Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Napady paniczno lękowe z agorafobią


Gość MAJA

Rekomendowane odpowiedzi

Czesc dziewczyny :-) Ja wlasnei malymi krokami zbieram sie do pracy. Niestety moj samochod znowu sobie figluje ze mna i drogo mnie to niestety bedzie kosztowalo. Chcialabym miec komfort finansowy chociaz przez rok, zeby troche odsapnac :-) Ciagle mysle pozytywnie i marze o dobrej passie jak w *sekrecie* :-) Dzisiaj wracam tez na nocny dyzur, a moj pierwszy atak byl wlasnie na nocce wiec lepiej nie myslec. malymi krokami ide do przodu i to jest pozytywne w tym wszystkim :-) Dolores39, magze mi pomogl bo mialam takie same dolegliwosci. Skurcze potrafily obudzic mnie w nocy szybciej niz budzik! :-) Magnez pomogl ale trzeba czasu, niestety. Efekty mozna zobaczyc dopiero po m iesiacu albo dwoch. Mam nadzieje, ze szybko Ci przejdzie, bo wiem co to za dziadostwo! pozdrawiam dziewczyny :-)
Odnośnik do komentarza
Witajcie,Lusi dzieki,bede brala ten magnez,to pocieszajace ,ze ktos przechodzi przez to samo,ania no no grek???uwazaj są cholernie przystojni,a internet pomaga nam przenosic sie w piekny swiat,ja kiedys tak pisalam z .....ale co tam stare dzieje.U mnie sypie i sypie,bialo,pieknie ale juz zaczynam tesknic za wiosną,bedzie wiecej slonca,a ja zycze wam slonca w sercach,pa
Odnośnik do komentarza
Czesc Kobietki :-) Wlasnie jestem na nocce, pierwszej odkad pojawila sie mojaprzyjaciolka - nerwica. Nie jest zle ale jakos dziwnie. Aniu, ja niestety musze zgodzic sie z Dolores39, bo mialam podobne doswiadczenie do Twojego. Nie przez internet ale na zywo spotkalam faceta, obcokrajowca, przystojnego etc. ale ladna miska jesc nie daje. Byl co prawda wspanialy ale roznice kulturowe, wyznaniowe. Wiem, ze znajduja sie kobiety, ktore akceptuja takie zmiany w swoim zyciu, ale ja nie dalam rady, mimo ze byl wspanialym mezczyzna i traktowal mnie jak krolowa a moje dziecko jak wlasne. Mialam cudowne 2 lata w swoim zyciu ale doszlismy do takiego etapu naszego zwiazku, ze chcielismy miec dzieci i roznice pogladowe i religijne zmusily nas do rozstania. Moja nerwica ujawnila sie wlasnie po naszym rozstaniu, niestety. Ewulek, po burzy zawsze przychodzi slonce. Pamietaj o tym i powtorze za Dolores39, ogladaj sekret ile tylko potrzebujesz. pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Hej !! Wiem Lusi ,ze roznice kulturowe to przepaść.Moja miłośc mieszka w Australii ,poznal tam azjatkę a chcą przenieśc sie do Nowej Zelandii to dopiero czary.Wiesz kochana on wogole jest inzynierem na statku i ciągle na wodzie to i tak bezsensu sprawa.Ale super ,ze tak ladnie do mnie pisal.Tatus mojego synka przez 3 lata nie dał mi odczuć tego co on przez te pare dni.Jest jeszcze Mohamed z Maroco i tez słodki ale to tylko wirtualny swiat.Lepij zejde na ziemie.Miłej nocki. Dobranoc ,papa
Odnośnik do komentarza
Dolores weź ten magnes ale taką byczą dawkę 4 tab dziennie przez miesiąc tak mi doradził kardiolog.Bo tak jak mówią po jednej dziennie to nie będzie efektu.Potem zrób przerwę i znowu powtórz będzie poprawa.Dzisiaj się podekscytowałam wiadomością że moja koleżanka będzie adoptowała chłopczyka.Zaczęłam od razu szukać u siebie ciuszki na 2-latka.Zawsze żałuję dzieciaczków porzuconych przez głupotę dorosłych ale wiem że nie pomogę wszystkim pomóc choć bardzo bym chciała.Pa dziewczyny idę robić kolację.
Odnośnik do komentarza
Witajcie kobietki,lece dzisiaj zaopatrzyc sie w olbrzymią dawke magnezu,dzieki za rady.Wiecie co ,ja wiem,co czuje ania,kiedys tak romansowalam wirtualnie z jednym facetem polakiem ,mieszkającym w Anglii,dzwonil do mnie,rozmawialismy jakbysmy znali sie 100 lat,poczulam sie jak nastolatka,normalnie odlot,ale kiedy on zaproponowal spotkanie wycofalam sie,a on bardzo sie obrazil,no cuz ,ja nie deklarowalam niczego,poza meilami,telefonami....ale fajne uczucie.Mam meza,i tak naprawde jest super,tylko ja ciagle szukam zaczepki,nawet poszedl do mojej pani psycholog ,bo mu kazalam,a pani powiedziala,ze on super facet jest,ktory dla mnie góry przeniesie ,a mi szczeka opadla i zaczelam inaczej na niego patrzec,i zobaczylam miłość....oj ale sie napisalam,a jutro ide do moich dziadkoo do Domu Opieki,troche sie denerwuje,opowiem jak bylo,pozdrawiam...Sekret jest suuuper,dobrze ,ze go macie,pa
Odnośnik do komentarza
Tak przeczytałam Dolores twoją wypowiedź i pomyślałam że my wszystkie marzymy za facetami którzy by zabiegali o nas,byli romantyczni,przynosili kwiaty.Niestety żyjemy we współczesnym świecie a nasi faceci kochają nas ,tylko inaczej.Mój mąż np.dzisiaj nagrał dla mnie płytę z przebojami z naszych czasów wie jak je lubię.Tak więc daje mi dowody miłości i za to go kocham.No rozmarzyłam się więc kończę.Ciekawa jestem jak Dolores pójdzie z dziadkami powodzenia.Ania będzie ok. Sara co z tobą? odezwij się i reszta też.Dobranoc.
Odnośnik do komentarza
hej piękne :*** Faceci? hmmmm na początku zabiegają, dają upominki,kwiaty na każdą miesięcznice , a potem....codzienność ...myślę że zabija to wszystko ,jednak dla chcącego nic trudnego i zawsze można pomyśleć jak sprawić by to uczucie które nas połączyło trwało i trwało. Mój mąż przestał dawać mi kwiaty:( kiedyś biegał z nimi co miesiąc powiedział mi że zauważył że przestałam sie z nich cieszyć tylko narzekałam jakie to drogie i że lepiej trzeba było kupić coś innego ,a najlepiej nie wydawać kasy itd i rzeczywiście tak było :( ach życie....nie jest łatwo... A tak z innej beczki to zalali mnie sąsiedzi :( w nocy miałam deszcz w domu, woda lała sie strumieniami z różnych części sufitu i to w całym mieszkaniu masakra, w pewnym momencie tak sie zdenerwowałam że usiadłam i patrzyłam jak mnie zalewa bo nie wiedziałam w co ręce włożyc...a sąsiadce pękła rura w umywalce a ona słodko spała że obudzić jej przez godzine nie mogliśmy! spokojnego dnia życzę kobietki i lece sprzątać ;)
Odnośnik do komentarza
Sara współczucia .To jest urok mieszkania pod kims :( A mi sie marzy domek z ogrodkiem a tu ciagle te bloki ,mimo ze ladne i zadbane to nie dom. Ale wpadka o mało co poszlabym do psychologa ja tu sie pakuje patrze czy mam dokumenty i skierowanie ,patrze a wizyta na 27 stycznia.Odrazu mi ulzyło.Ale idiotka by czekala az ktos mnie zawola i nic.Przynajmniej oglądne Pierwsza miłośc ,heh Buziole i miłego dnia . Napiszcie jak minął Wam dzien babci ;)
Odnośnik do komentarza
Ania ja też oglądam Pierwszą miłość :)))....a dom? hmmm z ogródkiem..ależ by się przydał ech! A ja na dzień babci jadę w sobote i w niedziele -zrobimy taki objazd po babciach :) a zaraz szykuje sie na dwie wywiadówki, wyrwe sie troche z domu. mam dzis energię wiec jest ok. pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Witajcie babki,a ja ogladam ,,Na WSpolnej,,zobaczcie tak ogólnie jak baby narzekają,nawet w tych serialach na swoich facetów,obiecalam sobie,ze bede sie kontrolowac.A jesli chodzi o dzien Babci,to mój byl niesamowity,napieklam ciasteczek i poszlam do tego Domu Opieki,dziewczyny uczucie niesamowite,wszystko bylo pieknie przygotowane,super tort,krokiety,barszcz,tance,zabawa,czulam sie jak w innym swiecie,moje dzieci stanely na wysokosci zadania,pomimi wielu ułomnosci tych staruszkow,daly z siebie wszystko,poprostu cos wspanialego,czuje sie jakbym fruwala.Zima jest cudowna,ale cholera mam juz jej powoli dosyc,auto sie slizga,buty mokną,porazka.
Odnośnik do komentarza
Sara ja mieszkam na 4 piętrze ostatnim i też źle bo dach zaciekał zalewało nas.Garnki stały na telewizorze i po całym pokoju koszmar.Wczoraj też byłam na wywiadówce u synka a mąż u córki a potem pojechaliśmy do rodziców męża.Porobiłam zdjęcia [nowym aparatem] pojedliśmy ciasta i do domku.Dolores to musiało być fajnie tak widać uśmiechnięte twarze starszych ludzi.Ja oglądam na wspólnej i samo życie.Dobrej nocki.Polacy zremisowali ze Słowakami super mecz.
Odnośnik do komentarza
Witam was,ja rozumiem...mrozy,śniegi,zimno,ale zeby to was tak zablokowało??ewulek,jak tam synus,juz lepiej?/?ja wybieram sie do pracy,dzieci juz w szkole,mój kot zablokowal sikanie jak wychylił łapę przez okno,mam nadzieje,ze w domu nie nasika.Nerwica walczy ze mną ,czasami jakis lęk zasieje,czasami jakies zawroty,ale ogólnie jest bardzo dobrze.Mama juz ten sprzet,abrocket na miesnie brzucha,oczywiscie cwicze,brzuch boli mnie strasznie,jakie ja mam słabe mieśnie,musze to zmienic,zycze wam milego ,spokojnego dnia pa
Odnośnik do komentarza
Czesc dziewczyny :-) Pisze krotko, bo z pracy :-) Moj internet sobie pogrywa ze mna a chcialam chociaz sie odezwac, ze zyje :-) Jutro jade do Polski na wesele :-) Powinnam sie calkiem niezle wybawic. W sobote poszlam do kolezanki na urodziny a koniec koncow wyszlysmy do miasta na dyskoteke, a co tam :-) Bylo swietnie i teraz zaluje, ze czesciej sobie nie wychodze czasem, zeby sie odstresowac. Ponad rok nigdzie nie bylam, a to blad. Teraz to wiem :-) A po drugie, to gdzie mam tego ksieciunia znalezc???? Dolores39 - slynna swatka mieszka daleko i niestety nie moge skorzystac z jej talentu swatania ludzi, chociaz kto wie... moze kiedys ... :-) Trzymajcie sie dziewuszki cieplutko. Sama nie wiem jak wytrzymam mrozy w Polsce bo tutaj +15 a w Polsce wole nie myslec ale na weselu powinno byc goraco :-) Pozdrawiam Was wszystkie, buziole, pa pa
Odnośnik do komentarza
Lusi a gdzie to wesele,moze poprzyjezdzamy i zabawimy sie ,ze hoooo!!!powiem wam ,ze naprawde jest strasznie zimno,Lusi ja nie wiem czy ty masz taki cieply płaszczyk??.....totalne lodowisko,na opony musze założyc łyżwy,odliczam dni do naszego wyjazdu w góry,będą jaja,to czuję,cala nasza rodzinka bedzie sie uczyc jezdzic na nartach,kupiłam masc na zakwasy,hej dziewczyny co sie z wami dzieje???Lusi a moja wyswatana para zapomniala o całym swiecie,normalnie dwa gołąbeczki,póki co nie znam fajnego faceta w Anglii choć mieszka tam moja byla milosc,ojjj jaki przystojniak z niego był,pa laski
Odnośnik do komentarza
Synek zdrowy.Słuchajcie mam dość zimy wyobrażacie sobie że rury mi zamarzły i nie miałam wody.Dzisiaj mój mąż złota rączka wykuwał kafelki znalazł te rury ogrzewał je aż puściło.Nie mam w kuchni ale czort dobrze że w łazience jest.Idę teraz sprzatać bałagan. Lusi udanych baletów,a ty Dolores ćwicz żebyś miała kondycję na te narty.Całuski.
Odnośnik do komentarza
Witajcie,ewulek nam tez rury zamarzly,rano odkrecam kran a tu echo...mąż walczyl z nimi i juz jest ok,dzisiaj mialam maly atak nerwicy,wyglupialismy sie z mezem i przez moment tak mi sie zakrecilo we łbie ze odechcialo mi sie żartow,oczywiscie panika,lęk,ale po zażyciu relanium wszystko minęło,teraz jade do pracy,odezwe sie wieczorem,ewulek jak tam ruch?ty sprzedajesz meble ?
Odnośnik do komentarza
Witajcie,mój syn mial dzisiaj bal przebierańców i musialam upiec ciastto,bo tak jakos na mnie wypadło,ale mialam stres,ale na szczescie syn od drzwi juz krzyczal ,ze dzieci chcą przepis,a on byl bardzo z tego dumny,ufff jaka ulga.W samochodzie wożę 5 worków cementu ,bo bez obciązenia auto mi fruwało,ale cyrk,a snieg znowu pada....Teraz robie sie na bóstwo,bo popoludniu mam wywiadówke,musze zrobic sie na laske,pani mojego syna chyba mnie lubi,bo tak dziwnie omija mnie wzrokiem i cos pod nosem belkocze,tym bardziej sie wymaluję.Ewulek,teraz ty czosnek wciskaj do nosa,no i lecz sie szybko,a co do meza to mój nadal wywoluje sporo emocji,przeróznych,napewno nie jest nudno,stwierdzilam ,ze gdybysmy mieli w domu kamery i to potem to wyemitowali w telewizji to oglądalnosc bylaby olbrzymia,nasz dom to mieszanka sielanki,spokoju,domu wariatów,wrzasku,placzu i smiechu,totalny galimatias,nigdy nie wiadomo co przyniesie kolejny dzien,pozdrawiam wszystkich mocno
Odnośnik do komentarza
Widzę że tylko Dolores zaglada na forum pusto sie zrobiło.Ledwo dzisiaj wysiedziałam w pracy trochę córka mi pomogła ,musialam przyjąc towar bo gdyby nie to siedziałabym w domu.Śnieżyca nas dopadła a jeszcze zapowiadają że depresja też może jakbyśmy jej miały na co dzień mało.Mędli mi się już od kilku dni w tej głowie i jeszcze to przeziębienie.Dolores jak tam wywiadówka zrobiłas wrażenie na pani? u nas już ferie więc spoko.Ciekawe jak tam Lusi po weselu czy jeszcze nie?Pozdrawiam cieplutko.
Odnośnik do komentarza
Hej dziewczyny,po wywiadówce mamusia bardzo dumna,wiadomo po kim synuś jest mądry......ide do pracy popołudniu ,wiec teraz troche ponadrabiam domowe prace,ale naprawde mi sie nie chce,nie mam energi i ochoty,co sie dzieje???za oknem pada snieg,dzieci ostatni raz do szkoly ida ,fajnie bede miala wiecej luzu,a jutro u mnie w salonie mam szkolenie,przyjezdza mój kolega ,super stylista,nie widzialam sie z nim 3 lata,bardzo sie ciesze na ten jutrzejszy dzien.Ewulek naprawde tylko my aktywne tu jestesmy,Lusi normalnie mnie zawiodlas,a inne babki ,no napewno poprzenosily sie na inne forum,nie warto,naprawde,zauwazylam ,ze tutaj pomimo nerwicy,jest duzo optymizmu,radosci ,na innych ludzie bardzo utwierdzają sie w swoich lękach,a slowa,,Ojej jak mi przykro,współczuje ci...itp.,, to takie pocieszanie samego siebie,nie wiem czy wiecie co mam na mysli,no dobra spadam,pa
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×