Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Napady paniczno lękowe z agorafobią


Gość MAJA

Rekomendowane odpowiedzi

Dobry wieczor wszystkim:)Widze,ze na forum spokojnie.Zagladam codziennie,ale jakos dopiero teraz zebralo mi sie na pisanie.Oj mam doła,bo Michal ma urlop wiec sie totalnie rozleniwilam,moze nie fizycznie ale psychicznie.Wrocilo to bujanie na maksa wiec wszedzie chodze z mezem i juz martwie sie co bedzie jak pojdzie do pracy,trzeba bedzie znow zaczynac od poczatku.Obiecywalam sobie,ze przez jego urlop wezme sie za siebie,a tu tydzien mija a ja nic,zero mobilizacji.Chcialam troche powychodzic sama,a cos mnie przed tym trzyma:(Do tego wlasna matka mnie wkurza.Czasem mysle,ze te problemy,ktore mam to zawdzieczam jej.Pasowalo jej jak robilam to co chciala i we wszystkim jej przytakiwalam,ale w koncu powiedzialam dosc,no i jest obraza.Przez miesiac do mnie nie zadzwonila,nie napisala smsa,nie zapytala o wnuczke.Ma teraz 2 msc wolnego i nie znalazla chwili,zeby sie skontaktowac,zreszta nigdy nie dzwonila,tylko zawsze ja do niej,az teraz pomyslalam zobacze czy zadzwoni i nic,a jeszcze bezczelnie mi powiedziala,ze o nas mysli,a nawet nie wie czy my jeszcze zyjemy.Czasem mam wrazenie,ze ja jej przeszkadzam w zyciu,zawsze lepiej traktowala moich braci,ja bylam od roboty.No ale coz rodzicow sie nie wybiera,a szkoda:(Przepraszam za zanudzanie Was,ale musialam sie troche pozalic.Pozdrawiam goraco.

Odnośnik do komentarza

Witam Wszystkich Mam leki przed wyjsciem z domu, do sklepu i zwłaszcza do lekarza, mam też nerwice, oraz *migrene z aurą*-(trzęsa mi sie rece, ograniczenie pola widzenia, patrzac na siebie w lustrze nie widze na przemian cześci swojej twarzy,dretwieje mi buzia i lewa ręka,boli mnie głowa (czasem nie moge mówić lub seplenie,nie umiem wtedy czytać i pisać w całości lub częściowo)od dawna chodze po lekarzach, neurolog(ciagle robie badania,ale migreny nie stwierdziła), kardiolog,niedługo ortopeda. Gdy któregos dnia miałam juz tego dośc, pomyslała, ze wypłacze sie i moze bedzie lepiej, ale nie- dostałam mysli samobójczych i niemogłam sie długo uspokoić. Następnego dnia umówiłam sie do psychiatry,czekałam tydzień. Psychiatra stwierdził u mnie agorafobie... biore tabletki Eliacea i wczoraj pierwszy raz byłam na psychoterapi. Psychiatra stwierdziła,że jesten DDA, byłam w szoku!. Wydaje mi się, ze moja agorafobia wzieła sie obawy przed napadem migreny, a raczej jej aurą, a dostałam ja wtedy gdy mój mąz wyjechał do pracy za granice , a ja zostałam sama z naszym synkiem (synek ma 20 miesięcy). Co wy o tym myslicie? pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Witajcie!Co tutaj taka cisza?Dziewczyny co z wami?Widze,ze Marcin sie odezwal.I jak byles u lekarza?U mnie roznie,raz lepiej raz gorzej.Ale staram sie jakos funkcjonowac,dzis nawet stalam w supermarkecie w kolejce i juz mialam w pewnym momencie uciec ale dalam rade i stalam,mala rzecz a cieszy.Ciekawa jestem co bedzie jak maz pojdzie do pracy.Pogoda u mnie tez nie rozpieszcza,raz cieplo,raz zimno i tak wkolo.Piszcie co u Was.Pozdrawiam. ps.Kasiasss-co to jest to DDA?Ja mysle,ze u mnie agorafobia wziela sie od tego,ze boje sie napadow zawrotow glowy i zaburzen rownowagi,ktore mam i przez to boje sie wychodzic.Wsumie u mnie nikt tego nie potwierdzil.Bylam u psychiatry ale na leki sie nie zgodzilam,a psycholog tez mi nie powiedziala z czego to moglo wyniknac,ale pracujemy nade mna na psychoterapii.Daj znac co u Ciebie.Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Witam. Ostatnio pracuje od switu do zmroku przy rwaniu aronii. Dzis urwalam 92 kg. Mialam w miedzyczasie maly atak leku,ale odwrocilam od niego mysli i minal. Jutro tez ide,potem 2 dni przerwy. Wieczorem doslownie zasypiam na stojaco. Agnieszka ja biore oxazepam,ale sama z niego zeszlam z 10mg do 0,25mg. Madzia DDA to dorosle dziecko alkoholika. Tez ciekawa jestem czy Marcin byl u lekarza. Jaka pogoda u Was bo u nas w miare cieplo i bez deszczu. Piszcie co u Was. Odezwe sie w niedziele. Ide spac,pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Cześć, coś nasz wątek podumiera, wszyscy albo wakacjują albo pracują... ja już po urlopie... niestety na sam koniec dopadł mnie silny atak paniki, w noc przed wyjazdem, dość szybko przeszło, ale tętno urosło... czułam się fatalnie, przypomniały mi się złe czasy kiedy bicie serca mnie paraliżowało... a w domu mnóstwo spraw i kolejnych wydatków, no ale coś za coś, odpoczęłam przynajmniej... a że czeka mnie pracowity rok to przyda się kondycja :) piszcie co tam u was

Odnośnik do komentarza

Hej witam was wszystkich... Postanowilam dolaczyc do grupy jesli mozna. Mecze sie z lękami i agorafobią pare lat, ale nie biore leków i nie chodze do lekarza bo mam problem także z tym. Długo nie wiedziałam co się właściwie ze mna dzieje, myślalam ze jestem ciezko chora ale jesli zyje nadal to chyba jednak moja pdychika plata mi figle. Teraz juz jest mi troche lzej, ale rzucilam prace i jestem pasozytem niestety to tez mnie gnebi i tak bledne kolo sie powtarza....

Odnośnik do komentarza

Dobry wieczor wszystkim;)Witam nowa kolezanke:) Ja zaczynam powoli myslec o tym,ze maz wraca do pracy i znow bede czesto sama z mala,oj przyzwyczailismy sie do bycia we troje.Poszlam dzis sama na maly spacer,jak mi wtedy drzaly nogi jakbym sie miala zaraz przewrocic.Kurcze czy kiedys sie tego pozbede?Tak sobie ostatnio pomyslalam,ze to wszystko zaczelo sie u mnie wczesniej niz dotychczas myslalam,pracowalam na taka sytuacje pare dobrych lat,to teraz pewnie pare dobrych lat bede z tego wychodzic:( Mykam spac.Pozdrawiam Was serdecznie.Ciesze sie,ze odezwalyscie sie Kiciu i Egzaltacjo:) A co z nasza Ewa?A Agnieszkaficek gdzie?Marcin a co z Toba?

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny jestem jestem , u lekarza nie byłem bo jestem strasznie zalatany i potrwato jakieś 3 tyg jeszcze , nie przejmujcie się ja też dzieci od września do przedszkola ale trudno damy sobie jakoś radę, boje sie tych leków ale chce też normalnie funkcjonować i nie miećtych piep.... zawrotów głowy jak tylko sie znenerwuje , byłem zmuszony ostatnio załatwiać sprawe w kancelarji notarjalnej musiałem tam wejść i wytrwać wychodziłem i wchodziłem jak tylko mi przeszło po czym postanowiłem niech sie dzieje co chce wchodze i tyle , wszedłem serce mi waliło chyba z 200 na minute usiadłem oczywiście zawroty głowy ale jakoś po kilku minutach mi przeszło więc wiadoma sprawa że to od nerwów wytrwałem do końca a to co ludzie o mnie myślą mnie wali , ważne że jest lepiej mimo czestych powtórek z rozrywki nie poddaje sie nigdy !!!!! wy też dacie rade trzymam kciuki naprawde;-) Powiedziałem sobie że po każdej próbie kupuje sobie piwko w nagrode na mnie działa , jutro znów wyjście do banku zobaczymy jak będzie pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość agnieszkaficek

Marcin a jak u ciebie z fajkami przestales palic marcin kup sobie tab;letki aspargin w aptece sa bez recepty to jest magnez z potasem to ci troche pomoze troche serduszko ci po tym sie uspokoji i bierz 3 razy dziennie jedna tabletke ja tez to biore

Odnośnik do komentarza

NIE pale chociasz tyle ale za to mam wi,ększe zawroty głowy bez nikotyny bynajmniej tak mi powiedziano i jak zapaliłem kilka dni temu to wszystko mi ustało zero zawrotów ale nie chce już palić , ciągnie do dymka cały czas , pije jedną kawe tylko z rana ale mam wrażenie że też musze przestać bo mi sie rece trzesą taki urok;-) Jutro sobie zakupie i łyknę przed wizytą w banku , Jezu dziewczyny jak ja bym chciał jak i pewnie wy też wyzdrowieć i nie myśleć podświadomie o tym , mam tego dość i tego nie uzasadnionego lęku który mnie paraliżuje , oby tylko moja żonka to wytrzymała bo jest bardzo wyrozumiała i powtarza mi w koło że mówiliśmy sobie na dobre i złe i musimy dać rade ale ja wiem że ona ma tego dość pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Aga to czemu jeszcze z nim jesteś ??? Marcin, 200 to pewnie nie biło bo wtedy to już migotanie jest, ale 150 mogło być.... ja też tego nienawidzę, przy tym ostatnim ataku miałam wszystkie objawy, łącznie z trzęsiawką, ale przyszło, przeszło przeze mnie i poszło, oddychałam, piłam zimną wodę i powtarzałam sobie że to moja głowa tym steruje... ja znowu od kilkunastu dni mam dodatkowe skurcze, denerwuje mnie to i powoduje nasilenie głupich myśli

Odnośnik do komentarza

W takim razie mogę tylko współczuć i to bardzo, bo jesteś w stanie ciągłego stresu... nie wiem jaką masz sytuację rodzinną, wiem że bywa różnie, ale może jest ktoś oprócz rodziców, jeśli oni nic nie mogą zrobić, kto mógłby Ci pomóc, taka sytuacja nie wróży nic dobrego, zwłaszcza dla Ciebie, bo masz toksyczną osobę tuż obok, ciężko psychicznie się wygrzebać... rozmawiałaś z kims o tym ? z psychologiem ? kimś życzliwym ? matko.... chciałabym Ci coś doradzić, ale ciężko tak na odległość...

Odnośnik do komentarza

Witam niedawno napisałam Wam kilka słów o sobie. Aktualnie biore tabletki Eliacea juz 4 tydzień i czuje duzo, duzo lepiej. Jestem pewniejsza siebie, a wczoraj musiałam z męzem jechać na ostry dyzur z synkiem bo rozcioł sobie wargę, ma 2 szwy biedaczek. Dałam rade mimo silnego wewnetrznego niepokoju. Wazne jest wsparcie bliskich nam osób i uswiadomiłam sobie,ze moja fobia jest błacha przy wypadkach innych ludzi, którzy trafiaja na ostry dyżur i nie wiedza czy przeżyją. staram sie jak najmniej o tym mysleć lub czasem na odwrót mocno analizować wszystko, wydaje mi sie ,ze gdy przestane się bać to minie, ale łatwo sie mówi, musze pracować nad sobą. Uważam,ze po to śa lekarze typu Psychaiatra, psycholog, aby Nam pomóc, trzeba powiedziec wszystko choc wydaje nam sie,że nie. Pozdrawiam wszystkich i trzymam za Was kciuki:)

Odnośnik do komentarza

Witajcie:) dawno tu nie pisałam.Widze ,ze sporo sie zmieniło.U mnie ok.Witam nowe osoby na wątku.Egzaltacjo urlop chyba w miare udany i to najwazniejsze a ze jakies potknięcia ze strony nerwicy to juz chyba wpisane w nasz zyciorys.Od kiedy podejmujesz prace i czy masz ją stresującą,?Madziu ja to zawsze mówię,ze nawet u swoich rodziców to trzeba miec szczescie no niestety to jest przykre ale prawdziwe.Musisz poprostu zyc swoim życiem i tyle.Moze mama kiedys wreszcie dojrzeje zeby byc prawdziwą matka ja bynajmniej sobie tego nie wyobrazam ,zeby sie tak zachowywac wzgladem swoich dzieci.Porozmawiaj z nia tak szczerze i od serca moze cos sie w niej poruszy i zacznie inaczej mysleć.Kiciu odezwiej sie! zapewne cieszysz sie ,ze masz troche pracy bo i pieniazki sie przydadzą:) wiem cos o tym. Agnieszko jestes w bardzo trudnej sytuacji ale sama wiesz ,ze nie ma sytuacji bez wyjscia.Trudno jest mi cos dordzić ale ja bym nie czekała i dalej bym w to bagno nie brnęła.Musisz stanąc na twardym gruncie który sama sobie zbudujesz bo sama wiesz ze dobry grunt do podstawa.Ja wyczuwam twoja bojazn przed partnerem koniecznie jesli tak jest musisz sie tego pozbyc.Jego obowiazkiem jest utrzymac dom i rodzine.Jesli nie chcesz z nim byc wnies do sądu pozew alimentacyjny sprawy takie szybko wchodzą na wokande i nie zostaniesz bez grosza.Są inne instytucje co Ci pomogą ubiegaj sie o mieszkanie ja wiem ze łatwo pisac ale musisz od czegos zacząc bo bedziesz stała w martwym punkcie.Uwierz mi ,ze dzieci szybko rosna one pojda do szkoły Ty znajdziesz sobie prace apozniej skonczysz sobie szkołe znajdziesz sobie faceta i zycie sobie w miare poukładasz wtedy i nerwica przystopuje.Wiem co piszebo sama cżęściowo przez to przechodziłam tylko z ta róznica ,ze miałąm zdobyte wykształcenie i nie miałam poblemu ze znalezieniem pracy jesli bym dalej brnęła w to bagno dzisiaj chyba by mnie nie było albo byłabym w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym do tego oprowadziłaby mnie moja kochana teściowa.Ale ja nigdy sie nie dawałam ale przepłaciłam to swoim zdrowiem czyli nerwica.Ona niestety nie bierze sie z nikąd.Pozdrawiam wszystkich i szykuje sie bo jade do Warszawy na jakies szkolne zakupy z moja najmłodszą ninia.Chyba dam rade hahahaha

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×