Niepokojący ucisk w głowie.

[Kochamzyciex1]

Witam. Mam 21 lat i zmagam się z poważnym problemem. Zacznę od mojej przeszłości. 2 lata temu zmagałem się prawdopodobnie z nerwicą która strasznie uprzykrzała mi życie. Zaczęło się od trudności z oddychaniem, potem gula w gardle, mdłości uczucie duszenia ucisk w gardle. Spowodowane to było stresem  która spowodowała presją jaką sobie sam zarzuciłem podczas chodzenia do szkoły. Zależało mi bardzo na wynikach aby nie zawieść nauczycieli. Ale gdy tylko szkoła się skończyła, zdałem maturę wszystkie wymienione dolegliwości nagle zniknęły. Stąd twierdzę że była to nerwica. I tak przez ponad rok czułem się dobrze aż do teraz... 2 tygodnie temu zacząłem czuć  ucisk w głowie. Nie był to typowy ból głowy. Tak jakby w środku coś uciskało mnie w stronę czubka. Z początku pomyślałem że to przez długie siedzenie przed komputerem albo za mało wody albo przez zmianę pogody i że problem minie po dniu gdyż miewałem już podobne problemy. Ale kiedy po 3 dniach miałem dalej te objawy to zacząłem się martwić. Było co raz gorzej. W głowie cały czas mnie uciskało nie było chwili żebym nie czuł tego ucisku. Doszły lekkie, chwilowe nudności które nie spowodowały na ten moment wymiotów. Straciłem apetyt. Nieważne co robiłem cały czas myślałem co mi jest. Całkowicie odstawilem komputer. Zacząłem chodzić na spacery do lasu aby dotlenić mózg. Bywały takie momenty w których czułem się lepiej ale trwało to chwilę i ten nieszczęsny ucisk i tak wracał. A więc zacząłem czytać na internecie czemu cały czas od paru tygodni przez całe dni uciska mnie w głowie. Niestety boję się że może to być guz mózgu, tętniak czy jeszcze jakieś niebezpieczne choroby mózgu. Tego ucisku nie mogę nazwać bólem, gdyż miewałem boleśniejsze problemy z głową jak migrena. Natomiast zdarzy się przez chwilę pojawi się nagły ból w innej części głowy np z tyłu. Boję się bardzo, a żeby móc się zbadać muszę naprawdę długo poczekać, gdyż nie wiedziałem że muszę zarejestrować się do urzędu pracy aby mieć ubezpieczenie zdrowotne, ponieważ ani mnie ani rodziców nie stać by było gdybym teraz musiał płacić za leczenie. I tak dopiero za 2 dni mam termin w urzędzie a jeszcze trzeba się zarejestrować do lekarza rodzinnego. I niestety obawiam się że mam mało czasu i ja już teraz potrzebuje poważniejszych badań jak np tomografie głowy aby jak najszybciej coś wykryć i zacząć leczyć. A jakoś godzinę temu czułem się bardzo okropnie. Zaczęło mi się robić gorąco w głowie, szczególnie z tyłu. To spowodowało że piszę teraz w tym momencie tego posta w nocy, po 2 melisach które nic nie pomogły i bardzo proszę o odpowiedź. Czy to jest nerwica? Czy miał ktoś coś podobnego? Naprawdę chciałbym żeby to była nerwica a nie bardzo groźne choroby mózgu.... Ale to co mi się teraz dzieje nie ma porównania do tego co mi się działo 2 lata temu. Teraz to ja nawet nie mogę nawet spać.. Bo się boję i cały czas towarzyszy mi ucisk w głowie który wydaje mi się że jest co raz mocniejszy. 

Mam tylko nadzieję że ktoś to przeczyta... 

Pozdrawiam wszystkich

 

[Ewa Wroblewska]

Na 99% jest to nerwicowe,mily kolego ,,ale ten 1 % nalezy do rury,trzeba to CT zrobic,zeby Cie mysli nie wykonczyly,ja jestem stara z wielkim doswiadczeniem nerwicowym ,ale wciaz sie boje jak cos przychodzi,jak bylam prawie w Twoim wieku ,to wlasnie takie cuda mialam,nie mialam konkretnego bolu glowy ,natomiast mialam uciski potworne w roznych miejscach i plakalam ,ze mam rany w glowie ,to bylo potworne,dawniej bylo tylko mozliwe zrobienie EEG,i to po wielkiej mozliwosci,,pozniej u mnie przyszlo serce i glowa poszla na drugi plan,chociaz zawroty glowy mam do dzisiaj ,a to juz lat dziesiatki,pozdrawiam mile i napisz co postanowiles zrobic,,

la

 

[Agnes38]

W dniu 5.10.2022 o 23:56, Kochamzyciex1 napisał:

Witam. Mam 21 lat i zmagam się z poważnym problemem. Zacznę od mojej przeszłości. 2 lata temu zmagałem się prawdopodobnie z nerwicą która strasznie uprzykrzała mi życie. Zaczęło się od trudności z oddychaniem, potem gula w gardle, mdłości uczucie duszenia ucisk w gardle. Spowodowane to było stresem  która spowodowała presją jaką sobie sam zarzuciłem podczas chodzenia do szkoły. Zależało mi bardzo na wynikach aby nie zawieść nauczycieli. Ale gdy tylko szkoła się skończyła, zdałem maturę wszystkie wymienione dolegliwości nagle zniknęły. Stąd twierdzę że była to nerwica. I tak przez ponad rok czułem się dobrze aż do teraz... 2 tygodnie temu zacząłem czuć  ucisk w głowie. Nie był to typowy ból głowy. Tak jakby w środku coś uciskało mnie w stronę czubka. Z początku pomyślałem że to przez długie siedzenie przed komputerem albo za mało wody albo przez zmianę pogody i że problem minie po dniu gdyż miewałem już podobne problemy. Ale kiedy po 3 dniach miałem dalej te objawy to zacząłem się martwić. Było co raz gorzej. W głowie cały czas mnie uciskało nie było chwili żebym nie czuł tego ucisku. Doszły lekkie, chwilowe nudności które nie spowodowały na ten moment wymiotów. Straciłem apetyt. Nieważne co robiłem cały czas myślałem co mi jest. Całkowicie odstawilem komputer. Zacząłem chodzić na spacery do lasu aby dotlenić mózg. Bywały takie momenty w których czułem się lepiej ale trwało to chwilę i ten nieszczęsny ucisk i tak wracał. A więc zacząłem czytać na internecie czemu cały czas od paru tygodni przez całe dni uciska mnie w głowie. Niestety boję się że może to być guz mózgu, tętniak czy jeszcze jakieś niebezpieczne choroby mózgu. Tego ucisku nie mogę nazwać bólem, gdyż miewałem boleśniejsze problemy z głową jak migrena. Natomiast zdarzy się przez chwilę pojawi się nagły ból w innej części głowy np z tyłu. Boję się bardzo, a żeby móc się zbadać muszę naprawdę długo poczekać, gdyż nie wiedziałem że muszę zarejestrować się do urzędu pracy aby mieć ubezpieczenie zdrowotne, ponieważ ani mnie ani rodziców nie stać by było gdybym teraz musiał płacić za leczenie. I tak dopiero za 2 dni mam termin w urzędzie a jeszcze trzeba się zarejestrować do lekarza rodzinnego. I niestety obawiam się że mam mało czasu i ja już teraz potrzebuje poważniejszych badań jak np tomografie głowy aby jak najszybciej coś wykryć i zacząć leczyć. A jakoś godzinę temu czułem się bardzo okropnie. Zaczęło mi się robić gorąco w głowie, szczególnie z tyłu. To spowodowało że piszę teraz w tym momencie tego posta w nocy, po 2 melisach które nic nie pomogły i bardzo proszę o odpowiedź. Czy to jest nerwica? Czy miał ktoś coś podobnego? Naprawdę chciałbym żeby to była nerwica a nie bardzo groźne choroby mózgu.... Ale to co mi się teraz dzieje nie ma porównania do tego co mi się działo 2 lata temu. Teraz to ja nawet nie mogę nawet spać.. Bo się boję i cały czas towarzyszy mi ucisk w głowie który wydaje mi się że jest co raz mocniejszy. 

Mam tylko nadzieję że ktoś to przeczyta... 

Pozdrawiam wszystkich

 

 

[Agnes38]

Hej tez tak mam a badziewiem walczę już 17 lat. U mnie dochodzą do tego jeszcze prądy. Nic przyjemnego

[majime]

Mam podobne problemy związane z lękiem o zdrowie. Z uciskiem w głowie i pulsowaniem, uczuciem rozbicia, zawrotami głowy jak zmieniam punkt widzenia - patrzę bliżej i nagle dalej lub odwrotnie, zmagam się od 2 lat.

Mam problem żeby iść na dłuższy spacer bo wydaje mi się, że się męczę. Dostaje zawrotów głowy i nogi mam jak z waty.

Dobrze jest robić sobie badania ale myślę, że fakt, iż nie masz na nie chwilowo środków finansowych może Ciebie tylko niepotrzebnie stresować. Myślę, że gdyby to było coś poważnego to objawy były by inne jak np. mocna gorączka i ostre wymioty.

Mi na przykład pomaga świadomość, że czasem uda mi się przeżyć jakąś część dnia bez lęków. Typu idę na krótszy spacer i czuje się w miarę normalnie, cieszę się tym co jest. Potem jak przychodzą lęki to myślę sobie 'kurde ale parę godzin chociaż żyłem normalnie'. I powiem Ci, że u mnie akurat dzięki temu to : parę normalnych godzin staje się coraz dłuższe, a to parę nie normalnych krótsze.

Owszem są nawroty ale nie czekam na nie, wiem, że przyjdą ale wtedy znowy myślę sobie, 'kurde teraz mam panikę ale jak wczoraj byłem tu i tam to było normalnie, było fajnie'.

Zdrówka i spokoju wszystkim 

[Ewa wiśka]

W dniu 14.10.2022 o 12:05, Agnes38 napisał:

 

Mam identycznie i też się boję, nie wiem jak wejde do rezonansu ale to jedyna metoda żeby rozwiać wątpliwości.... Mam nadzieję, że koleżanka Ewa ma racje

[Ewa wiśka]

W dniu 14.10.2022 o 12:06, Agnes38 napisał:

Hej tez tak mam a badziewiem walczę już 17 lat. U mnie dochodzą do tego jeszcze prądy. Nic przyjemnego

Prądy, ucisk i drżenie.... Czy to możliwe że od nerwicy głowa mi skakała na boki... 

 

[mary10]

ok

[Agnes38]

W dniu 5.10.2022 o 23:56, Kochamzyciex1 napisał:

Witam. Mam 21 lat i zmagam się z poważnym problemem. Zacznę od mojej przeszłości. 2 lata temu zmagałem się prawdopodobnie z nerwicą która strasznie uprzykrzała mi życie. Zaczęło się od trudności z oddychaniem, potem gula w gardle, mdłości uczucie duszenia ucisk w gardle. Spowodowane to było stresem  która spowodowała presją jaką sobie sam zarzuciłem podczas chodzenia do szkoły. Zależało mi bardzo na wynikach aby nie zawieść nauczycieli. Ale gdy tylko szkoła się skończyła, zdałem maturę wszystkie wymienione dolegliwości nagle zniknęły. Stąd twierdzę że była to nerwica. I tak przez ponad rok czułem się dobrze aż do teraz... 2 tygodnie temu zacząłem czuć  ucisk w głowie. Nie był to typowy ból głowy. Tak jakby w środku coś uciskało mnie w stronę czubka. Z początku pomyślałem że to przez długie siedzenie przed komputerem albo za mało wody albo przez zmianę pogody i że problem minie po dniu gdyż miewałem już podobne problemy. Ale kiedy po 3 dniach miałem dalej te objawy to zacząłem się martwić. Było co raz gorzej. W głowie cały czas mnie uciskało nie było chwili żebym nie czuł tego ucisku. Doszły lekkie, chwilowe nudności które nie spowodowały na ten moment wymiotów. Straciłem apetyt. Nieważne co robiłem cały czas myślałem co mi jest. Całkowicie odstawilem komputer. Zacząłem chodzić na spacery do lasu aby dotlenić mózg. Bywały takie momenty w których czułem się lepiej ale trwało to chwilę i ten nieszczęsny ucisk i tak wracał. A więc zacząłem czytać na internecie czemu cały czas od paru tygodni przez całe dni uciska mnie w głowie. Niestety boję się że może to być guz mózgu, tętniak czy jeszcze jakieś niebezpieczne choroby mózgu. Tego ucisku nie mogę nazwać bólem, gdyż miewałem boleśniejsze problemy z głową jak migrena. Natomiast zdarzy się przez chwilę pojawi się nagły ból w innej części głowy np z tyłu. Boję się bardzo, a żeby móc się zbadać muszę naprawdę długo poczekać, gdyż nie wiedziałem że muszę zarejestrować się do urzędu pracy aby mieć ubezpieczenie zdrowotne, ponieważ ani mnie ani rodziców nie stać by było gdybym teraz musiał płacić za leczenie. I tak dopiero za 2 dni mam termin w urzędzie a jeszcze trzeba się zarejestrować do lekarza rodzinnego. I niestety obawiam się że mam mało czasu i ja już teraz potrzebuje poważniejszych badań jak np tomografie głowy aby jak najszybciej coś wykryć i zacząć leczyć. A jakoś godzinę temu czułem się bardzo okropnie. Zaczęło mi się robić gorąco w głowie, szczególnie z tyłu. To spowodowało że piszę teraz w tym momencie tego posta w nocy, po 2 melisach które nic nie pomogły i bardzo proszę o odpowiedź. Czy to jest nerwica? Czy miał ktoś coś podobnego? Naprawdę chciałbym żeby to była nerwica a nie bardzo groźne choroby mózgu.... Ale to co mi się teraz dzieje nie ma porównania do tego co mi się działo 2 lata temu. Teraz to ja nawet nie mogę nawet spać.. Bo się boję i cały czas towarzyszy mi ucisk w głowie który wydaje mi się że jest co raz mocniejszy. 

Mam tylko nadzieję że ktoś to przeczyta... 

Pozdrawiam wszystkich

 

 

[Agnes38]

Hej ja miałam rezonans 2 razy robiony i wszystko ok. Jeżeli chodzi o prady drżenie i ucisk jak najbardziej jest to możliwe niestety 

[Kochamzyciex1]

Witam, 

Wracam do tematu gdyż mam problemy... 

Można powiedzieć że ucisk w głowie zszedł na drugi plan gdyż bardziej zaczęła mi dokuczać inna dolegliwość. 

Mianowicie od tygodnia czuję bardzo dziwne całodobowe bóle nóg i rąk. Zdarzy się też że na chwilę parę razy zaboli mnie pod pachą co jest bardzo dziwne. Nie potrafię określić tego bólu. Nie jest to ani drętwienie, mrowienie, ból pulsujący czy rwąc. Naprawdę ciężko to opisać. Do tego od paru dni mam bardzo duże duszności ze strony gardła. Ciężko mi się oddycha. Wszędzie w internecie jest o jakiejś guli w gardle przy nerwicy, ale ja tej guli nie czuję tylko te nieszczęsne duszności. Wieczorem bardzo one się nasilają i tak jak np teraz o godzinie 20:40 gdy to piszę mam wielkie duszności w gardle i ciężko mi się oddycha. Czuję że zaraz się uduszę i umrę. 

Czy to też jest nerwica? Wątpię bo naprawdę bardzo źle się czuję. To jest gorsze od ucisku w głowie. Leków żadnych nie biorę jedynie to piję herbatę (melisę) która za nic mi nie pomoga... 

Co ja mam zrobić... Chcę jeszcze pożyć... 

[KlaudynkaGa]

Czym jest spowodowany taki ucisk ? Też go czasami odczuwam w lewej części głowy.