Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Napady paniczno lękowe z agorafobią


Gość MAJA

Rekomendowane odpowiedzi

Gość teresa
Świetnie dziewczyny Niski poziom cukru we krwi - fantastycznie Maja jazda samochodem - swietnie, ja pare miesiecy temu jeździlam i to daleko po 200 km sama, teraz od 4 miesiecy nie jeźdzę ale bardzo chce i to zrobie, wybacz Maju ale nie moge byc gorsza od ciebie. Jestem ciekawa co jeszcze miłego nas dzis spotka.
Odnośnik do komentarza
Gość beti1060
Cześć! Maja fajnie że udało Ci sie pojechać samochodem,może nabierzesz chęci i będziesz jeżdzić,jestes sprytną dziewczyną i dasz sobie radę,A Ciebie Tereska podziwiam za te publiczne wystąpienia.Ja kiedyś jak młodszy syn szedł do komunii czytałam podziękowania dla proboszcza,była to dla mnie tak stresująca sytuacja że prawie ze strachu umarłam.Ja ogólnie nie lubię być w centrum uwagi,wolę stać z boku. U nas dzisiaj rano było piękne słońce i było gorąco,stomatologa jakoś przeżyłam,chociaż wspomogłam się Milocardinem.Teraz się chmurzy a ja jeszcze chcę jechać na zakupy,tylko musze poczekać na syna(starszego)jak wróci z uczelni.Trzymajcie się pa!!!
Odnośnik do komentarza
witam dziewczyny:) Beti mimo iż nadal mam problemy z tym cholerstwem to jest pare pozytywnych rzeczy jakiw wyniosłem z kliniki...poznałem troche siebie...uporzadkowalem sobie pare spraw z przeszłosci...nauczylem sie mowic o swojej chorobie...nie dusze juz jak mnie cos boli tylko o tym mowie..asertywnosci przydatne rzecz:)...poznalem pare technik relaksacyjnych z oddechem co mi osobiscie pomaga..wiem ze nie jestem sam z tym problemem...i poznalem fantastycznych ludzi z którymi dziele smutki i radosci..bo nie do kazdego mozna zadzwonic i powiedziec...sluchaj ale mnie dzis lęk dopadl itd..poza tym poznalem wporzadku lekarza i mam nadzieje ze uda mi sie kiedys dotrzec...wiec jak ktos mnie zapyta czy warto isc do takiej kliniki- odpowiem ze tak choc gwarancji nie masz ze cos z tego wyjdzie ale wszystkie proby sa dobre w dazeniu do zdrowia...aw z przeszłosci...nauczylem sie mowic o swojej chorobie...nie dusze juz jak mnie cos boli tylko o tym mowie..asertywnosci przydatne rzecz:)...poznalem pare technik relaksacyjnych z oddechem co mi osobiscie pomaga..ucze sie do tej pory zmiany dialogu wewnetrznego.... wiem ze nie jestem sam z tym problemem...i poznalem fantastycznych ludzi z którymi dziele smutki i radosci..bo nie do kazdego mozna zadzwonic i powiedziec...sluchaj ale mnie dzis lęk dopadl itd..poza tym poznalem wporzadku lekarza i mam nadzieje ze uda mi sie kiedys dotrzec...wiec jak ktos mnie zapyta czy warto isc do takiej kliniki- odpowiem ze tak choc gwarancji nie masz ze cos z tego wyjdzie ale wszystkie proby sa dobre w dazeniu do zdrowia...z tym wyjsciem do lekarza nie chodzilo ze sie boje pojsc i powiedziec ze cos nie gra...chodzi mi o to ze boje sie tej calej podrózy do niego...jak wspomnialem we wczesniejszych postach objawy mi sie zmienily i po prostu z tymi nowymi *towarszyszami podróży*;) jeszcze nie oddalalem sie od domu..nie potrafie sie przelamac w sobie ale w koncu wierze ze uda mi sie malymi kroczkami do przodu....gratuluje akcji z dentysta!!! Teresa jak czesto mysle o lękach? Staram sie nie myslec o tym ale nie zawsze udaje sie to...czesto mam *lęk przed lękiem* boje sie nastepnego ataku i mysle kiedy uderzy...czesto jest tak ze czuje wczesniej ze zaczyna mnie lapac lęk i jesli jest to mozliwe klade sie na podlodze zamykam oczy i skupiam sie na oddechu zeby nie byl płytki a głeboki..zeby oddychac przez nos..przepona i czasem to skutkuje.. Maja przetestuje twoja metode moze okazac sie pomocna..sprobujemy..
Odnośnik do komentarza
Asia nie zgodze sie z tobą ze kompy i telefony sprzyjaja agorce...moim zdaniem komórka ratuje mi zycie bo jak wychodze i wiem ze mam ja pod reka ze moge zadzwonic w kazdej chwili jak bedzie zle to latwiej mi jest..takie kolo ratunkowe a necik pomaga chociazby to ze moge sobie pisac na forum o swoich problemach,poszukac info o tym cholerstwie i innych ludków których dobija to samo co mnie..
Odnośnik do komentarza
Gość beti1060
Dla mnie podróże do lekarza też są koszmarem,zawsze jadę z obstawą także wcale się tobie nie dziwię.A jeszcze jak jest kolejka i coś się opóżnia to już masakra!Jedynie jak jeżdziłam do psychiatry prywatnie to zawsze byłam przyjmowana o określonej godzinie i nie musiałam czekać.Dobrze że udało Ci się wynieść pare pozytywnych rzeczy z terapii które teraz w jakimś stopniu Ci pomagają.Słuchaj Janku jeśli można wiedzieć to jak dajesz sobie radę z codziennym funkcjonowaniem tzn. szkoła,wyjście z domu,środki komunikacji?
Odnośnik do komentarza
Gość teresa
witam Janku, wiem jak to jest gdy leki przybieraja nowa postać. Ja wlasnie teraz to przechodzę, bardzo jestem rozdygotana i spieta wewnetrznie i zacely mi drgac palce u rąk az zadzwoniłam do neurologa czy cos mi sie groxnego nie dzieje , ale ona kazała mi łykać magnez i potas, bo to sa objawy silnego niedoboru tych pierwiastków i faktycznie drganie palca sie uspokoiło, ale mówila tez ze na efekt muszę poczekac conajmniej dwa tygodnie. - więc czekam:) a może podzielisz się z nami niektórymi technikami relaksacyjnymi? Beti gratulacje za dentyste, mozesz byc z siebie dumna, zuch dziewczyna. A wsiadlam do samochodu i zaparkowałam go inaczej ciesze się chociaz to drobnostka. a dziewczyny takie inne pytanko, czy jestescie szczupłe, czy raczej krąglejsze? Ja pomimo swoich 40 lat mam taka figure, że nie jedna 18 letnia dziewczyna by mi pozazdroscila, ale to efekt nerwicy, po prostu błyskawicznie wszystko spalam, i od zawsze chce troche przytyć. I proszę mamy pozytywny skutek nerwicy - figura modelki:), bez diet.
Odnośnik do komentarza
Beti dokładnie mam tak samo jak ty jeździłem to nigdy sam zawsze z kimś ( oczywiście nie liczę epizodu z klinika gdze czulem sie na tyle dobrze ze sam jeździłem,poruszalem sie)obstawa byc musi:)) teraz mam taki najgorszy moment w swojej chorobie ze nie jezde nigdzie i rzadko wychodze a jesli juz to nie oddalam sie zbytnio od domciu i wspomagam sie tranxenem a szkola hmmm..ten temat mnie doluje bo mam nieskonczona szkole i juz ja robie pare lat z przerwami i bardzo mi ona ciaży bo zdawanie egzaminow nie jest problemem a raczej ten cholerny dojazd i wytrzymanie tam...wiec szkola znow poszla na boczny tor ;( ale co tam jak zdrowie bedzie to wszystko nadrobie z nawiazka:)
Odnośnik do komentarza
Gość beti1060
Teresko mi do figury modelki trochę brakuje.Jak łykałam dużo tabletek to wyglądałam jak balon,teraz troche schudłam bo biorę tylko Spamilan.Ale Tobie zazdroszczę że masz taką figurę.U dentysty serce tak mi strasznie waliło ale dałam radę.Teresko a co z nk jesteś na niej?bo my z Mają już się widziałyśmy
Odnośnik do komentarza
Teresa mam pytanko piszesz ze u ciebie tez nastapila zmiana objawów i czy ktos wytłumaczył tobie dlaczego tak sie stalo? bardzo mnie to ciekawi i dreczy... co do metod relaksacyjnych nie jestem specem ale to jedno z nich: -kladziemy sie na podlodze stopy trzymamy osobno -kladziemy rece lub ksiazke na brzuchu, bezposrednio pod klatka piersiowa -oddychamy wolno przez nos -rece , ksiazka po kazdym oddechu beda sie podnosic i opadac w miare poruszania miesni przepony -wyobrazamy sobie ze wdychajac powietrze przemieszczamy je od palcow nog do czubka glowy -gdy wypuszczamy powietrze zatrzymujemy je na chwilke i wypuszczamy calkowicie -poczuj jak podloga utrzymuje ciezar twojego ciala -powtarzamy kilkakrotnie taka serie ale tak jak wspomnialem nie jestem specem w tej dziedzinie..a jeszcze jedno jak ktos bedzie probowal to nie jest tak ze jak dopada cie lęk i zaczynasz robic te cwiczenie to przejdzie na poczatku najlepiej pocwiczyc na *sucho* kiedy jestesmy w miare wypoczeci i w miare cwiczen zastosowac to gdy lęki atakuja
Odnośnik do komentarza
Witam!! Mi do modelki to trochę brak zważając że one są chude ja mam 167 cm i 55kg-jestem normalna, chociaz każdy chciałby w swoim wyglądzie coś poprawić. Super beti że udało Ci sie wysiedzieć u dentysty, widze dziewczyny że radzicie sobie!! Pozdrawiam !!
Odnośnik do komentarza
Gość coayanisqatsi
Powiem w sumie tak.. Już nie będę męczyć pytań Janku :) Kiedyś byłam na takiej terapii grupowej, gdzie ludzie opowiadali różne dyrdymały o sobie... Ja mam problem z uzewnętrznianiem swoich emocji....w sumie nigdy o nich nie mówię... Miałam nadzieję, ze pisanie o tym ma sens...Ale nie ma... Wtedy wyszłam z tej terapii po 5 minutach...Nie mogłam znieść tego biadolenia nad sobą jakie widziałam...ani tego sztucznie tworzonego kółka wsparcia... Teraz czuję podobnie... Jest może jedna czy dwie osoby, które chcą pomóc niezależnie od wszystkiego...nie myśląc tylko o sobie i swoim problemie...Reszta...olewa wszystkich i wszystko....a już szczególnie osoby nowe, odwracające od nich uwagę... To forum to moja pomyłka :) Albo może po prostu macie inny problem niż ja :) Będę Was czytać, bo co mi zależy....ale nie widzę w tym topicu sensu :) A już na pewno nie widzę życzliwości czy chęci współpomocy :) Więc pożegnam Was :) Miłego
Odnośnik do komentarza
Kurcze ale sie rozpisaliście nie nadążam czytać. Wiesz janku spróbuje metody która opisujesz zobaczymy co z tego wyjdzie. Każdy ma jakies swoje sposoby na opanowanie paniki, albo przynajmniej jej złagodzenie, ale worto spróbowac czegoś innego. Ja zawsze źle czułam sie z tym że siedze w domu bez pracy mimo że wiem że w zasadzie muszę bo wychowuje dzieci, ale zawsze miałam takie poczucie że nic nie robie. I jak chodziłam do psych. ona kazała mi wyliczyć ile moja praca kosztuje to co robie w domu czyli pranie sprzątanie gotowanie, robienie za nianię itd. wiecie jak to podliczyłam byłam w szoku wyszła niezła wypłata od razu było mi lżej na duszy i wiedziałam że ja naprawde odwalam kawał dobrej roboty!! Pokazałam to nawet mężowi niech wie co ja robie. Aha i jeszce takie powiedzeniea raczej realna historyjka którą warto zapamiętać: Mąż pyta żonę : co Ty robisz w tym domu z dziećmi cały dzień, siedzisz nie pracujesz... Następnego dnia, mąż wraca zpracy a w domu pobojowisko, dzieci biegają, nie pościelone, wszystko na podłodze, dzieci brudne, śmieci pełno itd a żona siedzi na fotelu z załozonymi nogami na stole i czyta gazetę.. mąż pyta dlaczego siedzisz nie widzisz co tu sie dzieje? a żona odpowiada: zawsze mnie pytasz co ja robię w domu-no to właśnie dzisiaj tego nie zrobiłam!! ;)) Dziewczyny zapamietajcie i w razie czego przypomnijcie mężowi ha ha Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Gość teresa
Janku, nikt mi nie wytlumaczył dlCZEgo objawy się zmieniły. Moja teoria jest taka, ze organizm caly czas szuka czegoś czego moglabym się bać, wiesz ja wierzę, że jezeli mam nerwicę to nie zachoruję juz na nic innego, i jezeli poradzilam sobie np. z objawami hiperwentylacji, bo wtedy np. staram skupic sie na oddechy albo lekko zatykam twarz jakąś chustką, zeby bylo w organiźmie wiecej dwutlenku wegla i to przechodzi a więc mózg szuka czegos czego znowu sie przestrasze i będę sparalizowana ze strachu. Nie wiem tylko dlaczego mózg szuka nowych objawów. wiesz ja we wrzesniu byłam w bardzo dobrej formie, sama jeździłam 3 prace, dom i korepetycje, potem wypadek samochodowy nie z mojej winy ale jednak i moje mysli automatycznie pobiegły w tym kierunku, że nie dam rady, ze nie jestem tak silna jak myslalam i zczeło się bardzo silna fala leków, potarfiłam dojechać ale potem nie bylam w stannie wysiąść z auta i dzwonilam po męża ze musi mnie odebrac bo nie dam rady. I wtedyu powinnam iśc od razu do psychiatry a ja czekalam 4 miesiace, że moze dam rade sama, ale nie bylo dobrze i poszlam , teraz dwa tygodnie biorę lek antydepresyjny i przeciwlekowy. Od jakis 3 tygodni nie mialam napadu leku ale tak jak pisalam caly czas jestem rozdygotana - ale to przejdzie. Teraz w domu od 4 dni mam gosci i jedna z tych osób jest po chemi, a ja nie wiem dlaczego patrze na nią i widzę ........, to mnie przygnebia. Przepraszam, że o tym piszę ale takie jest zycie i trzeba je brac takim jakie jest bez upiekszania ale tez bez zbednego dramatu. Dziewczyny pytalam sie o tuszę, bo jest taka teoria która mówi, że im grubsza osoba to wiecej estrogenów i mniej nerwowa osoba. Beti jestem na nk, ale nie wiem jak zaszyfrowac wiadomość zebysmy sie mogły znaleźć. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Witam:) No wlasnie z ta waga, dobre pytanie.Ja od zawsze bylam szczupla, jeszcze przed choroba nawet(geny sie klaniaja po mamie, babci etc).Tak wiec przy 160cm, mam 46kilo. Kiedys jeszcze jak bralam anafranil to strasznie zaczelam tyc, ale to juz bardzo dawno, jak przestalam to waga wrocila zaraz do *mojej* normy :D pozdrowka, milego weekendu :))
Odnośnik do komentarza
asia nie rozumiem tego sformułowania : Już nie będę męczyć pytań Janku :) widzisz z terapiami grupowymi jest jak z lekarzami trzeba dobrze trafić...ale wiesz w sumie taka terapia nie każdemu musi pasować...choć po 5 minutach moim zdaniem ciezko ocenić czy taka forma ma sens dla ciebie...mi tez na poczatku jakos nie podchodzila taka foram ale z czasem spodobalam sie
Odnośnik do komentarza
teresa ciekawa teoria z ta zmiennoscia objawów..może cos w tym jest ze organizm szuka nowych...jak wirus:)hehe powiem ze podobnie bylo u mnie przy nawrocie teraz.... tez sobie pomyslalem poradze sobie sam nie potrzebuje lekarzy dam rade samemu...tym bardziej ze czułem sie w miare mocnopsychicznie po terapi ale coz blad popełniłem ze nie poszedlem od razu jak poczatek byl..duzzy zal mam do siebie o to ale coz nie ma co juz plakac nad rozlanym mlekiem....jest jak jest i trzeba to naprawic znow..
Odnośnik do komentarza
Gość teresa
Janku czujesz zal, rozumiem cię, ale przeciez wiesz, ze bedzie lepiej, ja czasami wyobrazam sobie siebie jako ptaka, który frunie bez lęku przez przestworza. , damy radę - to jest pewnik. wiecie, że my tu na tym forum mamy swoja wlasną terapię i jestesmy dla siebie grupą wsparcia. zyczę wam miłego wieczoru
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×