Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Napady paniczno lękowe z agorafobią


Gość MAJA

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie!Dziewczyny mam dosc.Moja mala zlapala ospe.Kolejne 2-3 tygodnie siedze w domu,akurat przed swietami:( Nie dosc ze ma ospe to jeszcze pojawilo jej sie przy wloskach na skorze cos jak ciemieniucha,taka zluszczajaca sie skora.Nie mam pojecia co to moze byc.Jestem cala nerwowa.Nie wyrabiam.To zastanawianie sie co to jest,co zrobic zeby ulzyc jej w tej ospie.Jedni mowia kapac inni,ze nie.Jedni ze smarowac maziami inni,ze nie.Nie wiem sama juz co robic.Lekarka poprzepisywala leki.smarowidlo,gencjane.Ale jak to na pogotowiu szybko i beznamietnie,a ja jestem oglupiala.Nie pomaga mi to w tej mojej chorobie. Ewus!A co Ty stosowalas u Twojej corci?

Odnośnik do komentarza

Magda, moja córka dostała ospę 1 lipca :) właśnie wtedy rozpoczęłam urlop, upały były tego lata, siedziałyśmy w domu miesiąc, miała trzy wysypy... a w sierpniu na plaży nawet nie mogłam jej w kostium ubrac bo jeszcze były świeże ślady... niestety choróbska wybiarają sobie różne terminy, ja smarowałam takim białym w postaci mleczka co do ciemieniuchy to u mojej to objaw alergii, konkretnie na mleko, biały ser, długo walczyłam z tym jak z chorobą skórną, co zeszło to odrastało, a potem zaczęłam zapisywać kiedy się pojawia i wyszło czarno na białym, teraz nie nie je białego sera itd i wrezscie włosy zaczęły normalniej rosnąć ja dzisiaj miałam straszny poranek, od wczoraj meczę się z @, ale rano dostałam mega skurczu łydki, aż wielka bulwa wyskoczyła, ledie rozmasowałam, potem jeszcze w łóżku zrobiło mi się słabo, czułam jak się pocę, jak woda wychodzi mi przez skórę, dosłownie, byłam w ciągu minuty mokra, nie mogłam się ani odezwać ani ruszyć ręką nogą, pomyslałam tylko że to koniec i nawet męża nie mogę zawołać, nie wiem czy to nerwy czy okres czy brak magnezu, jeszcze nigdy mi się tak nie zrobiło... jakies sugestie macie ?

Odnośnik do komentarza

Witajcie:) Madziu ja swojej córvi kupiłam w aptece puder w płynie i wapno w syropie tak mi poradzono jej ospa przebiegała bezgoraczkowo róznie dzieci to przechodza moje starsze pociechy przechodziły bardziej ostro z goraczka i wielką jednak wysypką ale specjalnych leków nie ma:( lepiej jak teraz przechodzi nizeli miałaby przechodzic bedac dojrzała osoba.Ale mimo wszystko przechodzi to dosyc wczesnie.Musisz posiedziec w domku napewno 10 dni.Egzaltacjo no to miałas jazdy kochana.Trudno powiedziec czy to przez @ czy to cholerna nerwica.Musisz pobrac magnez. Ja biore magnez tylko jednej firmy na naturalnych składnikach i tylko w niego wierze:) jest super.Jesli masz problem z żelazem najprawdopodobniej winna@.U mnie kupa roboty i w pracy i w domu nie wiem w co mam włozyc ręce.Ja kocham swięta i juz nie moge sie doczekac:)))W oknie świecznik adwentowy przypomina mi ,ze juz niedługo choineczka do domu zawita.Napiszcie co tam u Was sie dzieje czy lubicie swieta i ten okres przedswiateczny:)Ja wiem ,ze to wszystko na naszych barkach ale czego nie robi sie dla siebie i dla najblizszych pozdr ewa

Odnośnik do komentarza

A jaki magnez bierzesz ? ja biorę chaltowany, tylko ostatnio to zaniedbałam mówiąc szczerze, mam nadzieję, że jutro rano obudzę się bez ekscesów Magda, racja z tym przechorowaniem w wieku dziecięcym, ja chorowałam jak miałam 32 lata, koooooooszmar, inaczej się tego nie da nazwać, bardzo ciężki przebieg a na zwolnieniu byłam 3 miesiące... myslałam że umrę wtedy, wylęgało się toto tydzień, także lepiej teraz, ja tam też w sumie się ucieszyłam że moja córka bedzie miała to za sobą

Odnośnik do komentarza

Hej!Dziekuje dziewczyny za tak szybkie odpisy,wczoraj poczytalam ale juz nie chcialo mi sie odpisywac:(Dzis mam za soba nie przespana noc i to nie tyle przez ospe co mala dostala kataru,nie wiem skad.Nie wychodzimy,wietrze mieszkanie,nikt nas nie odwiedza a tu prosze.Mam nadzieje,ze pozostanie tylko katar,a nic wiecej.Ja chyba jestem dziwna matka,trzese sie na kazdym kroku nad ta moja i wogole jak tylko widze,ze cos jej jest,to zaraz panikuje,ze wyladujemy w szpitalu.To chyba zostalo po tym pierwszym pobycie z nia w szpitalu jak miala 6 tygodni,koszmar. Egzaltacjo jak dzis sie czujesz? Ja magnezu nie biore,bo bralam jakis czas i mialam biegunki:(

Odnośnik do komentarza

NO wlasnie co z Wami?;)Ja wczoraj sama poszlam do apteki a potem do lekarza i z powrotem do domu.Wzielam validol i dalam rade:)Dzis do popoludnia tez bylo fajnie,no a potem znow jakis zawrot glowy i teraz sie bujam i uczucie jakbym miala glowe wazaca tone:(Ale za chwile do lozka wiec wszystko biore na luzie.Mam nadzieje,ze rano bedzie lepiej.MUsze miec duzo sily i cierpliwosci do tej mojej corci.Pilnowanie zeby sie nie drapala jest bardzo absorbujacym zajeciem:) Powoli zaczynam robic plany co,jak,kiedy zrobic przed swietami.No i czeka mnie batalia z mezem,bo nie mam ochoty na wigilie u tesciow,on zreszta chyba tez nie,ale ma problem z mowieniem mamie-nie.No i potem robimy cos dla swietego spokoju.A ja tak nie chce.Zycze Wam milej nocy i fajnego poranka.

Odnośnik do komentarza

Witajcie :) Ja już zaczęłam świąteczne porządki, to były prace na wysokościach:) Mam problemy z barkiem, więc wieczorem nie mogłam zasnąć, wszystko mnie bolało... Dziś mam masaż:) Ta pogoda taka fatalna, jakoś tak nie nastraja mnie pozytywnie, ale jak zacznę piec pierniki to powinno być przyjemniej:) Magda gratuluję, robisz duże postępy!:)

Odnośnik do komentarza

Oj dziewczynki robicie postepy:) super!!!!! ja tez juz w miare mam posprzatane mieszkanie tylko jeszcze robie generalne porzadki w piwnicy.Nie wiem skad ale pełno lisci koło domu.A wszystko co do listeczka było wygrabione.Robota głupiego lubi:) hahaah.Ja mam. nerwy bo skonczyłam projekt w niedziele klientka miała przelac pieniadze a tu nic.Nie odbiera tel sms,@ nic poprostu zapadła sie pod ziemie.W domu tez jej nie ma .Co tu teraz robic? Magducha no nie lada wyczyn pracowac na wysokosciach.Ja tak pracowałam kilka dni temu.Dzisiaj tez jeszcze troche roboty w domu i mysle ,ze na sobote bedzie ok:) pozdrawiam ewa

Odnośnik do komentarza

Witajcie. Trochę mnie tu nie było,bo mieliśmy dożo załatwiania spraw ze sprzedażą działki,cały tydzień w rojazdach. Ale w końcu udało się doprowadzić sprawę do końca i dobrze,bo sporo stresu było,spać nie mogłam. Kupiłam drukarkę,laptopa i chcę otworzyć sklep na allegro. Tylko nie wiem,czy skarbówka się nie doczepi. Jaka u Was pogoda,bo my mamy lekką zimę. Pzdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Cześć!! :) No to ja tak szybciutko w skrócie Wam napiszę, że czuję się ŚWIETNIE! :) Po lekach mam straszne ADHD, wszystko mi się chce, biegam jak szalona, śmieję się i w ogóle jest bosko. :) Leki, które dostałam to Sulpiryd 50mg, 1 tab rano, 1 tab w południe. No i Afobam 0,25mg 3x1 dziennie i tak do kolejnej wizyty za miesiąc. Chyba dobrze zaczęły działać. :D Wczoraj nawet 20 minut sama biegałam po największym Tesco Extra załatwiając zamianę suszarki, bo na kasie pokazała się cena 80zł, a na półce była 35zł. Sporo było biegania, pytania i dałam radę, zupełnie bez jakichkolwiek obaw! Nawet wyszłam wczoraj w moich nowych zakolanówkach do krótkiej spódniczki i płaszczyka :O czego w życiu normalnie bym nie zrobiła - po prostu miałam gdzieś, co kto sobie pomyśli. :D Jestem z siebie taka zadowolona! W dodatku dwa razy byłam w Urzędzie Pracy. Co prawda nie sama, ale jednak - o wszystko sama pytałam, chodziłam po tym Urzędzie, w ogóle się nie stresowałam i wszystko załatwiłam! :) Jestem ubezpieczona!! :):):):):):):):) Tak poza tym to chciałam Wam jeszcze napisać, że znalazła się największa przyczyna mojej fobii... Okazało się, że 4 lata leczono mnie ZŁYMI LEKAMI HORMONALNYMI nie robiąc mi NIGDY żadnych badań sprawdzających poziom hormonów! Kompletnie zniszczyły mi gospodarkę hormonalną i teraz będę musiała leczyć się prywatnie w klinice endokrynologicznej - już nigdy na NFZ nie pójdę z niczym poważnym. Teraz mam brać leki od psychiatry, porobić wszystkie badania - a że prywatnie to na prawdę masa pieniędzy... Najpierw muszą minąć święta, bo teraz strasznie dużo wydatków. W dodatku mama biega po lekarzach, też prywatnie (chirurg itd), bo na NFZ załatwili jej wątrobę - półtora roku temu lekarz NIE ZAUWAŻYŁ TORBIELI na wątrobie, a w tej chwili jest ich tak dużo i są na tyle duże, że uciskają na woreczek żółciowy (przez ból znowu poszła na USG kilka tygodni temu) i w każdej chwili może albo dostać żółtaczki, albo może to pęknąć. Nie mogą jej operować... Ciągle jeździ na badania. Koszmar. NFZ u nas kompletnie leży...

Odnośnik do komentarza

Hej!Kiciu!Fajnie,ze sie odezwalas i ciesze sie,ze u Ciebie wszystko dobrze. Malamika!Super!Wiesz nawet Ci zazdroszcze,ze masz odwage lykac tabletki.Pisz jak u Ciebie to wyglada,jak postepy,samopoczucie itp.Ja zastanawiam sie nad tabletkami,ale najpierw porobie badania i musze odwiedzic kardiologa.ale to wszystko po nowym roku.Teraz jestem uziemiona w domu przez to moje schorowane slonko.Martwie sie bo ma kaszel,a naczytalam sie,ze przy ospie mozna zlapac zapalenie pluc i sie nakrecam:(Panikuje,ze wyladujemy w szpitalu. Acha!Moglabys napisac jakie badania Ci kazali zrobic?Chodzi mi glownie o te hormony. Wogole mam ostatnio kiepski nastroj,pewnie tez przez to,ze siedze w domu.Moglabym wieczorem wyjsc na spacer,bo maz zajalby sie mala,ale zwyczajnie sie boje,bo w naszej dzielnicy grasuje gwalciciel:( Moglabym sie jeszcze pouzalac ale czy to ma sens?I tak musze sie z tymi problemami uporac. pozdrawiam serdecznie p.s.tak sie wciagnelam tutaj,ze przypalilam mieso na obiad:)

Odnośnik do komentarza

Malamika gratuluję postępów! Mam nadzieję,że to początek końca Twoich problemów:) Magda, ja też ma zły nastrój, pogoda fatalna, na uczelni dużo roboty, nie nadążam z pisaniem prac zaliczeniowych, jak zwykle zostawiam wszystko na ostatnią chwilę. Nie śpię, tylko się uczę i cały dzień chodzę zmęczona i zła. Mam nadzieję,że szybko nam przejdzie:) Ja wieczorami nie lubię chodzić, a już na pewno nie sama. Kiedyś jeden pijaczek uderzył mnie w twarz, wybił zęba, więc wieczorami nie wychodzę z reguły... Pozdrawiam Was:)

Odnośnik do komentarza

Hej!Co u Was?Tak tu cicho,jak u mnie w domu,ale to akurat mnie cieszy.Mala daje mi w kosc.Do ospy przyplatal sie kaszel i katar.Maruda z niej totalna.Co chwile mi placze i wogole.No i zaczela dzis mowic:boje sie,boje sie i raz tak przy mnie i raz przy mezu a na nasze pytanie czego sie boi nie odpowiadala.Probowalam sobie przypomniec czy ja w tych moich chwilach zwatpienia tak nie mowilam,ale nie.Moze dziecieca wyobraznia? Jak u Was przygotowania do swiat?Jak nastroj? Pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza

Wiesz Magda, ona może powtarzać je bezwiednie, małe dziecko może coś usłyszeć i powtarzać,nie zdając sobie sprawy z kontekstu w jakim dane słowo się wypowiada. Możesz się zapytać dlaczego jej powtarza, ale ja bym się nie martwiła-tak nam przynajmniej na studiach mówili. Mój nastrój poprawił się, jak zrobiłam sobie wolne, zamiast nauki lenistwo, i dużo snu. Myślę,że byłam przemęczona, a dziś kolejna porcja porządków:)

Odnośnik do komentarza

Witam. U mnie porządki świąteczne na półmetku,jeszcze tylko okna umyć i firanki wyprać. Miałam to robić dziś,ale musiałam pojechać do lekarza po recepty, Jutro i pojutrze też raczej nie bo wydarzyła się tragedia. Kolega męża powiesił się,a jego żona potrzebuje wsparcia więc do niej pojadę. Wczoraj byliśmy u nich,było wesoło i miło. Planowaliśmy wspólny sylwester (oczywiście bez szaleństw) a wkrótce po naszym odjezdzie odebrał sobie życie. Do tej pory jesteśmy w szoku,w środę pogrzeb.A co u Was? Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×