Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Napady paniczno lękowe z agorafobią


Gość MAJA

Rekomendowane odpowiedzi

Bogusiu gratuluję spokojnej wyprawy tramwajem :) Oby jak najwięcej takich pozytywnych przeżyć. Asiu życzę miłego wypoczynku, taki wypad na wieś to świetna sprawa. Agata współczuję z tym zębem, ale sporo moich znajomych miało w ostatnim czasie usuwane zęby mądrości, z czego większość właśnie z powodu *utknięcia* zęba pod dziąsłem i dość szybko dochodzili do siebie, a ulga podobno niesamowita. Narkozy się nie bój, ja bym się bardziej bała że jej nie będzie, a właśnie z tych moich znajomych 3/4 miało robione bez narkozy, ze zwykłym znieczuleniem, tak więc jeśli Cię uśpią to na pewno będziesz za to wdzięczna :) Daj znać, jak po wizycie u dentysty. Julka to w sumie trochę mniej mi żal tych Kings Of Leon, skoro mówisz, że to po prostu odegrana płyta. A Blur fajnie? I gratuluję że tak spokojnie przeżyłaś koncert :) Ja dzisiaj mam mega intensywny dzień w pracy, prawie 4 h spędziłam na wielkim zebraniu mojego działu z szefostwem, po którym miałam już kompletnie wyprany mózg. W dodatku dostałam nowy duży projekt, z którego realizacją może być trochę zabawy, więc dzieje się sporo. Cały czas byłam jednak spokojna. Dziś po pracy skoczę jeszcze do drogerii, ale potem już tylko odpoczynek w domu, muszę się trochę wyłączyć, bo to ciągłe skupienie na pracy powoduje, że niespokojnie śpię i od rana do wieczora myślę o tych naszych projektach... Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość bogumila239

Julia fajnie że wypad się udał no i świetnie że możesz się sprawdzać w takich sytuacjach Joasiu nie wyobrażam sobie lata w mieście także korzystaj wyjeżdżaj i odpoczywaj Agata zęby to mój drażliwy temat dlatego współczuję ci bardzo i mam nadzieję że już jesteś po a jeśli nie to na pewno będzie dobrze. ja dziś odbyłam ostatnią wizytę u psychologa który podsumowując pochwalił mnie że się zmieniłam nalepsze.dzieci jeszcze trochę mają wysypki ale wapno działa .dziś jestem baaardzo spokojna_aż się boję u mnie upał. dobrze że choć w cieniu jest czym oddychać.wypiłam już dzisiaj wiadro pewnie mi się żaby zalęgną mąż ma teraz w pracy szefa na głowie to i trzeźwiejszy wraca a ja mam trochę mniej nerwów w związku z tym

Odnośnik do komentarza
Gość magda1991

Oj Agata to nic miłego na pewno współczuję, ale myślę że nie będzie tak źle i że szybko minie ból tego Ci życzę, daj znać jak po zabiegu. Weronka widzę, że Ty chyba nie jesteś gotowa na ten wyjazd. Proponowałabym tak jak dziewczyny przełożyć go... Aniu super, że udało się załatwić urlop widzę, że wyjeżdżasz tego dnia co ja, tyle że ja bliziutko na mazury ale i to mnie cieszy nie mam kasy na dalekie wyjazdy a przynajmniej oderwę się trochę pracy i wszystkiego. Co do tych wszystkich projektów z jednej strony dużo pracy a z drugiej masz głowę zajętą i nawet nie mylisz o lęku ja mam dużo czasu to non stop ta myśl ze mną jest. Ty masz zresztą widzę super czas i oby on pozostał:) Julka fajnie, że udało Ci się być na takiej dużej imprezie :) gratuluję Asiu miłego pobytu na wsi :) Michalinka powiem Ci też że ja tak samo kondycji nie mam chłopak to się ze mnie śmieje bo on sport lubi a ja w ogóle.. U mnie hmm jako tako. Jeśli chodzi o moją największą zmorę-tramwajową to powiem Wam że rano jeżdżę normalnie a wracam pieszo czyli nic się nie zmieniło. Nie wyobrażam sobie w taki skwar 30 stopni jeździć. Jak miną upały to z powrotem będę próbowała wsiadać i przejechać te parę przystanków. Poza tym w sobotę znów jadę do kozienic, mamy zamiar ze znajomymi pojechać w dwa dni weekendu sie poopalać nad Wisłę no a wieczorkiem pewnie jakieś wizyty w pubie. Zauważyłam że w Kozienicach żyję na całego a w Wawie wegetuję. Czuję się tu jak człowiek z epoki kamienia. Patrze na zatłoczony autobus i wiem, że wołami by mnie tam nie zaciągnęli.. heheh.. buziaki

Odnośnik do komentarza

Madziu ja na przykład źle się czyłam w Warszawie, musiałam jakoś przetrwać studia i wracać do domu, miejscowości gdzie wszędzie mogę dojść pieszo. Nie każdy lubi takie życie, i nawet nasza przypadłość nie ma z tym nic wspólnego. Mam nadzieję,że kiedyś będziesz mogła mieszkać gdzie naprawdę poczujesz się spokojnie;) Asiu odpoczywaj i wracaj dzielić się wrażeniami;) Bogusia dobrze,że mąż pilnowany, a Ty masz jedno zmartwienie mniej. A powiedz mówiłaś coś o terapii dziennej, to teraz byłaś prywatnie i będziesz chodzić tam dziennie, czy to już w ogóle koniec? Może coś źle zrozumiałam-teraz taka zakręcona jestem, obie córy nieźle dają mi w kość przez upał:) Aniu zazdroszczę tych wakacji, jestem pewna,że będzie cudownie:) Julka bardzo Ci gratuluję tego wyjścia. I tego,że masz możliwość korzystania z takich imprez, mnie zawsze męczył tłum, ja to jestem dziecko wsi chyba:) Ale możliwość bycia na takiej imprezie na pewno jest czymś cudownym-a Blur to nawet bardzo zazdroszczę:) Agata i jak zabieg się odbył? Mam nadzieję,że nie będzie Ciebie zbytnio bolało po zabiegu-trzymam kciuki! A ja dziś najpierw poszłam na spacer, potem podjechałam na swoje zajęcia, i korzystając z wolnego męża poszłam do fryzjerki. Najpierw było super,bo byłam sama w salonie, ale tylko co siadłam, przyszła jedna pani, kosmetyczka wpadła na plotki z klientką, i nagle zrobił się tłok,ale dałam dzielnie radę, choć jakieś takie drobne niepokoje mnie łapały:) pozdrawiam,miłego wieczoru.

Odnośnik do komentarza
Gość AGATA1987

Witam dziewczyny, A ja nie po zabiegu, doktor mnie zbadał i powiedział, że w tym momencie mam tam stan zapalny i stąd pewnie ten ból teraz i w takim stanie go wyrwać nie można. Dał mi antybiotyk który mi ten stan zapalny złagodzi i dopiero potem będzie można zrobić zabieg. Opisał mi wszystko co i jak będzie wyglądało, co będzie póżniej itd. więc się bardzo uspokoiłam bo wcześniejsi lekarze jakich miałam dziś okazję spotkać jakoś nie działali uspokajająco w żaden sposób a ten doktor który zrobi mi zabieg i świetnie mówił po angielsku i mnie wysłuchał i dał odpowiedzi i też opowiedział o zabiegu więc myślę, że będę spokojna :). Jula bardzo dziękuje za wpis zobaczyłam go przed moją wizytą i bardzo mi to dobrze zrobiło :) ten doktor też radził aby się zaopatrzyć w jedzenie dla niemowląt :). Madziu ja tak jak mówilam myślę, że w życiu ważne jest to abyśmy byli szczęśliwi. Wiadomo nie można cały czas kierować się tylko i wyłącznie emocjami i wiele rzeczy należy przekalkulować na chłodno ale jeśli już podejmiemy decyzję o tym co da nam szczęście to powinniśmy do tego dążyć tak jak Michalinka, czuła co dla niej najlepsze i takie życie wybrała. A mąż Michalinko pracy wciąż szuka, teraz jest ciężki sezon żeby coś znalazł ale ma rozmowy kwalifikacyjne, dostał też propozycję pracy konkretną i fajną ale w ...Stambule a my tam niekoniecznie chcemy być więc na razie dalej próbuje i szuka. Pozdrawiam was dziewczyny i dziękuje za wsparcie :)

Odnośnik do komentarza
Gość bogumila239

Michalinko wysiedzieć u fryzjera to jest naprawdę wielka rzecz z racji tego że mąż alkoholik zostałam skierowana na terapię dla współuzależnionych chodziłam tam od lutego to było na nfz ale oni tam nie zajmują się lękiem więc podjełam decyzjężeby iść na oddział. dzienny też nfz jeszcze mnie nurtuje jedna rzecz dlaczego dziewczyny nie lubicie Warszawy?ja tu mieszkam aczkolwiek po praskiej stronie więc tutaj jest trochę spokojniej ale mnóstwo komarów.uroki życia nad Wisłą .mam tako dziwny nastrój którego nie rozumiem czuję się jakbym mogła góry przenosić.boję się tego

Odnośnik do komentarza
Gość magda1991

Bogusiu powiem Ci, że ja może dlatego nie lubię, bo wychowałam się w mniejszej miejscowości, którą bardzo lubię i bardzo chętnie wracam. Tam moje lęki się wyciszają, a w Warszawie narastają. Mieszkałam kiedyś na Grochowie i dobrze to wspominam wszystko oprócz tego że ja pracuję w centrum i dojazd mnie przerastał. Teraz mieszkam przy Polu Mokotowskim i tam się za dużo dzieje jak dla mnie, wolałabym cichszą okolicę i co najważniejsze nie pracować tak w samym centrum...

Odnośnik do komentarza

Dobrze Agata,że trafiłaś fajnego lekarza,wiadomo ten zabieg wielką przyjemnością nie jest,więc super,że masz do niego zaufanie:) Ja też bym dziewczyny w Warszawie nie mogła mieszkać,mam tam większość rodziny i już po weekendzie jestem zmęczona-za głośno,za tłoczno... Czasem mam wrażenie,że moje Trójmiasto za duże, na szczęście mieszkam sobie na obrzeżach i czuję się jak na wsi ;) Bogusia nie ma co się martwić dobrym nastrojem, raczej staraj się go fajnie wykorzystać:) Michalina gratuluję fryzjera, i tego,że potrafiłaś się szybko dostosować do zmiany warunków:) Mam nadzieję Aniu,że w weekend odpoczniesz i nie będziesz myśleć o pracy;) A u mnie od wczoraj deszczowo, poszłam na zakupy, zmokłam, nie wiem chyba dziś będziemy siedzieć w domu;)

Odnośnik do komentarza

Michalinka gratuluję ,że tak dobrze poradziłaś sobie u fryzjera, mi się też zdarza miewać tam gorsze samopoczucie, bo jak już idę to na farbę i podcięcie i to trwa około 2,5 h w sumie, tak więc szmat czasu. Ale z drugiej strony to dobry trening dla nas :) Agata dobry lekarz to więcej niż połowa sukcesu, jak wiemy co się z nami dzieje, dlaczego boli i jak będzie wyglądało leczenie to zupełnie inaczej podchodzimy do wszelkich zabiegów, więc super, że jesteś w dobrych rękach :) Bogusiu nie bój się dobrego nastroju, ciesz się nim :) A na ten oddział dzienny będziesz przychodzić na kilka godzin codziennie na terapię czy po prostu na kilka dni pójdziesz do szpitala? Wybacz pytanie, ale mało się orientuję w tym po prostu. Magda nie ma nic dziwnego w tym, że lepiej czujesz się w swoich spokojnych Kozienicach niż w hałaśliwej Warszawie, ja jestem z dużego miasta, a w Warszawie też nie czuję się do końca swobodnie, choć wiadomo - im częściej tam przyjeżdżam, tym jest lepiej. Co ciekawe, np. w Pradze czy Budapeszcie, które też są wielkie, czułam się super, mogłabym tam mieszkać, nawet dziki tłum turystów mi za bardzo nie przeszkadzał. Trzymam bardzo mocno kciuki za Twoje kolejne próby z komunikacją miejską. Julka taki spokojny dzień też się czasem przydaje, Ty i tak jesteś bardzo aktywna na co dzień :) Ja się chciałam pochwalić, że wczoraj po pracy poszłam do tego Rossmanna, tak jak miałam w planach, a że czułam się dobrze i nawet trochę energii mi wróciło po wyjściu z biura, to uznałam, że pójdę jeszcze kupić bieliznę, bo jak na złość prawie wszystkie jasne staniki mi się ostatnio popruły i dość długo nosiłam się z zamiarem pójścia po nowe. Najbliżej miałam duże centrum handlowe i tam się skierowałam, i udało mi się załapać na baaardzo fajną promocję, dzięki której za zakupy zapłaciłam 70% mniej niż cena na wieszaku :) Ale tak poza tym, to dla mnie było ważne przełamanie, bo o ile nie mam już większego problemu z pójściem do sklepu z ciuchami, to te sklepy z bielizną były dla mnie jeszcze niedawno nie do przejścia, bo jednak jak człowiek przymierza stanik, to rozbiera się praktycznie całkowicie, no i zaraz myśli - a jak akurat wtedy zrobi mi się słabo, będę musiała wyjść albo coś w tym stylu? A tu zero problemu, wybrałam modele, przymierzałam dobre 15 minut, potem jeszcze czekałam przy kasie dłuższą chwilę i było ok, więc bardzo się cieszę. Poza tym przeszłam praktycznie całe centrum handlowe, zaglądałam do sklepów, przeglądałam wieszaki itd. Bardzo poprawiło mi to humor. Dzisiaj od rana w pracy, będę musiała wziąć trochę pracy do domu na weekend, ale na szczęście nie są to wielkie rzeczy, więc pewnie poświęcę z 2-3 godzinki w sobotę i w niedzielę, a resztę czasu będę mieć dla siebie. A dziś po południu spotkanie z chłopakiem, musimy poszukać noclegów w Wiedniu.

Odnośnik do komentarza
Gość bogumila239

Aniu jest się czym chwalić bo wyprawa do rossman to jest naprawdę wielka rzecz no i to centrum handlowe jedt godne podziwu.jeśli chodzi o terapię to będzie 12 tygodni pn-pt od 8.30 do 13.30 będzie ciężko bo mama będzie b.obciążona Magda teraz rozumiem mysślałam że nie lubisz w-wy jako miasta mieszkańców ja dojeżdżam do pracy al.krakowska/hynka więc jadę przez caaaałe centrum to są prawdziwe tortury. Julia mieszkać w trójmieście jest naprawdę super tyle rozrywek no i nasze morze .

Odnośnik do komentarza
Gość magda1991

To jakieś kilka miesęcy jak jeszcze tam mieszkałam to również tak jeździłam :) tzn 9 lub 24 z Czapelskiej :) jaki ten świat mały hehe ja CI powiem że tam to miałam jazdy jak przez most tramwaj jechał, bo długo to trwa i się bałam od razu.. masakra...nie lubię tej trasy bo tam duży ruch..tak bardzo nie lubię dużego ruchu :( zdradź jakieś rady na jazdę tramwajem bo widzę że sobie radzisz... wreszcie po pracy.. wolne aż do poniedziałku włącznie, jutro 8:30 bus do Koz :)))

Odnośnik do komentarza
Gość bogumila239

Magda rzeczywiście przez ten most to makabra czujeę się jakby ten tramwaj miał się zacząć cofać ite tłumy coś okropnego ja jak wsiądę zjadam kanapkę i przeważnie gram na tel w diamenty czasem zdarza się że dwie osoby gadają o jakiś pierdołach zaczynam im się przysłuchiwać i to odwraca moją uwagę od tej paskudy w ostateczności dzwonię do kogoś żeby pogadać.dobrze jest też słuchać radia swojego czasu miałam ze sobą zeszyt w którym w momencie ataku pisałam co czuję.pomaga też mi jak sobie coś wyobrażam np.wygrywam w lotto 6 i co ztym robię zdarza mi się też kimę złapać a i są takie dni że jadę. na luzaka rozglądam się patrzę na ludzi jaka fryzura jakie buty czy lakier a teraz najczęściej. siedzę w internecie. i tak ten czas mi mija tak jak teraz piszę i za chwilę będę wysiadać a się nieco stresowałam bo jeszcze muszę wejść do banku a tego nienawidzę .kiedyś w banku dostałam i napadu i migreny to był dopiero koszmar.

Odnośnik do komentarza

Dziś sobota, a dziewczynki od 6 już hasają, i za nic mają wolny dzień ojca ;) Dziś jedziemy nad jezioro,na razie ładna pogoda, oby się utrzymała. Wczoraj byłam na zajęciach, powiem Wam,że 15 minut wytrzymałam,ale a potem ledwo się ruszałam, i jak już nie miałam sił, to pomyślałam no jak nic tu utknę i tyle będzie z tego mojego wychodzenia. Ale szybko się pozbierałam, czasem szkoda czasu na takie głupie myśli. Asiu Tobie również miłego weekendu i dobrej pogody ;) Aniu gratuluję tak udanego dnia ;) Julka i jak pogoda? Jak masz możliwość to odpoczywaj, właśnie Ty tyle biegasz;) Agata trzymam kciuki za bezbolesny zabieg! Super,że ten lekarz taki miły i do tego tak płynnie mówiący po angielsku. To ważne w obcym kraju;) pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Michalinko dobrze że się pozbierałaś, masz rację że czasami na takie głupie myśli po prostu szkoda czasu. Poszłaś na zajęcia i to najważniejsze. Mam nadzieję, że nad jeziorem też było miło? Asiu cieszę się, że odpoczywasz, życzę jak najlepszej pogody. Bogusiu fajne te Twoje patenty na spokojną jazdę komunikacją, najważniejsze to odkryć jakieś swoje sposoby na uspokojenie. Madziu jak Ci mija czas w Kozienicach? Mnie wczoraj odebrał z pracy chłopak, byłam mu wdzięczna, bo dzięki temu nie musiałam dźwigać ze sobą komputera. Popołudnie i wieczór upłynęły miło i spokojnie, a po powrocie do domu odkryłam, że ten koncert Queens of The Stone Age jest transmitowany na żywo na stronie Openera, więc z płonącymi policzkami oglądałam i jeszcze bardziej żałowałam, że mnie tam nie było. Dzisiaj długo pospałam, a potem pojechałam do Empiku odebrać zamówioną książkę. Powiem Wam że po wejściu do centrum handlowego poczułam lęk, i to nawet całkiem silny, ale bardzo krótko to trwało, przeszłam kawałek i zrobiło mi się lepiej. W samym Empiku, jak czekałam w kolejce, też przez chwilkę poczułam, że miękną mi nogi, ale ignorowałam to i jak wyszłam ze sklepu było już zupełnie ok, spokojnie wróciłam do domu. A wieczorem idziemy do znajomych. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość bogumila239

Aniu świetnie sobie poradziłaś na zakupach najważniejsze to olać łobuza i iść dalej no i sobie pospałaś dzisiaj moje marzenie Michalinka moje skowronki też śpiewają od 6 codziennie.życzę ci wytrwałości na zajęciach. ja dziś strasznie zmęczona wróciłam z pracy jak się polożyłam to myślałam że się. nie podniosę.wczoraj wieczorem poszłam do biedronki i w momencie jak zaczęłam się oddalać od wyjścia dostałam napadu ale strasznie chciałam zrobić te zakupy więc powiedziałam mu bierz mnie bo ja nie wyjdę i odszedł zakupy dokończyłam nawet sobie buty poprzymierzałam i na spokojnie. wróciłam do domu.teraz odpoczywam ale mam takie dziwne uczucie tak jakby miało. coś się. stać

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny;) U mnie wyjątkowo dzieci śpią, ale wczoraj je nieźle wymęczyliśmy na plaży, oj uwielbiam jak świeci słońce, można podjechać nad morze, leżeć, bawić się z dziećmi i totalnie odpocząć, dziś powtórka. Znaleźliśmy świetny kawał plaży, mało ludzi, więc jest super-jak ma się szalejące dzieci to ważne by nie mieć sąsiadów na kocu co ich nie lubią. ;)Potem poszliśmy na obiad i już w smażalni było pełno ludzi,ale byłam taka rozluźniona,że czułam się fajnie. Dziś powtórka. Aniu i Agata moje przypuszczenia o Kings of Leon się sprawdziły- http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/1,80809,14236374,Kings_Of_Leon_zagrali_w_Gdyni_nowy_utwor.html chociaż sentyment mi został jakiś do tego zespołu, ja nawet syna chciałam nazwać Leon, ale wolał Aleksandra ;) Też Aniu oglądałam relację,i cóż koncert fajny,ale ja większości utworów nie znałam, w zasadzie to znam ich 1 płytę, chyba najważniejszą i to tyle;) Lepsze dla mnie było The National. Chętnie poszłabym na całość,ale to 470 zł kosztuje za osobę, plus nie ma chętnych by 4 razy z rzędu siedzieć z dziećmi w nocy.... Gratuluję odwagi w sklepie;) Bogusia Tobie też gratuluję, powiedziałaś nie lękowi i zrobiłaś co chciałaś;) Mam nadzieję Michalina,że dzień minął Ci udanie:) Asiu wracaj szczęśliwie;) Widzisz Madziu jaki ten świat mały, koleżankę z tramwaju można znaleźć ;) Miłego dnia

Odnośnik do komentarza
Gość bogumila239

Julia teraz ci trochę zazdroszczę życia nad morzem dzieci mogą się wyszaleć naplaży.świetnie że się dobrze czułaś oby tak dalej.życzę ci.super pogody dzisiaj . moje dzieci ddziś od 6 szaleją pewnie teżdzisiaj będą w wodzie siadziały co prawda z wodociągu ale ile spokoju .ja dziś od rana czuję lęk możliwe że przed jutrem ta terapia.normalnie w takiej sytuacji od razu biorę leki ale dziś czekam co będzie niech si mną nakarmi.pewnie mnie nie zjem dziś.znowu do pracy mam dość tej pracy na okrągło.miłego słonecznego dnia bez lęku wam życzę dziewczyny.

Odnośnik do komentarza
Gość AGATA1987

Cześć dziewczynki, Do czwartku nie będę pisać bo przyjeżdża do nas nasza koleżanka z Polski i zabieramy ją do domku letniskowego żeby być bliżej plaży a tam nie mam internetu. U mnie wszystko ok. Leczę zapalenie zęba :D trochę mniej boli chociaż tyle, najprawdopodobniej w piątek będzie zabieg. W piątek z mężem pojechaliśmy na duże zakupy najpierw kilka sklepów z wyposażeniem do domu w centrum handlowym, potem 2-piętrowa Ikea, potem jeszcze sklep z akcesoriami łazienkowymi. Kupiliśmy bardzo dużo i potrzebnych i dekoracynych rzeczy. Oprócz bólu nóg już po jakimś czasie od chodzenia to czułąm się bardzo dobrze a spędziliśmy w sklepach z 5 godzin. No a wczoraj układanie dokumentów, książek, organizowanie rzeczy w kuchni także jesteśmy padnięci ale szczęśliwi bo nasz domek jest coraz ładnieszy :). Ciesze się, że sobie radzicie każda idzie do przodu. Gratuluje Michalinko takiego podejścia do lęku, który dopadł Cię podczas ćwiczeń- BRAWO. Pozdrawiam was serdecznie

Odnośnik do komentarza
Gość magda1991

Aniu właśnie najważniejsze to to olać dobrze że umiesz bo mi nie zawsze się to udaje... Bogusiu ja też wczoraj byłam w biedronce powiem CI że u mnie to jest tak że jak w miarę blisko do wyjścia jest to mogę wybierać kupować i jest ok a jak jestem przy lodówkach w samym szczycie Biedronki to mnie zaczyna znosić na boki... strasznie mnie ten objaw denerwuje bo się bujam na boki jakbym pijana była..strasznie to nie miłe.. Julka ahh Ty to masz fajnie jak ja bym chciała nad morzem mieszkać :) Wczoraj rano pojechałam ze znajomymi się poopalać było ok chociaż daleko do domu i całkowite zadupie.. :) wróciłam to zjadłam obiad i pojechałam do lekarza, wizyta też ok, po drodze właśnie biedronka. A wieczorem to czas ze znajomymi 5h mnie nie było i czułam się dobrze, byłam zrelaksowana,może jedynie pierwsze 20 minut było gorsze ale potem super.. dziś się wyspałam w końcu i nie mam planów za bardzo miałam się spotkać z kuzynem i rodzinnie do restauracji ale co z tego wyjdzie zobaczymy... pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza

A ja już w domu. Wczoraj była ładna pogoda, przyjechał mój mąż i tata, zrobiliśmy grilla, a dziś po obiedzie pojechaliśmy do domu, jeszcze na zakupy spore zajechaliśmy. Te 4 dni przeżyłam bez stresu- i to mnie bardzo cieszy. Za tydzień jedziemy na Kaszuby, już nie mogę się doczekać:) Bogusia ja tak samo Julce zazdroszczę tego morza, właściwie ciągle można czuć się jak na wakacjach, i jak dzieci się cieszą;) Madziu świetnie,że dzień Ci minął spokojnie:) Agatka spokojnego wyjazdu, powtórzę się , ale zazdroszczę Tobie też;) Koniecznie opisz wrażenia;) Bogusia też myślę,że Twoje zdenerwowanie jest czymś normalnym,nie ma się czym przejmować. Chyba każdy by się stresował czymś nowym,nieznanym. Aniu cieszę się,że pokonałaś lęk i potrafiłaś zrobić co zaplanowałaś:) I jak Michalina weekend minął? Postawa na ćwiczeniach-bardzo dobra;) pozdrawiam Was ;)

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×