Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Lęk o uszkodzenie mózgu przy zażywaniu antybiotyków i paleniu marihuany


Rekomendowane odpowiedzi

Witam, możecie pomóc. Ostatnio dopadł mnie lęk, że pogorszy mi się inteligencja, a tak poprostu zgłupieje. Jestem na antybiotykach Novomox 1000 i eurespal i przebywałem nachwile w pomieszczeniu gdzie kolega palił marihuane (ja nie paliłem). I mój lęk wzioł się z tego, że boje sie, że poprostu marihuana zniszczyła komórki i polączenia nerwowe, a przez to, że biore antybiotyk one sie nie odnowią bo antybiotyk zabija tam jakieś dobre bakterie i zgłupieje. Sam niekiedy pale, ale nie na lekach. Wiem, że to głupie ale cały czas o tym myśle :( To nie żadna prowokacja czy coś. Pomóżcie
Odnośnik do komentarza
to rzeczywiście bardzo głupie ale niestety nie jest śmieszne. Ja też kiedys bałem się, że mam tętniaka, względnie guza mózgu i nawet zaczęła mnie boleć głowa , bo sobie ubzdurałem... Na szczęście RM wykluczyło to całkowicie wykluczyło. Moja rada: zajmij się czymś innym zamaist doszukiwać się chorób......
Odnośnik do komentarza
Gość KasiekTK
Słuchaj wybierz się do psychologa , bo powiem ci że to nie jest zabawne, niestety palenie tak wpływa na człowieka raczej nic ci nie będzie jeśli teraz zareagujesz, ale jeśli nic z tym nie zrobisz i będziesz palić dalej to to się pogłębi na jakieś inne lęki. Powiem Ci że ja wiem od swojego psychologa jak marycha działa ponieważ sama mam nerwicę lękową. Radzę Ci to zrobić jak najszybciej ale bez psychoterapi myślę że sie nie obejdzie. Nawet jak przestaniesz palić to lęki mogą wrócić za parę miesięcy i mogą się nasilić . Tak więc zbieraj się i zamiast palić to gówno to do psychologa. A ile masz lat jeśli mogę spytać.
Odnośnik do komentarza
Gość KasiekTK
Marcin moim zdaniem jesteś młody i sobie poradzisz nie zwracaj uwagi na głupie teksty, po prostu idz do psychologa a wszystkiego się dowiesz. Jeśli tego nie zrobisz stanie się tak jak pisze niemiły kolega powyżej. A ty mój drogi m musisz podyskutować sobie sam, bo ja nie mam ochoty ale przesyłam gorące uściski i życzę więcej życzliwości dla ludzi.
Odnośnik do komentarza
Gość KasiekTK
wybierz się marcinku do psychologa i nie bój się powiedzieć całej prawdy i zapraszam na temat Nerwica tkwiąca w nas nasze walki i małe sukcesy, tam na prawdę piszą mądrzy ludzie może jakoś pomogą, ale nie odpuść wizyty u psychologa i nie pal nie zapominaj o tym bo palenie zrobi Ci krzywdę naprawde
Odnośnik do komentarza

Tak jak wszyscy mówią - PSYCHOLOG. Bo będzie tylko gorzej. Ktoś ci musi poprostu podać ręke i cie postawić spowrotem na dwóch nogach. Ja dostałem tabletki - na początku było tak jak u ciebie, aż pewnego razu lustro się rozbiło - nie możesz do tego dopuścić. Stany lekowe czasami zanikją ale najczęsciej się tyko maskują przybierając inne formy zachowań(agresja, erotomania, depresje itd itd) a tak cię poskładają i wszytko BĘDZIE ZALEŻAŁO OD CIEBIE. Jak już będziesz znów sobą.............Uwierz -przerobiłem wszystkie etapy zaprzestania palenia. Palenie w wekendy, nie palenie papierosów, tylko na imprezach itd itd. Załamanie nigdy nie wróciło i wszytko toczyło się niby normalnie aż do wykrycia u mnie jakieś zmiany na wątrobie-stłuszczenie i coś jeszcze?.Na razie nie wiem co to - lekarze powiedzieli nie ruszać obserwować - zmienić sty życia. Nie ma innej drogi jak NIE PALIĆ. Jesteś młody może ci się to wydać bardzo trudne(środowisko, stres i cały ten świat), ale jeśli podejmiesz szybciej słuszną decyzje - mniej narobisz sobie szkody.Sam sobie musisz to uświadomić, poprostu dłużej nad tym pomyśl, przeanalizuj co stracisz a co zyskasz. Ja od 4 lat jestem czyściutki, jeszcze nie umieram.Wątrobe zregenerowałem w 60% - można, nie słuchajcie lekarzy że sie nie da. Zaczołem biegać - robie po 10 km. dziennie do tego warzywka owoce. W 2 miesiące od rzucenia palenia nauczyłem się angielskiego w stopniu zaawansowanym. Całkiem nieźle sobie radze w MMA. I tak satysfakcja, za satysfakcją, potem jakiś mały dramat i wtdy włąsnie musisz musisz robić coś co chociaż trochę lubisz. Środowisko w którym przebywasz( pisze o ludziach których lubisz a może nawet nie ale cos tam) poprostu wyparuje. Każdy gdzieś zniknie kłutnie, rodziny, wyjazdy poprostu życie- nikogo z nich nie będzie koło ciebie. Dlatego ich zdanie nie ma żadnego znaczenia dla twojego zdrowia . Wyznaczaj duże cele , rób małe kroki, czas nie ma znaczenia jeśli tylko każdego dnia będziesz się kontrolował.Dla człowieka który to ,,lubi *(tak, tak analogicznie uzaleznienie podobne do alkoholizmu tylko bez całej tej tragedi dokoła.) zawsze będzie to trudne. Ale bycie naprawde wiernym swojej duszy i ciału jest naprawde DUŻO LEPSZE niż alkochol i narkotyki. Trochę się rozpisałem ale niech to przeczyta każdy kto się zastanawia czy rzucić palenie, picie , prace,dziewczyne/chłopaka jeśli cię zatruwają. Odpowiedź jest jedna - time for a change. Pozdrowienia dla wszytkich chorych i zdrowych :)

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×