Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Problemy nerwicowe i sukcesy w walce z nerwicą


Gość ania12

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Was kochaniutkie przeczytałam wszystkie Wasze posty i chciałabym do Was dołączyć, ale nie wiem czy będę przez Was przyjeta :( Atmosfera u Was super a tego potrzeba człowiekowi z nerwicą a ja niestety męczę się z nią już 20 lat to sporo no nie? moze w Waszym gronie poczuję się lepiej? no to jak?
Odnośnik do komentarza
Ewciu miło Cię widzieć:)) Każdego chętnie witamy,my się już znamy:) I jak zdecydowałaś się dziś zażyć lek? Maggla chyba na całego zajęta szczeniaczkiem bo na zamilkła na całego:) Kasiek już ogarnięta? Ja dziś trochę porobiłam,poszłam na solarium/gdzieś musze znalezć światło / i oczywiście gram:)
Odnośnik do komentarza
Gość KasiekTK
Witam ponownie :) mi troszkę lepiej posprzątałam sobie pokoik a teraz może pobawię się troszkę z córcią :) Iwonko tekst pioseneczki super:) MUZYKA MA WIELKĄ MOC. Izabello jak tobie dzionek mija ? Ja nie zażywam zbyt wiele tabletek bo one na mnie źle działają , mam wrażenie że mi się słabo robi więc jedyne czymsię wspomogłam to apap :) Najwarzniejsze że już takiej gorączki nie mam. Ewo co to za pytania :) Witamy Cie gorąco i mamy nadzieję że nas polubisz:)
Odnośnik do komentarza
Gość izabella
Poniedziałek to dla mnie dziwny dzień tygodnia ,z reguły staram się nie załatwiać poważnych spraw bo przeważnie kończą się dla mnie fiaskiem , dzisiaj na szczęście jedynie w końcu po te druki nie dotarłam.......już nie będę się rozpisywać dlaczego.. Kasiu 12 -ja ponad pół roku byłam na lekach farmakologicznych i podobnie jak Ty chorowałam od dłuższego czasu nie wiedząc ,że to nerwica . Zostałam wyleczona a teraz się pilnuję żeby choroba nie powróciła i bardzo często wspomagam się lekami ziołowymi..... Iwonko ale perełkę nam przekazałaś -puszczam sobie na okrągło , piękna melodia całkowicie trafiona w moje klimaty:))))) Maggla - czyżby sunia do komputera Cię nie dopuszczała:)))) Aniu , Anulko -odezwijcie się... Kinkgar - miło że się odezwałaś ... Ewo - witam cię cieplutko na tym wątku.. Kasiek - to dobrze ,że temperatura już jest mniejsza..kuruj się dalej.. A i u Oli dzisiaj widać lepszy dzień:) Miłego wieczoru ...
Odnośnik do komentarza
Izabelo dziekuje za troske ja dzisiaj zaliczylam rodzinnego, bo kiedy sie obudzilam nie moglam mowic, tak zawalone mialam gardlo,ale na szczescie zwykla infekcja,troszeczke pobuszowalam po sklepach,co nieco dokupilam,co mi troche poprawilo humor.Jutro jade do chirurga onkologa na usg, mysle ze wytlumaczy mi, co oznacza ten wynik z biopsji.Pozdrawiam Wszystkich i zycze wytrwalosci w pokonaniu co nas dreczy.Licze dni kiedy moj syn przyjedzie, tylko szkoda ze tylko na dwa tyg.
Odnośnik do komentarza
Dziń Dobry !Obudżcie się moje dżiubaski:) Ja wczoraj wzięłam pierwszą tabletkę seroxatu wczoraj wieczorem i dzisiaj rano rozsadza mi głowę mam suchość w ustach i taki lekki szczękościsk kurcze kiepsko ze mną nie wiem jak będzie w pracy? ale trudno muszę się trochę przemęczyć aby było lepiej:)) nic nie ma od razu czy Wy też żeście tak miały? czy ja odosobniony przypadek?
Odnośnik do komentarza
Gość izabella
Dzień dobry ! Anulko z pewnością wytłumaczy i jak trzeba będzie to podejmiesz odpowiednie leczenie i nie zamykaj się w sobie , trzeba z siebie nagromadzone wątpliwości , złe emocje wyrzucać i nie tylko po to żeby inni Cię wspierali ,ale tak po prostu żeby Ciebie nie gnębiły bo przez takie ciągłe życie w napięciu osłabiasz obronność swojego organizmu....a przecież musimy być odporne na przeciwności losu i wierzyć -*nie lękajcie się * -słowa te zawsze do mnie powracają jak bumerang i zawsze wtedy gdy ogarnia mnie lęk i wtedy niewątpliwie muszę podejmować swoistą walkę z wyrzuceniem z siebie lęku i wiem ,że jest to tak strasznie trudne ,ale tez wiem że i możliwe.I w tym miejscu muszę powiedzieć ,że między innymi to Wy w dużej mierze dajecie mnie taką siłę...........*jak dobrze ,że jesteście*:))))))))))))))))) Oczywiście o tej porze u mnie z radia płyną nutki , które ze swoistą sobie magią pozwalają mnie kochać to moje życie , nad życie:)))))a ja delektując się aromatyczną kawą buszuję sobie po internecie odwiedzają najbardziej interesujące mnie stronki:) Miłego dnia dla wszystkich -pewnie już brzmi jak otarty slogan ,ale to nie ważne , ważne ,że ja wiem a Wy myślę ,że czujecie iż z serca wypływa i jest prawdziwy i szczery.No to pa.Mocno pozdrawiam , w szczególe osóbki których to infekcja dopadła.
Odnośnik do komentarza
Z jaką przyjemnością zasiadam zawsze żeby do Was napisać:)Wstałam po 6 ,obiadek nastawiony,zakupy porobione,a teraz czas dla mnie.U mnie bez zmian czyli optymizm,uparcie upatruję oznak wiosny,dziś ogladałam żywopłot,niestety jeszcze nie wypuszcza listków. Anulko dobrze Cię widzieć! Widzę,że coraz więcej osób dopadają infekcje to chyba kwestia pogody.Czekam na wieści po jutrzejszej wizycie u chirurga,dobrze,że choć zakupami poprawiłaś sobie humor,nawet te małe przyjemności pozwalają zapomnieć na moment o troskach.Co do przyjazdu syna,ciesz się ,że będziecie razem,nie myśl jak długo,ważne ,że będzie. Ewciu to naturalne,że czujesz się inaczej przy wprowadzaniu leku,ale objawy które opisujesz nie są takie złe,powinny ustąpić po jakiś 3 dniach.Nie myśl o objawach tylko o celu jaki będzie - lepsze samopoczucie. Izabello wystarczy że zerkam na Twoje posty,a od razu mam jeszcze lepszy nastrój,tyle ciepła idzie od Ciebie. Co u reszty? Wszystkim życzę takich dni jakie ja mam ostatnio - spokojne,bez napięć,optymistyczne
Odnośnik do komentarza
Gość izabella
Jak to dobrze ,że *zderzenia ze ścianą* są już coraz mniej bolesne a te wczoraj zacytowane słowa tak bardzo pozwoliły mnie uświadomić ,że jak szybciutko nauczyłam się w niesamowicie dobrym tempie stawać na nogi i być coraz silniejsza i mądrzejsza i już wiem ,że całkowicie zasłużyłam na własne marzenia,które to niezmiennie uskrzydlone unoszą mnie ponad i zawsze wtedy kiedy moja podświadomość wzywa pomocy ....Te mądre , piękne i niezwykle trafne słowa piosenki znalazły się na wątku w bardzo dla mnie dobrym momencie...Paradoksalnie przez moment poczułam jakiś dziwny urok doświadczeń losu i upływającego czasu....
Odnośnik do komentarza
Cześc wszystkim witam Debiutujące na forum:) ja rzeczywiście jestem zawalona robotą z psiakiem ale przy okazji musiałam napisac dwa potęzne odwołania do sądu i siedziałam z głową w kodeksach itd. a teraz dopadło mnie przeziębienie...totalnie zatkany nos, podpuchnięte oczy, ból gardła itd...dlatego też dziś dałam sobie spokój z pójściem do pracy, ale za to sunia się czymś zatruła i latam ze ścierką po mieszkaniu....mam nadzieję że jtri będę względnie normalna...bo aerobik czeka i korki z angielskiego mam przeniesione i jeszcze chyba babcię bede odierac ze szpitala...normalnie wszystko na raz a ja nie do zycia jestem...przynajniej zamiast koncentrować się na objawach nerwicy koncentruję się na przeziębieniu...aha a dziś jeszcze psycholog...musze się totalnie zakutać w szaliki itd....tyle n teraz bo za bardzo optymistycznie do świata to nastawiona nie jestem...nie będę Wam dzionka psuć :) pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Gość KasiekTK
Witam was kochane jak dobrze że u was coraz lepiej:) Niestety u mnie nie najlepiej , ja muszę zmierzyć się z kolejną ścianą która przytłacza mnie od roku. Ale teraz mam nadzieję że będę miała na tyle siły żeby stawić jej czoła. Nie wiem czy dobrze robię że zaczęłam znowu z tym walczyć ale to zatruwało mi życie przez ostatni rok. Więc muszę z tym coś zrobić. Pierwszą walkę przegrałam sama z sobą nerwy mnie tak zjadły że nie spałam całą noc. Do tego czuję się taka samotna i nie mam wsparcia , co osłabia mnie strasznie:( powiem wam że wczoraj życie coraz bardziej traciło dla mnie sens i gdyby nie to że mam córcię to nie wiem jak by się to skończyło. Czym jest życie jeśli człowiek nie jest sam ale jest samotny. Czemu ludzie potrafią być tak okrutni i zepsuci do szpiku kości czemu w ludziach tyle zła . ja chyba nigdy się z Tym nie pogodzę.
Odnośnik do komentarza
Cześc Wam moi KOCHANI:) Długo mnie tu nie było i widzę że zaszły pewne zmiany, witam Cie Kasiu 12 ja też biore Stymuloton. Witam również Ciebie Ewa 65, i bardzo się cieszę że mamy nowe osóbki. U mnie trochę zmian, tzn, w sobotę wybieram się do neurologa do Warszawy z tą moją głową, no i do kardiologa w pn jesli mi sie uda zanocowac u cioci blisko Warszawy, bo z Częstochowy dojeżdżac to masakra by była co chwila. Myśle że też muszę sie wybrac do okulisty bo miewam czasem tak jakby cos latało mi przed oczyma, ja yego nie widzę, ale taka jakby fala czy coś sama nie wiem, nie mam tego codziennie ale jest tak że np kilka dni potem przerwa i powraca.Czytam teraz książkę *Pokonac lęk i fobie* a przeczytałam już * Jak pokonałam nerwicę i depresję*. A na codzie jest różnie raz tak dobrze się czuję że zapominam że mam nerwicę a raz tak że masakra i myslę wtedy czy to się skończy kiedyś, ale dużo pomaga mi też to forum bo jak czytam to widzę że jednak może byc poprawa. I znalazłam psychoterapeutkę, jeszcze u niej nie byłam, ale kiedyś może już z miesiąc temu, i napisałam do niej czy nie zna kogoś z terapeutów, ale nie znała podała mi tylko stronę. i za jakiś czas po tym wydarzeniu sama się do mnie odezwała, i tak sie stało że dwa razy rozmawiałyśmy prze gg po półtorej godzinie i tak zupełnie za frr, no i po tych rozmowach widziałam trochę jak ona reaguje jak rozmawia itd, bardzo ciepła osoba i myslę ze warto do niej pójsc, bedę musiała dojeżdżac jakies 1,5 godziny ale myslę że warto naprawdę, bo czuję że to terapeuta z powołania. To tyle u mnie chyba. Pozdrawiam Was wszystkich:)
Odnośnik do komentarza
Aniu co za pech? Napisz coś więcej... Maggla zdrowiej,doprawdy coraz więcej osób dopada przeziębienie,niestety pogoda sprzyja infekcjom. Kasiek bardzo smutny post ,musi Ci być bardzo ciężko.Choć w takich chwilach trudno myślec optymistycznie,pamietaj,że taki stan przechodzi i znowu jest dobrze.Ważne ,że starasz się walczyć z przeciwnościami,nie poddajesz się.Nawet jak to kosztuje dużo sił to warto walczyć o siebie.Jeśli chodzi o samotność bardzo czesto tak się czułam,niby ludzie wokół,a jednak byłam sama.Właśnie to forum i przyjazne,rozumiejące osoby zapełniły tą pustkę..nie jestem sama z problemami,gorszym samopoczuciem,rozterkami,wiem,że zostanę zrozumiana.Gdy czujesz się samotna pisz,a zobaczysz ,że nie jesteś sama,że jesteś ważna dla wielu osób.Ludzi potrafią być okrutni,ale to dobrze,że nie potrafimy się z tym pogodzić,inaczej byśmy to akceptowały,trzeba jednak pamietać ,że są też dobrzy i życzliwi i tacy dodają nam sił do życia. Martha super,że znalazłas dobra terapeutkę,jestem pewna,ze z jej pomoca będzie coraz lepiej. Ewciu oby do jutra ten dół minął! Ja tymczasem promienieje optymizmem...czuję się szczęśliwa i rozpiera mnie radość..wiem,ze z tym samopoczuciem u mnie bywało różnie dlatego tak bardzo doceniam każdą chwilę kiedy jest dobrze.Nie tylko myśle o marzeniach,ale i o ich realizacji i to sprawia chyba ten komfort psychiczny... Każdej z Was przesyłam dużo optymizmu i wiary,że już wkrótce nadejdą te piękne chwile na które czekamy.
Odnośnik do komentarza
cześć wszystkim. Mogę się przyłączyć?? mam dziwne dolegliwości.. bóle ręki lewej, szyi, czasem klucia w klatce.. Badanie EKG robiłam już chyba 10 razy, holtera też miałam. I USG serca... nie wiem może też mam nerwice... W sumie jestem nerwowa i wrażliwa.. do tego te lęki... jak mnie to dopada, to nie myślę o niczym innym ja tylko o tym, że nie chcę umierać...Jak się nie wyśpię to na drugi dzień jestem nie do życia.. kawy nie piję, nie palę... nie wiem.. Pomocy!!! Może mam to samo co Wy??? Serdecznie pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
basia dopóki lekarz nie zdiagnozuje nerwicy sama się niepotrzebnie nie nakręcaj, a jak Twój lekarz nic Ci nie chce powiedzieć to idź do innego... byłam dziś u psychologa na sesji skróconej- zamiast na 15.30 polazłam na 17.30 ale jakos mnie upchnęł....tak to jest ze sklerozą...a przeziębienie grasuje dalej a katar kaszel ból gardła czasem jeszcze potęguje wrażenie duszności...a jutro do roboty :( masakara dobranoc
Odnośnik do komentarza
Gość KasiekTK
Basiu ja nie biorę żadnych leków i jakoś daję rade choć życie jest czasem trudne jak na przykład dla mnie w tym momencie. Ja proponuję żebyś skontaktowała się z dobrym psychologiem on na pewno podpowie Ci co robić. Iwonko dziękuję mój aniele :) wystarczy że przeczytam co masz mi do powiedzenia i już się czuję troszeczkę lepiej wielki buziak dla Ciebie. Marto cieszę się że nareszcie znalazłaś terapełtke, a i jednak jesteś na lekach :(. Ewo trzymam za Ciebie kciuki na pewno będzie dobrze, optymistyczne nastawienie to podstawa. marto dużo zdrówka Ci życzę. Anulko bardzo się ciesze że u Ciebie lepiej , buziaki:).Przepraszam was wszystkich ze nie potrafię dziś napisać wam nic co podniesie was na duchu, ale sama nie czuję się zbyt dobrze. Czasami zło jakie siedzi w ludziach i brak wrażliwości na ludzką krzywdę i cierpienie mnie zabija , czuję się jak by coś we mnie umierało i nie starcza mi sił żeby z tym walczyć. Buziole dla was i życzę udanego wieczorku . Mój promyczku co u Ciebie czemu Cię dziś nie ma . Iwonko jeszcze raz dziękuję za.... wszystko , za to jaka jesteś.
Odnośnik do komentarza
Witaj Basiu! Tak jak mówi Maggla najpierw musisz być pewna,że masz nerwicę.Jeśli wszystkie badania będą dobre dopiero wtedy będziesz mogla myślec ,że masz nerwicę.Wtedy dobrze byłoby zacząć od psychologa jesli się zle czujesz,to duża pomoc.Nie wszystkie się tu leczą farmakologicznie czy jest taka potrzeba stwierdza lekarz. Maggla faktycznie masakra....dobrze byłoby się wyleżec jak tak mocno Cię wzięło... Kasiek pamiętaj ,że zawsze jak Ci jest zle mozemy pogadać,trzymaj sie kochana,czuję jak Ci ciężko... Ja już zmykam do łóżeczka bo ledwo na oczy widzę,spokojnej nocki
Odnośnik do komentarza
Heja:) wczoraj zaczelam staz, ale nie powiem zebym z tego powodu byla w niebowzieta, bo nudze sie jak mops, poza tym oni sami nie bardzo wiedza co ze mna zrobic i jaka murzyńska robotę dać:) poza tym czuje lekkie przygnebienie, moja wspollokatorka niewiele robiac, robi w sumie tyle ze zawsze jakas kasa jej wpadnie i jakas okazja, no ona nie w jednym ale w 10 czepkach naraz chyba urodzona;/ No ale trudno, gratuluje jej i naprade sie z nia ciesze, tylko trudno mi z sibie entuzjazm wykrzesac, skoro za miesiac 8godzinnej pracy dostane kilkaset zlotych, poza tym ogolne wiosenne deprecha sie doklada i ta cholerna nerwica, ze i sukcesy innych mnie wkurzaja. no ale taka chyba kolej rzeczy;] Trudno, z dobrych rzeczy to to ze wciaz moge spac w miare normalnie, tylko jeszcze serce chyba musze zbadac u lekarza, bo ogolne badania w porzadku, ale serducho caly czas mi w glowie siedzi, na zasadzie, *a co jeśli* ja sie tu nerwicy czepilam, a to na prawde jakas choroba organiczna:) Wiem, ze malo tu pisze, ale w dzien nie bedzo mam czas, a wieczorem trudno ogarnac wszystkie posty niestety:( Ale i tak wdziecznam za mozliwosc wypisania sie:) Fajnie ze tu jestescie:) pozdrawiam serdecznie i dobrej nocki zycze wszystkim i sobie tez:)
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×