Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Napady paniczno lękowe z agorafobią


Gość MAJA

Rekomendowane odpowiedzi

wiecie co własnie tak sobie pomyślałam że jestesmy silni psychicznie skoro choć jest źle i naprawde ciężko to jednak mamy chęc do życia i chcemy z tego wyjśc. Szukamy pomocy jak sie da i gdzie się da... Pozdrawiam Was gooooorąco
Odnośnik do komentarza
Gość beti1060
Hej! Renka,witam Cię również:)) Już się nie wygłupiam i wracam,a jak będe marudzić to zróbcie ze mną porządek.Pozytywna wiadomość to taka ,że młody zaliczył ustna maturę z j.polskiego.Trzymajcie się !Dobrze,że jesteście!
Odnośnik do komentarza
Witam hahaha Beti gdzie się wygłupiasz moja droga wiesz ,ze to wszystko trzeba opić na sucho Ci nie ujdzie:) nawet kieliszeczkiem melisany aby były % basia takkkkkkkkkkk wszyscy jesteśmy bardzo silni tylko nie mozemy zboczyć z toru:) Olusia dziękuję Ci skarbie:) Terenia a Ty gdzie? Janku jak jest nieraz troche gorzej to pisz nie mozna siedzieć cicho po to my wszyscy tu jesteśmy:). dajemy sobie dobre rady i wspieramy się nawzajem tak aby wszystkim z nas było lepiej:) Maja musimy wreszcie wyznaczyć termin waszego przyjazdu do mnie:) Kurde jeszcze muszę podszykować na jutro obiad więc pora się brać:( dobranoc Wam wszystkim moje słoneczka kolorowych snów papapapa
Odnośnik do komentarza
Olunia niestety nie ma mnie tez na gg bo nie mogę sie połączyć cholewcia:) chyba gdzieś jest burza i ze względu na nia są jakies trudności:( Majunia będę jutro jak się oczywiście połacze o stałej porze papa brak mi tej wieczornej rozmowy z Wami a więc buziaczki apapapapapapa
Odnośnik do komentarza
Renka o tyle plusik że szybko zdiagnozowali u mnie to trochę trwało..w Polsce wydaje mi się że jest też mnóstwo osób z zaburzeniami lękowymi tylko po prostu się o ty nie mówi- tabu... proste że jesteśmy silni bo kto by to wytrzymał Ewuś no jasne że będe pisac jak będzie ciężko a jak dobrze będzie też coś nabazgram:) awaria serwera jest na GG od 20 Dobranoc papa
Odnośnik do komentarza
Gość beti1060
Dobrze,że Janek wie wszystko! Ewuś jutro idę kupić te %,szkoda tylko że wszyscy mieszkamy od siebie tak daleko to byśmy to opili.Może kiedyś będziecie bliżej morza i uda nam się spotkać(ale mam marzenia).A teraz wychodzę jeszcze na spacerek z synusiem.Dobranoc!
Odnośnik do komentarza
Witam no jasne, że jestesmy silni i damy radę. Ja tak pomyslalam, ze Janek jak się xle czujesz to nie piszesz - czy to męska duma?? My baby to co w sercu to na języku. Beti swietnie, ze syn zdał język poski. Ewus fajnie ,że o mnie pytasz, to miłe jak wiem , ze wam mnie brakuje. wczoraj nie czułam się dobrze, ale pojechalam autkiem do sklepu, bylam z mężem na otwarciu tego duzego sklepu - ful ludzi ale dalam radę, tylko szukalam cały czas jego dłoni, a potem jeszcze pojechalismy do optyka zrobic sobie okularki przeciwsłonaczne. I wiecie normalnie to bym zrezygnowala, powiedzialabym, ze źle sie czuję i nigdzie nie idę, ale chce inaczej, nie chce się ju z chować i b ędę wychodzić, pomimo tego jak się czuję. Zamiast mówić, ze nie chce ataku leku mówilam sobie, niech się mierzylam buty, celowo żeby czyms sie zajac ale nie uciekać z tego sklepu. I jestem z siebie dumna. A co u was? Maja mąż ma jeszcze nocki?
Odnośnik do komentarza
Reaa tez mieszkalam we włoszech rok w Rzymie, jak mialam dziekankę na studiach, ale bardzo mi sie Wlochy podobały, praca no rózne koleje losu przechodziłam, ale wtedy nie wiedzialam co to sa lęki, masz rację sporo ludzi tamn to ma. moja siostra ma męża włocha i mieszka tam juz kilkanascie lat. Maja swietny wierszyk, przed chwila go przeczytalam. wiesz ja myslalam o tym, zeby zalozyć jakąś organizacje, która będzie pomagać ludziom z lękami, jestem taka osoba, że jak jakas mysl zaswita w mojej glowie to w koncu ja zrealizuję Beti a ty jesteś swietną piekna kobietką i ja wierzę, że kiedys wyjdziesz z domu i powiesz jaki swiat jest piekny i obiecaj, że odwiedzisz mnie. wiecie ja mam piekny widok z okna na góry A chcialam wam jeszcze powiedzieć, że bylam u mojego lekarz i zadalam jej pytanie, czy zna chociaż jedną osobę która wyszła z nerwicy, powiedziala, że tak a potem mowilam jej o objawach i mówię, ale nie wiem czy pani doktor mnie rozumie a ona na to, ze doskonale wie o czym mówię - mysle, ze miala taki problem jak my, nastepnym razem zadam jej to pytanie wprost, przydalby nam sie na forum psychiatra :) :) :)
Odnośnik do komentarza
Witam kochani!! Umnie w nocy była taka burza ze lepiej nie mówić, a ja byłam sama z dziecmi strasznie sie bałam, pół nocy nie przespałam. Tak teresko mąz ma nocki ale dzisiaj ostatnia, ma nocki co drugi tydzień- koszmar, ale w sezonie tak jest. To prawda szkoda że nie mamy jakiegoś psychologa na forum, ale pewnie zdążył by odpisywać na nasze posty ha ha. Ja dzisiaj biorę sie sprzątanie, jutro sobota ale nie wiem co bede robiła, chciałabym pojechać gdzieś nad jeziorko ale nie wiem czy dam radę. Pozdrawiam Was serdecznie.
Odnośnik do komentarza
Maja Ciebie to nikt dawno nie kopnął w tyłek:) mam pytanie dlaczego masz nie dać rady jak i tak ze wszystkim sobie radzisz. Robisz to dla przyjemności a nie z przymusu musisz mieć w sobie chęć do wypoczynku a napewno dasz rade:)
Odnośnik do komentarza
czesc Kochani:) rzeczywiscie szkoda ze jestesmy tak porozrzucani po Polsce bo fajnie byloby sie zobaczyc:) Tereso- moja metoda od paru miesiecy jest tez taka ze nawet kiedy mam gorszy dzien robie wszystko to co sobie zaplanuje- obserwowac lek to najlepsza metoda- ciezka do zrobienia ale da sie! u mnie dzien mija milo na leniuchowaniu:) ja tez znam pare osob z roznymi lekami nerwicami fobiami wiec pewnie problem w Polsce jest ogromny- mysle ze jest nas wielu- pewnie nawet wielkie slawy z TV maja podobne problemy co my;) na pewno da sie to pokonac bo ja pokonalam kilka lekow czyli da sie da!! i czasem mi sie wydaje ze lepiej nie robic nic- olac sprawe i zyc bo jak czlowiek sie za bardzo angazuje w akcje przeciwkolekowa to podsyca leki i one przybieraja na sile buziak Ola
Odnośnik do komentarza
Olu zgadzam się, że najlepsza metoda to olać lęki, maz zawsze mi powtarza zyj tu i teraz najwyzej umrzesz i chyba dzieki niemu wlasnie jeżdżę na wakacje i duzo podróżuję. Tak sobie pomyslalam, ze trudno nam z tego wyjśc bo ta choroba potrzebuje zmian, a my ludzie mamy opór przed zmianami, nikt nie lubi sie zmieniać.
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×