Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Problemy nerwicowe i sukcesy w walce z nerwicą


Gość ania12

Rekomendowane odpowiedzi

Gość KasiekTK
Aj dziewczynki u mnie dzień troszkę był zabiegany, ale to dobrze bo nie miałam czasu na nerwice i lęki choć chwilami było ciężko. Coś malutko nas tu dzisiaj. Izabella pewnie imprezuje i zajęta gośćmi, napewno jakieś pyszne ciacho upiekła:) Izabello czekam na relacje:)Iwonka miała dziś jeszcze koleżankę z innego forum więc pewnie korzystały z każdej chwili. Iwonko mimo wszystko wydaje mi się że jest Ci bardzo ciężko i martwi mnie że ani słówka nie napisałaś. Naszczęście są telefony ( co za mądry człowiek je wymyślił) i jutro pogadamy :) buziaczki i trzymaj się dzielnie. Olu jakie ty masz szczęście że tak kochasz i czujesz się kochana :) życzę Ci z całego serca by tak było do końca życia.Marta no ja wiedziałam że serduszko masz zdrowe :) i zobaczysz że głowa też wyjdzie dobrze :) powodzenia na praktykach. OJ EWUNIU coś mi się wydaje że u Ciebie też nie za dobrze i bardzo mnie to martwi :( spróbuję do Ciebie jutro zadzwonić bo ostatnio się nie dodzwoniłam. Maqqla mam nadzieję że już się lepiej czujesz :) ja też nie wiem czy mnie coś nie bierze dlatego na zapas coś zażyję. Buziaki dla wszystkich śpijcie spokojnie Dobranoc.
Odnośnik do komentarza
Gość izabella
Dzień dobry!!! Wczoraj to ja byłam gorzej jak padnięta , ale bardzo był to dla mnie miły dzień , mimo że następny roczek mnie przybył.Zmęczenie muszę przyznać ,że odczuwam mocno jeszcze dzisiaj .......Sama do końca to tak nie mogę zrozumieć ,dlaczego tyle radości sprawiał i sprawia mnie dzień moich urodzin.Wczoraj od jednego z gości usłyszałam zupełnie niczego sobie komplement , że wyglądam i zachowuję się tak jakby mi tych lat co rok ubywało .Nawet przez myśli Wasze przebiec to nie może jak to dla kobiety w moim wieku jest ważne i jak bardzo wielką moc niosą takie ze sobą słowa..... Kasieczku , nie wiesz jak bardzo ucieszyłam się z Twojego postu przepojonego tak wielką życzliwością .Przyznam ,że czytając uroniłam kilka łez i to zgodnie z Twoim życzeniem były łzy szczęścia.......nie tylko Cię pozdrawiam ale też mocno , mocno przytulam .....dziękuję Ci za to że jesteś :)))) Martha - myślę , powiem więcej jestem przekonana że usłyszeć iż serduszko jest zdrowe to wspaniała wiadomość ......ale z kolei nie mam pojęcia co takiego neurolog u Ciebie zdiagnozowała ,że ten lek Ci zapisała.Szczerze to Ci się nie dziwię co do Twoich wątpliwości zażywania nilogrinu!! Moim zdaniem powinnaś to koniecznie dodatkowo skonsultować chociażby z lekarzem rodzinnym...Bardzo Ci dziękuję za życzenia dla mnie :))) Ewuniu moja droga coś ostatnio faktycznie nie odzywasz się tym bardziej było mnie bardzo miło zobaczyć Twój wpis i to w dodatku z życzeniami od Ciebie .Bardzo dziękuję za każde słówko , za całość życzeń i proszę odzywaj się częściej.Wiem i rozumiem ,że nieraz tak nas przygniecie ,że do wszystkiego chęci opadają , ale wtedy pomyślmy o tych których tak bardzo kochamy i dla których jesteśmy tak bardzo potrzebni i wówczas wiemy ,że nie możemy się poddawać bo tylko Ci wygrywają co się nie poddają ......trzymaj się mocno i nie poddawaj a z pewnością pokonasz nawarstwione problemy, mocno Ci tego życzę... Tu na forum chcę jeszcze raz podziękować tym osóbkom , które mi przesłały życzenia na gg... Maggla -Tobie życzę żebyś w ten weekend w końcu pokonała tę infekcję , może w końcu Ci się uda ....a co do suni to ja już kilka piesków w swoim życiu od małego wychowałam i wiem ile to cierpliwości wymaga , ale też wiem że warto ......Wczoraj mnie wnusia opowiadała o naszej bokserce jak potrafi ich zaskakiwać to aż się wierzyć nie chce ,że to działa tylko instynkt........ Olu - jak Ciebie czytam o Twoim szczęściu to tylko życzyć ,żeby to trwało bez końca...i tego Ci życzę... Aniu odezwij się co u Ciebie , dlaczego nic nie piszesz i w ogóle się nie odzywasz -martwimy się o Ciebie..:( Wszystkich , których nie wymieniłam mocno pozdrawiam i miłego weekendu...a Ty Iwonko daj znak choć jakikolwiek, bo aż trudno uwierzyć ,że nawet minutki nie możesz dla nas wygospodarzyć :)))Pa
Odnośnik do komentarza
Izabello Kasiek dziewczyny jakie macie wyczucie u mnie trgizm zostałam tak zeszmacona przez mojego męża siostrę ,że siedze e kącie i rycze.Dlaczgo inny człowiek może tak zatruwać życie drugiemu? to pytanie pozostaje u mnie cały czas bez odpowiedzi............ Pozdrawiam moje dziewczynki i mocna Was wszystkie całuje Ewa
Odnośnik do komentarza
Witajcie kochane! Izabella oczywiście wyczuła,że jest powód mojego milczenia...W jeden dzień szczęście,potem okropny dołek...o przyczynach nie chcę pisać.Teraz zbieram siły by pozostać sobą,nie poddawać się innym.Są problemy które niekiedy mnie przerastają i szukam z nich wyjścia..ale każde będzie złe.W najgorszym momencie myślałam o tym ,że mam Was to bardzo wiele.Nie odnoszę sie do postów bo ciężko mi się skupić,ale znam siebie i wiem,że to chwilowe
Odnośnik do komentarza
Dzień Dobry wszystkim. Dziś sobie dłużej pospałam, zaraz się wybieram do fryzjera. Pani neurolog stwierdziła, że to pewnie emocjonalne, ale lek dała niby po to bo ja jak ide np do lekarza, to mam wyzsze cisnienie, to i pewnie w szkole ona tak twierdzi może byc wyzsze, ale ja w to wątpie. Powiedziała że takie skoki ciśnienia nie śa na dłuższą mete dobre dla móżgu no i niby ten lek ma to poprawic,no i że to może byc też niedokrwienie czy coś. A tomograf po to by zobaczyc czy nie ma jakis ognisk zapalnych w mózgu czy coś innego. Ale ja sie boje troche tego leku.. Nie wiem co zrobic, choc tam gdzie byłam to są dobrzy fachowcy. Aama nie wiem co robic? Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Hej izabello spóźnione ale szczere i z samego serducha płynące WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO :) oby optymizm zawsze był górą i nie by nic Cie nie zmieniło, bys pozsoatła taką jaką jesteś :) iwonka 3mam kciuki, że bedzie dobrze- kawał twardej kobitki z Ciebie- dasz radę :) ewa to również do Ciebie- nie możemy się *dać* :) martha nie znam tego leku i niestety nie jestem w stanie nic Ci doradzić:) a ja?? no coz zazywam ibuprom zatoki i modlę się żeby samo pezeszło ale chyba nie da rady i wybiorę się do lekarza...:) teraz porobie troche porządków i do pisania apelacji znowu.... aha polecam lody z zielonej budki- czekolada z chili i sosem wiśniowym- daja popalić ale są fantastyczne...:) na poprawę humoru- co prawda ja tylko spróbowałam niedużo od męża ale są super:)buziaki
Odnośnik do komentarza
Ewa65 bardzo Ci wspolczuje,za zachowanie Twojego meza i siostry, ale siostrze to sie dziwie ze jest przeciwko Tobie,Iwonko trzymaj sie, i nie daj sie ponosic emocjom,bedzie dobrze, Izabella zmeczona po wczorajszym dniu,Kasiek dziekuje za pamiec,a ja przeziebiona, a dzisiejszy dzien skusil mnie, i umylam 2 okna, tylko nie wiem czy nie doprawilam sie bardziej, ale dostalam sil na mysl, ze za tydzien moj syn przyleci,pozdrawiam serdecznie wszystkich ktorych nie wymienilam.
Odnośnik do komentarza
MOJE OBJAWY OD pół roku -Miękkie nogi z mrowieniem w części z tyłu za kolanem -ZAROTY GŁOWY ,zachwiania postawy ,nie zawsze dziwne ciągnięcie w plecach jak i szyji -słabe ręce nie zawsze -zmęczenie KARDIOLOGICZNIE NIBY OK konsultacja dwóch lekarzy ! Neurologicznie został mi tylko tomograf ! LEKI Polocard -prestarium 1-1/2 -sortis 10-1 -vessel duo 2-1 -vestibo 2-1
Odnośnik do komentarza
Gość KasiekTK
WITAM ! wiesz macpeks nie bardzo rozumie ten twój post , ok podałeś swój stan ale co my mamy z tym teraz zrobić? Chcesz żebyśmy stwierdzili czy masz nerwice czy po prostu mamy Ci coś poradzić bo troszkę nie wiem co mam na to odpisać choć bardzo bym chciała. Pozdrawiam Cię
Odnośnik do komentarza
Gość malina74
Witam jestem nowa na forum, ale czuje się tak jakbym znała tu wszystkich. Ja tez TO cholerstwo mam niestety i cały czas mam nadzieje, że TO minie ta cholerna nerwica. Mam już 10 lat i nie chce mnie zostawić, przyczepiła się i trzyma oj trzyma. Czasami jest lepiej i już jak jestem najszczęśliwsza na całym świecie to sobie wraca i już, a ja wtedy myslę, że teraz to już na pewno koniec mój będzie. Walenie serca tak,że mi klatka cała chodzi, wszystko mi się trzęsie, mam jakby zburzenia widzenia widzę jakby przez lornetkę ( po bokach nie widzę ), piecze mnie całe ciało chodzą mi takie mrówki, oczywiście mam rozwolnienie ale to akurat uwielbiam, bo moja nerwica jest na podłożu odchudzania i jak pierwszy raz sie odchudzałam to właśnie się zaczęła wtedy. Masakra jakaś!! Wtedy jak nie wiedziałam co to, to był koszmar, oczywiście tysiące badań 40 razy EKG, 3 razy Holter, EEG, wszystkie prześwietlenia, badania dna oka, wszyscy lekarze *się nie znają*, itd.itd. Aż w końcu niedawno po kolejnej wizycie u lekarzy i na pogotowiu uwierzyłam ;-)) Ale co z tego jak objawy zostały ;-(( Oczywiście jak tylko usłyszę o czymś co może mnie wyleczyć kupuję to od razu, ale to nic nie daje. ie brałam nigdy leków psychotropowych i niestey nie wezmę, bo ( to tylko i wyłacznie moje zdanie ) nie rozwiążą problemu. Zaleczają na chwilę a potem... Więc leczę się medycyną naturalną, szukam czego tylko mogę, właśnie 3 dni temu byłam u kolejnego Homeopaty. Ten był świetny, byłam u niego 2 godziny, półtorej mnie oglądał, a potem pół stawiał diagnozę. Dostałam lek homeopatyczny i wziełam 1 raz 5 granulek. Przez 3 dni czułam się CUDOWNIE!!!! Po prostu bosko, ale niestety dzisiaj w nocy, wieczorem się zaczęło od nowa i to tak nasilone, że od 4 siedzę przed kompem i nie mogę sobie rady dać ze sobą, koszmar jakiś!! Ale jak kupowałam ten lek homeopatyczny to Pani w aptece cudowna kobieta i widać, że się zna powiedziała mi,że nerwicy nie wyleczy się nigdy, można ją tylko zaleczyć. Błagam odpiszcie na mój post i napiszcie jak Wy sobie z tym cholerstwem radzicie. Mieszkam we Wrocławiu i mam 35 lat. Pozdrawiam wszystkich nerwusków. Muszę konczyć bo już sie tak trzesę że nie wim co pisze.
Odnośnik do komentarza
Gość izabella
Dzień dobry! Jak co ranek budząc się przy aromatycznej kawie z przyjemnością przywitam się Wami:) Anulko to same miłe chwile oczekiwania na syna a następnie radość ze spotkania .. Maggla - dzięki za życzenia i kuruj się dalej..a to że życzenia spóźnione to wcale nie szkodzi , przynajmniej przedłużyły o dzień przyjemność ich przyjmowania bo nie ukrywam ,że to dla mnie bardzo miły moment .....:))) Kasieczku - mam nadzieje że tę nockę może dobrze przespałaś , bo nie ma Twojego nocnego wpisu:))) Martha- myślę ,że rozumiem bo i ja zawsze po przeczytaniu skutków ubocznych zapisanego leku mam obawy przed przyjmowaniem leku , ale z drugiej strony leki są przecież po to żeby leczyć ..... Iwonko- wiem ,że są takie chwile w życiu człowieka że nawet ;....muzyka jest łzą co perłami spada na klawisze i struny i cicho łka ......ale wiesz dobrze ,że piękna muzyka potrafi być też ..... poezją nawleczoną na struny z promieni, miłością co drży tak lękliwie i unosi się na skrzydłach ponad szarość ziemi ku błękitom. ...życzę Ci żebyś znowu usłyszała te piękne dźwięki..... Ewuniu- zadaj sobie pytanie ;czy te osoby są aby na pewno warte Twoich łez? Witam nowe osóbki na forum..... Tak ogólnie to widzę , że u większości z Was są trudne chwile .....mogę Was jedynie wesprzeć dobrym słowem i pocieszyć , że zawsze po burzy zaświeci słonko.... Trzymajcie się i dobrej niedzieli dla wszystkich ..Pa
Odnośnik do komentarza
Witajcie:) Również witam wszystkich nowych na forum, Malina jeśli chciałabyś porozmawiać to moje gg: 3539610. Iwono mam nadzieje ze wszystko Ci sie pouklada Ewunia jestem z Toba - to pytanie o szacunek do drugie czlowieka tez sobie czasem zadaje. U nas pogoda kiepskawa ale ja sie czuje swietnie:) mam radosc w sercu:) weekend mija mi milo- bylam w piatek na bilardzie - to jest cos co bardzo mnie relaksuje:) wczoraj spedzilam przepiekny dzien z Pawelkiem - wkrotce spelni sie moje marzenie i po raz pierwszy w zyciu polece samolotem:)) czuje lekki dreszczyk emocji jak sobie o tym pomysle ale naprawde tylko lekki. Marta Ciebie pozdrawiam cieplo odezwij sie jak bedziesz na gg buziaki dla wszystkich pozdrawiam ola ps. milej niedzieli
Odnośnik do komentarza
Witam! Moje kochane teraz dopiero dotarło do mnie,że mogę liczyć tylko i wyłącznie na Wasze wsparcie za to Was właśnie kocham. Wiem ,że dzieli nas odległość, ale wierze,że jezeli były byscie bliżej napewno pogadałybysmy sobie przy małej kawce.Wiem o tym i dziękuje ,że jesteście.To była napaść w biały dzień . Pojechałam do pracy jak człowiek a wróciłam w skórze zbitego psa. Piątek , sobota koszmar, niedziela trochę lepiej ale jutro juz będzie dobrze.. Dziękuje. Martusia ja brałam ten lek na zawroty głowy bo mam problem z kręgosłupem szyjnym ale nie miałam zadnych skutków ubocznych.Działanie leku skuteczne.Myślę , ze powinnaś pobrać. Odezwij się na gg. Iwonko mijamy się na gg ale myśle ,ze w poniedziałek intuicyjnie się stykniemy na gg.Trzymaj się lalka:) Izabello moja droga wspaniała kobieto. Ty dla mnie to jak gwiazda polarnawskazująca kierunek w którym mam podążać i w tym kierunku będę szła dzięki Tobie:) A ta kobieta to rzeczywiście nie jest warta moich łez bo nie jest kobietą tylko szatanem w ludzkiej skórze. Anulkodziękuje Ci kochanie ale przecież wiemy ,że w życiu nie tylko mamy dobre chwile:( Ale jestem dobrej myśli ,że teraz będą tylko te dobre:) Kasiek nie masz pojęci jakl się ucieszyłam,ze do mnie zadzwoniłaś. Usłyszałam Twój miły głosik. Jesteś młoda wspaniałą mądrą kobietą tyle w Tobie życzliwości .,ze obdarowałabyś calą kompanię haha Tak trzymaj! Olusia widzisz słonko z tym szacunkiem to tak bywa.Ja daje szacunek ale czasami trzeba użyć twrdych argumentów i zmienić coś. Wtargnęła do mnie do biura wyzywając mnie mało co by mnie nie uderzyła a ja siedze w pracy z moja 3 letnią córeczką która weszła pod biurko i nie wyszła póki tamta nie wyszła.Teraz to wiesz co bym zrobiła kopa w du..i za drzwi. A ja wysłuchałam tego wszystkiego w pokorze spuściłam głowe i się rozpłakałam. Nie warto być czasami pokornym i dawać szacunek takim osob które mnie niszczą. Witam Was Malinko i nacpexie i piszcie bo u Nas jest naprawde rodzinnie i superosko zresztą co tu pisać sami sie przekonacie:)) Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Witam Wszystkie. Witam również Ciebie Malina 74. Troszkę nie zgodzę się z tym ze nerwice można tylko zaleczyc, chociaz ja dopiero jestem na początlu tej drogi bo choruje od niedawna, ale wiem że są ludzie którzy dzięki psychoterapii wyleczają się. Gdyby tak nie było to to żaden psychoterapeuta by nie istniał. A jak wiadomo to siedzi w naszej głowie, więc więc to sprawa psychiki. Od tego są specjalisci, wiadomo, że sam też musimy dużo pracowac nad sobą, ale napewno można się wyleczyc wiem o tym. Mam do Ciebie Malina takie pytanie , czy pobolewa Cię głowa?? Jeśli chcesz możesz napisac do mnie na gg 7923034. Mnie dziś cały dzień pobolewa głowa ale i pogoda deszczowa więc nie za bardzo sprzyja. Byłam wczoraj u fryzjera i zrobiłam nową fryzurkę wiecie jak się cieszyłam:) Pozdrawiam Wszystkie:) i wszystkich:)))
Odnośnik do komentarza
Witaj Maggla masz świętą racje nie możemy się poddać bo po Nas.Przecież niektórzy tylko na to czekają. Ja w mojej sprawie będę wlaczyć do upadłego do samego końca bo musi być sprawiedliwość musi być .Ja nie dam się juz więcej zastraszyć i nie dam zastaszać swojej rodziny jakby nie było jestem zodiakalnym lwem haha.Dano mi tydzień abym się wyprowadziła z domu w którym mieszkam 24 lata .To napewno się domyślasz jaka jest we mnie wola walki. Ale wygram i wszystko Wam opisze w swoim czasie i zapewne nie uwierzycie ,,ze rtyle mozna znieśc na tym padole. Wy mi w tym pomozecie.
Odnośnik do komentarza
Ewa65 jakbyś potrzebowała jakiejś porady prawnej to służę pomocą :) mnie dalej głowa boli i chyba przejdę się sprawdzić do lekarza czy to nie zatoki. Wróciliśmy od rodziców z obiadu..,. Luśka też zjadła i poszła spać- prawie całą drogę sama przeszła na ręcę ją wzięłam z powrotem także teraz się przykleiła do męża i śpi:) i mamy trochę spokoju ;) Witam nowych forumowiczów- mam nadzieję, że znajdziecie tu potrzebne wsparcie. pozdrawiam jeszcze raz buziaki :***
Odnośnik do komentarza
Witajcie!Tak w zasadzie to nie wiem co pisać,ale chciałam sie do Was odezwać.Jestem tak skupiona na moich problemach ,że z trudem koncentruję się na innych za co przepraszam.Ogólnie wygląda to tak,że jaką bym nie podjęła decyzje będzie zła,rozmyślania,emocje,pojawiające się napięcie to powoduje,że nie mam ochoty na kontakt z ludzmi,ale wiem ,że najgorsze to się zamknąć w sobie...wiele było trudnych chwil w moim zyciu,a potem znów świeciło słońce,wierzę ,że teraz znów tak będzie. Witaj Malina...ja tak krótko,dużo pisałam na ten temat i nie będe się powtarzać.Każdy wybiera własną drogę walki z nerwicą i najważniejsze żeby była skuteczna.Jeśli pomogą Ci zioła ,leki homeopatyczne to super - jeśli nie trzeba się zastanowić czy to dobra droga.Zdanie ,że nerwicy się nie da uleczyć...wielu lekarzy by się z tym nie zgodziło,nawet tu na forum mamy osoby które od lat z niej wyszły,również wyszła z niej moja siostra.Oczywiście nie każdemu się to udaje,u niektórych jest to tylko złagodzenie objawów...dla mnie każdy sposób jest dobry ten,który jest skuteczny. Ewciu faktycznie się mijamy to trochę z mojej winy,rzadko ma ochotę być na kompie ,ale to się zmieni.Wierzę ,że przy naszym wsparciu dasz radę...tak jak i ja przy Was...grupa daje dużą siłę,znika samotność. Izabello dzięki za wczorajsze wsparcie,bardzo mi było potrzebne. Maggla,Anulko,Kasiek,Olu i całej reszcie dzięki za dobre słowa.Postaram się pisać częściej i nie zamykać się w sobie...w końcu wreszcie nadchodzi wiosna! W maju musze być w formie żeby jechać do Pogódki,w czerwcu przyjedzie Kasiek..w sumie dużo jest pozytywnych rzeczy..
Odnośnik do komentarza
Iwonko moja kochana skarbie wiemi ,że na to pytanie Ci nie odpowiem ale myślę ,że trzeba mieć dużo szczęścia u swoich bliskich jak i dalszych znajomych ja wierz mi , że przeważnie płace. W srodę byłam bardzo szczęśliwą osobą, załatwiłam to co miałam załatwić i powiedziałam sobie ,życie jest piękne :)i oczywiście dobrze się czułam biorąc dopier drugi tydzień seroxat a wiesz przecież jakie miałam jazdy na poczaku a wpiątek wszyastko staciło sens. Ale powiem Ci jedno nie żałuje niczego co zrobiłam. Te chwile które przeżyłaś były dla Ciebie piękne i to sie liczy to zostanie w twojej pamięci a tak naprwde to czasami warto żyć tylko chwilą:)Iwońciu pamiętaj nie jesteś sama masz nas tylko pisz nie zamykaj się ja tez nie chcę obarczać kogoś swoimi problemami ale się przeła,małam i pisze i tak mi jest lzej taki rodzaj terapii:)) i widzisz znalazłam tu pomoc i wsparcie:)Dziękuje Wam jeszcze raz że jesteście:))
Odnośnik do komentarza
Witam Dziewczynki:) mam wolne takze zabieram sie za prace nad magisterka:) rozmawiamy tu sobie na forum i czesto do nocy na gg i wiemy jak nam wszystkim ciezko bywa- gleboko wierze ze wygramy te wojne, zycze Nam wszystkim wyzdrowienia. Mnie niestety brakuje cierpliwosci. Ja marze o tym, ze obudze sie pieknego dnia i poczuje ze moge frunac pod niebo z radosci, bo nerwica mnie opuscila:) Chcialabym zeby to sie stalo juz, zebym wreszcie mogla zyc bez stresu ze dopadnie mnie jakis *atak*. Mam sie z czego cieszyc, bo jest naprawde dobrze teraz!! Tak tez sie da zyc chociaz zdarzaja sie jakies czasowe utrudnienia;-) Przypomina mi sie jeszcze cos- moment gdy na studiach sie uczylam o zaburzeniach nerwicowych. W zyciu bym nie sadzila ze przezyje taka probe. Na tym chyba wlasnie polega zycie na pokonywaniu trudnosci. Takze traktuje to jako probe i pewnego rodzaju trudnosc z ktora musze sie zmierzyc. Od paru tygodni nie becze juz nad soba;) to chyba dobry objaw, znaczy ze zaakceptowalam fakt posiadania neurotki (tak ja pieszczotliwie nazywam ;) grunt to nie stracic nadziei i usmiechu pozdrawiam Was wszystkie moje Drogie Kolezanki:* :*
Odnośnik do komentarza
Gość izabella
Witam ! Kilka zdań do wszystkich tych , którzy na swojej drodze zamiast radości z nadejścia wiosny to w dołki powpadali ,dołki nie tyle przez los co ktoś w swojej bezduszności lub w swojej bezmyślności na ich drodze w tym momencie ich życia wykopał..... *Wiosno ! daj im otuchę swym młodzieńczym tchnieniem,oddal ich niepokój, - myśli uciszeniem.Przynieś proszę z sobą,nową radość bycia,nadaj sens istnieniu wszystkim tym , nad którymi chwilowo zawisł bezsens życia. * *Człowiek jest odpowiedzialny nie tylko za uczucia jakie ma dla innych, ale i za te, które w innych budzi.* [ St. Wyszyński ] Pozdrawiam wszystkich serdecznie i dobrego dnia!Pa
Odnośnik do komentarza
Witajcie! Prawda jest taka,że wolę wspierać niż smucić dlatego niekiedy ciężko mi pisać.Dzięki Olu za te słowa,Izabello za rozmowę..wiele przeszłam i najlepsze z tego jest to,że wiem,że po wielkim smutku następuje Nowy Dzień,to dla wszystkich ,którym jest ciężko.Mamy szczęście bo mamy siebie,nie jesteśmy samotne...Na przekór wszystkiemu poszłam do solarium,poćwiczyłam ,potańczyłam i jest mi lepiej.Najgorsze co może być to pogrążyć się w złych myślach....one nic nie dają tylko dołują....a my tego przecież nie chcemy...
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×