Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Napady paniczno lękowe z agorafobią


Gość MAJA

Rekomendowane odpowiedzi

Wierzę w to ,że damy radę!!! Ja wogóle nie przyjmowałam do wiadomości ,że mogłabym iść na solarium....ale to samo przyszło...:))) kiedyś Maju normalnie sie opalałam czy na plaży czy w solarium ,oczywiście z umiarem heh ....ale przez ostatnie 2 lata moje ciało nie widziało słonka...az tu nagle bach...okazało się że się da!!! Poszłam sobie z samego rana żeby na solarium nie było jeszcze gorąco....i było przyjemnie,lezałam i śmiałam się sama do siebie z tej radości :). To samo przyjdzie,Tobie tez sie uda! wierzę w to!
Odnośnik do komentarza
Czesc dopiero dzis natknelam sie na wasze posty ja z moimi lekami walcze od 3 lat jak dobrze przeczytac ja tez to mam nie jestem sama.Chistoria mojej choroby zaczela sie niewinnie dlugo nie zdawalam sobie sprawy ze cos dzieje sie nike tak,zaczelam sie bac wychodzic z domu,wsiadac do autobusu,wchodzic do sklepu zatloczonego mialam wrazenie ze sie dusze ogarniala mnie panika,jedna mysl wrocic do domu trafilam do lekarza wloskiego bo tam przebywalam przepisal mi antydepresanty po ktorych czulam sie gorzej zaczely sie dziwna bole glowy,sciskania w gardle,bezsennosc wyslali mnie na badania glowy ktore niczego nie wykazaly wiec stwierdzono ze to na tle nerwowym po tym dostalam Pineal i Xanax to postawilo mnie na nogi terapia trwala pol roku,wiem ze to choroba z ktorej sie nigdy nie wyleczy mozna ja tylko zaleczyc i pracowac nad samym soba.Przez jakis rok czulam sie dobrze pozniej leki wrocily ,strach przed smiercia spowodowane bolami w klatce piersiowej i znowu sie zaczelo lekarze,badania i diagnoza nerwica serca,napady lekowe,agorafobia to podstepne choroby ktore dlugo nie daja o sobie znac i rozwijaja sie powoli znowu terapia,pomogl mi dobry neurolog na poczatku Xanax a terza Kalms;aspargin;Milocardin i Validol bez ktorego nie wyjde z domu,wiem ze duzo zalezy ode mnie i mojego myslenia,staram sie bardzo nie mysle o kolejnych atakach,a swiadomosc ze nie jestem sama z tym problemem podniosla mnie na duch pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
witaj Renka w gronie agorafobików. Mam nadzieje, że nasze forum doda ci sily i dwagi do walki z chorobą. widze ze bierzesz aspargin, czyli lekarz stwierdzil niedobór potasu i sodu, Xanax kiedys na poczatku choroby przepisał mi lekarz, ale nie czułam zadnej poprawy i przestalam go brac. Ile masz lat? beti jak syn - czuje sie lepiej, a mlodszy chya dzisiaj zdaje mature ustna z jezyka polskiego trzymam kciuki, a ty jak sie czujesz? Ewus jak czytam twoje posty to dziwie sie, że to cie dopadło bo jestes bardzo pozytywna i wesołą osoba, lubisz sie smiać i zawsze cie pełno, ale widocznie nerwica dopada rózne osoby. Basiu jka dzialaja ziółka? melisa fajnie uspokaja, wiecie ja czasami jak obudze sie w nocy to zchodze do kuchni zaparzam melise stawiam ja koło łóżka i zasypiam czesto nawet jej nie próbując, ale chyba dziala sama swiadomość. Maja i jak minela nocka, ogladalas jakis fajny film. Ja nie lubię byc w nocy sama. a co słychac u naszego rodzynka Janka? Wczoraj znowu pojechalam autem do sklepu, jestem z siebie dumna a dzisiaj chce zawieźć zwolnienie to już około 1 kilometra, trzymajcie kciuki, miałam się wybrać na otwarcie takiego duzego sklepu z ciocią ale odlożyłysmy to na przyszły tydzień. Pozdrawiam i zyczę milego dzionka
Odnośnik do komentarza
Witajcie. Witam nową fobiczkę ha ha cieszymy sie że jesteś z nami renka. Razem jest łatwiej pokonywać trudności. A dziekuję teresko za zainteresowanie. tak oglądałam dramat potem komedię do 24 ale i tak miałam problem z zaśnięciem, chyba dlatego że byłam sama bez męża zawsze tak jest. U nas dzisiaj chłodniej fajne powietrze jest czym oddychać lubie taką pogodę dla mnie mogłoby być tak codziennie, męczy mnie słońce i skwar. Nie wiem co dzisiaj mam robić a;le chyba pójdę do ogródka popielić moje kwiatuszki bo już czas. Pozdrawiam i życze miłego dnia.
Odnośnik do komentarza
Witam moi kochani:) U mnie jak to u mnie raz gorzej raz lepiej:) ale ja mam to gdzieś co ma być to będzie:) żyje swoim życiem i tak mi jest dobrze i to najważniejsze:) dziękuje Ci Tereniu za miłe słowa ale ja już jestem taka troche zwariowana nooo powinnam byc poważniejsza bo przecież matka 3 dzieci no nie? ale dzieci zresztą takie same jak mamusia hahaha wszyscy sie dlatego tak dobrze rozumiemy:) zawsze byłam i jestem osobą pozytywną i bardzo to mi pomaga ze zmaganiem sie w tej cholernej nerwicy. Nie mam czarnych myśli np ze zwariuje czy tp zawsze myśle ,ze tylko juz może byc lepiej:) musze Wam powiedzieć ze nie ma człowieka który by się czegoś nie bał niestety są tchórze bo mówią co innego a rzeczywistość jest inna my jesteśmy odważni bo mówimy o tym i nie mamy wstydu żeby sie do tego przyznać. Napewno też jesteśmy i silniejsi tylko częściowo w siebie nie wierzymy ale musimy to czynić bo uwierzymy bardziej w siebie:) Mi wszyscy mówią ze ja silna baba wszystko załatwie i zrobie nie jednego chłopa bym powaliła a tu masz Ci los siedzi we mnie ten cholerny lęk który codziennie staram się pokonywać. Muszę bo przecież muszę pracować i normalnie funkcjonować nikt mi nie da ani do domu nie przyniesie. Urodziłam niunię mając 40 lat 2 tygodnie po porodzie musiałam zacząć pracować z niunią i tak jest do tej pory. Siedzi ze mną w pracy te kilka godzin i wszędzi jeżdzi do urzędów klientów no i oczywiście na balangi też hahaha. Ale ja sobie nie narzekam nie szukam pomocy koleżanek rodziny opiekunek ja jestem matką i ja ją wychowam tak jak ja chce i jestem ztego dumna:) tak wychowałam swoje starsze dzieci i tak je ukształatowałam ,ze ludzie są dla mnie pełni podziwu jak mozna tak dobrze wychować dzieci nie przyjmijcie tego jak chwalenie się ale jak moją osobistą radość ,że ja matka z tą wiedżmą nerwicą dałam rade:) słuchajcie zrobimy to co chcemy tylko to nasza ciężka praca ale wierzcie ,ze się da:) mnie po trochu się daje dojść do celu bo musimy je sobie wyznaczać. Ja mam priorytety i ich się trzymam. Basiulka dobrze ,ze byłaś w tym solarium teraz juz pójdzie jak z płatka zobaczyłaś ,że jest dobrze i juz tak będzie moja kochana:) tylko juz tego nie odpuszczaj . J ateż musze troche pochodzić jak nie bedzie słońca bo 13 czerwca tez mam wesele i musze jakoś wyglądać a wymysliłam sobie fason sukienki z dekoltem z tyłu i z przodu wiec muszę co nieco pokazać hahaha nie jakąś biała skórke:) beti pisz co tam u Ciebie kobito bo nic nie wiemy co dalej. dobrze ,ze to tylko żoładkowa a nie świńska 3 dni i przejdzie tylko chłopak troche sie namęczy:( Teresa niedługo jak się rozpedzisz to i do mnie przyjedziesz tak po kilometrze i jakoś dasz rade:) tak trzymaj kobitko teraz juz tylko bedzie lepiej:) Witaj Renka dobrze trafiłaś dziewczyno u nas małe kino jak sie czyta te posty hahaha ale wszyscy mamy to samo i doskonale się rozumiemy Janek agdzie Ty sie podziałeś? może Ty juz za oceanem a My tu naCiebie czekamy i nic:( Majka wypieliłaś juz ogródeczek? to szykuj grilla bo zaraz wpadam na kawusie:) mam coś przywieżć z sobą oprócz Karolinki? więc juz W#am nie truje tylko zbieram się do roboty papa odezwe się jak wróce:)
Odnośnik do komentarza
Witam Was serdecznie i całuśnie:) Wczoraj mój chłopak namówił mnie na wyjście do kina...Jestem dumna z tego że wreszcie gdzieś wyszliśmy,było ciężko....było calutka sala ludzi,tak mnie to przeraźiło ,że szok....kryzys miałam zaraz na początku,więc wyszłam do toalety tam jakoś ochłonełam,ale później powiedziałam sobie -walcz!!!nie daj się!!! i jakoś udało się! :) na całe szczęście film był bardzo ciekawy więc moje myśli skupiły się wokół niego. kochana Ewciu ziółeczka popijam sobie a na wieczór zapodaje melisane,szybciutko zasypiam i nie budzę się co godzinę. Chciałabym zacząć normalnie jeśc...bo od około 2 mies mam taka jakąś flegmę w gardle jak zaczynam jeść i takie uczucie że nie wiem czy ja się boję coś przełknąć czy nie dam rady. Przez cały mies kompletnie nic nie jadłam,matko jaka byłam słaba,cały czas leżałam...od jakiś 3 tyg zaczełam coś jeść, tzn np biszkopty, deserki takie te dla dzieci w słoiczkach,kanapka popijana wielką ilością herbaty, a i piję taką odżywkę -fresubin,to jest coś jak nutridrink. Oczywiście przy okazji powkęcałam sobie,że pewnie jestem chora na szereg róznych chorób,ale mam nadzieję zże to przez nerwy ten problem z połykaniem,bo nic a nic mnie nie boli...czuję głod i mam ochote na wiele rzeczy.
Odnośnik do komentarza
ja tez sie cieszyłam ze je odnalazłam..ale za bardzo dzieki forum zaczelam sie sklupiac na chorobach i pograzac w tym ze tez tak mialam i zaczelam sobie wkrecac ze nie mozna z tego wyjsc.. bo przeciez maja ludzie nerwice po 10 lat niekiedy..i ze mozna tylko zaleczyc ja to mnie doluje... takze chyba nie bedde juz siedziala tu..musze zajac sie czyms konstruktywnym.. zapomniec ze to cos istnieje.. poczytac dobre ksiazki itp.melise tez pije na noc i stawiam kolo lozka jak Wy.. zycze wam duzociepla, ja rozpoczynam etap czytania dowcipów, pozytywnych mysli itp.rezygnuje z zamartwiania sie i wkretek..takze 3majcie sie !! pozdrowionka co do Maji rzeczywiscie masz w sobie tyle wigoru i poztywow ze az nie moge uwierzyc ze Ty masz nerwice :) jest z Toba naprawde dobrze..byc moze zapomnialas juz jak to jest czuc sie zdrowym ! :) zycze wam wszystkim abyscie wyszli z tego ! kochani
Odnośnik do komentarza
Gość beti1060
Cześć! Cieszę się,że u Was wszystko w porządku.U mnie nie jest super ale w miarę dobrze,tylko moje samopoczucie do kitu.Chciałabym napisać coś pozytywnego ale nie moge.i przez to psuje atmosfere na forum bo ciągle narzekam.
Odnośnik do komentarza
Beti no co Ty daj spokój nie psujesz atmosfery...przecież każdy tutaj ma swoje wzloty i upadki tutaj..Ja też przecieżpisze co mnie boli albo jak sie czuje i nie zawsze jest to coś pozytywnego ale kurcze chyba po to jest to forum żeby pisac o tym wywalic to z siebie a jak komuś nie pasuje przeciez nie musi.Są tu osoby które doskonale Cię rozumieją mają podobne problemy i rozterki...i po to jest te forum bo w grupie siła i razem może łatwiejbędzie nam przejśc przez to cholerstwo...Są tu osoby którym jest lepiej i wychodzą na prostą i osoby w tym Ja które stawiają po raz enty pierwsze kroki i potrzebują właśnie tego forum żeby byc i dzielic się porażkami i sukcesami bo kto nas zrozumie jak nie osoby z tym samym cholerstwem. Beti głowa do góry i uśmiechnij się:):))))))))))) i nie przejmuj się że ktoś przestaje pisac bo ma wkręty przecież to nie przez Ciebie
Odnośnik do komentarza
Czesc zastanawialam sie dlaczego to Cholerstwo dotyka osoby miedzy 20 a 30?Ja mam 27 lat i mysle sobie jak ja teraz mam takie problemy to co bedzie pozniej?Czy bede w stanie normalnie funkcjonowac?Mnostwo z was napisalo ze problemy ze zdrowiem zaczely sie za granica w pracy,u mnie tez sie tak zaczelo,mysle sobie i po co mi sie zachcialo wyjezdzac?Bylam zawsze spokojna,otwarta w kontaktach z ludzmi,usmiechnieta i lubiana a teraz klebek nerwow,ciagle smutny i wszystkim sie przejmujacy,nie zawsze poprawia mi nastroj pozytywne myslenie,czasem dolek jest glebszy,przeczytalam ze niektorzy popijaja melise i jeszcze was uspoaja no to nie jest z wami jeszcze zle trzymajcie sie
Odnośnik do komentarza
No właśnie ja mam 29 a miałam 28 jak mnie dopadło i wiele strasznych przejść, ale nieważne... Trzeba nauczyć sie pozytywnego myślenia (racjanalnego) jest ciężko ale da sie. Janku co robisz tak ogólnie pracujesz? uczysz sie? bo tak zastanawiałam sie. beti nie gadaj głupot, my tu wszyscy marudzimy jak mamy taki nastrój a cieszymy sie kiedy jest lepiej od tego są wirtualni przyjaciele. Wiecie tak zastanawiałam sie że fajnie byłoby gdyby gdzieś było zarganizowane takie spotkanie ludzi z agorafobią i napadami paniki. Są organizawane takie zloty ludzi chorych na ADHD albo z zespołem downa, a takich jak my nie ma, a fajnie było by porozmawiać z fobikami. Ale taż tak jak piszę to naszła mi na myśl że może wiele ludzi by nie przyjechało bo to spotkanie bo przecież agorafobicy nie lubią wyjazdów wyjśc zwłaszcza gdzie jest dużo ludzi -tłumu, ale mimo to fajnie byłoby sie spotkać. Kochani dobrze że mamy siebie. Życzę miłego i spokojnego wieczorku.
Odnośnik do komentarza
No własnie dokładnie janek też tak myślę że zbiera sie zbiera i wybucha, ja wiem że w moim przypadku tak dokładnie było-za dużo przejść włosy sie jeżą jak by ktoś usłyszał, byście byli zdziwieni, ale za dużo by pisać. W końcu wybuchło!!!!
Odnośnik do komentarza
Słuchajcie mam dla wszystkich coś na wieczór wierszyk na wesoło...;) Wierszyk nazywa sie ; Lęki i fobie: Tasiemiec miał klaustrofobię Ale nie wyszedł z dupy A pająk arachnofobię I miał też sieć na muchy A rybka miała wodowstręt Lecz z wody nie wylazła Jaszczurka miała światłowstręt A ze słońca nie zlazła Ptaszek miał lęk wysokości Lecz na ziemię nie zleciał Lew dostał agorafobii A do dżungli nie wleciał I Wy też fobie jakieś macie Ale je dobrze ukrywacie . Sorki za tekst, ale to tak na rozluźnienie. Buźka pa
Odnośnik do komentarza
Wiesz uczę się cały czas z przerwami teraz właśnie kolejną z rzędu ale może w koncu uda się skończyc szkołę bo jest to dla mnie b.ważne tym bardziej że nie mam większych problemów z nauką tylko chodzic mi się nigdy nie chciałomęczy mnie siedzenie w ławce..a praca jak byłem zdrowy pracowałem nigdzie na stałe ale dawałem radę...ostatnią moją pracą była praca kelnera na Starówce i o tyle dobrze że w każdej chwili mogę tam wrócic...bo chodzi o kasę dobrze się zarabia na tym:)
Odnośnik do komentarza
Juz Co odpowiadam mieszkam we Wloszech od prawie osmiu lat czy wroce na stale?To zalezy od mojego zdrowia jak narazie jest o tyle dobrze ze jeszcze nie ucieklam haha.We Wloszech jest mnostwo ludzi z takimi problemami i rozpoznanie choroby jest szybkie,mi lekarz po pierwszym ekg na pogotowiu pow.ze to nerwy po trzecim razie juz mnie zapamnietal i poradzil udac sie do psychologa,moj lekarz ogolny oczywiscie kazal sie uspokoic,tlumaczyc sobie ze jestem zdrowa,przepisal leki ktore pomogly i nauczyc sie z tym zyc latwo powiedziec
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×