Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Napady paniczno lękowe z agorafobią


Gość MAJA

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie!Malamika-wiem co to jest brak wsparcia od rodzicow,a wlasciwie mamy.Ona wychodzi z zalozenia,ze lykasz tabletke i wychodzisz i juz.Bracia tez uwazaja,ze jestem dziwaczna;(Dobrze,ze mam meza,ktory ta moja chorobe traktuje jak cos naturalnego.Tzn.nie krytykuje,nie wymysla mnie od roznych,pomaga jak moze.W jakis sposob poprostu nasze wspolne zycie dopasowujemy do mnie. Ja zawsze myslalam,ze mi jesienia jest latwiej ale w tym roku cos kiepsko.Moze przez to,ze mamy troche klopotow.Za czesto mam zaburzenia rownowagi,zawroty glowy i wogole bola mnie nogi.W polowie listopada mam wizyte u neurologa zobaczymy co mi powie.Laryngolog stwierdzil przewlekle zapalenie zatok i stad bole glowy i moga z tego byc zawroty glowy,no i kazala zrobic proby blednikowe. Serdecznie pozdrawiam i zycze milego weekendu.

Odnośnik do komentarza

Moi rodzice dają mi wsparcie, ale czasem uważają,że przesadzam, wymyślam, wyolbrzymiam. I też na siłę każą mi wychodzić, wtedy-kiedy nie chcę i się boję jest to dla mnie straszne, ale po czasie widzę,że mieli rację. Najgorsze to zamknąć się w domu i poddać lękom. Ja wczoraj sama podreptałam do dentysty i wysiedziałam tam 40 minut, na fotelu. Samo pójście do dentysty jest dla mnie bardzo stresujące, więc fakt,że dałam radę bardzo mnie podbudował. Miłego weekendu wszystkim i trzymajcie w zimne wieczory:)

Odnośnik do komentarza

Macie rację,że ważne jest wsparcie rodziny, ale moi są tak kochani, że są na każde moje zawołanie od wielu lat. Jestem dyrektorem w dość dużej firmie i gdyby ktoś się dowiedział, że borykam się z nieustającym lękiem, to by nie uwierzył. Najgorsze jest to, że przez to, że mogę zawsze liczyć na rodziców, wydaje mi się, że bez nich nie dam rady z niczym. Gdy tylko pojawia się lęk, dzwonię do nich i zabierają mnie do siebie. Mój lekarz i psychoterapeutka stwierdzili, że to właśnie jest moim problemem. To powoduje moje przerażenie, tak jakby ktoś kazał mi odciąć się od jedynych osób, które kocham i które mnie rozumieją. Z drugiej strony może lepiej, jak otaczają cię ludzie, którzy tego nie rozumieją, bo łatwiej zebrać się w sobie i powiedzieć *muszę dać radę*. Sama nie wiem. Boję się teraz właściwie nieustannie od kilku dni. Wcześniej były ataki paniki, teraz budzę się z lękiem i mimo leków, czekam na wieczór, żeby już ten dzień się skończył. Dziś po tygodniu wróciłam do siebie do domu i boję się okropnie, ale chcę spróbować. Wybaczcie, że tak się rozpisuję i wysypuje tu wywrotkę moich strachów i lęków. Ale to dla mnie bardzo ważne, że mogę to z siebie wyrzucić. Bardzo Wam dziękuję, że jesteście!

Odnośnik do komentarza

Ja dzisiaj poszłam z bratem i jego znajomymi na 3 godziny na spacer z psem do lasu. Oczywiście cały czas się zastanawiałam, kiedy mam im powiedzieć, że paralizuje mnie strach i nie dam rady iść dalej, ale nie zrobiłam tego. i wiecie.. było super. Potem wróciłam do pustego domu i znów się zaczęło - lęk , drżenie całego ciała itd., ale mozę nie da się wszystkigo od razu. Dziś sukcesem był spacer i starczy, może następne dni przyniosą następne kroki.Może będzie tak jak kiedyś. *Jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie* - i hope so

Odnośnik do komentarza

Wiecie co, powiedziałam moim rodzicom, co mi dolega... Byli w szoku. Kompletnie ich zaskoczyłam. Nawet się nie domyślali, że mi cokolwiek jest - ależ ja to idealnie kryłam. :D Mama zrozumiała (po śmierci jej mamy miała kiedyś przez pewien czas lęk przed wyjściem z domu, ale po roku z tego wyszła dzięki lekarzowi), powiedziała, że zdrowie najważniejsze, że będziemy chodzić, pytać, itd. Tata gorzej, ale mama go przystopowała. W ogóle pojawiła się opcja, że dostałam agorafobii przez tabletki hormonalne (Syndi-35). Bierze któraś z was hormony? Odkąd je biorę, a leci już trzeci rok, coraz częściej boli mnie głowa (w zasadzie to już codziennie i ból mi prawie nigdy nie przechodzi w 100%), szybko się męczę, mam depresję, pobolewa mnie serce, no i oczywiście mam nerwicę. Wszystkie te objawy są w skutkach ubocznych moich tabletek, no i że należy je wtedy odstawić. Także jem do końca opakowania i rzucam to w cholerę, już wolę mieć problemy z cerą i mieć niedowagę. Ciekawe, czy po odstawieniu tabletek z czasem mi się poprawi? I kiedy dojdzie do tego później przyjmowanie jakichś przeciwlękowych? W poniedziałek idę do lekarza rodzinnego z prośbą o badanie hormonów, gdyż NIGDY nie miałam ich badanych. :O :/ Do tego skierowanie do neurologa i prośba o magiczne przyspieszenie wizyty u endokrynologa, gdyż mam ją znowu dopiero za rok we wrześniu. Może uda się do niego dostać w tym tygodniu na 5 minut na konsultację, co mam robić. Trzymajcie się dziewczyny! Ja jutro rano idę sama na spacer w rodzinnym mieście, pochodzić po Tesco. :P Dobranoc. :)

Odnośnik do komentarza

Hej!Co tutaj tak cicho?Czyzby weekend Wam sie przedluzyl? U mnie znosnie,choc mala caly czas choruje,nie przesypiam nocy,no i walcze z moimi zatokami.Szara rzeczywistosc.....Dobrze,ze pogoda fajna to wychodzimy na spacery.Zostawiam mala pod opieka meza i chodze po pobliskich sklepach sama,ale juz powoli mysle co bedzie jak maz wroci do pracy,bo jak juz kiedys pisalam latwiej mi sie wychodzi samej niz z mala,wtedy dopiero dostaje nerwow.Stresuje sie,ze co bedzie z mala jak mnie cos sie stanie na ulicy itp. Piszcie co u Was?Jak postepy? Egzaltacja?Ewasto?Gdzie sie podziewacie?Bo nasz rodzynek to juz sie chyba wycofal? Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie!

Odnośnik do komentarza

Czesc Wszyskim. Ja dzis w koncu odwazylam sie i pojechalam na pobranie krwi. Oczywiscie okropnie sie stresowalam i pielegniarka bala sie,ze zemdleje. Nie mogla znalezc zyly i chyba zle sie wklula bo krew wolno leciala,a teraz mam siniaka i boli. Wyniki w czwartek,oj juz mam glupie mysli ze cos bedzie nie tak. A co u Was? Malamika jak sie udal spacer po Tesco? Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Witajcie:) Ja musiałam uczyć się na kolokwium, do tego konspekt wycieczki do muzeum trzeba było przygotować.. Bo ja mam być nauczycielem:) Zawsze byłam nieśmiała, ale z dziećmi świetnie się dogaduję. Cieszę się,że praktyki robiłam jak nie miałam agorafobii bo nie wyobrażam sobie jak bym teraz cały miesiąc wysiedziała zamknięta w klasie z 30 parami oczu na sobie:) Czas zbierać się na uczelnię,ale patrząc na to co za oknem to odechciewa się wszystkiego. Pozdrawiam Was serdecznie, cieszę się z postępów i nawet tych drobnych Waszych sukcesów:)

Odnośnik do komentarza

Witajcie:) A ja wczoraj miałam kiepski humor,najpierw zgubiłam portfel,oczywiście w środku były pieniądze i karta, tak się zdenerwowałam, dopiero po 2 godzinach go znalazłam... z tych nerwów poszłam do fryzjera, zawsze miałam fryzjerkę *dochodzącą*,ale z dnia na dzień rzuciła pracę. Najpierw byłam zdenerwowana-duży salon,dużo ludzi ale pani była taka miła,że szybko przestałam się denerwować i mi przeszło.:)

Odnośnik do komentarza

Witajcie!Jak Wam mija weekend?U mnie na razie spokojnie.Choc w glowie sie kreci,ale to moze z niewyspania,bo ostatnio mam straszny kaszel,ktory jest uciazliwy szczegolnie w nocy. Magducha!Brawo!Fajnie,ze sobie radzisz:) Kicia!Co z wynikami? Malamika!Masz mysli samobojcze?To nie dobrze:(Ale ja tez je miewam.Wtedy patrze na corcie i mysle co bedzie z nia?Nie bede widziec jak dorasta?A kto sie nia zaopiekuje lepiej ode mnie?Maz jest dobrym tata ale ja uwazam,ze beze mnie zgina:)On wszystko zrobi ale trzeba nim kierowac,no i kto niby mialby to robic jak nie ja? Czasem sie poplacze,czasem pokrzycze.Mowie sobie,ze w razie co jeszcze zdaze to zrobic(tzn popelnic samobojstwo),ze przeciez nie jest tak zle,ze zawsze moze byc gorzej. Jestes mloda,pomysl,ze cale zycie przed Toba:)Ile czeka Cie ciekawych zdarzen. Zycze Ci aby takich smutnych mysli bylo jak najmniej. Ewus!Co z Toba?Dalej remontujesz? Pozdrawiam Was dziewczyny cieplutko:)

Odnośnik do komentarza

U psychiatry będę jutro drugi raz w życiu. Ostatnio dał mi Paxtin, ale po pierwszej tabletce wylądowałam w szpitalu na ostry ból głowy i wymioty i pani doktor kazała mi ich nie brać. Ciekawe co jutro mi psychiatra przepisze. W piątek mam pierwsza wizytę u psychologa, mam skierowanie na terapię. Sama nie wiem, czy to wszystko mi coś da i czy leki pomogą. Po ostatnim leku miałam takie przejścia jak nigdy (ogólnie nie mam na leki działań niepożądanych, tylko na ten mi się zdarzyło), boję się, że po każdym podobnym leku będzie mi się tak działo, a jestem migrenowcem. W ogóle to tabletki hormonalne mogą nasilać agorafobię? Bo biorę je już dwa lata, leci trzeci rok. Niestety biorę je na ostre bóle miesiączkowe i dawny straszny trądzik (teraz na podtrzymanie jego braku mam brać je jeszcze rok:/). Ale nigdy nie badano mi poziomu hormonów. Tak sobie myślę, czy skończyć to opakowanie i przestać je brać, czy mi się polepszy czy pogorszy... Jak myślicie? Psychiatra powiedzial niby, że mogę je brać, ale sama nie wiem. Na ulotce syndi 35 napisane jest, że podczas wystąpienia depresji należy odstawić lek. Pomóżcie... W dodatku muszę iść do neurologa po lek na migrene, biorę też lek na astmę zafiron (ile razy przez astmę jako dziecko prawie zmarłam...) To wszystko tak trudno razem spasować, bo te leki na migrene, hormony i te na depresję i astmę często się wykluczają. :( Jestem taka bezradna.

Odnośnik do komentarza

Malamika, nie siedzę w Twojej skórze, ale pomyśl, czy nie udałoby Ci się bez leków od psychiatry, może spróbuj samej terapii, ja naprawdę wylazłam fajnie z problemów, też mam migreny, w dodatku źle reaguję nawet na apap, zresztą im mniej leków tym lepiej, co do pigułek, to trudno mi cos powiedzieć, ja brałam baaaaardzo długo, po urodzeniu dziecka nie wróciłam już do nich, ale jak brałam to były bardzo fajne czasy, fakt, że hormony potrafią strasznie namieszać, może porozmawiaj z ginekologiem o zmianie pigułek, może akurat te tak na Ciebie działają, ja czułam się po pigułkach bardzo dobrze, teraz leczę sie też homeopatycznie i na razie nie moge wrócic do pigułek z tego względu, ja generalnie leków nie lubię, zawsze obwaiam się skutków uobcznych i uzależnienia, dlatego postawiłam na terapię i uważam, że pomimo nawrotów wygrałam, ale każdy jest inny i trudno mi się wymadrzać, bo może czujesz się tak, że bez leków ani rusz... pomysl nad tym i pisz do nas, ja czasem nie piszę, ale zagladam tu i czytam :)

Odnośnik do komentarza

Dziękuję za odpowiedź. :) Ja z moim narzeczonym postawilibyśmy właśnie na terapię i odstawienie hormonów, za tydzień ostatnia tabletka. Wydaje mi się, że im mniej leków tym lepiej. Te hormonalne zaczęły mi szkodzić, bo bóle miesiączkowe są chyba gorsze niż dwa lata temu. Jedynie trądzik zszedł. W dodatku miałam problem z puchnącą łydką przez zakrzepicę z powodu tych tabletek. Mam nadzieję, że po odstawieniu mi się nie pogorszy samopoczucie i fobia. Wybiorę się dziś zapisać do nowej przychodni i w tym tyg będę prosić o skierowanie do neurologa, bo skończyły mi się leki, a dokładnie coxtral, a apap extra nie daje rady. Głowa potrafi mnie boleć dwa dni. Ech, dziewczyny, psychiatra powiedział, że gdyby mnie minął na ulicy to w życiu by nie pomyślał, że mogę mieć jakieś problemy. No nic, odezwę się później.

Odnośnik do komentarza

No jeśli puchnie noga itp to trzeba odstawić, od pigułek też mogą się nasilać migreny, a USG jajników itp miałaś robione ? takie bolesne okresy trzeba sprawdzić, ja też tak cierpię... a miało minąć po urodzeniu dziecka, nic się nie zmieniło... ale posprawdzałam wszystko i co jakis czas kontroluję nawet gdyby Ci się pogorszyło po odstawieniu to pamiętaj, że to przejściowe zanim organizm wróci na dawne tory funkcjonowania

Odnośnik do komentarza

Ja się pocę w nocy koszmarnie, było już lepiej, a teraz znowu, nie wiem dlaczego i od czego, lekarz wzrusza ramionami, albo cos tam mi się przestawia po tej homeopatii albo coś się dzieje, może ktos ma pomysł co to może być, budzę się mokra, najbardziej na mostku i kark, włosy codziennie do mycia przez to, do tego jestem słaba, no ale to przez te moje braki żelaza, tak myślę, znajoma mądrze stwierdziła, że nowotwór daje takie symptomy, czyli pocenie... niektórzy ludzie to chyba nie zastanawiają się za bardzo co mówią i jak.... oczywiście głupia myśl zaczyna proces zagnieżdżania w mojej głowie, sami wiecie jak jest

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×