Napady paniczno lękowe z agorafobią

[uleczek1]

Witam wszystkich. Jak dobrze ze tu jestescie jak sobie poczytam to odrazu mi lepiej.Mam wrazenie jakbym znala was od zawsze .Tyle chcialabym zrobic pojsc na studia znalezc fajna prace ale ta choroba mnie ogranicza nie pozwala mi normalnie funkcjonowac a w dodatku czeka mnie zabieg usuniecia kamieni z woreczka zolciowego jeju dziewczyny jak ja to przezyje sama w szpitalu z obcymi ludzmi ratunku!!!!!! moze jakis kilka wskazowek jak walczyc z tym okropnym lekiem nie ukrywam ze chcialabym pojsc na terapie moze zna ktoras z was jakiegos dobrego lekarza w zielonej gorze bardzo prosze pomozcie.

[Gość dolores39]

Witajcie,Lusi poprostu tak romantycznie,ze szok!!!widzisz???zawsze pisałaś,ze wierzysz w wielką milosc i masz ,spełnilo sie twoje marzenie,to dotyczy wszystkiego,zobacz jak dobrze sie czujesz,milosc czyni cuda.Dobrze ,ze facet nie ma swoich dzieci,omija ciebie jeden problem,akceptacji ,a twoja coreczka sprawi ,ze on poczuje sie potrzebny i młody,on chyba nawet nie marzyl ,ze bedzie potencjalnym tatusiem dla takiej dziewczynki,moze ty jeszcze raz zostaniesz mamusią ha ha ha !!!ciesze sie Lusi razem z tobą ,on oczywiscie niech sie nie chwali tą akcją z Polocją,przecierz ty tez trzymasz to w tajemnicy ...poza nami i kilkoma tysiacami forumowiczów,czekamy na dalszy ciąg wydarzeń,ten film ma zakończyc sie heppy endem.pozdrawiam

[Gość EWUŚ]

Witajcie moje kochaniutkie:) Lusi to co piszesz to poprostu wspaniałe:) brak słów tez tak chce hahahha mimo moich latek tez chce prawdziwej miłosci a musze Wam powiedzieć,ze moja pierwsza miłosc odezwała sie ponownie oczywiscie telefonicznie bo wstep do biura wzbroniony!!! kupił telefon na karte i własnie dzwoni z niego rozmawialismy 40 min przeprosiny itp ma bardzo zazdrosna zone,pozmieniał hasła na gg Nk na poczcie zewszad jest kontrolowany powiedziała ,ze wynajmie detektywa musiał zmienic prace bo niby wszedzie ma kochanki powiedziałam mu ze najpierw musi isc z żona do psychiatry bo rzeczywiscie ma przechlapane powiedział ze ma juz wszystkiego dosc.Wysłuchałąm tego co mówił pozyczyłam miłego dnia i powiedziałam ze musze komczyc bo mam klientke.Ja nie wiem jak to jest ale jak z nim rozmawiam ja kwitne, fruwam,jestem szczesliwa. Wracam do domu wszystko mnie drazni a mój mąz twierdzi ze byłam na randce tez juz mam wszystkiego dosc.W domu mam jak w muzeum z tej złosci wszystko wysprzatałam moze to czasami to i fajnie. Uleczek operacja sie nie przejmuj miałam to samo 4 pazdziernika 2008 i jestem teraz bardzo zadowolona:)))))) Dolores co tam u Ciebie moja droga? jak w pracy i jak plany na budowę nowego domku?Ciesze sie ,ze ktos moze byc tak szczesliwy jak Lusi czego i sobie i Wam wszystkim zycze:)

[Gość dolores39]

Witajcie,Ewus u Lusi jest czysta sytuacja,on wolny ,ona wolna,wszystkie chwyty dozwolone,uważaj na to co mówi twoj były,widocznie faktycznie jego zona ma powody aby mu nieufać,z drugiej strony to porażka tak żyć,być z facetem ,któremu sie nie ufa,podejrzewa o zdradę,myślę,że wolałabym sie rozstac anizeli bawić sie w detektywa,wiesz moze oni w tej chwili przezywają jakiś kryzys i akurat pojawiłaś sie ty,pocieszysz go ,ty sie podbudujesz a potem moze byc twarde lądowanie.Wiem ,ze marudze ,wiem,ze to wynika z obojetności twojego meża,ale bądz prosze ostrożna,a jesli chodzi o budowe domu to mamy sto tysiecy pomysłów na dom,teren jest ogromny,wiec przydałby juz teraz sie tam duży pies do pilnowania terenu,bo mąż trzyma w garażach sprzęt.Wczoraj juz z dzieciakami szukalismy po internecie,ja postanowilam zabrac psa ze schroniska,mamy kilku kanydatów,jest piekny ,,Borys,, duzy owczrek,jest piekny,,Demon,, ....wszystkie są piekne,i takie kochane ,ze zabrałabym ich z 10.To psy po przejsciach,chcialabym zapewnic takiemu stworzeniu wszystko ,co najlepsze ,w niedziele jedziemy obejrzec te psiaki,mój mąż juz wie,jak to sie zakończy,wiec przygotowuje budę,ide spac dobranoc

[Gość EWUŚ]

Witajcie:) wiesz Dolores moze inaczej to troche odebrałas ale wiem o czym myslisz:)wiem ze jestem osoba zajeta ale teraz tak naprawde zobaczyłam czego mi w tym zwiazku tak naprawde brakuje mianowicie troche ciepłych słow bo tylko tyle dostałam od dawnego przyjaciela i nic wiecej.Wiem ,ze on tez ma rodzine i nigdy bym nie wkroczyła w jej progi bo tego sama sobie bym tez nie zyczyła.Ta dziewczyna jest zazdrosna o moja osobę jeszcze przed ich slubem wiedziała ,ze bylismy w sobie bardzo zakochani.Wiem jedno twardego lądowania nie bedzie po trzezwo mysle i nigdsy nie posune sie zeby byc blizej trzeciej osoby.jeszcze jedno:) dslatego dzwoni bo ma zakaz wstepu do mojego biura:))))ja mam dosyc swoich problemów wiec dodatkowo mi inne nie potrzebne.A teraz lece lulu pozdrawiam

[Gość dolores39]

Wiktajcie,kolejny piekny dzien,wczoraj pod wieczór była burza,tak po niej pachniało swieżą trawką,ziemią,znacie ten zapach prawda?cos wspanialego,syn byl juz w piżamce i raem wąchaliśmy jak pachnie ziemia po deszczu wiosennym.Ewus wiem,wiem jestes rozsądną kobitką,poprostu tesknisz za miłością,ja zabralam kiedys męża na terapię do mojej pani terapeutki,aby wyjasnila mu pewne rzeczy,kilka dni chodził jak pjany ,byl w szoku jak uslyszal co nieco,moze twój mąż tez poszedlby na kilka sesji,porozmawiaj z zaufanym terapeutą co masz zrobic ,moze potrzebujecie oboje pomocy,tylko dwie strony muszą tego chciec,przeciez przezyłas z mężem tez piekne chwile,macie dzieci,zadalas sobie pytanie czy jeszcze go kochasz?Ewus oglądałaś ,,Sekret,,?tam tez jest rozdzial poswiecony związkom,pozdrawiam wszystkich

[uleczek1]

witajcie. dolores 39 czy takie terapie sa skuteczne bo z tego co tutaj widze to niezle sobie radzicie moje drogie.a ja zastanawiam sie wyjsc czy nie ?dzwonila moja bratowa z propozycja pojscia na spacer z bratankiem ale mialam wymowke ze musze obiad gotowac i takie tam.ale moze jeszcze sie zdecyduje.

[Gość dolores39]

Witajcie ponownie,ojj ale dzisiaj sie ociagacie,uleczek oczywiscie,ze tak!samemu ,bez pomocy kompetentnych osób,odpowiednich leków na początku ,a potem kontynuaji i konsekwencji,jest bardzo ciezko ,z czasem moze byc gorzej.Kiedys tez mialam etap,ze balam sie sama wychodzic z domu,ale to wiązałoby sie z duzymi problemami w prowadzeniu salonu,w wychowywaniu dzieci,bylam bardzo zdeterminowana aby cos z tym zrobić,odbylam kilka terapi z nieodpowiednimi terapeutami,nic mi nie pomagały,ale nie dawalam za wygraną i dalej szukalam,moja kolezanka polecila mi super panią terapeutke ,która odmienila moje zycie,początki byly trudne,ale po kazdej sesji czulam sie lżejsza,teraz jest super,czasami mam gorsze dni,zawroty,ale umiem juz reagowac na nie ,wiec nie jest to juz tak uciążliwe,praktycznie zyje zupelnie normalnie.koniecznie szukaj w swojej okolicy psychoterapi ,poszukaj w internecie,napewno ktos sie reklamuje,popytaj swojego lekarza ,moze on ci kogos poleci,napewno skupianie sie na objawach będzie je jeszcze potęgować,a wiecznie od nich uciekac nie mozna,jestem jedną z moze nielicznych osób które są przekonane ,ze nerwica jest wyleczalna,tak tez sie czuje,czego i tobie życze,pozdrawiam

[Gość Lusi]

Czesc wszytskim :-) Jaka piekna pogoda! Jestem zachwycona ;-) Dzisiaj bylismy w kinie i zgadniejcie co sie stalo? Bo przeciez ni mogloby sie obejsc bez niczego ;-) Nie bylabym soba :-) Zasnelam i zaczelam chrapac !!!!! Ale niech wie, co bierze :-) Moja corcia juz mu powiedziala, ze mamusia chrapie w nocy wiec mial tylko namacalny dowod ;-) A po drugie, nastepnym razem to jakas komedie poprosze a nie jakies nudy :-) Zartuje, bo umowe mamy taka, ze raz on wybiera film, raz ja :-) Wczoraj w nocy mialam baaaaardzo silny atak. Obudzilam sieprzez ten atak o 1.30 nad ranem. Serce i klatka piersiowa zaczely mnie piec i to goraco rozchodzilo sie po moim ciele, robilo mi sie slabo i widzialam juz siebie umjierajaca. Usiadlam i zaczelam myslec o zabawnych sytuacjach z moim ukochanym. Pozniej wizyta w toalecie i powroc do lozka ale strach i niepewnosc pozostaly. Dzisiaj jak mu o tym opowiedzialam, to okzalao sie ze on to doskonale rozumie, bo zmagal sie z tym 4 lata temu! Uwierzycie??? Ale mi sie trafilo nie? Zartuje ale nie wiem czy sie cieszyc czy plakac. Przytulil mnie i powiedzial, ze damy sobie z tym rade a jak cos sie bedzie dziac to mam dzwonic o kazdej porze :-) bo on mieszka za robiem. Musze powiedziec, ze utwierdzil mnie w moim przekonaniu i przypomnial dlaczego zawsze lubilam starszych facetow :-) Pozdrawiam wszystkich :-)

[Gość dolores39]

Witajcie,Lusi uśmialam sie,być na randce w kinie i chrapać,samo życie,macie pzrynajmniej z czego sie smiać,a jak facet ma poczucie humoru to jest wam wesoło,no i do tego wie ,co to nerwica lękowa,lepiej trafić nie moglas!dzisiaj u mnie kolejny piękny ciepły dzien,w kuchni mam wielki drzwi balkonowe ,otworzylam je szeroko i mam wrazenie ,ze ptaszki spiewają mi w domu,popoludniu jade do pracy,pozdrawiam

[Gość sara]

Dziendobry Ależ ciepło dzisiaj 22 stopnie :))) tylko co ja mam ubrac? hmmm wyciągnęłam z szafy jakieś marynarki ale czy to jeszcze modne heh no nic w coś sie wcisne bo na 17 do koscioła z małą, przygotowania do komunii trwają :) NAdal staram sie wytrwac na diecie choc wczoraj żuciłam sie na batona a potem na drugiego ale od dziś znowu dieta- sałatka na obiad :) jak na razie schudłam 2 kg jeszcze 3 i może byc! pozdrawiam was serdecznie :* Acha ja też jak Lusi miałam silny atak w nocy( dzisiaj)widocznie ta cholerna nerwica musi sie odezwac :((( przez co dziś chodzę zakręcona...

[Gość Lusi]

Witam wszystkich :-) Za oknem wprost przepieknie a ja czuje sie fatalnie. Glowe jakbym miala 6 na 9 ale pustka w srodku. Moj mozg jakby byl totalnie wylaczony. Poruszam sie jak po omacku i na dodatek po kilku piwach albo lepiej, porzadnie wstawiona. Moja glowa jest strasznie ciezka a na oczy nie moge patrzec. Czuje sie jakbym tracila swoj umysl a potocznie mowiac wariowala. Skad to dziadostwo sie bierze???? I ten bol glowy! Jestem po uszy zakochana, wczoraj mialam kolejny cudowny wieczor z moim ukochanym jak codzien ostatnimi czasy wiec skad przy takim szczesciu takie okropne samopoczucie!!!! Tak naprawde to nie jest samopoczucie, to mnie strasznie przytlacza i wyglada na jakies depresyjne uczucie. Przede wszystkim czuje sie strasznie slaba, jakbym za chwile miala upasc i nigdy nie wstac. Wchwilach takich jak ta wydaje mi sie ze juz tylko modlitwa mi moze pomoc, ale ja ciagle wierze, ze to chwilowe i minie, musi minac bo ja jestem zdrowa i swietnie sie czuje! Tak jest i bedzie, inna opcja do mnie nie przemawia.

[Gość dolores39]

Witajcie,Lusi wiesz,ze objawy nerwicy pojawiają sie nawet i w tych super chwilach ,są poprostu pozostałością przeszlosci,w zyciu tak wiele przeszlas trudnych chwil,gdzies tam w srodku masz to zakodowane ale nie odblokowane,nie znallazłaś osoby ,ktora dotarla do prawdziwych powodów twojej nerwicy i stąd te stany,jesli tego nie przerobimy,nie stawimy temu czoła ,to niestety leki tylko pomogą na chwilę,poszukaj terapi.Moze byc bardzo wiele powodów twijej nerwicy,nawet nie zamkniety rozdzial z ojcem twojej córeczki,podejrzewam ,ze masz wiele skrytego żalu do niego,ale to oczywiscie tylko przypuszczenia,dobry terapeuta wyłapie z czasem nasze najwieksze traumy,zawsze polecam terapie,cóż pomoze słowo,,ojej współczuje ci,,zamieńmy je na ,,Tylko odemnie zależy,to jak bedzie wyglądać moje życie,,Bardzo duzo zdan ,pięknych,mądrych,poytywnych,spisałam z wątku załozonego przez panią Jadwigę.Napisalam je na bialych,dużych kartkach,dalam w ramki i powiesilam na scianie w salonie,klientki są zachwycone,automatycznie zamiast narzekania pojawiło sie wiele miłych słów,duzo radosci,optymizmu,to dziala na wszystkich.Nauczylam sie nie skupiac na objawach,jak tylko cos mnie łapie,to zaczynam ze sobą wewnetrzny monolog,,Mowie do nerwicy,bez zlosci,łagodnie,czasami z poczuciem humoru,to pomaga.Osoby z nerwica powinny bardzo pracowac nad soba,tak naprawde ile robimy aby sobie pomóc,oprócz pójscia do lekarza?Lusi jest wiele sposobów aby poprwic jakosc zycia,mam masę książek,kaset,plyt dvd,muzyki,a tak juz jest ze z czasem zadajemy sobie pytanie,,Czy ja jestem zadowolona ze swojego zycia?,co chcialabym w nim zmienic?co moge zmienic? oj ale sie rozpisalam,zycze wam pieknego dnia

[Gość Lusi]

Dziekuje Ci Dolores. Zgadzam sie z Toba bez 2 zdan. Masz racje, jest we mnie wiele zalu z przeszlosci i niestety nie moge znalezc dobrego terapeuty. Problem w tym, ze mnie zawsze lapia jakies fizyczne dolegliwosci. Wiem, ze pewnie jest to powiazane z psychika ale najgorsze jest to, ze nie mam nad tym kontroli. Ciagel nad soba pracuje na podstawie wszystkiego, co udaje mi sie znalezc na necie ale brakuje mi tej osoby, ktora pomoglaby mi odnalezc i odblokowac wszystko, co siedzie gdzies tam gleboko i nie pozwala mi normalnie zyc. Bylam silna w zyciu, bo musialam ale kazdy wytrzymalosc ma swoje granice i wydaje mi sie, ze moje cialo powiedzialo dosc za mnie. Dzisiaj i ostatnio czuje sie jak wrak czlowieka. Mam umowiona wizyte z lekarzem dzis popoludniu. Tym razem wybralam kobiete lekarza i mam nadzieje, ze dzisiaj uda mi sie porozmawiac z nia jak kobieta z kobieta. Trzymajcie za mnie kciuki prosze, bo ja musze wyjsc z tej pieprzonej nerwicy. Przeciez nie chce juz wam tutaj narzekac :-) Nie poddaje sie ale dzisiaj usiadlam i musialam sie wyplakac. Caly ten zal wyrzucic z siebie. Czuje sie troche lepiej, ale niewiele. Trzymajcie sie cieplutko. Napisze wieczorkiem i powiem jak poszlo z moja lekarka. Pozdrawiam

[Gość dolores39]

Witajcie,Lusi to dobrze,ze zmieniłaś lekarza,mam nadzieje,ze jestes zadowolona z wizyty,cos ci powiedziała?czasami aż trudno uwierzyc ,ze objawy fizyczne,które tak dokuczają,to właśnie nerwica.Lusi kochana,szkoda ,ze mieszkasz tak daleko,wpadlabym do ciebie na kawkę i sprowadzilabym na ziemię,jak mama sie czuje?Ewus dlaczego sie nie odzywasz,obiecuje nie moralizowac jesli chodzi o sprawy damsko-mękie!!!dziewczyny,wczoraj myslałam,ze sie udusze ,jak moja córka pokazała mi czego uczyli sie na przyrodzie.Lekcja miala tytuł,,Zanim zostaniesz rodzicem,,uczyli sie bardzo dokladnie o owulacji,budowie meskich i zenskich narządów,juz wie dokladnie jak wygląda penis....oczywiscie,ze nie jest jej to obce,bo tatusia tez widzi czasami nago,ale uwazam ze 10 latki,jeszcze nie muszą byc az tak uswiadamiane,do rodzicielstwa jeszcze daleka droga.A ja dzisiaj zasadze kwiatuszki,chociaz leje deszcz,moze otem sie rozpogodzi,Lusi jakie plany na wieczór?pozdrawiam wszystkich

[Gość Lusi]

Witam wszystkich :-) Ja od wczoraj to wogole jestem w skowronkach, bo wczoraj baaaaardzo duuuuuzo sobie rozmawialismy z moim nowym nabytkiem :-) hi hi :-) Byly to rozne rozmowy. Troche powagi, troche radosci a i lezki nam sie tez krecily w oku :-) Wlasnie potwierdzilismy teze wczoraj, ze jak sie nie szuka partnera, to wtedy sie sam znajduje, wystarczy wierzyc i byc otwartym ;-) Wczoraj powiedzial mi, ze mnie kochaaaaa !!! Nasze szczescie polega na tym, ze ja go tez :-) Oboje troche sie dziwimy, ze to wszystko tak szybko sie rozwinelo, bo zarowno on jak i ja zawsze bylismy bardziej ostrozni i wolniejsi a tutaj cos nas popycha ku sobie i gdybysmy nawet chcieli to powstrzymac, to jakos nie da rady :-) Mama zaczyna chemie w przyszlym tygodniu ale ciesze sie, ze ja mam teraz oparcie w nim i mama tez go bardzo lubi. Sam fakt az mnie dziwi ale... moze ludzie sie zmieniaja :-) Myslelismy o tym, zeby w koncu legalnie zostal na noc, bo los nastolatkow troche nam sie znudzil, zwlaszcza kiedy policja wkroczyla do akcji (dobrze, ze tym razem nic nie robilismy hi hi). Powiedzial, ze pomoze mi porozmawiac z corcia i zapytac co ona o tym mysli i jezeli ona nie bedzie jeszcze gotowa na to, zeby on zostal to poczekamy troche :-) On jest naprawde kochany. Pewnie juz macie dosyc moich miodowych postow :-) ale mysle, ze to dobra odmiana po moich narzekajacych postach :-) Dziewczyny, czy ja jestem tak nudna i sprawilam, ze ucieklyscie z tego forum???? :-) Ewus???? Gdzie jestes??? Brakuje mi Ciebie tutaj, Sara??? Napisz wiecej prosze :-) Dolores, dziekuje ze jestes :-) Dziekuje Wam wszystkim :-)

[Gość mala_genia]

Lusi bardzo się cieszę Twoim szczęściem ,ja też często-gęsto swój żal i ból muszę po prostu wypłakać....buziaki

[Gość EWUŚ]

hej dziewczyny :) jestem z Wami:) tylko nic nie pisze ale za to wszystko czytam!!! powodzenia wszystkim zycze:) Lusi super!!!! tak trzymaj!!!!

[Gość Lusi]

Chcialam sie jeszcze zapytac, czy ktos mial problem z mikroelementami jak poziom zelaza, magnezu itp. Wiem, ze magnez jest bardzo wazny ale cala reszta??? Ja czuje sie strasznie opadnieta z sil, jakbym zaraz miala upasc. Nie czuje sie na silach, zeby cokolwiek robic i strach przed tym, ze zaraz moge upasc jest straszny. Czasami mam powazne problemy z koncentracja. Sama juz nie wiem, czego sie zlapac. Cale moje cialo drzy lekko, jakbym byla bardzo glodna i jestem poddenerwowana. Z drugiej jednak strony jestem padnieta. Sama juz nie wiem. Pozdrawiam serdecznie.

[Gość dolores39]

Lusi jesli chcesz miec pewnosc to zrób sobie podstawowe badania krwi i badanie na niedobry mikroelementów,wtedy upewnisz sie,ze z tobą wszystko w porzadku,czasami tak reaguje organizm na zmianę pory roku,tak zwane przesilenie wiosenne,jestem jednak pewna ,ze masz wyniki książkowe.Jak czytam o tym rodzącym sie uczuciu to aż mi sie cieplo robi,to takie miłe i piękne,wnosi do naszego życia świeży powiew.Ewus czemu jestes taka oszczedna w postach,stało sie coś?moja córka zaprosila dzisiaj sobie dwie kolezanki,jedna jest tak strasznie wrzaskliwa ,ze uszy mi odpadają.Zrobilam dzisiaj mus czekoladowy ,poraz pierwszy,cos wspanialego,chyba z 2000 kl,ale mam to gdzies,smakuje cudownie.Ach i powiem wam ,ze wczoraj mój syn zadał mi pytaie,,Co to jest orgazm?,,.....w filmie,,Usta usta,,to slowo uslyszal i byl ciekawy,ja popatrzylam sie na męża i odpowidzialam,,Nie wiem,,a potem myslałam,ze posikam sie ze smiechu jak zobaczylam minę męża,pozdrawiam

[Gość EWUŚ]

Lusi ja bym zbada ła tarczyce i poziom cukru ale muszisz wiedziec ,ze ta wstretna nerwica tez daje takie objawy.Wiesz przeciez,ze emocje tez maja na nia wpływ i te negatywne i te pozytywne.ja tak mam jak mam atak migreny teraz bardzo rzadko kiedys jak byłam mlodsza bardzo czesto.Ale powiedział mi lekarz ,ze migrena mija z biegiem lat i rzczywiscie tak jest.A co do moich postów to czasami lepiej nic nie pisac nizeli napisać cos wiecej i od serca czasmi człowiek uczy sie na błedach.A ktos moze inaczej mnie spostrzec a tego bym nie chciała a mimo swoich lat i bycia męzatka tez mam prawo do sczęscia i byc szczesliwa i wszystko zrobie aby taka sie stać nie wchodząc w droge komus innemu:) pozdrawiam

[Gość dolores39]

Witajcie,oj Ewus chyba nie wzielas sobie do serca mojej wczesniejszej wypowiedzi,napisalam to abys nie popelnila takiego bledu jaki ja kiedys popełnilam,na szczescie wtedy jeszcze nie bylam mężatką,ale mialam kryzys z moim obecnym mężem,wtedy poznalam ekstra faceta,mówił mi to ,czego mi brakowało,dawal poczucie bezpieczenstawa,czulam sie najpiekniejszą kobietą na swiecie,wyjechalam z nim na rok do Wloch,mieszkanie wspólne okzlo sie totalną porażką,moje oczekiwania totalnie mijały sie z rzeczywistością,wrócilam,mój obecny mąż caly czas bardzo chcial ze mną byc i tak na szczescie jest do dzisiaj.Czuje sie bardzo kochana,uwielbiana wrecz,więc nie zauwazam innych facetów,mogą dla mnie nie istniec,moja jedna z sióstr zyje natomiast w takim małżenstwie,w ktorym czuje sie niekochana,opuszczona,samotna,bardzo to przezywam ,wiele razy plakala,wiem jakie to moze byc straszne i sama doradzam jej aby kopnela męża w tylek,to niestety czasami nie jest takie proste,wiem Ewus co czujesz,nie oceniam cie,myle jednak ,ze tzreba definitywnie zamknąć pewien rozdzial aby móc budowac zycie od nowa,a juz zonaty facet moze ci naopowiadac totalnych bzdur na temat zony,po to aby osiągnąć cel,nie jest chyba tego wart,a ty masz swój rozum przeciez,pozdrawiam

[Gość Lusi]

Ewus, chcialam tylko Ci napisac, ze nasza zaleta jest to, ze mozemy tutaj porozmawiac ale wada jest, ze mozemy tylko popisac. Nie znamy sie nawzajem i nie mamy mozliwosci konwersacji slownej, co znacznie uszczupla nasze mozliwosci. Ty wiesz najlepiej, co jest dla Ciebie najkorzystniejsze. To, co mowia inni, to jest tylko ich drobna sugestia, ktora nie musi pokrywac sie z tym, co myslisz. Czasami uda nam sie pomoc, czasami nie ale jestem pewna, ze nikt nie chcial Cie urazic. Ja bardzo chce, zebys byla szczesliwa i prosze, nie uciekaj od nas. Czasami tez mam wrazenie, ze ktos mnie nie rozumie, nawet na tym forum ale wtedy staram sie wyjasnic albo zapomniec. Pozdrawiam wszystkich i do uslyszenia.

[Gość dolores39]

Ewus jeszce jedno,czemu caly czas piszesz,,mimo moich lat,,przeciez ty mloda babka jestes,czemu czujesz sie staro,masz jeszcze male dziecko,czuj sie jak atrakcyjna kobieta,która jak wino,,Im starsza tym lepsza,,jest,a na milosc nigdy nie jest za pózno,w kazdym wieku jest to piekne uczucie,pa

[Gość dolores39]

Lusi pisalysmy jednoczesnie,masz racje tutaj na forum pozostaje nam pisanie,piszemy w róznych etapach,tutaj są s.ame kobiety,kazda jest zoną,matką,kochanką,mamy swoje tesknoty,marzenia,lęki.Czytamy posty innych ,staramy sie je komentowac,temu służy forum ,a to ze nie zawsze ktos z tym sie zgadza to rzecz normalna ,przeciez kazda z nas jest inna,tak samo dzieje sie z zyciu,kiedy moje kolezanki mają jakies dylematy,siadamy i gadamy,kłócimy sie,śmiejemy,placzemy,samo zycie.Lusi a co ty sama robisz w sobotni wieczór,gdzie twój luby?