Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Po ablacji - ból w plecach, stany podgorączkowe


AniaPP

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry, 

24.10 miałam wykonany EPS i ablację w Katowicach Ochojec. 4 dni temu. 

Wypis we wtorek, na wypisie informacja że wynik ablacji dobry. Rozpoznanie to AVNRT. Mam 40 lat, częstoskurcz dokuczał mi przez 25 lat. Ostatnie lata minimum raz w miesiącu, długość jednorazowa kilka godzin, HR do 160.

Zabieg niby udany (około 5-6 przypaleń), ale denerwuję się bólem w prawej łopatce przy głębokim oddychaniu. Odczuwam też lekki tępy ból w klatce. Dodatkowo miałam robione dwa wkłucia w szyję (pierwsze nieudane - żyła była za mała na koszulki i odczuwałam ból więc lekarz znieczulil mnie jeszcze raz i wkłucie było w innym miejscu. W czasie zabiegu czułam mocne rozpieranie w tej żyle ( ale nie ból). 

Ostatnie przypalanie było dłuższe i bolało, po tym zaczęłam czuć ból przy oddychaniu. Wszystko zglosilam lekarzowi.

Przez 2 ostatnie dni mam stan podgoraczkowy (max 37,5). Szyja mocno ciepła, brak krwiaków, sinienia i zaczerwienienia. Wkłucia w pachwinach też wyglądają ok, lekko ciepłe. Wizyta u internisty wczoraj - zapisał antybiotyk na 7 dni - amoxycyklina. EKG było ok. Jak gorączka doszłaby do 38 mam jechać na SOR.

Nie biorę leków przeciwzakrzepowych, 2 kardiologów potwierdziło mi, że nie ma potrzeby w moim przypadku.

Czy takie stany bólowe i temperatura mogą się zdarzać w tym pierwszym okresie? Czuję ciepło na szyji i na twarzy, caly czasy wydaje mi sie, ze mam gorączkę.Wiem, że jest wcześnie i będzie się to wszystko goiło, ale niestety lekarz w szpitalu (wypisujacy mnie) nie wytłumaczył praktycznie nic. Gdyby nie internet to panika w domu byłaby spora teraz. Nie mierzono pacjentom temperatury w szpitalu ani nie pobrano krwi przed wypisem. Stan dobry oceniono na podstawie ekg i minutowego echo serca.

Wizytę u swojego kardiologa mam 2.11 czyli za 5 dni. Może za bardzo wsłuchuję się w organizm, ale z drugiej strony wiem, że trzeba. Nigdy nic mnie nie bolało w łopatce, nie mialam nerwobóli w plecach, nie przypominam sobie aby serce mnie kiedykolwiek bolało,  dlatego to mnie przeraża. 

Czy są tutaj osoby, którym doskwierały jakieś dolegliwości po zabiegu?

 

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry, 

Jak u Pani rozwiązała się sprawa? Też miałam robiona ablację w Katowicach Ochojec i podobna sytuacja. W dniu wypisu rano mierzona temperatura przez pielęgniarkę(pierwszy raz od 3 dni pobytu) 37 stopni. Zero adnotacji, kompletne zignorowanie. Taka temperatura dalej się utrzymuje. Praktycznie zerowe informacje przy wypisie. Trochę zaczynam się stresować.

Odnośnik do komentarza

Witajcie

jest 2 miesiące po ablacji. Ponad rok wcześniej miałem miałem plastykę zastawki aortalnej ( mam 2 płatkową i wstawioną protezę aorty wstępującej (3 cm) w miejsce poszerzonej. Ablacje zrobili mi ponieważ miałem po operacji 3 incydenty migotania przedsionków, dwa krótkie po operacji i jeden w czerwcu tego roku umiarowiony kardiowersją. W tych okolicznościach zaproponowano mi ablację ponieważ mój lekarz stwierdził, że wcześniej czy później będę miał kolejne, więc lepiej zrobić już niż ma nie zaskoczyć  w maj miej oczekiwanym momencie np na wakacjach gdzieś bardzo daleko od domu. Jak pisałem wyżej jestem dwa miesiące po zabiegu. Wydolnosciowo czuję się super, jedyne co mnie martwi to to, że choć sam zabieg się udał to mam takie dodatkowe uderzenia serca. Nie raz są one pojedyncze, a nie raz w seri 5, 6 dodatkowych uderzeń tak jakby serce rozpoczynało migotać. Zauważyłem że najczęściej dzieje się tak jak wstanę i zaczynam chodzić. Tętno skacze wówczas do ponad 90. Mam wrażenie że nasiliło się to po zabiegu. Czy macie podobnie? Co sądzicie po waszych doświadczeniach. 

Odnośnik do komentarza

Canarinho, ja też już jestem prawie 2 lata po naprawie dwupłatkowej zastawki aortalnej i też dostałem graft w miejsce aorty wstępującej. U mnie migotanie nie wystąpiło. Jedyne co odczuwam to bardzo mocne bicie serca w górnej części mostka (wyczuwalne gdy przyłożę dłoń) no i właściwie to jakby cały słyszę swój puls - jakby rezonans pochodzący od aorty. Konsultowałem to z kardiologiem ale jego to nie martwi. Czytałem na różnych forach i odnoszę wrażenie, że po wymianie aorty tak chyba musi być. Ciśnienie w normie, puls w normie. Przez pierwszy rok miałem sporo różnych zaburzeń rytmu ale to się znacznie wyciszyło. De facto Holter EKG pokazał tylko proste zaburzenia nic czym warto się niepokoić.  Próba wysiłkowa tak samo. Teraz sporadycznie też mi się to zdarza - co jest ważne - tak mi się wydaje to poziom magnez i potas gra tu też rolę. Suplementuje lekami i staram się trzymać w górnych normach + witamina D3 + kardiolog trzyma mnie na betaloc'u 50mg co znowu powoduje często wolne bicie poniżej 60/min ale zwiększa tolerancję na wysiłek fizyczny. Ograniczam cukier i biegam 3-4 kilometry z pulsem poniżej 160 - de facto brak mi wiedzy na ile mogę sobie tak naprawdę pozwolić.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×