Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Napady paniczno lękowe z agorafobią


Gość MAJA

Rekomendowane odpowiedzi

witam Cie magdo:))) moj lęk zaczynał sie pojawiac jak zaczelam mierzyc sobei cisnienie i mialam zawsze wyzsze, trafilam do kardiologa, a ten zaraz pokierowal mnie na rozne badania, ze to niemozliwe, ze jak sportowiec prowadzacy bardzo zdrowy tryb zycia ma nadcisnienie......i im mialam wieksza swiadomosc ze moze zaraz bede miec zawał itd...zaczelam sobie wkrecac filmy ze gdzies padne, ze skoczy mi tak cisnienie i zemdleje itd tym wieksze mialam cisnienie.....okazalo sie ze jestem zdrowa jak Rybka! i jak przestalam sie tak tym zamartwiac, terapia itd...to cisnienie mam w normie:))) ale do tej pory mam czasem takie lęki ze gdzies padne i nikt mi nie pomoze itd....tylko ze teraz wiem ze tak mam i trudno przejdzie mi w danym momencie i ide dalej....
Odnośnik do komentarza
czesc :) Beti- ja sie z Toba nie zgadzam,bo uwazam, ze na zmiany nigdy nie jest za pozno:) Ines ja tez mam cos takiego czasem, ze boje sie ze zemdleje i ze nikt mi nie pomoze - chyba nawet bardziej boje sie tego ze nikt mi nie pomoze niz tego ze zemdleje hehe:) ale opanowuje ostatnio lek dzieki metodzie trzech palcow Silvy - ja wierze, ze z tego da sie wyjsc!!!! naprawde wielkie postepy wciagu roku uczynilam i wiem, ze to jest wyleczalne:) buziaki dla Was wszystkich milej soboty
Odnośnik do komentarza
Gość beti1060
Cześć dziewczynki:) Upiekłam jabłecznik i mam wolną chwilkę przed robieniem obiadu.Rano wypuściłam się sama wynieść śmieci i jakoś mi się udało,a żeby mi było rażniej rozmawiałam z synem przez komórkę.Może dla niektórych wyda sie to śmieszne że ja cieszę się że sama doszłam do śmietnika,ale dla mnie to nie lada wyczyn. Magdo witam Cię i oczywiście dołączaj do nas:) Olcia ja wiem,że na zmiany nigdy nie jest za póżno,ale nie zawsze jest to takie proste.Moje zycie na pewno wyglądało by inaczej gdybym nie była zależna od innych.
Odnośnik do komentarza
Gość KasiekTK
Witam widzę że większość dziewczynek przeniosła się tutaj :) A o nas to zapomniałyście:) Witam wszystkich na tym wątku , będę do was zaglądać , oczywiście jeśli nie przeszkadza. Niestety dziś jestem słaba bo mam gorączkę i bardzo mnie oczy bolą więc nie poczytam zbyt wiele. Buziaki Ewciu
Odnośnik do komentarza
Hej dziewczynki co tam u was słychać??? Ja wzięłam się za małe sprzatanko bo po niedzieli zawsze mam jakoś duzo roboty:) Moze ja jestem tylko jakaś nie taka i tak mam w poniedziałek bo przeciez powinno być czyściutko:) ale samo się nie zrobi aszkoda hahhaa.Troche mam roboty w biurze i z poniedziałku tak zawsze nie chce mi sie isc tam i siedzieć.Beti uwielbiam jabłecznik:) Twojego jeszcze nie jadłam ale myśle ,ze kiedyś spróbuje:)A z tymi śmieciami to nie lada wyczyn tylko nie mów domownikom ze dochodzisz sama bo ciągle bedziesz wyrzucała hahha lepiej na spacerek koło śmietnika niz ze śmieciami hahha.Trzymaj się kochanie jesteś dzielna dziewczyna:)Tereniu moja droga my sobie popisałayśmy na nk ale i tak bardzp Cię podziwiam za Twoje wyczyny ja bym sie chyba nie odważyła:) jesteś super kobitka:) Ika a Ty gdzie znowu? pisz co tam u Ciebie!!!!! Janku odezwij się bardzo ,bardzo proszę napisz chociaz 2 słówka idaj znać ze jesteś z Nami:)Kasiulek bardzo miło zobaczyć Twój wpis cieszę się bardzo buziaczki dla Ciebie i Niuni:)Oluśka Ty do pracy a nie na wycieczki ciągle moj adroga dosyć tego!!!!oczywiście żart baw się i odpoczywaj kochana tak zeby było dobrze:) Witam nowe osoby na wątku bardzo serdecznie i gorąco piszcie co tam was gnębi dołuje bo w kupie zawszr rażniej no nie??????????ozdrawiam i całuje w ten poniedziałkowyranek trzymajcie się moi mili:)!!!!!
Odnośnik do komentarza
czesc Ekipo Wspaniala:) ja dzis bylam na jeszcze jednej rozmowie o prace - bo ja umowilam wczesniej niz tamta w piatek ;) i bylo super - szefa bym miala swietnego, ale warunki finansowe gorsze niz na poprzedniej wiec nie ma o czym mowic. Jak to dobrze trafic na tak milych ludzi na rynku pracy:) jeju do tej pory wykonywalam rozne zawody i roznie bywalo... ale teraz to juz moze byc tylko dobrze!!!!! :) Janku ja tez Cie prosze odezwij sie!! Pozdrawiam wszystkich i rowniez witam nowe osoby buzka
Odnośnik do komentarza
Cześć wszystkim!!! Serdecznie witam nowe osoby w naszym gronie. Przeczytałam wszystkie zaległe posty i już wyjaśniam i opowiadam. Nad morzem było wspaniale, wprost cudownie czułam sie jak w podróży poślubnej po 7 latach ha ha. Miałam lęk w czasie podróży ale do opanowania w jedną i drugą stronę. Ale w samym Gdańsku wszystko przeszło. Mieszkaliśmy w apartamencie nad samym możem dosłownie 30 sekund od morza z widokiem na plażę więc na plaży byliśmy w każdej wolnej chwili. Gdańsk-brzeźno tam mieszkaliśmy może ktoś wie z Was gdzie to jest. I w pierwszy dzień przeszliśmy niesamowitą drogę bo z Gdańska plażą do jelitkowa i sopoty. Szliśmy 3 godziny. Po drodze pamiątki i piwko (ale nie ja tylko mąz ja colę ha ha).Trafiliśmy na pokaz na plaży rzeźb i piatku wprost coś cudownego nie do opisania. W drodze powrotnej już padaliśmy na nos nie mieliśmy siły bolało nas wszystko ha ha ale to taki zdrowy ból. A wieczorem jeszcze na plaże. W nocy spałam jak zabita. Nastepnego dnia pojechaliśmy z mężem na starówkę (ja byłam kilka razy w gdańsku ale mąż pierwszy raz) było super chodziliśmy zwiedzaliśmy narobiliśmy 500 zdjęc i trochę filmów. Co najlepsze zero lęków zero.... nic uśmiech od ucha do ucha i energii tyle że nie wiem skąd ja to brałam. Było wspaniate... A teraz wyjaśnienie ...tak nie byłam u Ewy ale to nie był kaprys tylko miałam wielki problem z dziećmi moja urwisy nie chcę siedzieć z moją teściową moja córa płakała noc i dzień w piątek brak słów byłam gotowa wrócić ale w sobote wzięła je moja mama i już było dobrze bo u niej siedzą częściej i jest ok ale nie mogłam ich narzżać na kolejny stres dzisiaj jak by mnie nie było bo moja córka jest strasznie wrażliwa i nie wiem co mogłoby sie stać. Ewciu przyjadę do Ciebie w sierpniu jak planowaliśmy wcześniej moja mama ma urlop i bede mogła spokojnie jechać. Wiecie było tak wspaniale ale jak przyjechałam do nas do miasta już mnie dopadł lek i strach aż śmieszne ale wiem że to podświadomość działa i nakręcam sie już teraz wiem że może być dobrze ale trzeba chcieć starać sie i czasem gdzieś wyskoczyć aby zyskać troszkę energii. ja dzisiaj chodze jak byrza byłam w mieście z dziećmi i było super potem na lodach. Oby tak zostało jak najdłużej. Pozdrawiam wszyskich.
Odnośnik do komentarza
Witajcie Kochani potwierdzam ,ze w innym miescie czujemy sie swietnie . Ja mam to samo , z chwila kiedy wyjezdzam do innego miasta czuje sie rewelacyjnie,zadnych lęków.Mogę spacerowac itp. i bez lęku wychodze z domu. A kiedy wracam do domu zamykam drzwi i znowu to samo ....zastanawiam sie nad tym ...cos w tym musi byc ...
Odnośnik do komentarza
Hej wszystkim:) ale dzisiaj piekna pogoda:) aby tak dalej:)Wyjezdzamy całą paką nad jeziorko w piątek. Ale dzisiaj dopiero wtorek:( Praca i praca.Ale jest dobrze drobne zakupki w czwartek i do przodu:)Fajnie ,ze u Was ok:) pozdrawiam wszystkich pa
Odnośnik do komentarza
Gość beti1060
Cześć! U nas dzisiaj pada deszcz.Ja jeżdżę na zabiegi,wczoraj było w miarę ok dojechałam na spokojnie ale za to dzisiaj masakra myślałam ze juz nie pojadę.Ciśnienie 160/95 i puls 115 do tego mdłości i nogi jak z waty.To cholerstwo chce mnie wykończyć:(
Odnośnik do komentarza
Witam Wszystkich Forumowiczów, jestem tu pierwszy raz Czytam Wasze posty i wszystkie jesteście szczęśliwe, jeździcie na wycieczki, wychodzicie z domu, latacie samolotami... Jak to zrobiłyście? Mam ataki paniki od 7 lat, brałam Zoloft, przechodziłam 4 psychoterapie długoterminowe, teraz mam 5tą i nic nie pomaga... Powiedzcie co łykacie, co łykałyście, do kogo (w Warszawie) chodziłyście?
Odnośnik do komentarza
Gość beti1060
Hej! Witaj Natalia:)Ja niestety nie jestem latająca i jeżdżąca.Nie wiem w jakim stopniu masz zaawansowaną chorobę i jak funkcjonujesz ?Jak możesz to napisz coś więcej. Olcia czy już wybrałas pracę? Tereniu a Ty gdzie zniknęłaś? Ewuś to kiedy wpadasz na jabłecznik? Janku nie daj się dłużej prosić i odezwij się!
Odnośnik do komentarza
Gość beti1060
To się cieszę Ewuś:)) Wiecie dzisiaj bylam dopiero drugi raz na zabiegu a wydaje mi się, że kręgosłup boli mnie trochę mniej może dlatego że pani nastawia mi dosyć duze natężenie prądu i cała się telepie na tym krześle.Co prawda mozna podczas zabiegu się połozyc ale ja wolę siedzieć a co się będe po łóżkach rozkładać. Maju a Ty gdzie się zapodzialaś?
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×