Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Napady paniczno lękowe z agorafobią


Gość MAJA

Rekomendowane odpowiedzi

Mam nadzieję Asiu,że się wybawisz i zrobisz wrażenie na rodzince:) A mi się nie chce jechać... Pewnie dlatego,że wczoraj musiałam ogarnąć cały dom, pranie,sprzątanie,ogródek... Mąż zabrał dzieci bo teściowa się za nimi stęskniła, a ja chodziłam jak na baterię, teraz potrzebuję urlopu przed urlopem....:) Do tego przyjeżdża kuzynka teściowej z rodziną nad morze i mąż nawet się mnie nie zapytał o zdanie,ale pozwolił im zostać na przyszły weekend. Tyle,że mąż wyjeżdża do nas, czyli oni będą sami. Trochę mi to nie pasuje, nawet lubię tę *ciotkę*,ale kto jej pokaże gdzie co leży? Kto to potem będzie sprzątał? Jestem zła,bo po moich szafkach mogę grzebać tylko ja. Chyba męża zostawię w domu,niech z nimi siedzi za karę.. Miłego dnia

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczynki:)ciesze sie ,ze joasia tak super podeszła do sprawy tak tak joasiu co moze nam sie zdarzyc to nie tylko na przyjeciu ale tez i w domu i wszedzie.Mysle ,ze idac z takim nastawieniem zabłysniesz swoja osoba:))) julcia tak jak Ty ja tez nie znosze jak ktos sie placze w moim domu i* rzadzi* tam gdzie ja jestem gospodynia. uwierz mi ,ze tez takie cos przerabiałam przyjezdzała mojego meza rodzina z chorym dzieckiem do szpitala zostawiali go tam na tydzien lub dwa a siedzieli ten okres u mnie.czasami to nawet ja nie mogłam sobie cos zrobic w kuchni bo rzadzili ku... w moich garach.Mysle ,ze powinnas z mezem porozmawiac.A u mnie tez jakos do luftu.dzisiaj mialam dzieci na obiedzie dostali wałowke i pojechali do jakiejs galerii na zakupy.Moja corka z synem bardzo za soba tesknia jak sie nie widza kilka dni wiec jak jest sobota czy niedziela nie ma opcji aby sie nie spotylkali i zawsze razem gdzies lecą.Fajnie sie składa,ze cała czworka tzn tez ich połowki super sie dogaduja.Moj maz wczoraj mio oswiadczył,ze jest poniekad znudzony moja osoba i chciałby troche sobie odemnie odpoczac nie wiem co to ma znaczyc ale dzisiaj wziełam swoje rzeczy z sypialni i przeniosłam na gore.Zero rozmowy.Poczułam sie urazona ale juz sama nie wiem co jest grane.Ale jakos to musi byc:)))) Jutro lece do fryzjera chce podciac włosy moze psychicznie lepiej sie poczuje.No coz nie zanudzam Julci zycze przyjemnego wypoczynku, joasie prosze o zadnie relacji z przyjecia:) pozdr ewa

Odnośnik do komentarza

Tylko na chwilkę weszłam,córę do teściów właśnie przywieźliśmy i jedziemy dalej do siostry,oj,dawno nie byłam taka rozluźniona,aż siostra i w ogóle rodzina pytała skąd ta zmiana,pomyślałam po prostu przed wyjściem,że lękom mówię nie,to moje życie,nie ich. nie wiem Ewuś co w kwestii męża Ci doradzić. nie wiem,może zmądrzeje. Ma taką fajną żonę,i w ogóle tego nie docenia,oj,pogadałabym sobie z nim. Julka miłego wyjazdu,a co do gości powiem Ci,że swojego domu czy to obcym czy rodzinie bym nie oddała. Skoro mąż taki chętny niech siedzi,może go to nauczy,że to Wasz dom, i Wasze decyzje,nie tylko jego. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

To świetnie Asiu,że spotkanie udane gratuluję, i tak trzymaj:) Ewuś nie rozumiem Twojego męża, ale Ty zrobiłaś dobrze. Może jakoś rozum muu wróci? ustaliłam z mężem,że ciocia pójdzie spać do dziadków męża,ale zanim to komukolwiek ogłosiliśmy zadzwoniła teściowa,że przesunęli się o tydzień. Mąż będzie miał dzieci na głowie, i 4 gości, ja będę na koncercie,i dobrze:) Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Hejka dziewczynki:)ja juz po porannej kawce zaraz zabieram sie za prasowanie.córcia jeszcze spi wiec zawsze wiecej zrobie jak lata i zadaje tysiace pytan.U mnie bez wiekszych zmian odzywam sie z mezem tylko na polu biznesu no bo co on by bezemnie zrobił hahaha.Dzisiaj jade bo odbiór samochodu od elektryka byłam wczoraj ale niestety zakład był juz nieczynny:(Dzisiaj planuje jakies sprzatanie na parterze bo wszystko w miare juz obleciałam ale po tej przeprowadzce biura to i wpiwnicy zrobił sie bałagan.Na pomoc syna nie moge liczyc bo wtym tygodniu zastepuje kierownika oddziału wiec pracuje po 16 godzin.Boje sie aby nie stał sie takim pracocholokiem jak ja.Ja jestem uzalezniona od pracy ja nie umiem wypoczywac, a to niestety podlega leczeniu tak mi powiedziała kiedys psycholog.Joasia tak zabalowała ,ze zapomniała o nas i nic nie pisze.Julia widzisz ,ze czasami sprawy same sie układaja baaaaaardzo dobrze,ze termin przyjazdu został przesuniety.Wilk syty i owca cała:)Mysle ,ze dobrze wypoczywasz i masz fajna pogode bo u mnie wczorajszy dzien to taki sobie padał desz swieciło słonce i grzmiało i wszystko w jednym czasie kilka razy na dzien.po 16 wyszła piekna tecza i pomyslałam sobie ,ze ,ze po takich anomaliach zyciowych tez kiedys tez moze byc pieknie .Pozdrawiam was dziewczynki i zycze miłego dnia ewa

Odnośnik do komentarza

Pamiętam Ewuś,pamiętam,ale wczoraj rano teściowa do nas wpadła i zabrała na działkę,wróćiłyśmy dość późno.. Też Ewuś tak miałam,że pracowałam jak szalona,szkoła,zaraz potem szkoła językowa,potem szalałam w domu i robiłam tysiąc rzeczy na raz. Ale jak wyjechaliśmy to zostałam bez pracy,a w zamian dostałam nerwicę.... Odpocznij czasem kochana:) Idę dziś do psychologa. Mam nadzieję,że to da mi siłę by spokojnie jechać na wakacje. Już nie mogę doczekać się soboty:) Pogoda u nas niestety kiepska,strasznie pochmurnie,pada,czyżby koniec upałów?... Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny:) dziś cały dzień na zewnątrz, pochodziłam po parku,przy tężniach,po sklepach,miałam zabiegi,oj było intensywnie. I powiem Wam,że szłam na luzie. Robię wszystko by żyć w miarę normalnie i nie dawać lękom dojść do głosu. Jedyne co mnie denerwuje to ceny,ą z kosmosu..... Pogoda jak zwykle fatalna. Idę myć dzieci,bo zmęczone już mocno:) Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Witajcie:) fajnie ,ze u was wszystko ok.Ja jakos wczoraj byłam senna i nic mi sie nie chciało ale niestety obowiazki wzywały.Dzisiaj biore sie za przetwory z ogórków mam zamówione wiec tylko podjechac i odebrac.Teraz szykuje słoiczki i do roboty .Z mężem bez zmian zapomniał jezyka w gebie i sie nie odzywa chuba rzeczywiscie chce odemnie odpoczac hahahahaNo cóz i tk bez siebie odpoczywamy juz kilka dni.Ja tak niestety nie potrafie i sie z tym mecze ale musze to dzielnie znosic.Czekam na jkies pisma z banku no i nic niestety jeszcze nie dotarło:( pozdr ewa

Odnośnik do komentarza

Oj Ewuś prykro mi z powodu Twojego męża... Mam nadzieję,że zmądrzeje. Sama robisz ogórki? Ja robię owoce,za warzywa nigdy się nie brałam. Julka super,że wakacje się udają i żyjesz normalnie. Dzis poszłam z Zosią na miasto,poszłyśmy na sam rynek,sama się zdziwiłam,że doszłam tak daleko i z wrażenia musiałam usiąść w kawiarni na lody. Oczywiście córa zrobiła mi scenę, nie wiem co się z nią ostatnio dzieje,dziecko mi dziczeje,wszystko musi być tak ona chce, a jak nie jest,to mam awanturę... Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Witajcie:) Egzaltacjo no pewnie,ze Cie pamietam:)próbowałam na gg ale Ciebie nie było.Pomyslałam ,ze gdzies wyjechałaś.Jakie masz plany na wakacje? jak z Twija alergią? jak córcia?Ja dzis miałam ostra wymiane zdan ze swoja corka wiec nie jestem w najlepszym humorze.Rozmowa dała mi duzo do myslenia.Moze rzeczywiscie jest cos ze mna nie tak:( pozzdr ewa

Odnośnik do komentarza

A właśnie miałam pisać gdzie się podziały dziewczyny. A tu proszę Egzaltacjo wróciłaś. Powiedz jak sobie teraz radzisz? Ewuś czasem kłótnie są potzebne, pozwalają obu stronom spojrzeć z tej drugiej strony na daną sytuację. Mam nadzieję,że wszystko będzie ok. Też Asiu tak mam,że idę, zapomnę gdzie jestem i nagle jestem w centrum wielkiej galerii czy miasta,i muszę aż odetchnąć:) U mnie fatalna pogoda,jakoś nie mamy szczęścia. Dzieci saleją, trochę się nudzą, nawet za bardzo spacerować nie ma jak,bo ciągle pada, i strasznie wieje. Ale jakoś sobie radzimy, a nawet jak mam chwilę słabości oddycham głęboko i idę dalej. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Nie było mnie na gg bo byłam za granicą służbowo przez prawie trzy tygodnie, było ze mną bardzo różnie, kryzys mnie dopadł po około 1,5 tygodnia, miałam wszystkie mozliwe objawy, tachykardię, skurcze dodatkowe, zawroty głowy, chwilami prawie nic nie widziałam, jakoś jednak dałam radę, w sumie jestem z siebie dumna, teraz niestraszny mi wyjazd na wakacje nawet do największego pipidówka, poprawiła mi się samoocena, ale mam też poczucie, że przez to wszystko z kilku rzeczy się wycofałam, nie poszłam w czasie wolnym tu czy tam bo zwyczajnie nie mogłam, nie chciałam bo się bałam, ale i tak porównując to co było do tego co jest to zrobiłam wielki postęp, na wakacje jedziemy w przyszłym tygodniu nad morze, mam nadzieję, że ne będzie padać, upałow nam nie trzeba bo my raczej spacerujący niż opalający się :)

Odnośnik do komentarza

Wyjazd za granicę? Jestem pod wrażeniem! Wspaniale,że to był Twój sukces, udanych wakacji życzę-po takim wyjeździe to rzeczywiście pryszcz:) My dziś jedziemy,cóż to jednak za wycieczka, 45 minut autem? Ale jestem pełna pozytywnych myśli,no i liczę na to,że odpocznę od lęków. Pozdrawiam Was wszystkie,i pogody przyjemnej nam wszystkim życzę:)

Odnośnik do komentarza

Witajcie:)jestem egzaltacjo tego smaego zdania co joasia:)super !!! gratuluje odwagi.Teraz juz wiesz ,ze mozna!ja nie wiem czy bym była gotowa na tak długi wyjazd.Chociaz hhahaaah nie smiejcie sie maszerowałam przez centrum miasta i tez czułam sie zwyciezca.No a jak?sama bez leków chociaz gdzies w tej głowie cos siedzi .Smiałam sie bo kilku facetów sie za mna ogladał wiec sobie pomyslałam ,ze jest chyba cos nie tak.Albo gdzies sie ubrudziłam albo gdzies mi cos wystaje dobrze ,ze nigdzie nie było napisane ,ze czuje sie zwyciezca idac po deptaku.Ale jak przyszłam do domu stwierdziłam,ze chyba jestem taka sobie :)))))Postanowiłam schudna i sie wziac za siebie.Chyba bede musiała szukac nowej miłosci bo ta stara juz przemja:((((Nadal ciche dni bez jednego słowa ja tak nie potrafie i telefon zawsze noszony przy sobie nawet nie połozy go na minute gdzie indziej.Przykre to ale praawdziwe.Przyzwyczajenie do człowieka robi swoje.Ale takie sytuacje u mnie sie zdarzały przebaczałam i jakos było.Ale teraz jak jestem starsza i inaczej patrze na to wszystko i naczej przyjmuje i nie wiem co zrobie.Czas pokaze:)) Josiu fajnej wycieczki zycze! julka to lato po Ciechocinku wiec nie wiem czego zyczyc hahahah dobrej pogody i miłego towarzystwa egzaltacji miłych przygotowan do wyjazdu super ,ze dałas rade kochan tak trzymac! pozdr ewa

Odnośnik do komentarza

No rok temu nie odważyłabym się na tak długi wyjazd, w dodatku daleko i samotnie, ale jestem na takim etapie, że postanowiłam spróbować, też zaczynałam od krótkich wypadów do sklepu z którego zresztą musiałam po kilka razy wychodzić bo nie wytrzymywałam, zmiana jest bardzo duża i to jest dowód na to że może się udać, natomiast do psychologa znowu pochodzę bo muszę odreagować napięcie, ktore jednak towarzyszyło mi podczas tej *wyprawy* i przed nią, może pomogło mi też to że byłam odpowiedzialna tylko za siebie, nie odważyłabym się chyba pojechać tak daleko np z dzieckiem, tak myślę, a może nie doceniam siły drzemiącej we mnie ;) w każdym razie teraz jest wielka radośc mojej córci że mama jest na miejscu i wszystko wróciło do normy, bardzo tęskniła i ja też

Odnośnik do komentarza

Joasiu udanych wczasów. Egzalatcjo jestem pod wielkim wrażeniem,nie wiem czy ja odważyabym się na zagraniczny wyjazd sama,więc czapki z głów. Ewuś moim zdaniem musisz robić to co najlepsze dla Ciebie,jeżeli czujesz,że nie da się tego ratować,że nie wartoto to zrób to. Masz przed sobą wiele wspaniałych chwil i od Ciebie zależy czy mąż będzie Ci w nich towarzyszyć. Chodzę na masaż, mam też inhalacje okołotężniowe plus spotkania z psychologiem w ramach terapii redukcji stresów i lepszego zrozumienia siebie. Jestem zachwycona, czuję,że wiele mi to daje, podbudowywuje mnie. Te spotkania są podczas tych inhalacji,relaks pełen,spokój,cisza i jest mi naprawdę dobrze. Powiedziałam mężowi,że ja tu zostaję:)

Odnośnik do komentarza

Witajcie:) a ja dzis w dobrym humorze haaha chociaz nic nie piłam.Pojechałam do zakładu meza spotkałam sie z pania i sobie porozmawiałam tzn nie był to dialog ale moja reprymenda.Pozwiedziałam ,ze nie zycze sobie telefonów o tej godzinie poniewaz naruszaja nam mir domowy my o tej godzinie mamy wiele innych spraw nizeli odbieranie teefonów od sasiadek pezciez to nie pozar.O tej godzinie spi tez nasze dziecko:) ona powiedziala ze nie chciała......to jej powiedziałam jak nie chciała to po co dzwoniła.Ale jeszcze lepszy numer bo ja ja znam hahahah to była kochanka mojego znajomego przychodził do mnie do biura i płakał na nia powiedziałm mu co mysle i wywalł babsko za drzwi.Dobrej opinii to ta kobieta nie ma.Moja przyjacióła zgineła w wypadku samochodowym to własnie jej maz szukał ukojenia w jej ramionach.Dzisiaj moj maz za mna chodzi i tylko sie pyta co jeszce ma zrobic bo do konca miesiaca musi opuscic halea ja mu na to *rób co chcesz do tej pory wiedziałes co robic adzisiaj jak dostała op....l to nie wiesz?*zaprosiłam dzisiaj na 19 znajomych na grilla ewiec bedzie wesoło.Julcia a Ty zapewne wczoraj balowałąs na wieczorku cyganskim oj oj ja uwielbiam tanczyc i bawic sie przy takiej muzyce na kazdym weselu zawsze cos odwale jak sa jakies cyganskie bo ja jak cyganka:)))) czarna:))Joasiu co tam u Ciebie kochana? pozdr ewa

Odnośnik do komentarza

Bardzo dobrze Ewa zrobiłaś,widać,że nie dasz sobie w kaszę dmuchać, i bardzo dobrze. Wszystko na bieżąco trzeba załatwiać, a nie kumulowac w sobie. Mam nadzieję,że kobieta da wam spokój:) Miłego grilla zyczę:) Byłam wczoraj koło tej imprezy,ale wejście 60 zł,i trochę z mężem posłuchaliśmy zza płotu i poszliśmy do kawiarni,aż tak wielką fanką nie jestem by tyle płacić za bilet. Dziś cały dzień na spacerach,w kawiarni,sklepach. Aż mnie duma rozpiera,bo już dawno nie marudziłam:)

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny,piszę z telefonu więc krótko bo jakoś niewygodnie:) U mnie ok, wczoraj byliśmy nad jeziorem cały dzień,pogoda dość fajna. W czerwcu było jednak spokojniej,mało ludzi,a teraz tłum w naszym ośrodku... Julka miłego dalszego urlopu,cieszę się,że Ci się podoba:)Bardzo mnie zaciekawiły te spotkania z psychologiem,kurcze chyba bym też z tego skorzystała:) Ewuś u jak grill się udał? Też jestem pod wrażeniem Twojej postawy,masz rację,o swój spokój warto walczyć.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×