Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Problemy nerwicowe i sukcesy w walce z nerwicą


Gość ania12

Rekomendowane odpowiedzi

Gość KasiekTK
Dzięki wam dziewczynki miło mi że się mną interesujecie:) Dzięki Iwonko odezwę się jutro życzę Ci miłego wieczorku. Anulka fajnie że coś napisałaś bo z tego co się orientuję to tobie udało się wyjść z tego i bardzo jestem Ciekawa co zapędziło Cię w tą chorobę i jakimi sposobami dawałaś sobie z nią rady, jak udawało Ci się ją pokonać. wydaje mi się że jesteś wspaniałą osobą skoro pomimo tego że pokonałaś to cholerstwo chcesz pomagać ludziom i zaglądasz na takie fora, niejedna osoba skupiła by się tylko na sobie i nie chciała do tego wracać.
Odnośnik do komentarza
WITAM wszystkich chciałbym wszystkim polecic na nerwice RHODIOLIN i do tego jeszcze leki chomeopatyczne walczyłem z nerwica w różny sposób przez rok i nic psychiatra psycholog do tego psychotropy zero efektów znajoma poleciła mi lekarza chomeopate który mi te leki zapisał po 50 dniach zaczynam odczuwać efekty naprawde zaczyna mi sie chciec życ a przede wszystkim nie jestem ciągle zmęczony i nie mam lęków a kto je ma lub miał to wie jakie to jest *świństwo*
Odnośnik do komentarza
czesc wszystkim ja miałam wczoraj bardzo udany dzien,prawie cały czas byłam na słoneczku i cieplusio było +20 stopni.Ale dzisiaj o dziwo jak wstałam to zobaczyłam śnieg-co mnie o mało nie doprowadziło do szału. Kasiek trzymaj sie i nie pozwól by twoje emocje nad tobą panowały.Negatywne myslenie o tym ze sie nie da juz normalnie życ jest jak najbardziej mylne.Da sie zyc i naprawde wraca wiara ze przed nami jeszcze dużo dobrego,wiec nie poddawaj sie tylko zajmij sie czyms co naprawde lubisz i zobaczysz ze twoje mysli zostana przekierowane na zupełnie inny tok myslenia niż nerwica. A ja polecam Gynostemme Królewską- chinskie zioło na wiele dolegliwosci zwiazanych z nerwica.Pije juz jakis czas i czuje sie bardzo dobrze. Pozdrawiam wszystkich
Odnośnik do komentarza
Witajcie!U mnie zielono,ale całą noc padał deszcz,samopoczucie dopisuje więc jest ok.Co się dzieje z Izabellą ? dziwne,że nie pisze,przyzwyczaiłam się bardzo ,że zawsze jest... Wczoraj bawiąc się z kociakiem myślałam o naszej Krysi ,która też kocha kotki i je dokarmia na działce.Pewnie też czeka na wiosnę żeby zacząć prace ogrodowe...Jeśli do nas zaglądasz odezwij się byłas zawsze ważną osobą na forum... Diablo dzięki za rady kiedy jest zle chętnie wszystkiego się próbuje,mam nadzieję,ze jednak u wszystkich będzie dobrze... Aniu szczęściaro! Piękny dzionek miałaś ,u mnie było ponuro i padało...ale co tam,jeszcze ponad 2 tygodnie i marzec!Czyż to nie cudowne? Maciej jak na urlopie? Miłego dnia
Odnośnik do komentarza
Gość izabella
Witam! ja tylko na chwilkę ,przywitam się z Wami i zmykam do łóżeczka.Z soboty na niedzielę złapała mnie jakaś potworna grypa żołądka ,wczoraj byłam nie do życia .Dzisiaj jest już troszkę lepiej ,ale mam potworne zawroty .Pozdrawiam wszystkich i miłego dnia.Pa
Odnośnik do komentarza
Witam wszystkich. A ja znowu mam problem,tym razem gardło boli....koszmar nie mogę przełykać i tak boli że nie wiem. Oczywiście długo dobrze być nie mogło. Izabelko Ty szybko zdrowiej z tej grypy....cóz za pogoda,wirusy atakują. Pozdrawiam wszystkich,te gardło mnie dobija.
Odnośnik do komentarza
Witam drogie Panie Urlop udany, chociaz krotki. Spacery nad morzem, krzyk mew, bryza swiezutka, pogoda w krateczke, bliska osoba u boku, super mowie Wam. Bylem na Wolinie, troche Swinoujsciu i Miedzywodziu. Przepieknie, mimo, ze nie ma zieleni, ale tez nie ma duzo turystow. Naprawde polecam. Ja do morza mam blisko, okolo 80-100 km, zalezy dokad. Izabello wracaj nam szybko do zdrowia. Aniu12 gratuluje pieknej pogody. Aguniu na pewno grypa Cie bierze, czego Tobie nie zycze. Iwonko, gdzie Ty mieszkasz, ze u Was juz zielono, moze na zielonej wyspie Irlandii, gdzie spedzilem troche czasu. KasiekTK, ja rowniez bylem w W.B. w Nocton i Lincoln. W Anglii jest cieplej, ale tak jak napisalas, aura sprzyja stanom depresyjnym. Nie poddawaj sie, to, iz bylas dopiero na kilku spotkaniach z psychologiem, to moim zdaniem za malo, aby juz byla widoczna poprawa, a wiec wytrwaj w tym, nie poddawaj sie. My rowniez miewamy dni lepsze i gorsze. Jezeli kogos pominalem to przepraszam. Pozdrawiam wszystkich Pa Maciej
Odnośnik do komentarza
Gość KasiekTK
Witam wszystkich! Powiem wam że wczoraj moje samopoczucie spadało w dół , zadzwoniłam do mojej pani psycholog i chwilkę z nią pogadałam, ponieważ nie chciałam dopuścić do paniki , jakoś staram się sobie radzić ale wiem że jak spanikuję to pójdę bardzo w dół i ciężej będzie z tego wyjść. Po rozmowie nie przeszło ale byłam dzielna i się nie dałam nie panikowałam, starałam się być opanowana , nawet ona stwierdziła po rozmowie ze mną że wydaje jej się że doskonale panuję na sytuacją. Choć nie czuję się dobrze nawet teraz i czuję ogólny lęk to cieszę się że udaje mi się nie wkręcać w moje lęki i czuję go ogólnie nie nakręcam się bardziej. Wczoraj poszłam na basen w tym najgorszym momencie, było tam jacuzzi, bardzo tam bylo gorąco co mi odbiera oddech, ale weszłam do niego i mówiłam że jest przyjemnie, no i nic mi nie było, dziś poszłam na solarium , od paru lat nie zamykam się w solarium bo wtedy odczuwam lęk. Dziś zamknęłam się nie na długo może z dwa razy na nie całą minutkę i panowałam nad sobą , serce nie waliło jak oszalałe :) udało sięęęęę. Nie czuję się jeszcze w formię odczuwam lęk i nie potrafię się cieszyć ale mam satysfakcję że udało mi się to co zamierzyłam. Szum w głowie mi tylko przeszkadza jak się położę w ciszy , czy też tak mieliście?
Odnośnik do komentarza
Witam. Macieju cieszę się,że urlopik sie udał,pogoda jest jaka jest ale ważne jest co innego,jeśli potrafimy znalezc cos pozytywnego i cieszyć się z tego. Mam nadzieję że grypa mnie juz po raz drugi nie wezmie,bo jesienią miałam typowe objawy grypowe a ostatnio zapalenie płuc przez tygodnie....dlatego mam dość chorowania.Ale gardło bardzo drapie i mam nadzieje że nic się nie rozwinie więcej. Iwonko to u Ciebie naprawdę zielony zakątek zawsze że uważalam to miasto za magiczne.... Izabelko grypa żołądkowa,znam to i wiem jak może dokuczyć,mialam nie raz.Zdrowiej szybko. Aniu jeszcze pogoda nie raz się zmieni,więc nie eksytujmy się za bardzo,trzeba cierpliwości.Ale wczoraj mialaś naprawdę piękną pogodę. Kasiek gratuluję że udało Ci się przetrwac i dzielnie się spisalaś i naprawdę jesteś odważna,że poszlaś do solarium,ja się ciąglę wybieram i nie mogę pójśc,lęk jest duży...A ty wytrwałaś,więc jak się czegoś bardzo chce to jest się w stanie przetrwać wiele.Tak trzymaj. Anulko jak się dzisiaj miewasz ? Pozdrawiam wszystkich.
Odnośnik do komentarza
Kasiek jeśli chodzi o te szumy w ciszy to ja to miewam często,już myślalam żeby może wybrać się do laryngologa,bo denerwuje mnie to.Wtedy staram się nie mysleć o tym bo to może doprowadzić do szału,szumy piski i jakby się zatyka mi coś w tych uszach.Nie wiem od czego to jest,u mnie teraz chyba od gardła :( Bo ponoć to ma związek ze sobą.Ale jak jestem zdrowa to mam te szumy niestety. Pozdrówka.
Odnośnik do komentarza
Aguniu może jednak same tabletki do ssania pomogą... Maciej cudowny opis urlopu aż chciałoby się tam być :)Ty masz ok 100 do morza,ja niestety bardzo daleko,ale za to 100 do gór bo mieszkam w Krakowie.Faktycznie na razie zielono u mnie,ale wieje silny wiatr chyba halny... Kasiek możesz byc dumna z siebie! Wiem jak cięzko jest pokonać lęk,a Tobie się to udało...nie wazne ile wytrzymałaś w solarium ,ale to że się odwazyłaś na coś aktywnego pomimo złego samopoczucia.Ja ostatnio byłam 10 minut,dawniej się tego panicznie bałam,a teraz jest to przyjemnością,co prawda nie mogę sobie za często na to pozwolić,ale ważne ,że choć od czasu do czasu jest możliwość:) Wszystkim chorującym życzę takiego dobrego zdrowia jakie ja mam w tej chwili...obym nie zapeszyła :))
Odnośnik do komentarza
Gość izabella
Tak sobie Was czytam i myślę ;choć jesteśmy rozrzuceni po całym naszym pięknym kraju , to mamy tę możliwość kontaktowania się ze sobą a co najważniejsze to to ,że te kontakty niosą ze sobą pozytywną energię ,która objawia się w dobrym miłym słowie i wspiera w chwilach cięższych . Bardzo dziękuję Wam za każde choć najmniejsze słówko wsparcia:) Aguniu ,Aniu starajcie się zapobiegać rozwojowi choroby (dużo witaminy C i wapna) Iwonko - na szczęście u Ciebie wirusy nie szaleją(w tym momencie trzy razy odpukałam w niemalowane:) Anulko -myślę ,że dobrze u Ciebie się składa że możesz zajmować się malutkim dzieckiem , na mnie sama obecność dziecka wpływa bardzo ,ale to bardzo pozytywnie:))) Macieju-w swoim poście,bardzo dużo pozytywnej energii przekazałeś osóbkom obecnie niedomagającym:)Miło ,że urlopik się udał i jesteś zadowolony:) Nie widzę Maggli -podejrzewam ,że też ją wirus niestety dopadł, kuruj się i jak najszybciej wracaj do nas. Widzę ,że Kasiek zupełnie dobrze sobie radzisz z nerwicą i tak trzymaj! Ale mi się kręci w głowie.... Mocno Was pozdrawiam i trzymajcie z dala od wirusów:)Pa
Odnośnik do komentarza
witajcie wszyscy wlasnie wrocilam od mojego maluszka,mala pociecha mowie Wam wlaczylam jej komorke z muzyka i dwie godz spokoju chodzila i tanczyla, Izabella masz racje tego mi potrzeba,bo teraz jestem sama syn pracuje w UK,i ma dopiero przyjechac na swieta,widze ze niektorych grypa dopadla pozostaje wylezec ,Agunia ciesze sie ze u Ciebie jest lepiej musi byc prawda, Kasiek u mnie zaczelo sie po urodzeniu syna tak zwana psychoza poporodowa,ale to przeszlo,i wtedy zostalam z rocznym dzieckiem sama, i tak walczylam okolo 15 lat, trafilam poprostu na dobrego psychiatre i on mi duzo tlumaczyl ze to choroba duszy i on moze mi pomoc lekami,ale ja sama musze sie przemoc dluga chistoria ale udalo mi sie, bylo to 10 lat temu, i Wam walczacym to sie uda,Iwonka jest tez tego dowodem, Maciej ja tez mam do morza 100km gdzies jestesmy w jednym rejonie,jutro mam wizyte u endokrynologa, mam cztery guzki na tarczycy,udalo mi zalatwic dwie rzeczy o 9tej usgi pierwszy nr do lekarza.Pozdrawiam wszystkich
Odnośnik do komentarza
To prawda,że jesteśmy rozrzuceni po kraju i nie tylko/Kasiek całkiem daleko/,ale pomimo tego kontakt jaki mamy sprawia ,że jesteśmy wszyscy razem.Mamy zrozumienie,wsparcie,rady,możliwość wygadania się gdy tego potrzebujemy,mamy akceptację,a to bardzo ważne bo znika samotność.Sam moment wejścia na forum to dla mnie jak spotkanie z przyjaciółmi,powód do radości. Anulko cieszę sie z Twojego postu,z radości jaką Ci daje dziecko,czas szybko mija i syn również się pojawi.Czy ja jestem dowodem wyjścia z nerwicy to nie wiem,ale myślę ,że jestem na dobrej drodze,za 2 tygodnie mam wizytę i myślę ,że lekarka będzie miło zaskoczona moim dobrym samopoczuciem.Teraz trochę mi smutno jak i wielu innym,z powodu śmierci rodaka..dużo ludzi ginie każdego dnia,ale takie okrucieństwo,strach przez tyle dni i napływające myśli co czuł,co czuje rodzina i bunt przeciwko złu na świecie.wiem,że lepiej o tym nie rozmyślać bo to tylko dołuje ,ale trudno przestać myśleć.Jutro na cały dzień jadę do rodziców więc zaglądnę dopiero wieczorem.Jak tam nasze chore lepiej?
Odnośnik do komentarza
O kurcze HURAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! NARESZCIE WAS KOCHANE ZNALAZLAM:):):):):):)::):):))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))ciesze sie:) CO TAM u Was kociatka slychac.Stesknilam sie za Wami juz bardzo tyle nie pislaam do Was ....a widze ze nie zle sie dzialo.... Iwonko co tam u Ciebie ciekawego slychac???????????? Izabello ciesze sie ,ze tez jestes dalej na forum Agunia mam nadzieje ze mnie jeszce jako tako pamietasz.... Witam nowe dla mie osoby.....Anulka,Ania12 i cala reszte....mam nadzieje ze sie dogadamy....i bedziemy sie =kontaktowac.... Buziaki slodziutkie dla Was kochane..... Pzodraiwam Goraco....i zycze dobrej nocki Klaudia
Odnośnik do komentarza
Gość KasiekTK
Witam ponownie:) ja dziś miałam troszkę zabiegany dzień , może to i dobrze bo nie rozmyślałam tyle, byłam na psychoterapii i jak za kazdym razem, znów znalazłam coś co robię nie tak jak powinnam. Wiecie co czasami myślę że ta psychoterapia to głupota a czasami mam wrażenie jak bym uczyła się siebie na nowo . Dziś Kasia bo tak ma na imię , powiedziała mi że na pewno nie nadaję się do brania leków , ostatnio natomiast powiedziała że nie będzie tego nazywać nerwicą lękową, tylko zaburzeniami lękowymi, więc to mi daje jakąś nadzieję , że może uda mi się jakoś to coś pokonać. Chyba pogubiłam się troszkę i muszę teraz odszukać prawdziwą siebie. Opowiedziałam też Kasi o moich poszukiwaniach na necie, była nie zadowolona i zabroniła mi troszkę , jedynie jak jej opowiedziałam o was to powiedziała że z wami mogę się kontaktować ale żadne inne fora. Ucieszyło mnie to:) Powiem wam że bardzo wam dziękuję za tak miłe przyjęcie i zainteresowanie, Kurde znów piszczy i szumi w uszach , nie moge się przez to skupić. Aguniu wybierz się na solarium tam jest tak jasno i cieplutko:) Iwonko jak przylecę do Krk to na pewno się razem wybierzemy nie tylko na solarium:) Izabellko ja w szczególności doceniam to że mogę się z wami kontaktować ponieważ ja jestem najdalej z was i bardzo brakuje mi polskości. A wy jesteście tacy kochani. Anulko widzę że ty miałaś dość duże doświadczenia z tą chorobą i dziękuję Ci bardzo za odpowiedzi na moje pytania bo to dla mnie dużo znaczy. Macieju przepraszam że wcześniej nic nie napisałam ale jakoś umknęło mi to co napisałeś dopiero teraz zauważyłam, widzę że mamy wiele wspólnego, a mianowicie wiesz jak jest na wyspie- zielono że aż mdli . Jak długo byłeś i co robiłeś? Klałdio Ciebie witam ja jestem tu nowa i na początku drogi, więc proszę o wyrozumiałość.:))) Dobra kończę już bo książka z tego wyjdzie. Dobranoc śpijcie słodko i spokojnie
Odnośnik do komentarza
Dziendobry KOCHANIUTKIE:) wlasnie zbieram sie do pracy heh:)ale postanowilam zajrzec jeszce na forum....na na rozpoczecie nowego mile dnia.... . Ciesze ze Agunia ze mnie jescze pamietasz....:) Kasiek TK....mam nadzieje ze sie skumplujemy heh:) i bedzie nam sie razem milo pisalo....Pozdrawiam:* Izabello Czesc- milego dnia zycze:))))))) U mnie jakos leci raz gorzej raz lepiej ogolnie to zapracowana jak zawsze ucze sie dalej....bo skonczylam juz szkole ale dalej poszlam.....No i tak szkola praca i po pracy 2 godz. na silowni i wracam do domu wykapac sie ina komputer troszeczke do ksiaek trzeba tez zajrzec jakies notatki porobic i do spanie hihi:) i tak mi mila dzien codziennie. Zajrze do Was wieczorem:) Buziaczki kochane:*
Odnośnik do komentarza
Gość izabella
Witajcie! U mnie pozostało tylko osłabienie ,ogólnie rzec można jest nieźle.Za oknem widzę słoneczną pogodę a na termometrze ciut poniżej zera. Myślę Klaudio ,że może teraz będziesz częściej *rozjaśniała *nasze forum:))) Ciebie Kasiek chcę przeprosić ,że *rozrzucając* nas po kraju nie sięgnęłam wzrokiem do Irlandii ,ale musisz wiedzieć ,że jasteś tutaj dla nas wszystkich bardzo ważną osobą. Myślę ,że każdy z nas doskonale zdaje sobie sprawę jak ciężko jest chorować z dala od rodzimego kraju.Kasiek -ja Ci powiem ,że podstawą do pokonania tej choroby jest przede wszystkim chcieć ją pokonać i to widać po Twoich postach ,że bardzo chcesz . Do tego cierpliwość i wiara w to ,że nie za długo powrócisz do stanu, w którym nerwica pozostanie wspomnieniem a Ty będziesz wszystko robiła żeby nie nastąpił nawrót. Wszyscy wiemy ,że nerwica nie powstaje bez przyczyny , a tych przyczyn jest bardzo wiele i są bardzo różne a w tym właśnie bardzo pomocny jest psychoterapeuta. Dlatego o tym wspomniałam bo chcę powiedzieć ,że parę lat temu ,gdy ja chorowałam ,to nie miałam takich możliwości .Ta choroba w jakimś stopniu była tabu, w internecie nie było pozakładanych żadnych forum na ten temat , a w ogóle to przecież internet nie był medium powszechnym i nie było psychoterapii.Nie było lekko ,ale wyszłam i tylko pozostała obawa przed nawrotem.Kasiek pomimo ,że jest Ci trudno z dala od kraju ,ale pomyśl że masz na szczęście psychoterapeutę i masz nas grono ludzi, którzy uzupełniając się swoim doświadczeniem z chęcią służą pomocą i wsparciem. Trzymaj się cieplutko i broń Boże nie zbaczaj z obranej drogi wyzdrowienia . Wszystkich bardzo mocno pozdrawiam ,walczących z wirusami -zwycięskiej walki:)))) Trzymajcie się cieplutko i miłego dnia.Pa
Odnośnik do komentarza
Witam. Ja od rana już na nogach,byłam w przychodni bo gardełko mi tak zarosło że przełykać jedzenia nie mogę.Niestety angina.....znowu antybiotyk i leki od grzybicy bo układ pokarmowy nadal wyjałowiony i teraz jeszcze ropne zakażenie gardła...Taki już mój los. Ale dostałam dwie recepty :)) Jedna na leki a druga wyjazd nad morze i to w najbliżym czasie...Więc niedługo pojadę pooddychać jodem. Kasiek mi wczoraj udało się w wielkim strachu pojść na 5 minut na solarium,cała się trzęslam ale wytrwalam,jestem z siebie zadowolona.Mam nadzieję że wkrótce znowu się wybiorę. A jesli chodzi o psychoterapię to nawet się nie zastanawiaj,wiem że przychgodzą myśli czy to pomoże i takie tam,ale jedno jest pewne praca nad sobą przyniesie w końcu rezultaty,ja jak najbardziej polecam tę metodę,bo dzięki niej wiele zrozumialam i nauczyłam się życ na nowo i dostrzegać piękno w życiu,które przez chorobę zostało przyćmione.Nie rezygnuj,chociaż będą trudne chwile i nie raz zechcesz to przerwać ale to nic bardziej mylnego,sama to przerabiałam i chcialam uciec od wspomnień od tych bolesnych spraw.Nie tędy droga...Życzę powodzenia i pisz z nami będzie łatwiej. Klaudio a Ty jesteś zapracowana,ale myślę że tyle zajęc pomaga Ci nie myśleć o negatywnych rzeczach,jesteś aktywna i bardzo dobrze.Cieszę się że nas znalazłaś i będziesz nas teraz częściej odwiedzać. Izabelko cieszę się że u Ciebie ze zdrówkiem lepiej,ważne że szybko miarę minęło. Iwonka dzisiaj cały dzionek poza domem,mam nadzieję że jak wrócisz to napiszesz do nas. Macieju a jak u Ciebie? Anulko też napisz jak samopoczucie. Aniu a u Ciebie jak dzisiaj ? Pozdrawiam wszystkich i przesyłam buziaczki w mrozny dzionek :) Mimo bolącego gardła samopoczucie jak najbardziej dobre.
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×