Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Problemy nerwicowe i sukcesy w walce z nerwicą


Gość ania12

Rekomendowane odpowiedzi

Gość izabella
*Powiedz mi życie coś miłego. Nie pędź tak, proszę, daj odpocząć. * .......życie jest nowelą, raz przyjazną, a raz wrogą ,czasem chcesz się pożalić, ale nie masz do kogo..... Witam i od razu się pytam! Co się dzieje , gdzie jesteście wszyscy , czemu się nie odzywacie , jakoś bardzo smutno się zrobiło w tym naszym zakątku -smutno bo pusto...:( Jestem troszkę przemęczona , ale nic to -ważne że ostatnio lekko pofalowana droga mojego życia już się prostuje tylko szkoda ,że chyba nie wyjadę na weekend .... Życzę Wam dnia miłego i może choć na chwilkę wpadniecie na forum.No to pa:)
Odnośnik do komentarza
czesc Dziewczynki- ja wpadam własnie na sekundke:)w przerwie pisania pracy:) Izabello ciesze sie ze sie odezwalas !! i ciesze sie ze droga sie prostuje!!:) u mnie w porzadku- dostrzegam piekno mojego zycia:) ciesze sie z obowiazku pisania pracy i nawet sprawia mi ona przyjemnosc wielka- dobrze jest sie czegos nauczyc:) mysle pozytywnie i jestem szczesliwa w zwiazku:) wkrotce wyjezdzamy na wycieczke do Szwecji:) ogromnie sie ciesze ze wreszcie sobie odpoczniemy:) wykorzystuje w pelni kazdy dany mi dzien:) buziaczki:*
Odnośnik do komentarza
Witajcie! Przepraszam,że tak milczałam,ale niekiedy jestem tak pochłonięta swoimi sprawami,że dzień mija mi niezwykle szybko.Niesamowity upał u mnie te zmiany pogody są szokujące,własnie zeszłam z lezaka i zaraz wyruszam nad zalew na rowerze:) Izabello ten cytat dał mi do myślenia...wszystko dobrze?Ja nie zawsze się odzywam ,ale myślami jestem ze wszystkimi. Aniu u mnie wszystko ok,dzięki za troske ;) Zamiast się nudzić wsiadaj na rower :)
Odnośnik do komentarza
Gość izabella
Jednak weekend spędzę z dala od miejskiego zgiełku , tam gdzie rozgwieżdżone niebo nad tobą się pochyla po to tylko żeby powiedzieć dobranoc ,a rankiem odgłosy przyrody przypomną o swoim istnieniu i pomogą wstać.......i będę biegać po rosie wśród zapachów bzu...:) *Wschodzące słońce śmieje się Obiecuje nam ranek wszystko, co chcemy mieć ; Miłość ludziom, deszcze listkom, słowom sens........* Cieplutko Was wszystkie pozdrawiam i miłego weekendu życzę....a ja właśnie wyjeżdżam na moją wymarzoną wioskę:))))))))))))Pa.
Odnośnik do komentarza
Gość KasiekTK
Halo dziewczynki no tak puściutko tu że szkoda gadać. Gdzie się wszyscy podziewają no mój promyczek to wiem , spędza czas na łonie natury , a cała reszta ? U mnie po staremu praca , praca, praca może to i dobrze bo zamierzam jak najszybciej wrócić do naszego pięknego kraju:) Odezwijcie się coś laleczki :) Buziaczki
Odnośnik do komentarza
Witajcie! Zaabsorbowana swoimi sprawami rzadziej się pojawiam na forum,ale zawsze o Was pamiętam.U mnie wszystko dobrze,na brak monotonii nie narzekam...są rózne rozterki,ale też i te szczęśliwe chwile na które każdy człowiek czeka... Izabello!....biegać po rosie wśród zapachu bzu...przeczytałam te słowa i od razu znalazłam się na cudownej łące,sama wśrod przyrody napawająca się jej pięknem...Zyczę Ci jak najwięcej takich cudownych chwil:) Kasiek kochana , a Ty mi się nie przepracuj wszak mamy tyle do zrobienia w czerwcu :) Aniu jak dobrze było z Tobą popisać:) Uściski dla wszystkich
Odnośnik do komentarza
hej dziewczyny ja sprzatam bo wczoraj spedziłam dzień na Komunii chrezsniaczki mojego męza, fajnie było bo byliśmy w cudownym parku Lańcuckim, polecam serdecznie, wspaniałe rośliny, zwierzątka i cudowny zapach wszelkich roślinek, ale zdziwił mnie atak paniki przed wyjazdem ktorego juz dawno nie miałam. Ale jakos sie nie poddalam nerwicy i fajnie spedziłam czas. papapap
Odnośnik do komentarza
Gość izabella
Wróciłam późnym wieczorem i jak zwykle bardzo zmęczona i nie bieganiną po rosie wśród pachnących bzów , lecz krzątaniną z łopatką w ręku wśród kwietnych rabatek pikując różnokolorowe sadzonki kwiatków ,żeby to w letnie miesiące tworzyły urozmaicone palety barw cieszące nasze oczy . W szczególności kładę nacisk na kwiaty w kolorze czerwieni symbolizujące życie i miłość jak również i na kwiaty w różnych odcieniach niebieskiego sprawiających wrażenie odbicia nieba błękitnego a wszystko na tle zieleni - koloru nadziei:) Żeby to jeszcze kwiatki umiały tak zagłuszać chwasty jak to one z kwiatkami czynią... ......... Dzisiaj wsłuchuję się w przepiękny głos Edyty Geppert...............:) *A ja szepnę skrycie och życie kocham cię nad życie Choć barwy ściemniasz Choć tej wędrówki mi nie uprzyjemniasz Choć się marnie odwzajemniasz Kocham cię życie Kiedy sen kończy się o świcie A ja się rzucam Z nadzieją nową na budzący się dzień ..........* Na temat Waszych ostatnich wpisów trudno jest się wypowiedzieć bo widzę , że właśnie w tym zakresie jakiś leniuszek Was dopadł , ale myślę jak to w życiu bywa , że nic bez powodu się nie dzieje.... Jak zwykle wszyściutkie Was cieplutko pozdrawiam życząc miłego dzionka i nie tracąc nadziei na powroty , które to same w sobie już radosne są :)No to pa Osóbkom ostatnio zapracowanym tak na pocieszenie przytoczę pewną myśl; ....*Cierpliwość i praca jednych uszlachetniają a drugich wzbogacają.* ----------- Wacław Berent ----------
Odnośnik do komentarza
Witajcie! Ciepły ,pochmurny dzień dziś,pada drobny majowy deszczyk,ale to dobrze trawa nabiera tej ślicznej ,intensywnej zieleni... Izabello jak dobrze Cię widzieć z powrotem :) Oczywiście musiałam odsłuchać piosenki Edyty :) , ja dziś na etapie Daab W moim ogrodzie...ta piosenka pobudza moją wyobraznię,wprowadza miły spokój. Aniu - powód do dumy - pokonać atak paniki,a potem się dobrze bawić to naprawdę duże osiągnięcie :)
Odnośnik do komentarza
a ja slucham tego ciagle http://darek1983.wrzuta.pl/audio/adkEhMdKCw8/gabriella_cilmi_-_sweet_about_me wczoraj uslyszalam i sie zakochalam:) weekend mialam zajety nauka a wczoraj odreagowywalam poegzaminowe stresy:) Aniu ja takze Ci gratuluje ogromny krok w przod zrobilas!! brawo!! Izunia ogromnie sie ciesze ze wszystko u Ciebie dobrze!! ze sie poukladalo jakos!:) ja zabieram sie za sprzatanie! ostatnio co raz czesciej zauwazam ze nie ma zbiegow okolicznosci- odczuwam tez opieke Boga nade mna- na pewno modlitwy nie leca w proznie!! powoli ale zaczyna mi sie wszystko ukladac pomyslnie:) jestem naprawde szczesliwa!!:) buziaczki Ola
Odnośnik do komentarza
Gość izabella
No Iwonko ...tak sobie teraz wrzuciłam płytę zespołu Daab i choć etap u mnie z pewnością inny to rzeknę , że z wielką przyjemnością powracam do tych utworów przepełnionych jakąś dziwną magią i oczywiście przepiękną poezją, która tak wiele w moim życiu znaczy.... Oleńko wrzuciłam i Twój utwór , w którym to od wczoraj się zakochałaś i powiem , że z wielką przyjemnością się go słucha...a tak na prawdę(wiem , że teraz to się oczywiście powtarzam ) to muzyka dla mnie jest czymś tym co ma wielki wpływ na moje nastroje i rzec można , że życie bez muzyki było by błędem , bo *tylko w muzyce odnajduję coś absolutnie pięknego, nieopisywalnego, niewyrażalnego werbalnie, co porusza najdelikatniejsze i najczulsze struny duszy człowieka.* A piękna muzyka w połączeniu z piękną poezją nawleczoną na struny z promieni i przekazana głosem porównywalnym do głosu Aniołów potrafi wznieść ponad poziomy ,w świat piękny , ponad zwyczajność...ponad szarość ziemi ku błękitom...... I powiem , że jestem bardzo szczęśliwa , że mogę znów być sobą , że przygniatający mnie ostatnio ciężar spadł ze mnie i z moich bliskich i znów czuję taką lekkość i powracają marzenia .... Anulko , Maggla , Ewuniu , Martuniu -odezwijcie się choć króciutkim słówkiem , tak długo się nie odzywacie i bardzo Was tu brakuje ,.......*.uszlachetniajcie się i wzbogacajcie *, ale i chwilkę dla nas znajdźcie :) Kasieczku , Aniu :)))..oj muszę kończyć bo *ktoś* od progu głodny wrócił i to chyba bardzo bo pyta co dziś dobrego na obiadek..no to pa i do serca przytulam Was.
Odnośnik do komentarza
Zaiste nastrój u mnie zmienia się jak w kalejdoskopie...siedzę zalana łzami i mam dość wszystkiego..a w sumie nic się nie stało.Chyba jest jakiś limit do którego radzę sobie z emocjami,a potem nagle mnie przerastają...i na odmianę słucham ukochanego Dżemu i słów..samotność to straszliwa trwoga...
Odnośnik do komentarza
Witajcie kochani czytam nieraz, ale naprawde nieraz nic mi sie nie chce, jak pomysle co powie onkolog, bo w nastepny czwartek mam wizyte,w sobote bylam na komuni to troche zapomnialam o problemie,ciesze sie ze u Was dobrze ,Iwonko tak nie mozesz postepowac,jak ja bym miala tak reagowac to lez by mi zabraklo,musisz byc silna i wszystko olewac bo nieraz niektore rzeczy nie sa tego warte, Izabella zazdroszcze Ci tych wyjazdow na wies, pozdrawiam wszystkich z calego serca
Odnośnik do komentarza
Witam przepraszam ale znowu się przeprowadzamy i zaczyna się bałagan i dlatego się n ie odzywam...dziś byłam na zakupach a przez internet dokonałam swojego pierwszego zakupu- torebki i jestem zadowolona:) co poza tym... obcięłam sie kolejna pozytywna zmiana a w sobotę byliśmy na weselu- dobrze się trzymałam i gdyby nie to, że filip był bardzo zmęczony to dłużej byśmy pobawili no i tyle, czyli nic ciekawego....odezwę sie jak się zakończy ten sajgon :) pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Gość izabella
Zaiste Iwonko Ty sama siebie najlepiej znasz i najlepiej wiesz , że musisz doprowadzić do odpowiedniej równowagi i pamiętaj , że to Ty jesteś Panią samej siebie – nikt inny, nic innego i żadna ze złych myśli.W darze od niebios dostałaś wolną wolę i staraj się w tych trudnych dla siebie chwilach odpowiednio ją wykorzystać chociażby nie pozwalając rozhuśtanym emocjom przekroczyć pułap Twojej wytrzymałości .Jeżeli czujesz ,że potrzebujesz wyciszenia -zrób to , jeżeli chcesz wykrzyczeć i coś z siebie wyrzucić -zrób to ...i pamiętaj , że istnieje taki zakątek a w nim osóbki zawsze w gotowości do wsparcia ..Jesteś wspaniałą kobietą , zawsze gotowa do wsparcia innych i w pełni zasługujesz na bycie szczęśliwą.W tym trudnym dla Ciebie momencie jestem myślami przy Tobie , wspieram i tulę..... Anulko -też jestem myślami przy Tobie a myśli mam pozytywne i myślę , że w zdrowiu i w satysfakcji z pokonania choroby jeszcze mnie na tej wsi odwiedzisz i lampką czerwonego wina uczcimy nasze spotkanie w poświacie zachodzącego słońca , które w niesamowity sposób rozświetla taflę jeziora ... bardzo cieplutko Cię pozdrawiam i trzymaj się :) Ewuniu - a Ciebie to kilka razy musiałam przeczytać , żeby zrozumieć ten Twój enigmatyczny wpis i do głowy by mnie przyszło , że po Twojej główce takie dziwne myśli krążą , przecież chcemy Cię wspierać w trudnych chwilach i odwrotnie -oczekujemy wsparcia Twojego i też Cię bardzo cieplutko pozdrawiam i bądź z nami, innej opcji tak po prostu nie dopuszczam:) Maggla a u Ciebie to się dzieje oj dzieje a o Luśce ani słówka ?Przesyłam Ci również bardzo cieplutkie pozdrowiona i dbaj o swoje zdrówko i nie zaniedbuj walki z nerwicą , bo dla mnie cały czas jesteś wzorem w pokonywaniu tego choróbska.... Kasieczku Ty nasz pracusiu , tylko nie zaniedbuj siebie żeby Ci tylko starczyło sił nie tylko na powrót do kraju ale i na spotkania z przyjaciółmi ..., których nie wątpię , że z taką otwartością serduszka Twojego to jest ich bez liku:)a teraz z pełną mobilizacją cieplutkie pozdrowieniami Ci przesyłam bo nie tylko kilometry muszą pokonać , ale i granicę przekroczyć:) Oleńko - a Ty widzę , że na całego zaprzyjaźniłaś się z optymistycznym myśleniem i tak trzymaj .Cieplutko Cię pozdrawiam:) Aniu - i Tobie choć powędrują z północy na południe , nie mniej bardzo ciepłe sa to pozdrowienia , które Ci z przyjemnością przesyłam... Pozdrawiam cieplutko pozostałe osóbki , których nie wymieniłam a które na nasz wątek wpadają lub zaglądają a nam wszystkim życzę miłego dnia ...Pa
Odnośnik do komentarza
czesc dziewczyny u mnie dobrze ale niektóre sytuacje mnie przerastaja a najbardziej ta, ze nie moge znalezc pracy a jest mi ona potrzebna zeby chodz na chwile oderwac sie myslami od strachu przed kolejnym dniem dawniej zaciskałam zęby i dusiłam wszystko w sobie, teraz nie milcze tylko po policzkach płyną gorące łzy. Czasem mi sie wydaje ze Bog mnie opuscił, ze mi w niczym nie pomaga ze zesłał na mnie nerwice a ona skutecznie pokomplikowała mi zycie.Trace wiare ze kiedykolwiek bedzie dobrze Iwonko jestem całym sercem z Tobą moja przyjacióleczko, nie martw sie i czekaj na mnie bo wakacje niedługo, moze sie wreszcie zobaczymy Izabello fajnie z Toba pogadac od razu jest razniej pozdrawiam wszystkie laseczki i oby ten dzien był lepszy niz wczorajszy
Odnośnik do komentarza
Gość izabella
Teresko -bardzo miło , że na nasz wątek trafiłaś i zapraszamy do pisania z nami :) Przeczytałam Twój wpis na wątku tereska 27 i jestem dla Ciebie pełna uznania , iż podzieliłaś się swoim doświadczeniem z innymi .Ja osobiście na nerwicę chorowałam parę lat temu i doprowadziłam się do takiego stanu , że bez środków farmakologicznych nie dało rady , ale po pół roku powoli mogłam już leki odstawić. Teraz bardzo się pilnuję żeby nie nastąpił nawrót choroby.Weszłam przypadkiem na forum w lutym zeszłego roku i tak tu piszę choć tak prawdę mówiąc to często się zastanawiam czy taka pani jak ja , która już jakiś czas temu przekroczyła 50-kę .... Nieraz tak sobie myślę , że jestem tolerowana ze względu na swój wiek , a nieraz wydaje mnie się , że mnie się tylko wydaje. No nic to , dopóki co to cieplutko Cię pozdrawiam i miłego popołudnia Ci życzę .
Odnośnik do komentarza
czesc dziewczyny:) witam Cie Tereso- po raz pierwszy widze Cie na forum:) Izunia musze myslec pozytywnie- robie to czasem na sile- staram sie zmienic program myslowy mojemu mzogowi na lepszy:) to trwa ale sa efekty juz- czasem tylko jakies male napiecie ale wszystko do zniesienia:) wiem Aniu co czujesz bo ja tez teraz bede szukala pracy na stale a w epoce kryzysu nie jest to latwe... poklocilam sie z ojcem- poobrzucalismy sie niemilymi spostrzezeniami na swoj temat wiem ze to moj ojciec ale tak naprawde ciezko mi jest go kochac zbyt duzo zla nam wyrzadzil- schrzanil mi taki piekny czas w zyciu jakim jest dziecinstwo- przez to zapewne wiekszosc moich problemow nie wiem jak to jest na jakiej zasadzie Bog rozdziela ludziom rodziny ale wiem ze gdybym miala wybor to nie wybralabym tej- przykre ale prawdziwe......
Odnośnik do komentarza
:) ja tylko na momencik - izabello Luśka daje nam popalić, ale stała się pełnoprawnym członkiem rodziny...rozpieszczanym przez swojego Pana- podczas gdy ja jestem tym złym żandarmem, który stara się ją wychować ale średnio mi wychodzi:) codziennie dostaje jakiegoś rarytaska na deser;p pozdrawiam serdecznie wszystkich i teresę27 witam serdecznie:)
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×