u ginekologa bo w koncu pachy to jego działka. Nie są olewusami ale wykopali mnie do domu, bo ponoć jestem zdrowa:-/// Dostała od psychiatry silniejsze leki. Wznowilam terapie i teraz juz tak latwo nie zrezygnuje z niej. Pomimo, że powiększenie węzłów znajduje wytłumaczenie (szyjne - powazne kłopoty laryngologiczne, pachowe - b.delikatna skóra, czeste zapalenia skóry, zacięcia i stany zapalne po goleniu) to ja i tak swoje. Mam już czasami dosyć. Chciałabym byc kims innym bo to co przechodze to koszmar. Lekarz powiedzial mi, że moich węzłów osoba bez takich zaburzeń jak moje nawet by nie znalazła, bo nie grzebalaby bez sensu w ciele. Czuje sie jak wrak a mam 24 lata.://// Pozdrawiam, Monika

[bingo19]

hej monia a co myslisz o moich objawach ja ciagle wmawiam sobie ta ziarnice wszystko mnie swedzi normalnie jak zaczynam o tym myslec to juz wogole masakra mnie swedzi od jakiegos czasu wapadaja mi włosy stwierdzilam ze to rak mnie juz zrzera nie moge normalnie zyc czuje sie jak wrak jednym słowem porazka boje sie ze umre i poglebiam sie w tym leku czy to mozliwe ze to ta cholerana nerwica tak dziala pomozcie mi bo oszaleje a co do ciebie to musisz byc dobrej mysli jestesmy mlode i powinnysmy czerpac z zycia a nie poglebiac sie w chorobach czymaj sie i zdrowiej mysl pozytywnie i wiez lekarza oni chyba maj jakies doswiadczenie czymam kciuki za nas wszystkie buziaki

[Gość moni2572]

Witajcie wszyscy.Czytam Wasze wypowiedzi i tak jakbym widziala siebie.Mnie od jakiegoś dobrego miesiąca swędzi skóra.Robiłam morfologię ,ob wszystko ok.No ale wyczytałam że świąd skóry może być objawem ziarnicy.No i zaczęło się.Nie ma dnia żebym o tym nie myślałaNormalnie masakra.

[bingo19]

kochani przerazilam sie bo schudlam zawsze wazylam 58 60kg dzisiaj kupilam wage i 55kg dlaczego ????????? moze to rak ja piernicze oszaleje apetyt mam jak zawsze czy to moze byc z nerwow albo z tego ze przez tydzien chodzilam po 15 km pomozcie mi bo oszaleje

[Gość moni2572]

Moim zdaniem może to być z nerwów.Nerwy to takie dziadostwo że można się wykończyć.Ale również powodem zgubienia tych kilogramów mogą być twoje spacery.Nie zadręczaj się.Może Twoja waga przez cały czas zle ważyła.

[bingo19]

dziewczyny czy to mozliwe zebym 2 godz temu wazyla 55 ,7 a po 2 godz 44.7 moze waga jest do dupy albo faktycznie tak chudne zaraz zwarjuje ma naxa

[Gość Monika]

Hej, Bingo, Mnie też swędziała skóra tak jak napisałam wcześniej, przeszło po lekach na uspokojenie. Też miałam wypadanie włosów. Wiecznie zapchany prysznic i pełno kudłów na podłodze. Wypadały nawet wtedy kiedy już leczyłam się na nerwicę. Musiałam kupić lek o nazwie Merz. Jest dość drogi - 50 zł ale po miesiącu włosy już trzymały się głowy. Teraz mam wiele takich malutkich, ledwo co odrośniętych:P. A o chudnięciu to już nawet nie mówie. Wszystkie ciuchy na mnie wisiały a twarz miałam jakby zapadniętą. Nie wiem ile schudłam bo nie mam wagi, ale już udało mi się nadrobić. Miałam też ciągle piodwyższoną temperaturę do 37 kiedy wiem, ze u mnie norma to 36,5-36,7. Temp. spadła po około miesiącu zażywania leków przeciwlękowych. Poty nocne również poszły sobie i już nie wróciły. A węzły - no cóż. Z moimi drogami oddechowymi to nie są niczym dziwnym. Zwłaszcza ten z pod rzuchwy,który przy byle katarze rośnie dość znacznie i bardzo boli, ma prawo byc na stałe wyczuwalny. Co do pachowych to staram się lepiej dbac o higienę przy goleniu i kontrolować je co jakiś czas. Nie rosną wcale więc spoko. Teraz tak piszę, bo jestem spokojna ale kto wie czy jutro albo jeszcze dziś nie przyjdzie lęk? A wagę na bank masz do bani. Mi się ostatnio termometr zepsuł. To tylko urządzenia. Bingo, polecam wizytę u jakieś dobrego psychiatry. Leczenie nerwic to nic strasznego;-). Raz na kilka tygodni wizyta u psychiatry no i psycholog 1-2 razy w tygodniu o tych samych porach. Tabletki na te schorzenia mają to do siebie, że troszkę usypiają ale z drugiej strony to b. przyjemne porządnie się wyspać i trochę wyluzować. Z tego co piszesz to wizyta u lekarza jest NIEZBĘDNA. Nie zostawiaj tego tak, bo będzie naprawdę źle. Ja miałam już takie lęki, że prawie trafiłam do psychiatryka. Przez nerwice uwaliłam magisterke a i w pracy narzekali na mnie, że nawalam. A mam dopiero 24 lata. Znam nerwicę aż za dobrze więc można pogadać. Pozdrawiam.

[Gość Monika]

Zapomniałam dodać czegos jeszcze - *żegnanie się z życiem* to książkowy objaw nerwicy. Nieufność wobec wszystkich, a zwłaszcza lekarzy to kolejny z objawów. Bo jak nie ufać lekarzowi to komu? chorym przeczuciom i stronom internetowym z całą kupą błędów? Psychiatra zabronił mi czytać o chłoniakach wogóle.

[Gość moni2572]

Witam Was wszystkich serdecznie.Jejku,ja znowu mam nerwa.Od wczoraj zaczęły boleć mnie nogi,nie wiem z jakiego powodu,nie robilam nic co by to mogło spowodować.Wyczytałam że to tez moze być objaw ziarnicy,wszystko zaczęlo mnie bardziej swędzieć,zwłaszcza pod pachami,w zgięciach łokciowych.Przyrzekam sobie że nic już nie będe szukać w necie na temat ziarnicy,ale nie mogę.Non stop wyszukuję sobie coś nowego.Ja chyba zwariuję.CZy Was też nogi,ręce bolały?

[Gość thomyk]

Nie przejmuj się tak ja mam podobnie ale mam miec tomografie 30 czerwca i wtedy sie upewnie , od dawna juz mam taki guzek na szyji ale to tak że go nie widać wogóle dopiero jak dokładniej by grzebal tam to go wyczuje, troche mnie przez niego szyja boli. Pozatym tydzien temu pogotowie bylo u mnie bo cos mnie normalnie dusilo. Przyjechali zrobili co swoje dali ketonal i pojechali. Po wizycie u rodzinnego zrobil mi usg :) i dowiedziałem się że mam jeszcze naczyniaka na wątrobie. A że coś mnie tam pobolewało to dostałem skierowanie do szpitala żeby mnie przebadali dokłądnie. Zapisałem się na CT i czekam. Też mnie krew zalewa, ale co zrobić. Szkoda życia na zamartwianie. Pozatym też poce sie w nocy strasznie ostatnio. Pożyjemy zobaczymy. Może to nic groznego. Tobie też radze się nie przejmować tak. To tylko może pogorszyć samopoczucie. A mi to przechodzi wszystko jak leże sobie z dziewczyną pod kocykiem :) Pozdrawiam

[Gość zybek]

no to ladnie!!! ja poczytałem tutaj Wasze wypowiedzi i ide zaraz do psychiatry i to od razu!! cały czas podejrzewam ziarnice u siebie, zaczeło sie niewinnie od przeziębienia, niby zapalenie oskrzeli, silne nocne poty, ale antybiotyki cos nie pomagaly, to zaczałem grzebac w inetrnecie i dopatrzylem sie tej ziarnicy, potem oczywiscie pojawiło sie swedzenie skóry, no i zaczał się cyrk!! Ilu ja lekarzy przeszedłem.. co miesiac morfologia juz 3 razy, i nic, w koncu u onkologa sie pojawilem, nastepne badnia na marker mikroglobulina b2, i tez w normie.. a ja dalej nie wierze, a do tego psychicznie jestem rozwalony, cały czas wydaje mi sie,ze umre, itd, nic nie moge robic, wpadam w panike, w zyciu czegos takiego nie mialem drwilem sobie z chorób nigdy nie chorowalem... ide do psychiatry dziekuje i pozdraiwam wszytskich!!

[Fransys7]

Mam 21 lat. I nie wiem czy mam nerwice czy jestem hipochondryczką czy rzeczywiście coś mi dolega... W sierpniu ubiegłego roku po wakacjach spędzonych nad morzem wmówiłam sobie że moje znamiona muszą przejść kontrolę dermatologiczną. Oczywiście przed ta wizytą naczytałam się szeregu informacji na temat czerniaka w internecie i srednio 3 razy dziennie oglądałąm swoje znamiona czy czasem sie nie zmianiają... Póxniej zapominając o całej sprawie wymacałam sobie powiekszony węzeł podzuchwowy, bolało mnie gardło wiec lekarz dał antybiotyk... W między czasie zdązyłam naczytac się o chłoniakach oraz białaczkach....Pojawi,ła sie przeszkoda w gardle, pocenie dłoni, wszystko mnie drazniło cały czas myslałam ze dopadła mnie ta choroba...Usg węzła wykazało ze ma on zachowaną prawidłową strukturę i jest to węzeł zapalny o wymiarach 16x7mm.Jest ruchomy, spręzysty i bezbolesny, nie widac go gołym okiem. udałam sie do laryngologa, który stwierdził ze zadnych nieprawidłowości ze strony gardłą i nosa nie widzi, a jesli chodzi o węzla nie ma w nim nic niepokojącego, a co do przeszkody zalecił udac sie do psychiatry. Później przeszłam 4 infekcje górnych dróg oddechowych w tym zapalenie zatok w przeciągu 2 miesiecy, ostatni antybiotyk skonczyłam brac 1 grudnia.W międzyczasie morfologia była kiepska, gdyz wykazywała ostre zakażenie bakteryjne. Wszystkie objawy chorobowe ustapiły prócz dolegliwości ze strony zatok. Węzeł podzuchwowy pozostał taki jaki był... nie urósł ale minimalnie sie zmniejszył. W pachwinie również wynalazłam, mała kuleczkę o która juz zaczynam sie martwić, gdyz jest wyczuwalan tylko po jednej stronie ( ale mała)i Z powrotem dopadły mnie czarne myśli o chłoniaku, wizyte u laryngologa mam dopiero za miesiąc, rtg bez skierowania jest nieosiągalne. Poprostu myśli o cieżkich chorobach mnie dobijają... szukam u siebie objawów, zamykam sie w sobie, wszytsko mnie drazni... i nie znosze przebywac sama bo wtedy moge sie skupiac tylko na chorobach. zbliza sie sesja, boję się że przez to wszytsko nie pozaliczam egazminów, nie umiem się cieszyć niczym, śmiać...nie ufam lekarzom. Zastanawiams ie nawet nad powtórnym badaniem usg, bo tamto jest dla mnie nie wiarygodne:(:(:( i tak w kółko...Proszę o odpowiedź

[Gość olux]

Witam mam 22 lata i podobne problemy co Wy. Od jakiegos roku mam sklonność na wynajdywnania sobie różnych chorób moja rodzina juz ma ze mnie polew konkretny mowie że niedlugo to juz wszytskie choroby przezyje. Jakies 2 dni temu znalazlam powiekszony węzeł na szyi i oczywisicie zaczeło sie. Najpierw internet i wyszukiwanie wszytskiego popadło na ziarnice. Juz wczesniej mnie swędziala skóra na twarzy i skóry, bolaly mnie węzły to nie tylko szyi ten to moze dlatego ze mialam zapalenie ucha i oka jakis mieisac temu w sumie do teraz mnie bola ale i pach i pachwiny, przypomnialam sobie ze kiedys tam w nocy tez sie pocilam. I oczywiwice non stop o tym mysle. Mam lęki. A jeszcze jakies 2 tygodnie temu robilam sobie badania krwi i są w normie i OB tez a chyba cos by wykazało???? Mysle nad tą wizyka u psychiatry chyba jedna. Pozdrawiam

[Gość drosophila]

Podłączę się do tego tematu. Też kiedyś podejrzewałem u siebie ziarnicę, z powodu powiększonych węzłów chłonnych. Kwestia jest jedna taka, że węzły na szyi mam nie tyle powiększone, co *wyraźne* w zasadzie całe życie. Już pediatrzy na tą cechę zwracali mi uwagę. Słyszałem, że bywają osoby u których węzły wyglądają w taki sposób. U mnie wystarczy, że *napnę* jakoś szyję przy skręcaniu głowę i widać węzełek. Regularnie, średnio co pół roku robię sobie profilaktycznie ogólne badanie krwi, zawsze jest wszystko dobrze, przy czym zarówno leukocytów ogólnie, jak i limfocytów mam relatywnie mało, w przypadku białych krwinek norma wynosi 4-10, a ja mam 4,2-4,4, co jest w normie, ale przy dolnej granicy. Powiększenie węzłów może też mieć inny powód - mam alergię w okresie wiosenno-letnim. Ponato mam aftozę nawracającą i zauważyłem, że właśnie w okresie wysypu aft węzły podżuchwowe mnie bolą. Miałem także ostatnio robione RTG klatki piersiowej, nie wyszło na nich powiększenie węzłów, zatem myślę, że nie muszę się tym przejmować. Mam koleżankę u której ponadnormatywnie powiększyły się ostatnio węzły pachowe. Także wyniki miała dobre, a biopsja węzłów z tego co mi wiadomo nie była jednoznaczna. Nie wiem, czy powinienem nadal dociekać co z tymi moimi *wyraźnymi* węzłami, skoro się to długo utrzymuje, czuję się zdrowy i nie mam innych objawów, które mogłyby wskazywać na ziarnicę. Chciałem znać Wasze zdanie w tej kwestii. Pozdrawiam serdecznie, d.

[Gość Nardina]

Moja corka zachorowala na ziarnice. Krew nic nie wykazywala, ale zrobili jej biopsje guzka i niestety. Guzki ma juz takze w srodpiersiu. Jest juz po pierwszej serii chemii i nie wiadomo ile jeszcze przed nia. Stracila wlosy, ale to najmniejszy problem. Ma dopiero 16 lat. :(

[Gość Nardina]

Dodam jeszcze, ze guzki pojawily sie ponad 2 lata temu i wtedy tez miala biopsje, ale nic nie wykazala. Ponoc moze tak byc, bo komorki nowotworowe nie sa w kazdym guzku i akurat pobrany zostal czysty. Gdyby nie to... pewnie moja corka bylaby juz zdrowa, a tak.... czeka ja dlugie leczenie, bo w tej chwili jest to juz ziarnica III stopnia.

[Gość ona 28]

Witam wasz przypadek jest podobny do mojego. wyniki krwi w normie troszke podwyzszone rbc hgb i hct ale to podobno od tego , że kiedyś chorowałam na płuca... zmartwiły mnie ostatnio guzki za uchem tzn dwie małe twarde kuleczki które mam od dłuższego czasu no i węzeły na karku powiększone pod linią włosów ... są dość wyczuwalne... tak samo jak wy starsznie mnie to martwi i czytam o ziarnicy i chłoniaku myśl o tym nie daje mi życ :(