Opuchlizna nad obojczykami, duszność i mdłości

[Gość ASO]

Też mam te buły. Dwa lata temu schodziłam nogi po różnych lekarzach i nic. Wszyscy się dziwili, co ja tam mam. Wyniki krwi wszystkie dobre, USG ok, tarczyca ok i tylko badania antygenów wykazały chorobę autoimmunoligiczną. Kilkanaście antygenów przebadanych i żaden z nich nie był na szczęście dodatni. Jest zatem jakieś autoimmunologicznę świństwo, ale nie wiadomo jakie. Przy silnym ataku tajemniczej choroby, miałam ucisk w klatce piersiowej, zadyszkę i bóle mięśni pojawiające się nagle. Często doczuwałam mrowienie twarzy po lewej stronie. Po jakimś czasie najsilniejsze objawy przeszły, buły zostały, tylko mniejsze. Powiększają się, jak wchodzę do chłodnej/zimnej wody. Wkrótce rozpoczynam kolejne kolędowanie po lekarzach, bo ostatnio znowu czuję się jakoś gorzej. Jeśli uda się ustalić, co to, napiszę.

[Gość Artur2]

Jestem już po kuracji antybiotykami bo przy okazji pani doktor wykryła u mnie paciorkowca, ale to nie było przyczyną tych kapturów, które zostały. Nie mam pojęcia co to jest. Podejrzewam skrzywienie jakiegoś kręgu szyjnego bo po treningu w koszykówkę mam je mniejsze. W lutym też zacznę pielgrzymkę i napiszę. Pozdrawiam!

[Gość ASO]

Wygląda na to, że te buły nie za bardzo mają związek z pozostałymi objawami. Trafiłam przy okazji USG węzłów chłonnych na bardzo sympatyczną Panią Radiolog i wychodzi na to, że te buły to zwyczajny tłuszcz (nie tłuszczak). Węzły chłonne są ok. Same w sobie zatem buły/kaptury są niegroźne. Raczej taka uroda. Pozostaje mi szukanie pozostałych objawów - duszności i dziwne *blokowanie się* mięśni. Nie są to typowe skurcze. Wyniki krwi (magnez, potas, vit. B, żelazo, wapń) wszystkie jak dotąd OK.

[Gość ARTUR2]

Dzięki ASO za informację. U mnie owe były/kaptury pokazują się jak uniosę bark do góry i odchylę w tył. Są miękkie, nie bolą, więc być może to tłuszcz. Jak dowiem się czegoś więcej to napiszę. Pozdrawiam.

[Gość ASO]

U mnie te buły dwa lata temu wystawały same. Teraz mam tak jak u Ciebie przy odchylaniu barków do tylu i tez nie bolą i są miękkie.

[Gość Lenka1978]

Ja też mam podobne poduszeczki w dołach nadobojczykowych. Nie bolą ale są już od stycznia. W sezonie jesień/zima miewam częste infekcje gardła, ale wirusowe, bez konieczności poważniejszego leczenia. Robiłam dwukrotnie podstawowe badania krwi (OB, CRP, morfologia z rozmazem, hormony tarczycy, jonogram) wszystkie w normie. Wymaz z gardła ok, RTG klatki piersiowej też w porządku...Dziwne to...Opuchnięcia mnie nie bolą ale są widoczne. Rok temu też się pojawiły przy okazji infekcji górnych dróg oddechowych albo przewiania szyji bo to się jakoś tak nałożyło w czasie, ale zeszły. W tym roku pojawiły się w styczniu i nadal są...Piszcie jak się u Was coś wyjaśni...bardzo jestem ciekawa....

[Gość Fredka]

Witam, też mam takie buły już tak na oko kilka lat , u lekarza nie byłam na razie bo w zasadzie w niczym mi one nie przeszkadzają oprócz tego że widać je. Znaczy ja je widzę w lustrze, szczególnie przy odwodzeniu barków w tył , nie wiem jak w życiu codziennym widzą to inni. Nie jestem mega szczupła  i nie mam sterczących wystających obojczyków  więc w sumie mogłabym  uznać te buły  za jakieś nadmiary tłuszczu które akurat się w tym miejscu usadowiły.   Nie wiem czy dobrze pamiętam ale wydaje mi się że mój ojciec miał podobne, zatem być może to rodzinna taka przypadłość.  Być może udam się do lekarza ale z racji że mam od lat nerwicę i jestem/bywam hipochondrykiem boję się ośmieszyć szukając znów jakieś wyimaginowanej choroby 😉

Fajnie że jest nas tutaj więcej 🙂 Pozdrawiam 🙂

[Gość ASO]

Ja też je już teraz mam widoczne w zasadzie tylko jeśli odchylę barki i też są miękkie i nie bolą. Te 3 lata temu, kiedy się uwidoczniły, były widoczne gołym okiem i bardzo duże. Wyglądało to dziwacznie. Z czasem się to znacznie zmniejszyło.

Pozdrawiam

[Gość XXX]

Witam wszystkich, myślałam, że tylko ja mam jakieś dziwne objawy. U mnie natomiast występuję guz nad obojczykiem gdy jestem bardzo zmęczenia.  Obrzęk pojawia się tylko po lewej stronie, a po kilku godzinach znika. Mam tak od jakiś 10 lat i nikomu nie udało się tego zdiagnozować.  Oprócz tego mam podwyższoną ilość antygenów TPO i Tg. Jak ktoś zmaga się z podobnym problemem piszcie... może komuś udało się zdiagnozować takie cacko ?😕

Pozdrawiam

[Gość Kascha]

Witajcie,

mam to samo.Zauwazyla to pewna uzdrowiciela jakis rok temu,u ktorej mialam sie leczyc na kregoslup. Uwidacznia sie rowniez gdy odchylam sie do tylu.Bardzo brzydko wyglada po lewej stronie, bo akurat z tej strony jest duzo wieksze. Myslalam, ze to jakas narosl, ale to raczej jakas miekka opuchlizna. Chcialabym bardzo, aby to zniklo. U internisty bylam zrobilam usg, stwierdzli, ze to nic takiego i olalam. Przyznam, ze mialam problemy zdrowotne, czeste bole glowy, przeziebienia, anginy. Podejrzenie choroby immunologicznej mialam, ale zdiagnozowane rowniez przez naturopate, bo lekarze ignoruja problem. Postanowilam jednak wziac sie za to i bede szukac kogos kto moglby mi pomoc. Jesli ktos z was bedzie wiedzial cos wiecej na ten temat to prosze dawajcie znac.

[Gość Gość]

 

Bardzo proszę , wykonajcie sobie Rtg płuc a najlepiej tomografię komputerową płuc, jeśli lekarz nie zleci to prywatnie. Tomografia kosztuje ok. 250 zł a jest o wiele dokładniejsza niż Rtg. To może być coś z płucami.

[Gość Maria]

Gość, na rtg lub tomografie komputerowa trzeba mieć skierowanie nawet  jak chcesz zrobić prywatnie ale tak mi się wydaje ,  ze opuchlizna na plecach to nie od płuc  w/g mnie na 90 procent to jest jakieś zapalenie barku .

[Gość Kascha]

12 godzin temu, Gość Gość napisał:

 

Bardzo proszę , wykonajcie sobie Rtg płuc a najlepiej tomografię komputerową płuc, jeśli lekarz nie zleci to prywatnie. Tomografia kosztuje ok. 250 zł a jest o wiele dokładniejsza niż Rtg. To może być coś z płucami.

Dziekuje za rade. Byc moze cos w tym jest, bo czesto miewalam tez Kasten, chociaz moze byl od przerosnietych migdalkow. U mnie w pracy na przerwach palili papierosy i bardzo mi to przeszkadzalo. Reagowalam zawsze tez kaszlem i bolem glowy. Wykonam to badanie na pluca i dam znac.

[Gość Stauros]

Te opuchlizny pochodzą od infekcji płuc lub oskrzeli. Leczenie antybiotykami u mnie pomoglo. Nie są to węzły chłonne.

Mieszkam w Niemczech. Zdiagnozowano u mnie bronchit. Do tego silny ból pod łopatką z tylu nie wiadomo skąd. 

Zdjecie rtg wykazało zmiany w płucach jak przy bronchicie.

Antybiotyk załatwił sprawę.

Pozdrawiam

 

[Gość Tranquility]

W dniu 20.12.2019 o 19:23, Gość Stauros napisał:

Te opuchlizny pochodzą od infekcji płuc lub oskrzeli. Leczenie antybiotykami u mnie pomoglo. Nie są to węzły chłonne.

Mieszkam w Niemczech. Zdiagnozowano u mnie bronchit. Do tego silny ból pod łopatką z tylu nie wiadomo skąd. 

Zdjecie rtg wykazało zmiany w płucach jak przy bronchicie.

Antybiotyk załatwił sprawę.

Pozdrawiam

 

Dzieki. To sporo wyjasnia. Niedawno przeszlam infekcje dosc powazna i wlasnie wtedy to wyskoczylo. Infekcja wirusowa ale z nadkazeniem bakteryjnym. Trwala od 20.12 do w sumie jeszcze tydzien temu. Z infekcji niestety "wychodzilam" bez antybiotyku i zostalo mi drapanie w gardle przy suchym powietrzu wywolujace napadowy suchy kaszel I wlasnie ta dziwna "opuchlizna". Dzieki za info. Podejde do lekarza.

[Gość ASO]

Ja te buły mam już 5 rok i kaszlu nie mam więc raczej to nie płuca ani oskrzela.

[Gość Iza]

Witam. Wiem, że post stary, ale może ktoś wie co z tymi "bułkami" nad obojczykami. Od jakichś miesięcy mam podobny problem. Lekarze twierdzą, że nic tam nie ma. Pozdrawiam 

[Gość Bob]

Ja też mam te nadobojczykowe spuchnięcia. Nie byłem jeszcze u lekarza zrobiłem sobie krew i jest w porządku. Sam nie wiem co to jest ale wkurza mnie to. Byłem przekonany że to węzły ale to jest spuchniete

[Gość Iza]

Dostalam informację od lekarza chorób wewnętrznych, że to "poduszeczki tłuszczowe, proszę się nie martwić, nie groźne". Ale od czego to powstało i czy zniknie już nie dostałam odpowiedzi.

[Gość Gość]

Gdzieś przeczytałam, że takie poduszeczki świadczą o insulinooporności

[Gość Iza]

Mam te poduszeczki tłuszczowe od niecalego roku, od roku zaczęły mi się problemy z tarczycą, Hashimoto, niedoczynność objawowe. Insulinoopornosc sprawdzana, brak, wyniki prawidłowe HOMA 1,8. Podobno właśnie  przy niedoczynności tarczycy te doły nadobojczykowe lubią znikać. Bywa to również objaw zespołu Cushinga, wtedy kortyzol wysoki i tluszcz gromadzi się też na karku.

[Gość Jac]

Witam... widzę że nie jestem sam z tym problemem , ja mam taką poduszeczkę z lewej strony od ok. 1 roku , zrobiłem badania krwi (troszkę mało płytek krwi , reszta wszystko ok ), usg , rg , badanie tarczycy , rezonanz magnetyczny ( oczywiście prywatnie) , wizyty u lekarzy w tym u dobrego neurochirurga jak i profesora chirurgi naczyniowej i z tego wszystkiego co się dowiedziałem to że jest to najprawdopodobnej tłuszcz , nie mylić z tłuszczakiem , skąd to się wzięło nikt nie wie. Jak ktoś coś będzie wiedział więcej proszę pisać. Pozdrawiam.

[Gość Ali]

Witam. Też odkryłem to u siebie. I myślę co zrobić. Mam to z dwóch stron. Jestem w Anglii. Teraz ten korona wirus nie wiem co robić. Chyba pójdę do lekarza.  Oby to nie było nic takiego . Jak ktoś coś więcej się dowie bardzo proszę napisać. Bo widzę że tu dużo ludzi ma ten problem.

[Gość Maja]

Witam. Ja też mam te "bułki" nad obojczykami już od kilku lat. Są miękkie, w lecie jakby większe (a może z racji lżejszych ubrań częściej je widzę i bardziej mnie denerwują). Nie są bolesne, nic mi nie dolega. Czy ktoś już odkrył u siebie co to tak naprawdę jest? Pozdrawiam 

[Gość Marion]

Witam, u mnie tez po lewej stronie obojczyka jest opuchnięcie. Z tym, że kilka miesiecy temu nie bylo go, za to wyczuwalne  były węzły chłonne, ale miękkie i ruchome. Badania krwi i test CRP w normie. Ktoś tu zagląda jeszcze na forum?

.