Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Napady paniczno lękowe z agorafobią


Gość MAJA

Rekomendowane odpowiedzi

Siedze na tym forum dzis i chyba dzis z niego nie zejde :) Fajnie, ze sie odzywacie, ze piszecie, bo ja juz jestem o wiele spokojniejsza, nawet bylam juz w pralni i nastawilam pranie :D I wlasnie siedze z moim mezem na telefonie, bo juz wraca do domku :) Sara, ja mieszkam w Szwecji i mam tu troche ciezej z tymi lekarzami, bo to konowaly. Sama musisz przyjsc i powiedziec co Ci jest, bo sie nie kapnie. Nie, no zalezy na jakiego lekarza trafisz, ale to nie sa lekarze jak w Polsce. Przez te 2,5 roku troche sie po nich nabiegalam, na sumienie musialam brac zeby mi zrobili rentgen glowy, ekg czy usg serca, masakra. Ale jutro zaczne te leki brac, tylko ja mam przepisane przez tydzien po pol tabletki. A moge brac mniejsze dawki? I kiedy najlepiej brac leki, rano, w poludnie czy wieczor? Wogle nazwy nie umiem rozszyfrowac z recepty, ale jak je wykupie z rana to Wam powiem co to za specyfiki.
Odnośnik do komentarza
Hej ja myslę że leki chyba najlepiej rano po śniadaniu no ja tak biorę, a jak podzielisz tabletke na mniejszą to nic sie nie stanie mówie ci ja dzieliłam tabletkę przez 5 dni na 4 części a teraz spokojnie biorę pół bo na początku bałam sie senności, wymiotów, mdłości itp poprostu skutków ubocznych których jak do tej pory nie mam. A tego leku- zoloft- to nie znam. pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Agneta a lekarz nie mówił Ci jak i kiedy brać lek? bo Sara pisze że bierze rano, ja miałam najczęsciej leki kótre brałam na noc, choć ostatnio takie które musialam brać rano i w południe ale najpóźniej do 14.00 więc każdy lek inaczej, jedne na czczo a inne po jedzeniu. Zobacz na ulotce dawkowanie, ale nie !!!!czytaj skutków ubocznych wtedy nie będziesz się nakręcała negatywnie :) i najważniejsze jak pisały dziewczyny, nowe leki nie upośledzają nas, można normalnie funkcjonować :) ja przestałam brać leki i teraz nie wychodze z domu bo się boję że zemdleje na ulicy :( życze powodzenia
Odnośnik do komentarza
Dzieki za odpowiedzi Sara i Sylvi. Niestety, jakos lekarz nie powiedzial kiedy te leki najlepiej brac :( a skutki uboczne to znam juz na pamiec, bo zaraz po ich kupieniu przeczytalam wszystko na ulotce :( Ale... jutro zjem sniadanko i zazyje po raz pierwszy i zobaczymy. Znajac siebie to napewno zaraz bede miala wszystkie skutki uboczne, bo nawet po apapie cos mi *sie dzieje*, ale maz bedzie pod reka, wiec mam nadzieje, ze jakos przezyje. Na sama mysl, ze mam jutro te leki zaczac zazywac, odkad maz przyniosl je z apteki, mam drgania lewej reki i serce jakby motylkiem bylo :( Ale dam rade :) Milej nocki wszystkim
Odnośnik do komentarza
Witajcie,agneta bralam zoloft,u nas tez ten lek przepisuja lekarze,na mnie on nie dzialal,po miesiacu musialam isc po inny,poza tym moje kochane te leki zaczynaja tak naprawde dzialac po ok.2 tyg.to znaczy czuje sie poprawe,aby bylo ci latwiej opowiem pewnahistorie z mojego zycia.Pracowalam kiedys w super salonie fryzjerskim gdzie wlascicielka byla dziewczyna na stale mieszkająca w USA i czasami przyjezdzala do Polski,kiedys bylam roztrzęsiona jakims programem o ludzkiej tragedii i jej o tym opowiadalam,a ona patrzy na mnie i zapytala,,A czemu nie pzrełączylas na inny kanal?czemu sie tak katowalas?a ja zamilklam...teraz staram sie eliminowac tragedie w telewizji,od razu przelaczam,nie czytam smutnych historii,nie czytam skutkow ubocznych,skupiam sie na efekcie koncowym.Agneta masz dzieci,bardzo ciebie potrzebują,zazywaj leki,bedzie dobrze,dobranoc
Odnośnik do komentarza
Witajcie:) Czytam te wypowiedzi i widze ,ze kazda z Nas inaczej przechodzi tą nerwice.Inaczej ale bardzo podobnie.Ja przez 20 lat borykania się z nerwica nie brałam zadnych leków az jeden fakt w tym roku zawazył ,ze poszłam do psychiatry i dał mi lek o nazwie seroxat. Poczatki jego brania były bardzo trudne ale po 14 dniach jakby wszystko wróciło do normy i było ok. Brałam go 3 miesiące. Po odstawieniu zero skutków ubocznych.Jak mi teraz tylko zaczyna dowalać serducho biore propranolol10mg i po paru minutach jest ok.Ale jedno wiem ,nie trzeba bac się brania leków pzrychodzi taki moment wzyciu ze wszystko wstoi na ostrzy noza i wtedy powinna byc dezyzja zeby zacząć leczenie.Ja mysle ,ze te moje 3 miesiące to za krótko brania serokxatu ale tak zadecydował lekarz i tego sie trzymam.W trakcie brania leku normalnie funkcjonowałam a teraz te moje popiepszone sprawy rodzinne żle bardzo na mnie wpływają i znowu czuje się gorzej ale nie tragicznie i jakos sama sobie daje z tym rade.zobacze co bedzie pozniej jesli dojde do wniosku ze potrzebne leki to bez wahania bede je brała.Napiszcie dziewczyny jakie leki Wy bierzecie i jak sie po nich czujecie,czy miałyscie problemy na poczatku brania/??????? Ja zwsze brałam seroxat rano ok godziny 9 tak mi zalecił lekarz ale powiedział ze niektórzy tak zle się rano czują po porannej dwce ze musza brać na noc. Ja wypróbowałam i na noc nie mogłam brać poprostu koszmar.A teraz ja juz do pracy małe szykowanko dupia w samochód i wio.i tak do 14 ej Trzymajcie się dziewczyny. Maja trzymam ciuki za twój dzisiejszy wyjazd:) a TY Beti odezwij sie wreszcie bo Ci nakopie do tyłka:)pozdrowionka pappaa
Odnośnik do komentarza
Hej! Z tymi lekami to tak już jest na jednych działają dobrze na drugich odwrotnie,nie ma na to reguły.Ale jedno co nas łączy to ten strach .Zawsze mam lęk przed nowym lekiem a ostatnio to jadę na mianserinie (lek starej generacji)ale zato bardzo tani bo prawie w całości refundowany przez NFZ, bo oczywiście bałam się nowego .......Biorę go wieczorem , ale ranki niestety są ciężkie a i pogoda nie sprzyja. Ale dzisiaj na poprawę humoru upiekłam sernik, no muszę powiedzieć , że nawet mi wyszedł.Coś trzeba robić, żeby ciągle nie myśleć.A teraz idę sprzątać bo w domu sajgon niesamowity.Ale mi się nie chce ...br br. To narazie.
Odnośnik do komentarza
Jagoda podrzuć kawałek serniczka do kawki :) jak ja dawno nic nie piekłam :) u mnie w szufladzie leży lek od 3 tygodni o nazwie Lerivon, nie wziełam go bo... poczytałam wcześniej na jakimś forum że ktoś brał i źle się czuł, był ospały i takie tam. Choć właśnie chyba to że nie biore leków powoduje że nerwica się pogłębia i nie jestem w stanie wyjść sama z domu. A może któraś z Was brała już ten lek? dziś piękna słoneczna pogoda, a ja na kanapie i przed tv. Teraz oglądam sobie jak ludzie się męczą aby zgubić zbędne kilogramy, oj ciężko im to idzie haha a jak Wasza dieta? naszczęście ja nie mam teraz problemu z nadwagą, bo jak się denerwuje to kalorie się szybko spalają i nie mam ochoty na jedzenie. To jedyny pozytyw z nerwicy ;)
Odnośnik do komentarza
Sylvi dzisiaj jest sobota i napewno twoj mąż jest w domku , więc weź sobie np.1/4 tabletki i tak sprubój tak przez kilka dni , następnie przez kilka dni po połowie ,aż dojdziesz do takiej dawki którą przepisał ci lekarz, jeśli nawet będą skutki uboczne to w ten sposób zminimalizujesz je. A jeśli chodzi o sernik to szkoda że mieszkamy tak daleko ,bo właśnie siedzę sama w domu i chętnie bym się podzielila.
Odnośnik do komentarza
Witam Was wszystkich ponownie. Jakis czas mnie tutaj nie bylo ale chcialabym sie kolejny raz Was poradzic. Otoz przez jakis czas wszystko mi sie polepszylo, ze tak powiem. Wrocilam do pracy, do ktorej sama zdolalam dojezdzac. Pewnego wieczoru wracajac z pracy ponownie pojawily sie moje zawroty glowy. Od tamtej pory towarzyszy mi lek i irracjonalne mysl. Strach o to, ze umre a sama wychowuje dziecko i dodatkowo mieszkam za granica. Obecnie biore citalopram 20, ktory dziele na pol i jedna polowe biore rano a jedna wieczorem, nic poza tym. Te zawroty glowy powoduja u mnie strach a wogole czuje sie tak jakbym nie do konca byla soba, tzn nie w pelni swiadoma. Jakby moj mozg pracowal tylko w polowie. Ciagle chce mi sie spac. Swoje leki biore juz 2 miesiac i wczesniej pomogly. Staram sie stawac mocno na nogach i starac sie pokonac agorafobie i te zawroty glowy ale jestem strasznie slaba. Czuje sie baaardzo slaba. Najchetniej bym spala choc tego nie robie ale chodze i ziewam non stop. Biore rowniez magnez ale moj lekarz zalecil mi zrobic badania we wtorek i wtedy zobaczyc czy powinnam go brac. Musze go dostawic, zeby sprawdzic rzeczywisty jego poziom. Biore tez leki na niedoczynnosc tarczycy, 75mg. Sama juz nie wiem, co robic. Kilka dni temu, kiedy tak mi sie polepszylo czulam sie swietnie i taka szczesliwa a teraz nie wiem czy mnie jakas depresja dopada??? Kiedys juz pytalam o to ale zapytam ponownie, czy slyszal ktos z Was o ustawieniach rodzinnych metoda Berta Hellingera? Prosze, napiszcie swoje opinie na temat mojego stanu i ewentualne porady, ktore przychodza Wam na mysl oraz podzielcie sie swoimi ewentualnymi doswiadczeniami dotyczacymi powyzszych ustawien. Dziekuje i pozdrawiam serdecznie.
Odnośnik do komentarza
...a moze ktos z Was wie o czyms, co moze pomoc na apatie badz oslabienie organizmu? Cos, co pomaga wzmocnic organizm. Biore tez witaminy kompleks B stress czy cos takiego. Zapomnialam dodac, ze psychiatra zdiagnozowal u mnie napady lekowe polaczone z agorafobia. Napady lekowe przybraly inna postac badz ucichly, bo teraz nie mam juz tych kolatan serca ale mam leki i czasami przechodzi przeze mnie taka fala goraca, strachu, sama nie wiem skad sie to bierze. Patrze na moj dom, z ktorego tak sie cieszylam jakby nie byl moj, wszystko wydaje mi sie dziwne. Moja corcia jest bardzo przeziebiona i rowniez mnie potrzebuje w zabawach i nie tylko a ja na nic nie mam ochoty. Robie to, zmuszam sie ale silne zawroty glowy i ta wpol przytomnosc mi tego nie ulatwiaja. Dziekuje za kazde slowo i pozdrawiam cieplutko.
Odnośnik do komentarza
Witam wszystkich. Od jakiegoś czasu śledzę to forum bo mam podobne do Waszych problemy, czyli nerwica i agorafobia. Byłam u lekarza i przepisał mi lek zoloft. Agneta13 pytasz o ten lek. biorę go już 3 miesiące. Już kiedyś ten lek mi pomógł. Początki oczywiście nie były łatwe, miałam straszny jadłowstręt, wewnętrzny niepokój i jakieś takie dziwne osłabienie, myslałam że zemdleję (ale tak sie nie stało!!!) a cały czas chodziłam do pracy (nawet jeździłam samochodem jak zwykle, bo w autobusach czuję lęk) i tak się męczyłam, czas mi się dłużył strasznie. I tak było 10 dni, a potem poczułam się bardzo dobrze, uspokoiłam się, lęki minęły, chociaż nie na zawsze. Raz jest lepiej raz gorzej, ale objawy uboczne minęły. Tak też mówili mi lekarze (psychiatra i neurolog), że skutki uboczne powinny minąć po ok. 2 tygodniach i najwcześniej po tym czasie można poczuć działanie tego leku. Lekarze twierdzą że to jest dobry lek, nie uzależnia, można go brać dłuższy okres czasu. Ja biorę go zawsze rano 1 tabletkę 0,50 mg, niezależnie od jedzenia. Trzeba przetrzymać pierwsze 2 tygodnie, a potem zobaczyć czy jest lepiej. Na każdego lek inaczej działa, czasami trzeba spróbować innego leku. Na razie tyle. Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
Odnośnik do komentarza
Witam wszystkich sporo się działo u Was.Mój komputer był chwilowo nieczynny i tak mi było brak rozmów z Wami.Dolorez jakoś pilnuję się ze słodyczami ,jem co trzy godz.no i się okaże jak długo wytrzymam.Pisałyście wcześniej o swoich zwierzętach ja też płaczę jak mój piesek choruje.Dolores masz rację z tym że trzeba pomijać smutne wątki filmów i inne.Tak poczytałam Wasze wątki odnośnie mężów i pomyślałam sobie o moim.Jest bardzo pracowity,uczynny ale.....zauważyłam że jakby się bał chorób.To znaczy żeby na niego nie przeszło,zawsze zmienia temat gdy słyszy o jakiejś grypie lub innych czortach.Nie mogę narzekać stara mi się pomagać ale odkąd piszę z wami to jest szczęśliwy że nie zawracam mu głowy . U mnie na razie jakby poprawa ale czekam na wizytę w połowie listopada z psychologiem nie rezygnuję żeby się nie pogorszyło.Na razie wychodzę z domu i z tego się cieszę.Poszłam nawet do fryzjera bo zarosłam.Cały czas myślę że to dzięki Wam tak się czuję.Niech nowe osoby czytają piszą może to jest dla nas terapia? Pozdrawiam Wszystkich bo córka musi odrobić zaległości na kompie.
Odnośnik do komentarza
Witajcie dziewczyny,witaj Lusi,jawiem co czujesz bo dokladnie mam takie same objawy,moja glowa wzy 100kg,kreci mi sie ,spalabym caly dziena moja aktywnosc jest do bani,nienawidze takiego stanu,fakt pogoda jest u mnie straszna,mgly,zimno,pada deszcz ale nie moge ciagle zwalac na pogode.Wszystko ,co robie to tak jakbym chodzila w smole,a jesli chodzi o leki to musze isc po jakies bo od jakiegos czasu nic nie biore,oprocz relanium niestety,z lekami bylo mi latwiej.zisiaj nawet nie umiem pisac,sprawia mi to trudnosc,mam wrazenie ze to nie ja,Dziewczyny pozdrawiam was wszystkie,spokojnego wieczoru
Odnośnik do komentarza
Hej dziewczyny a ja dzis miałam super dzień i oby takich jak najwięcej :) zaczynam coraz bardziej wierzyc w to że lek mi pomoże bo już jest o niebo lepiej może jeszcze trochę i będe szczęsliwa jak kiedys :))) ,,,a tak bałam sie go wziąc. Dziś objezdziłam z rodzinką trójmiasto byliśmy nad morzem, nawet w kawiarni, a potem w restauracji na obiedzie i w każdym z tych miejsc myślałam jak dobrze że nic mi nie jest że nie panikuje :) ale jakby co- cała apteczka i woda były w torebce :) i to już chyba zawsze będe dzwigac :) Pozdrawiam i spokojnego wieczoru pa ;)
Odnośnik do komentarza
Czesc dziewczyny, stchorzylam i nie wzielam dzis leku. Trzymalam go w rece i myslalam, wziasc czy nie wziasc? A pozniej zadzwonil brat, zaprosil na kawke i *czas minal* :( Chyba potrzebuje kilku dni, albo gdy bedzie bardzo zle, zazyje go :( Wiecie, ja tez miewam takie dni, gdy musze walczyc z grawitacja, by nie upasc, podpieram sie scian, bo mam takie silne zawroty glowy. Czasem rezygnuje z samochodu, bo zaburzenia wzroku i zawroty glowy. A od kilku tygodni ciezko mi rano wstawac. Jak to sie mowi, zawsze zrywalam sie z lozka zaraz po uslyszeniu budzika, teraz trwa to i godzine. I czasem, gdy jestem w pracy chce nagle uciec... Czasem placze z bezsilnosci. A dzisiaj syn dal mi zgode do podpisania na szczepienie na swinka grype, siedzialam i myslalam, ze spadne. Oczywiscie nie wyrazilam na to szczepienie zgody. Ale przeraza mnie, ze tak normalne sprawy tak na mnie dzialaja :( Dzis to chyba jakis sernikowy dzien, bo i moj maz zrobil sernik :) Pyszniutki, az moj brat z zonka i corka przyszli :) A ciocia sie wybawila z bratanica, ma ponad roczek, ze i z wyglupow w glowce sie zakrecilo. Ale nie bylo dzis zle. Jutro jade na basen, a w poniedzialek do pracy :( Za kazdym razem boje sie jechac do pracy, ale powroty sa najgorsze. Pojawia sie mysl, ze nie dojade do domu, nie odbiore corki z przedszkola, ze nie zdaze... Gdy wchodze do domu, oddycham z ulga. No nic, milego wieczorka
Odnośnik do komentarza
Witajcie,Agneta dlaczego sie tak katujesz,te leki to naprawde nic strasznego,teraz czujesz sie strasznie a po lekach z czasem bedzie coraz lepiej ,bierz natychmiast te leki i zobaczysz jaka ulaga,nie dasz rady sama przez to przebrnąć,mysle ze powinnas udac sie do fajnego lekarza ktory rzeczowo ci to wyjasni,ja bieglam po leki do apteki jak na skrzydlach,wzielam leki od razu i bylo bardzo dobrze,tak jak dziewczyny pisaly,zacznij brac w piątek ,na weekend aby przekonac sie ze nic ci nie jest,dlaczego tak sie ich boisz?ja teraz jestem bez lekow i jest bardzo ciezko,popatrz sara bierze leki i cieszy sie zyciem,bylam kiedys na innym forum,tak wszystkie dziewczyny braly leki i czuly sie super,nie czekaj,po co sie meczysz kochana?A mnie dzisiaj znowu cos bralo,bicie serca,poty,zawroty ale zaczelam na glos mowic do siebie,takie tam rozne pierdoy ,zaraz wlącze muzyczke i juz jest lepiej,a nerwica dzisiaj niech wypierdziela do lasu na spacer,zycze wam kochane spokojnej niedzieli.....Ewus jak tam Pan????juz lepiej?bo oj gbur nadal udaje obrazonego,on tez niech wypierdziela do lasu....pod rączkę z nerwicą,pa
Odnośnik do komentarza
hahhahaha dobre sobie Dolores:) amój wczoraj dostał taki zj....b ze dzisiaj chodzi po sznurku.Postawiłam swoje ultimatum i tyle i teraz wiem,ze jestem na wygranej.A czas pokaże co bedzie dalej. Troche przycichł bo szykuje mu sie trzyletni kontrakt z krajowa firmą ale bez mojej pomocy jako finansistki i pomocy naszej córki(konczy studia prawnicze) nie ruszy z miejsca bo na kazdym kroku czychaja jakies kruczki.16 listopada ma wstępna rozmowę wiec zapewne do tego dnia bedzie nam z lekka podporzadkowany:) apozniej juz znowy okaze sie poj...em.Ale czas pokaze:) ja jakoś ok .W tym tygodniu mam troche duzo pracy:( wyjazdy itp.....ale trzeba jakos przebrnąć.Dla mnie niedziela to najbardziej pracowity dzień kurcze wszystko staram nadrabiać wdomu wszystkie zaległosci z całego tygodnia.Cholera czy ja jestem jakaś niezorganizowana????? czy leniwa??? nie wiem juz sama:)Wczoraj siedziałm wieczorem 4 godziny u sasiadki aco????????? raz na pól roku trzeba odreagować smutki przy buteleczce winka:) i dobrej nalewki.Dolores ma całkowita racje brania leków nie nalezy się bać leki sa dla ludzi zeby pomóc a nie szkodzić.Jestem zaaaaa.Ja przez tyle lat się bałam a teraz dopiero do mnie dotarło ze zmarnowałam tyle czasu i przeszedł tak sobie koło nosa na niczym.Trzeba żyć i cieszyć sie zyciem bo mamy tylko jedno:)a kazda chwila jest cenna.Nawet sobie nie zdajemy czasami z tego sprawy ale trzeba to sobie kiedyś uświadomić.Trzeba wiecej rzeczy robić dla samej siebie nie patrząc na innych co u wielu z nerwicą jest niewyobrazalne ale niestety taka jest prawda.A więc do dzieła dziewczyny fryzjer kosmetyczka dobry ciuch makijaz i do przodu:) pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Witam Was kobietki i jesli jest tutaj jakis mezczyzna, to jego rowniez :-) Ja ponownie z moja glowa :-) Dzisiaj naprawde sie czuje, jakby wazyla tone. Czuje sie jakby byla wypelniona czyms innym i nie pozwalala mi normalnie myslec. Dziewczyny, Wy narzekacie na swoich facetow, a ja tesknie za jakims ale normalnym :-) Sama nie wiem, co lepsze: miec czy nie miec? :-) Jak juz wspomnialam ja i moja przyjaciolka glowa dzisiaj sie nie lubimy ;-) Probuje skupic sie na czyms innym, nie myslec o niczym ale nadal chodze jak pijana, i jak tutaj wyjsc na ulice. Biore citalopram 20 ale nie wiem, czy on pomaga. Moj lekarz skierowal mnie do neurologa i na badania krwi: magnez i tarczyca, z ktora rowniez sie zmagam. Tabletki biore ponad miesiac ale nadal mam leki. Boje sie zostac sama ( a jestem sama z corcia) i boje sie wychodzic. Udalo mi sie przemoc to na jakis czas ale teraz wszystko wrocilo. Sama nie wiem, co juz robic. Wspominalam juz o ustawieniach rodzinnych Berta Hellingera ale nie slyszalam zadnego odzewu. Napiszcie prosze, jesli ktos z Was korzystal, badz znajomi. Dziekuje i pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Witajcie! Nie mialam jakos okazji wczesniej usiasc do komputera i napisac, poza tym po basenie mam uszy zatkane i tak jakos mnie glowa *cisnie*. Ale musze sie czyms pochwalic, bo na basen chodze juz kilka tygodni, a dopiero dzis, chyba pod wplywem tego forum i Was, skakalam z synem na glowke. To jest moj taki maly sukces :) Bo do tej pory myslalam, ze po skoku na glowke cos mi sie rabnie i bedzie zle :( Nic sie nie stalo, tylko uszy pozatykane, co w innych okolicznosciach rowniez doprowadziloby mnie do ataku, a tu nic :) Spokojny dzien :) Dolores i Ewus, przed Wami i przed soba obiecuje zaczac zazywac leki od soboty. Dobrze mowicie, ze nie ma sie co katowac, marnowac czasu, ale ja juz taka jestem, ze podswiadomie boje sie wszelkich lekarstw. Kiedys, lekarz zapisal mi penicyline 1mg, na cos tam. Dawka minimalna, a ja po zazyciu jej dostalam ataku dusznosci, serce walilo jak oszalale, lecialam z nog, ze maz zawiozl mnie na akuten. I co, nerwica. Takich przypadkow mialam wiele, stad moja niechec do lekow. Ale zbiore sie w sobie, tydzien mam do zaakceptowania tego faktu i musi mi sie udac :) A teraz trzeba juz zmykac, szykowac dzieciaczki na jutro, i wstawac o 5:00 :( Milego wieczorka wszystkim i udanego dzionka, odezwe sie jutro po powrocie z pracy. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Witajcie ponownie,ja przebrnelam przez ten dzien nawet w niezlej formie,popoludniu zabralam dzieci do mojego salonu i pozmienialam im fryzurki,ale cudownie wyglądają,coreczka na fotelu caly czas sie smiala do lustra,jest naprawde piekną dziewczynką,a syn nooo ten tez taki maly macho.Przy moich dzieciaczkach wycizam sie,czuje sie spokojniejsza.Lusi nie wiem nic o ustawieniach o ktore pytasz,Agneta brawo,zażyj leki i bedzie ok,wiesz co ?mam dla ciebie propozycje,popros meza aby twoją tabletke na nerwice ,pomieszal z dwoma innymi witaminami,np.z wit b6 i z magnezem,zamknij oczy i najpierw niech on ci poda ktorąś z tych trzech tbletek,tak abys nie wiedziala co wzielas,i przekonasz sie ze to tylko twoja podswiadomosc robi z tobą co chce,bede to powtarzala do upadlego,,Czlowiek otrzymuje to czego sie boi,,....boisz sie skutkow ubocznych???bedziesz je miala.....jest wiele super ksiazek na ten temat,czytaj je ,to tez pomaga.Ewus no to super zadzialalas,to sie chlopak nasluchał,moj naslucha sie u pani psychoterapeutki.Zobaczymy co powie.Spokojnej nocy
Odnośnik do komentarza
witam jestem nowa na forum od paru lat mam szczękościsk,ale pojawiał sie sporadycznie,natomiast ostatnio się nasiliło.ściskało mnie po wypiciu alkoholu i zapaleniu papierosa,ale mam uczucie że może się to stać gdziekolwiek,dlatego unikam spotkań ze znajomymi czyli imprezy itp.od paru miesięcy odczuwam strach jak jestem pośród wielu ludzi czyli sklepy,kościół,nienawidzę kolejek.dostaję silnych palpitacji serca,pocenie dłoni,ale to wszystko jest strachem przed szczękościskiem.jak to mam wykręca mi twarz totalnie,parę minut muszę masować zeby przeszło zazwyczaj uciekam do toalety wtedy jestem sama i nieboję się że ktos zobaczy.ból w szczęce jest niedo opisania.niechcę sie wycofywać z życia,chcę być znowu normalna.mój synek w maju idzie do komuni,a ja już mam stracha jak to przeżyję.tak wogóle to mam troje dzieci i chcę być dla nich i dla męża normalna.poradzcie mi coś proszę. jak wogóle moj problem można nazwać,bo ja nie boję się śmierci i wogóle niemam napadów lęku o co kolwiek,.raczej do wszystkiego podchodzę ze stoickim spokojem i chciałabym żeby tak było nadal.tak wogóle to w dzieciństwie przeżyłam traumę,ale nie miałam jak do tej pory z tym większych problemów.to że się napędzam to prawda i z tymi lekami to jest 100%prawda to nasza psychika tak działa,sprawdziłam to na dzieciach,przy niby strasznym bólu dostawały wit.c i nagle przechodziło.proszę o jakąś radę
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×