Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Napady paniczno lękowe z agorafobią


Gość MAJA

Rekomendowane odpowiedzi

ashantus zauwazyłaś bardzo wazna rzecz jak mówimy do siebie nie chcę czegos to zamiast tak mówić nalezy powiedzieć co chcę i marzenie o zdrowiu jaet bardzo ogólne, to co kiedys juz pisałam, jak marzyc to w kolorach zapachach, wyobrazać sobie, ze np. spaceruje sie w jakimś markecie, wyluzowana, ogladam wystawy i nigdzie się nie spieszę. Ja mam np. takie marzenie, ze kiedys polecę samolotem z moja rodzinką. Maja gratulacje, ze potrafiłaś się odprężyc u tesciowej, swietnie.
Odnośnik do komentarza
Witam!! Wiecie ja też tak mam. Wstaję rano i zastanawiam sie co dzisiaj sie wydarzy. czy nie za mocno mi bije serce czy równo, a to jest niedobre w taki sposób sie nakręcamy i jest gorzej. Cały dzień chodzę a chorobą w głowie, pamiętam że jest i zastanawiam sie w którym momencie mnie złapie-chore myślenie. Mam jeszcze coś takiego, może Wy też macie, że boję sie miejsc w których już wcześniej złapał mnie atak paniki. Kiedyś dopadło mnie na bazarku przy jednym stoisku byłam oczywiście z dziećmi z wózkiem, myśłam że zwariuję nie wiedziałam co mam zrobić najchętniej bym uciekła ale co z dziećmi? Łyknęłam relanium nie dokończyłam już reszty zakupów i poleciałam ta taksówkę i do domu. Teraz jestem często w tym miejscu i zawsze jestem zdenerwowana , pamiętam co sie wydarzyło i w wielu innych miejscach też tak sie dzieje. Czy Wy też tak macie?? ja rwnież marzę o normalności, kiedyś uwielbiałam wychodzić wyjeżdzać wszędzie, gram również na gitarze, rysuję ołówkiem ale przez chorobę nie mam ochoty. Mam nadzieje że to kiedyś minie-oby, ale wolę tak myśleć niż negatywnie bo mam przynajmniej jakiś cel.
Odnośnik do komentarza
Gość beti1060
Cześć! Nie nadążam czytać za Wami takie narzuciłyście tempo. Ashantus ja bardzo bym chciala jeżdzić(po placu jezdziłam) ale ten ruch na ulicy mnie przeraza.nie mówiąc o korkach.Jak jade samochodem i widze że zaczyna sie korek to już dostaje małpiego rozumu,zaczynam sie kręcić,sapać zakładam okulary,grzebie w torebce i chcę wysiadać.Nie wiem co by to było jak to ja bym była kierowcą?a poza tym to chyba jestem już za stara! Tak samo jak Wy uwielbiałam buty na obcasie,teraz noszę tylko na płaskim aby lepiej *trzymać się podłoża*Basiu masz racje ze te cholerne myśli same przychodzą i nic nie można poradzić.Trzymajcie się!
Odnośnik do komentarza
ashantus dziękuję za rade :) więc zmieniam moje stwierdzenie na CHCĘ I WRÓCĘ DO ZDROWIA ,podoba mi się...nawet bardzo bardzo. Jest takie stanowcze. Hmmm teraz tak pomyślałam moze napiszę Sobie to kartce żeby patrzeć i patrzeć na to i wpoić Sobie do tej głowy.
Odnośnik do komentarza
Co do jeżdzenia komunikacją to pisałam juz o tym wczesniej ,że o tym to mowy nawet nie ma,dobrze,że mieszkam w centrum miasta ,więc w sumie wszędzie mam blisko. Ale dziwna sprawa jest taka ,że autem jak z kimś jadę nie dzieją mi sie takie herezje,oczywiście myślę co by było gdyby...ale jakoś to jest bez porównania z tym jakbym miała jechać autobusem. Może to jest spowodowane tym ,że jak jadę z kimś to wiem ,że zatrzyma sie wtedy kiedy tylko będe chciała...a autobus czy tramwaj NIE
Odnośnik do komentarza
czesc dziewczynki:) nie bede orginalny piszac o czym rano myśle- bedzie atak? jak bede sie czuł itd masa niepotrzebnych myśli które latają w głowie ale cóż cięzko się ich pozbyc a pomyślec że kiedyś wstawało się i człowiek był szczęśliwy -ładna pogoda wyspany pełny życia energi.....eh dobre czasy...oby wróciły jak najszybciej.....
Odnośnik do komentarza
Tereska co do rozładowywania złości....kiedyś rozładowywałem złośc na siłowni..na basenie..grałem w piłe...jeździłem na rowerze a teraz chyba nie umiem rozładowac złych emocji...kurcze napisałem to co kiedyś robiłem i jestem w szoku ja tych rzeczy nie robiłem wieki!!!a tak kiedyś lubiłem rano wsiąśc na rower cały dzień śmigac po całym mieście..po Puszczy Kampinoskiej i nie było problemu dopiero wieczorem sie wracało..prysznic i na dwór na piweczko z kolegami..a siłwonia szkoda gadac nie pamietam co tam sie robi:) Lekarz powiedział żebym właśnie wrócił do sportu bo to pomaga ale jak to zrobic cięzka sprawa dla agorafobika:)..poza tym fajnie miec worek treningowy i ponawalac w niego od razu wszystko schodzi...ogółem sport to zdrowie....pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Gość beti1060
Hej! Basiu to ja jestem trochę lepsza od Ciebie.A jak sobie radzisz jezeli musisz coś załatwić daleko? Wiesz co Janku chyba poproszę moich chłopaków aby kupili mi taki worek i będe sie na nim wyrzywać,może to jest rzeczywiście dobry sposób na rozładowanie emocji.
Odnośnik do komentarza
Mówicie o wyładowaniu emocji, ja też mam z tym problem, najgorsze jest to że ja strasznie krzyczę tak ogólnie na dzieci też a nie powinnam. Kiedyś psych. mówiłam mi żebym wyładowywała emocje nie na dzieciach bo tak nie można i ja wiem o tym tylko naprzykład w poduszkę, schować głowę i krzyczeć w poduszkę. I to działa. Pozdrawiam i życzę miłej nocki.
Odnośnik do komentarza
Witam was moi drodzy po dwudniowej przerwie. Wszystko przeczytałam bo nazbierało sie trochę tego wszystkiego:) super widać ,ze coś się dzieje aż miło aby tak dalej:) Witam wszystkie nowe serduszka na tym wątku:) Olusia buziaczki dla Ciebie fajnie ,ze zajrzałaś do Nas wiem ,ze jesteś osóbką która daje super rady dla potrzebujacych no jakby inaczej pani pedagog podchodzi pedagogicznie super:) Muszę Wam powiedzieć ,ze u mnie całkiem nieżle byłam na komunii balowałam 2 dni nogi mnie bolą od tańczenia było super:) nawet poszłam sobie na daleki spacerek z moją bratową. Wracając byłam z siebie dumna kiedyś mnie ciągnęła na 10 min zawsze odmawiałam bo wykręcałam się 1000 spraw teraz sama zaproponowałm żebyśmy się przeszły gdzieś dalej. Bedę dalej drążyła temat i coraw większe stawiała sobie cele na razie jest nieżle dobre i to:) ksiązkaPotęga Podświadomości pomogła mi w tym bardzo. wiem ,że niektórzy twierdzą ze forum jeszcze nakręca ale ja wiem ,ze jest inaczej mnie forum bardzo pomogło:) cieszę się że poznałam tylu i takich ludzi jak Wy i chciałam Wam podziękować ,że jesteście:))))))))))))))))
Odnośnik do komentarza
Gość beti1060
Słuchajcie,ale ja o tym worku to na powaznie myślę,tylko muszę znależdż dla niego odpowiednie miejsce. Ewuś zażyłam przed chwilą Melisane klosterfrau i czekam co będzie ?z tego co wyczytałam w ulotce to pomaga prawie na wszystkie dolegliwości.Pa!
Odnośnik do komentarza
mi też podoba sie ten worek treningowy, ale ja stosuję od jakiegoś czasu poduszki, jak cos albo ktos mnie wkurzy to walę w scianę tymi poduszkami - pomaga. Kiedys uwielbialam tańczyć, oj chętnie bym znowu zabalowała i wiecie co ja to zrobie, pójde na imprezę. Janek to swietny sportowiec jesteśs. Napisz kiedy i w jakich okolicznosciach miałes pierwszy atak. Ewuś brawo, super komunia, wypoczęta, nawet fajny spacerek zaliczylaś, dziewczyno moze ty już nie masz tego problemu, gratulacje. A ja byłam dzisiaj w Częstochowie, bylo fajnie bez leku jak wracalismy z mężem to spiewałam. Sluchajcie, jezeli kazdy z nas budzi sie z podobnymi myslami to moze kolejny krok kolejne zadanie: jutro po przebudeniu zamiast myslec o lękach pomyslmy o tym co chcielibysmy danego dnia zrobic dla siebie i zróbmy to. Napiszcie jutro jak wam poszlo. Pozdrawiam wszystkich pa
Odnośnik do komentarza
Witajcie:) beti napisz koniecznie jak sie po niej czujesz! tak to jest lek ziołowy ale pomaga na wiele dolegliwości związanych z nerwicą dla wielu osób super ciekawa jestem jak podziała na Ciebie:) Tereska niestety mam co wszyscy na tym wątku przy takiej ilości osób nawet nie weszłam na plac przy kościele tylko robiłam kilometry z moją córcią koło kościoła:( jeszcze niestety tłum mnie przeraża:( wczoraj była u mnie straszna burza tak mi serce waliło jak oszalałe,ze bałam się ,zemi wyskoczy straszne to było ale jakoś przeżyłam:) wiesz janku masz racje 30 km to dużo jak dla nas ale np ja w samochodzie nie mam lęków mam w komunikacji miejskiej niestety .A dzisiaj niestety do pracy juz tak mi się nie chce ale trzeba zarabiać na chlebek:)
Odnośnik do komentarza
Janku mój e-mail oli19@op.pl odezwij sie to porozmawiamy:) ja dzieki mysleniu przezwyciezylam lek przed zemdleniem w miejscu publicznym i kilka jeszcze innych!!:) bylam na wizytach u psychologów różnych, ale doszłam do wniosku, że płace ciężką kasę a sama doszłam do tych wniosków- i muszę sobie sama pomóc!!! nikt nie rodzi sie z nerwica co oznacza ze nie mamy czegos uszkodzenego w glowie czy w innej czesci ciala tylko nasze mysli zgotowaly nam takie bagno;) najwazniejsze to zaakceptowac siebie i swoj lek- jak to zrobilam polowa moich objawow zeszla sama:) tez pilam melisane kiedys i ja polecam- po niej mi sie swietnie spalo!! aha i jak glowa boli to warto posmarowac sobie nia kark i czolo:) ja czesto wale dlonia w poduszke- to taka rada jak ktos nie ma worka;) a od jakiegos czasu budze sie i mowie sobie- jaki piekny dzien, jak pieknie spiewaja ptaki, na pewno cos milego mnie dzis spotka:) warto sobie w glowie czesto mowic takie rzeczy! Ewunia bardzo Ci dziekuje za mile powitanie- dzis poprawka z logopedii sasasa:) i oddaje mgr!! wczoraj ja szlifowalam 7 godzin myslalam ze lupne przy kompie pozdrawiam Was wszystkich.
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×