Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Problemy nerwicowe i sukcesy w walce z nerwicą


Gość ania12

Rekomendowane odpowiedzi

Dziewczyny gratuluję sukcesów i trzymam kciuki, żeby Wam się dobrze układało! :) Tak ostatnio myślę sobie, jak taka rozmowa z psychoteraputką może mi pomóc... Byłam na pierwszej, został przeprowadzony jakby wywiad ze mną, pytania o wszystko i właściwie zero podsumowania, nic... wiem, że to było pierwsze takie nasze spotkanie, jeszcze wiele przede mną, ale to naprawdę pomaga? Przecież to, że sobie porozmawiam o tym, co się ze mną dzieje, nic nie zmienia. :( Ach takie moje tradycyjne marudzenie, po prostu trudno mi uwierzyc, że po tak długim czasie to jeszcze może mi przejść... Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Witaj Agata. Psychoterapia może naprawdę pomoc,ja sama do tej pory korzystam z terapii i dzięki temu normalnie mogę funkcjonować.Wiele mi to dalo,wyszlam z leków,poznalam zrodlo problemów i skąd wzięla mi się nerwica.Dlatego mysl pozytywnie,potrzeba czasu na to żeby były widoczne efekty ale ja nie żałuję ,bez terapii nigdy nie byłabym tym kim jestem teraz,a jestem silniejsza i potrafie się cieszyć ze wszystkiego jak dawniej. Musisz tylko zaufac terapeucie że on Ci może pomóc. Napierwszej terapii zawsze jest wywiadm,potem jest stopniowe wybieranie poszczegolnych tematow,z różnych dziedzin życia.Dzięki temu terapeuta może poznać Ciebie i Twoje życie,żeby wiedzieć jak Cię dalej pokierować.Terapia być może bedzie długotrwała ale nie poddawaj się ,będą wzloty i upadki ale WARTO!!! Pozdrawiam i powodzenia życzę. Pozdrawiam również pozostałe osoby :)
Odnośnik do komentarza
Dzień dobry dziewczynki:) widzę że już prawie nikt tu nie zagląda. U mnie wszystko ok od przylotu do Polski przechodzę Ciężki okres który zadecyduje o dalszym moim życiu. W Polsce było super ale nie obyło się bez silnych napadów lękowych, teraz jest lepiej ale nie łatwo. Zwłaszcza że miałam tyle strasznych wiadomości o osobach mi bliskich,że jakoś do tej pory jest mi cieżko niektóre przełknąć.Pozdrawiam wszystkich buziaki
Odnośnik do komentarza
Dzień dobry wszystkim:) Ja może tylko zacytuję przepiękną myśl o nadziei ; *Nadzieja ma skrzydła, przysiada w duszy i śpiewa pieśń bez słów, która nigdy nie ustaje, a jej najsłodsze dźwięki słychać nawet podczas wichury.* ~ Emily Dickinson Teraz większość czasu spędzam na wsi , ale za każdym razem jak wpadam do domku to tu zaglądam i powiem króciutko , że nie tracę nadziei .....i myślę , że powolutku, powolutku powrócimy tu bez najmniejszego wyjątku , a każda(każdy) z nas wtedy kiedy poczuje taką potrzebę , tęsknotę ....to *coś*dzięki czemu się poznaliśmy i czuliśmy potrzebę bycia ... Przyznam , że dzisiaj jak tu zaglądnęłam (po dłuższej nieobecności) to ucieszyłam się , że się odzywacie ..... Najcieplej jak potrafię pozdrawiam i mam nadzieję , że do miłego...:) Tak bardzo chciałabym napisać*dziękuję , że jesteście*..........
Odnośnik do komentarza
:-)Dzien dobry:-)jestem tutaj od wczoraj i tak sobie mysle,ze takie watki jak ten sa bardzo potrzebne,bo daja sile i wiare w to,ze nerwice mozna pokonac:-)Oczywiscie wazne ejst to,zeby podzielic sie swoimi lekami,obawami,pporazkami,ale chyba jeszce wazniejsze jest to,zeby dostrzegac sukcesy w walce z choroba.Dlatego nie przestawajcie pisac,bo to dzielenie sie wygrana walka z nerwica jest bardzo potrzebne:-)nikogo tu jeszce nie znam,a jestem na pocztaku mojej walki z nerwica,wiec mam nadzieje,ze znajda sie tutaj zyczliwe osoby,ktore mnie w tej walce beda wspierac,bo jestem bardzo zagubiona,ale wierze,ze uda mi sie odanlezc wlasciwa droge do spokoju i rownowagi:-) pozdrawiam cieplo. Dorota:-)
Odnośnik do komentarza
Gość izabella
Miło mnie Cię powitać Dorotko:) Teraz w czasie wakacji praktycznie prawie mnie nie ma przy komputerze, większość czasu spędzam na wsi wśród lasów i jezior i staram się maksymalnie wykorzystywać ten jakże krótki czas naszego lata.Dla mnie jest to wspaniała terapia... Mam nadzieję , że dla Ciebie ta droga prowadząca do równowagi i spokoju będzie stosunkowo krótka , czego Ci życzę .Oczywiście pisz i dziel się z nami swoimi spostrzeżeniami ...... zapraszam:)))) Jutro rano znowu wyjeżdżam na parę dni , ale zaraz po powrocie tu zaglądnę. A teraz już kończę bo jestem bardzo zmęczona i śpiąca . Spokojnej nocki.Pa Pozdrowionka dla wszystkich:)
Odnośnik do komentarza
Witajcie! Przyznaje,że miałam już nie pisać,ciężko mi jakoś pisać o sobie...widzę jednak,że wielu z Was brakuje tego wątku więc próbuje.Dlaczego znikłam większość z Was wie,mam za sobą próbę samobójczą,odratowali mnie w szpitalu,gdzie na toksykologii spędziłam trochę czasu.Dzięki dla wszystkich ,które dzwoniły i wspierały mnie z całej siły.Tak w zasadzie nie pasuję do tego wątku,jako że problemów nerwicowych od dawna nie mam ,diagnoza u mnie to nawracająca depresja i leczenie lekami minimum przez 5 lat.Dlaczego nie pisałam? Bo często widziałam posty...wystarczy myśleć pozytywnie,nie brać leków i będzie dobrze...dla mnie skończyło się to zle.Jednego się nauczyłam..można się wspierać,doradzać,ale leczenie należy pozostawić lekarzom,żeby niechcący nie zrobić komuś krzywdy.Teraz czuję się dobrze,ale dalej osłabiona przez silną dawkę leków postaram się być z Wami... Kasiek pisz co wydarzyło się u Ciebie...miło wspominam nasze spotkanie:) Izabello Ty zawsze mnie wspierałaś i Twoje słowa zawsze niezwykle mi pomagały...wśród piękna przyrody wiem,że nabierzesz tej pozytywnej energii... Aniu sorki,że nie odpowiadałam na gg , teraz bardzo mało czasu spędzam przy kompie.. Witam Cię Doroto i zapewniam,że sukcesy w walce z nerwicą są jak najbardziej mozliwe,a cieszenie się z każdego,choćby najmniejszego sukcesu dodaje sił:) Ewciu,co u Ciebie? Miłego dnia dla wszystkich
Odnośnik do komentarza
Izabella-dziekuje za przywitnie,bo to trudno tak dolaczyc do ludzi,ktorzy pisza ze soba od dawna:-)super,ze masz mozliwosc odpoczywania na łonie natury,to faktycznie wspaniala terapia jesli do tego ma sie dookola siebie przyjaznych ludzi,z ktorymi ta natura mozna sie cieszyc:-) Iwonko masz racje depresja to choroba i trzeba ja leczyc:-)oczywiscie wsparcie bliskich osob jest bardzo wazne i wewnetrzna sila tez,ale czasami trzeba skorzystac z pomocy lekow,jesli zachodzi taka koniecznosc:-)najwazniejsze,ze jestes juz w domu i zyjesz:-)pewnie beda jeszce przychodzic ciezkie chwile do Ciebie,ale wierze,ze je przetrwasz,zeby doczekac tych pieknych:-)...a tak w ogole to skad jest najwiecej osob na forum?ja jestem z Warszawy,a Wy? pozdrawiam cieplo:-)
Odnośnik do komentarza
Witajcie w niedzielny,ciepły poranek.Nastrój mi dopisuje,po południu mamy jechać na jarmark/cokolwiek to będzie:)/ zapowiada się miły dzionek.Izabella z pewnością napawa oczy pięknem przyrody,mnie pozostaje patrzeć na ogródek balkonowy:)Aniu co u Ciebie? Kasiek obiecałaś nam coś napisać więc czekamy.Dorotko nie ma znaczenia od jak dawna się pisze,zawsze się można przyłączyć;) Jesteśmy rozrzucone po całej Polsce,ja jestem z Krakowa
Odnośnik do komentarza
Gość KasiekTK
No proszę jak miło zaglądnąć na forum i zobaczyć że kręci się tu życie. Iwonko kochana przepraszam że się z Tobą nie kontaktowałam ale jak wiesz było mi ciężko a w takich chwilach nie chcę zawracać nikomu głowy. Dziewczynki napiszę więcej jutro bo dziś zmykam do pracy na cały dzień ale za to jutro wolne:) Pozdrawiam bardzo cieplutko i witam nowe osóbki na forum.
Odnośnik do komentarza
Gość izabella
Dzień dobry! Przed chwileczką wróciliśmy , ale niestety dopadła mnie choroba lokomocyjna i nie odbyło się bez przymusowych przystanków... Chyba dlatego , że mąż mnie za wcześnie zerwał ze snu i nawet nie pozwolił mi wypić kawy bo się bardzo spieszył a teraz jest mu przykro i przed wyjściem do pracy bardzo mocno mnie przepraszał:) Za bardzo to nie wypoczęłam bo znowu mieliśmy nalot , ale jesteśmy zadowoleni ponieważ było milutko , śpiewnie i rozrywkowo:) Iwonko - tak bardzo , bardzo się cieszę , że JESTEŚ , a to że zaczęłaś pisać to wyraźnie wątek powraca do życia .Ja czułam , że wrócisz i proszę POZOSTAŃ. Dorotko - ja jestem z Gdańska a ściślej mówiąc mieszkam nieopodal morza i uwielbiam spacery wzdłuż brzegu kiedy to fale morskie delikatnie muskają stopy a krzyk mew i morza szum pozwalają się wyciszyć i zapomnieć o codziennych troskach... Kasieczku -obiecałaś się odezwać i pewnie coś Ci musiało wypaść ..... Aniu - i Ty widać że jesteś mocno zapracowana... Anulko - proszę odezwij się ... Muszę już kończyć bo właśnie stęskniona wnusia mnie odwiedziła ...pozdrawiam Was wszyściutkie bez najmniejszego wyjątku i wspaniałego dzionka życzę.PA
Odnośnik do komentarza
Witajcie! dziś troszkę o pózniejszej porze,ale jakoś co chwilę mam coś do zrobienia,zresztą ostatnio mniej czasu spędzam przy kompie, co nie oznacza ,że o Was nie myślę.Staram się powoli odnajdować w sobie radość,nie jest to łatwe więc doceniam to wszystko dobre co mnie spotyka.Większość popołudnia spędziłam na rozmowie z moim starszym synem...i myśl ,która się nagle pojawiła...jakie mam szczęście ,że wyrósł na tak mądrego dobrego człowieka.To z pewnością moje wielkie zwycięstwo,mieć tak wspaniały kontakt i zrozumienie z dzieckiem. Niezwykle miło było czytać to co pisałyście do mnie ostatnio...chyba zawsze będę odczuwała pragnienie akceptacji,a to mam u Was i bardzo mnie to cieszy.Na razie musiałam zrezygnować z opalania zbyt jestem osłabiona po lekach,a słońce to osłabienie pogłębia,ale z czasem się przystosuję i wszystko będzie dobrze choc niekiedy brakuje mi cierpliwości. Kasiek nie ma za co przepraszać , nie zawsze mamy ochotę na kontakt,potrzebujemy samotności i ja to rozumie.W każdym razie zawsze jestem gotowa wysłuchać co cię gnębi i doradzić najlepiej jak umiem. Aniu zaprawdę bardzo się rozpisałaś w ostatnim poście :)) Izabello wszystko co napiszę to za mało...dajesz mi mnóstwo siły i zrozumienia i zawsze będę za to wdzięczna Marzycielko... Co u reszty? Maggla dawno nie pisałaś,mam nadzieję,że jest u Ciebie dobrze...Anulko pamiętam o Tobie,jak zresztą o wszystkich
Odnośnik do komentarza
Gość izabella
Przywitam się z Wami z samego rana dnia dzisiejszego i dla Was wszystkich i z tymi co jeszcze tu piszą i z tymi co pisać zaprzestali -rymowanką o poszukiwaniu szczęścia:) *Przeglądam encyklopedie, Słowniki i mądrą księgę. Szukam, definicji szczęścia Chcę poznać jego potęgę. Udałam się boso w drogę Gdzie mieszka ubogi starzec, Może to on mi właściwą Drogę do szczęścia pokaże. Pytam po drodze jaskółki, Stokrotki, deszczu co pada … Czy wiedza co to jest szczęście? Lecz nikt mi nie odpowiada. Znalazłam wreszcie mędrca, Stał przed drewnianą chatą. Co to jest szczęście?” spytałam. On dał mi odpowiedź taką: Szczęście to uśmiech bliźniego, To serce, to słońce, to ptak, To dziecko, matka, to kwiat... Od ciebie tylko zależy, Jak spojrzysz na ludzi i świat. Uśmiechaj się do każdego, Bo każdy uśmiechu jest tego wart....*. Z uśmiechem Was witam i Wszystkich pozdrawiam i z nadzieją , że i Wasz uśmiech dotrze do mnie nad morze i tym samym dzień ten milszy się stanie a symptomy choroby w nas miejsca sobie nie znajdą:)
Odnośnik do komentarza
Gość KasiekTK
Witam was wszystkich z rana :) Izabello uśmiecham się do Ciebie od ucha do ucha, cudowna kobieta z Ciebie. U mnie jakoś dziwnie nastrój się zmienia z chwili na chwilę od ogromnego szczęścia , zadowolenia i masy energii do stanów depresyjnych. zanim przyzwyczaję się do jednego nadciąga drugi. Ja już nie wiem co mam z tym zrobić Iwonko wiesz dużo ostatnio myślałam i nie wiem czy nie udało mi się już pokonać nerwicy ale wydaję mi się że dopadają mnie stany depresyjne. Przepraszam dziewczynki że nie dzwonię do was ale chciałam wam opowiedzieć bardzo miłą historie , niestety jak nie mam nastroju to nie jestem w stanie przekazać tego tak jak bym chciała , mogę to zepsuć. Zresztą czekam na zakończenie bo szczerze mówiąc nie wiem czy to się skończy happy endem. Pozdrawiam was wszystkie i buziaki.
Odnośnik do komentarza
Witajcie! Dzień dość pochmurny,ale ciepły u mnie.Spędzam go na sprzątaniu i ...spaniu:) No cóż osłabienie powoduje senność nad którą ciężko zapanować i drzemki w ciągu dnia stają się u mnie normą,przynajmniej nie mam obecnie problemów z bezsennością:)Właśnie wróciłam z poczty po drodze kupując kolejnego niecierpka jakoś go upcham jeszcze na balkonie.Gdy siedzę na leżaku i patrzę na kwiaty przenoszę się jakby w inny świat...piękny,kolorowy,spokojny,szczęśliwy... Izabello czytając Twój wiersz na powitanie przyszła mi od razu na myśl piosenka w życiu piękne są tylko chwile.Niech i mój uśmiech dotrze do Ciebie,jako,że nastrój mam dobry,spowodowany chyba tym,że tak wiele przyjaznych mi osób dziś się ze mną kontaktuje:) Kasiek znam dobrze takie huśtawki nastrojów,od euforii do totalnego smutku.Mam nadzieję,że to u Ciebie tylko chwilowe,pamiętam jak siedziałyśmy u mnie na balkonie,a Ty tryskałaś energią i dobrym samopoczuciem,oby to szybko wróciło.Jeśli chodzi o telefon czy opowiedzenie historii zrobisz to wtedy gdy będziesz gotowa... Wiem,że odzywały się tu też nowe osoby,których nikt nie witał jako,że na naszym wątku była chwilowa przerwa,ale oczywiście wszyscy są mile widziani
Odnośnik do komentarza
hej hej ciesze sie ze jakos ruszył nasz wątek i ze wrociłyscie, bez was jakos sie nawet pisac nie chciało, ja tez zapraszam wszystkie nowe osobki z problemami takimi jak my.Ja dzisiaj mało szału nie dostałam tak mnie zaczelo serce w pracy bolec, jakos sie powstrzymałam przed ucieczką i przetrwałam do konca swojej zmiany ale sie nie poddaje .Czasami mi bardzo ciezko ale stwierdziłam ze juz nie jedno przetrwłam i na pewno dam i tym razem rade papapap odzywajcie sie jak najczesciej
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×