Szybki puls, kołatanie serca

[Jula37]

Pomocy. Choruję na nadciśnienie tętnicze, cukrzycę typu 2 i niedoczynność tarczycy. Od prawie roku chodzę od lekarza do lekarza i nikt jak do tej pory mi nie może pomoc. Mianowicie mam napady wysokiego pulsu, kołatanie serca,  tak jak bym odczuwała strach i lęk. I co dziwnego mam wtedy parcie na stolec.Na początku łapało mnie co kilka tygodni ,czasami co 2 miesiące. Teraz nasiliło się to i źle się czuje co kilka dni. Holter (24h) ciśnieniowy i EKG nic nie wykazał. Samo EKG( już może 10-ąte) również nic nie wyłapalo. Echo też ok. Bardzo się tym martwię. Proszę Was o pomoc...

[1985Natalia]

Wyglada na nerwice

[Jula37]

Czytałam podobne posty i również doszłam do tego samego wniosku,że to może być nerwica. Jutro mam umówiona wizytę u lekarza rodzinnego. Okaże się co mi powie

[halogalo.ppp]

ja biore 2 razy dzuennie hydroksyzyne 25mg ale mam codzuennie skoki tetna dzisiaj mialam np raz okolo 150 a w spoczynku mam tez duze dosyc i skacze bylam na ekg bede szla na holter jeszcze zobaczymy jak to bedzie.

[marpiet]

Witaj, mam podobne objawy, czy znasz już ich przyczynę?

[Jula37]

Mój lekarz rodzinny przypisał mi nowe leki. Bibloc 1x1 od nadciśnienia i sympramol 2x1 na wyciszenie i powiem szczerze ,że jest ok. Od blisko 3 tyg może 2 razy zdarzyły mi się kołatania ale takie delikatne i krotkotrwale. Puls jest w porządku, nie skacze. Aż boję się mówić, że jest dobrze, nie chce zapeszac... We wtorek mam wizytę i dopytam go ,może powie coś konkretnego po wglądzie do moich badań. 

[marpiet]

Jestem ciekawa czy ustąpiły parcia, mi też się takie reakcje zdarzają przy kołataniu serca plus częstomocz. Najczęściej przed miesiączką kilka dni i ok. 5-8 dnia cyklu. Jakie badania robiłaś? Trzymam kciuki, aby zmiana na plus była trwała . Trochę boję się  bata blokerów, trzeba je brać już cały czas, bo serce się przyzwyczaja. Pozdrawiam i czekam na dalsze wskazówki.

[Jula37]

Jak najbardziej,ustąpiły parcia,częstomocz. Od czasu do czasu czuje przeskakiwanie serca, a. .le to nic w porównaniu do tego co było. Jeśli chodzi o badania to robiłam morfologię,mocznik,kreatynina, kwas moczowy,test obciążenia glukoza,cały lipidogram,potas, sód,crp,TSH,ft3,ft4. Mam cukrzycę typu 2 i do tego robiłam ten test obciążenia glukoza no i oczywiście tarczyca niedoczynność. Na szczęście to już jest opanowane. A co do reszty to badania super, tak stwierdzil lekarz. 

[marpiet]

U mnie oprócz tych opisanych atrakcji doszły jeszcze drętwienia i skurcze w kończynach oraz drżenie ciała. Wyniki też wychodzą ok. (robiłam te same), ale mimo dobrych poziomów magnezu, potasu i wapnia mam dodatnią próbę ischemiczną (co jest dowodem na tężyczkę). Myślę, że to błędne koło objawów się za długo u mnie nakręcało, a przy wysokim stresie tracimy dużo magnezu. To co pokazuje badanie z krwi,  również ilość wapnia (w normie)  jest, jak powiedział lekarz neurolog, niemiarodajne. Trzeba zrobić poziom elektrolitów w erytrocytach, a z tym jest problem, bo niewiele laboratoriów robi. Mnie jeszcze endokrynolog wysłał na badania pod kątem chorób nadnerczy. Zobaczymy jak zrobię badania. Objawy czasem słabną.  Zauważyłam, że większość nasila się w zależności od fazy cyklu, stresu, przeciążenia, pospiechu i braku odpoczynku. Jak poszaleję z pracą w ogrodzie to atak murowany. Ja choruję jeszcze na refluks żółciowy i zapalenie żołądka z tym związane. Sugerowano mi złe wchłanianie magnezu, żelaza (mam anemię), pewnie wpływa to na siebie wzajemnie, ale i tak wydaje mi się, że powodem objawów jest lęk i nerwica. Nabawiłam się tego w czasie pandemii, kiedy lekarze straszyli mnie, że nie przeżyję jak nie przyjmę szczepienia Covid, potem w czasie choroby, że przestanę oddychać i tak dalej....Życzę zdrowia, oby leki działały, a objawy ustąpiły całkowicie.