Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Uczucie swędzenia wnętrzności po rzuceniu palenia


Gość bluber77

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Gość 33.

Witajcie. Mam 33 lata paliłem od 16 roku życia około 30 sztuk dziennie. Nie palę od 66 dni. Jest tragedia ból pleców, głowy, drętwienie lewej ręki, ból w klatce piersiowej rewolucja przewodu pokarmowego na zmianę biegunki zaparcia wzdęcia. Ogólne osłabienie organizmu i brak odporność drugi raz mam zapalenie oskrzeli i antybiotyk. Powoli chyba też jakaś depresja wchodzi. Nic mi się nie chce wcześniej dom mnie parzył teraz tylko bym leżał w łóżku. Zacząłem rzucać palenie z desmoxanem. Brałem go przez dwa tygodnie. Rozmawiałem wczoraj z lekarzem tele porada przez koronawirusa. Lekarz powiedział że to normalna reakcja organizmu i różnie może trwać nawet do półtora roku. Powiedział żebym zaczął brać od nowa desmoxan i objawy powinny trochę ulżeć. Spróbuje. 

Odnośnik do komentarza

 Witajcie.Mam 48 lat paliłam 20 lat około paczka dziennie, nie pale od około 1 msc za pomocą desmoxanu.Mam bule pleców,prawego barku, kaszel,płytki oddech i cały czas jakby coś chodziło po moim ciele masakra do tego depresja.Czy długo to będzie trwało? a może to jakaś choroba?,nie wiem czy to wytrzymam.

Odnośnik do komentarza

Witajcie. Mam 24 lata, papierosy paliłem przez około siedem lat. Przez ostatni rok paliłem około paczkę dziennie niebieskich. Rzuciłem papierosy 9 lutego, czyli nie palę już od ponad trzech miesięcy. Mam niemal wszystkie objawy odstawienne jakie tutaj zostały opisane. Jestem bardzo nerwowy i rozdrażniony, ciężko mi się skupić na wykonywaniu zwyczajnych, codziennych czynności. Mam ogromne wahania nastroju, rozmawiając z kimś o godzinie 14 potrafię się śmiać i dokazywać, by już dwie godziny później popadać w paranoję, często wtedy płaczę i boję się śmierci. Potwornie piecze mnie w klatce piersiowej, zupełnie jakby ktoś wsypał tam rozżarzonych węgli. Nie mogę spać w nocy i ogromnie się pocę. Gdy rano wstaję to dosłownie pot można wycisnąć z mojej poduszki. Czuję się podrażnienie gardła i uczucie zalegającej w nim flegmy, jednak nie mam kaszlu. Ostatnio przy spontanicznym kaszlnięciu wykrztusiłem nieco flegmy jakby z krwią, nie jestem pewien, wyglądało trochę jakbym wypluł fusy po kawie. Dlatego też zamierzam udać się na prześwietlenie klatki piersiowej. Ogólnie odnoszę również wrażenie że spadła mi odporność organizmu. Przy dłuższym spędzaniu czasu na zewnątrz nasila mi się pieczenie w gardle i klatce piersiowej. Mierzę sobie regularnie ciśnienie, które jest w całkowitej normie (110/65), jednak puls często mam w okolicach 120. Czuję że serce bije bardzo nierówno, uderzając raz powoli a raz zaczyna pędzić jak po dwóch godzinach spędzonych na piłkarskim boisku. Szczerze mówiąc, gdybym wiedział że tak będę się czuł po odsawieniu tego świństwa z pewnością bym się tego nie podjął. Te trzy miesiące odkąd nie palę to jedne z najgorszych chwil w moim życiu. Nie mam już wcale ochoty palić, papierosy wręcz zaczęły mi śmierdzieć i budzić we mnie wstręt. Jednak od pierwszego dnia kiedy to postanowiłem pozbyć się tego nałogu, czuje się jakby mój organizm walczył o życie. Mam jeszcze nikłą nadzieję że te wszystkie wyżej przeze mnie opisane dolegliwości miną, jeśli jednak nie to chyba skończę w wariatkowie...

Odnośnik do komentarza

To i ja dołączam do wątku. Wprawdzie nie mam (może póki co) takiego uczucia, ale nie palę - w dużej mierze dzięki pomocy filmików/kursu z Reset33 - już od dziesięciu dni. Wiem, że to dopiero początek, ale dla mnie i tak ogromny sukces. 

Odnośnik do komentarza
Gość Edward Ptaszeg II

Witajcie kochani,

Nie palę od 3 miesięcy. Miałem wszystkie obiawy tu opisane. Pieczenie, swędzenie i bolesność w płucach, duszność, podkrążone oczy, spuchniętą twarz, obniżony nastrój, brak chęci na kontakty z innymi ludźmi, gardło obłożone flegmą, ciągłe odksztuszanie, bóle gardła... te objawy teraz są mniejsze. Ale jeszcze są. Czytałemw necie, że może to wynikać z oczyszczania się organizmu:

" Wątroba jest filtrem naszego organizmu wiec zbierać będzie cały materiał z oczyszczania. Brak siły, osłabienie może wynikać również z tego iż organizm dużo energii zużywa na oczyszczanie."

Zauważyłem też, że kiedy się napiję alkoholu pojawia się potworny kac kilkudniowy i wiele z tych obiawów powraca! Może wynika to z faktu, że przytruwa się wtedy bardziej przytrutą w wyniku oczyszczania organizmu wątrobę...

Nie palcie już nigdy więcej, to trzeba przetrzymać. I nie pijcie alkoholu w ramach pocieszenia podczas rzucania palenia, bo jak widać tylko utrudnia to cały prces.

Dużo zdrowia i wytrwałości!

 

 

Odnośnik do komentarza

Ja paliłem 16 lat i zucilem z dnia na dzien natepne 7 miesiecy bylo masakryczne , ból wklatce l, stany lękowe przed śmiercią i chorobą,stany depresyjne,pocenie w nocy ,trudnisci z oddychaniem ,kaszel,zawroty glowy ,brak koncetracji juz myslalem ze zejde na drugi swiat ale wszystko minelo po 7 miesiacach teraz tyko strasznie szybko sie denerwuje. Ale pracuje nabtym juz nigdy nie zapale gdy mam ochote a bylo pare razy to zawsze mysle sobieno tym co przeszedlem o odrazu sie odechciewa powodzenia dla tych co zucaja😁

Odnośnik do komentarza

Jak tam u Was? Ja ze względu na pozytywny wynik testu na covid (zakażenie całkowicie bezobjawowe), z dnia na dzień przestałam palić. Paliłam około 10lat, w ostatnim czasie paczkę dziennie, iqosy więc że względu na mniejszy smród paliłam też w domu, papieros był moim lekiem na wszystko, byłam zła - paliłam, nudziło mi się - paliłam, byłam zadowolona - paliłam. Do tego zawsze byłam aktywna fizycznie, godzina ćwiczeń to był mój rytuał. Juz 10dzien nie pale, jest tragicznie. Od jakichś 3 dni nieustanne uczucie kołatania serca, pomimo że wcale tętno nie jest jakieś szybkie, nadmierne pocenie się, mogłabym spać non stop, ręce trzęsą mi się jak alkoholikowi. Pomimo tych wszystkich objawów wiem, że na pewno nie chce do tego wrócić. Dzisiaj kupilam sobie plastry niquitin, dzielę je na mniejsze części, serce staram się uspokajac jakimś betablokerem, mam ten luksus, że sama jestem lekarzem i wiem, że to tylko objawy odstawienne o których kiedyś się uczyłam na studiach na psychiatrii. Jest ciezko ale wierzę, że się uda. Jak u Was? Na pewno czas zamknięcia w domu nie służy psychice. Jak się czujecie? Jak Wasze postanowienia? 

Odnośnik do komentarza

Witam, palenie rzuciłem od kwietnia więc zaczynam dokładnie 9 miesiąc niepalący.
Pierwsze 2 miesiące łagodne, kolejne 2 dramatyczne z wszystkimi wyżej wymienionymi objawami (jedynie kaszel już nie powrócił). Do tej pory nigdy nie występowały u mnie bóle głowy, tak w tym okresie zdarzały się codziennie, kłucie w klatce, wzmożony puls zwłaszcza przed snem itd. O dziwo chodząc na wędrówki górskie,  idąc po 20km, pokonując przewyższenia, nie odczuwam żadnych kłopotów, ogólnie nawet w pracy wysiłek fizyczny przychodzi bez problemu (ewentualnie ból głowy). Te nieprzyjemne objawy zaczęły się pojawiać w końcu tylko sporadycznie, aż po pół roku ustały do zera. Zaczęły się problemy z przełykiem, bóle gardła, ciągle zalegająca ślina, uczucie jakgbyby coś utknęło w przełyku (podobnie jak przy refluksie). Wyniki jak najbardziej prawidłowe, jedynie w krwi wzrosło ciśnienie oraz cholesterol, co jest typowe.
Potwierdzam, że te oczyszczanie to naprawdę długi proces, bo już czułem się na początku jesieni bezproblemowo i solidnie jak nigdy wcześniej, jednak teraz (w przeciągu 8mca) znów wrócił wzmożony puls, bóle głowy i płuc przy głębokim wdechu. Podczas wysiłku nadal brak jakichkolwiek dolegliwości czy szybszego zmęczenia, co jest dowodem jak duplikuje te wszystkie problemy sama psychika.

Nawiązując do "Edward Ptaszeg II" : super teza i wydaje mi się jak najbardziej prawidłowa, stąd te powtarzające się podobieństwa do refluksu oraz częste nasilanie się objawów w spoczynku lub przed snem. Wtedy organizm może przyjąć te oczyszczanie jako główne zadanie. W przypadku alkoholu mam identycznie! Wrażenie odrzucenia alkoholu przez organizm to raz i człowiek szybciej ma dosyć, a dwa, to potwornie zmienił się kolejny dzień, kac stał się zdecydowanie trudniejszy i człowiek nie ma sił do życia.

Także do góry głowa i warto znaleźć jakąś pasję na ten czas, powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Ja też rzuciłem, po roku palenia.

Piecze mnie w klatce piersiowej i co jakiś czas odczuwam kłucia, nie mogę zasnąć i wieczorem, gdy kładę się do łóżka zaczynają nachodzić mnie lęki.

Co jakiś czas tak kaszlne i ogółem czuję się jakbym był przeziębiony.

Forum dodało mi otuchy, ponieważ ten lęk mnie doprowadzał mnie do momentu w którym już sam zaczynalem się nakręcać, odrzucałem wszystkie fakty.

Odnośnik do komentarza
Gość Pan Elektryk

Cześć,

To forum dało mi wiele sił wiedząc że nie tylko ja to przechodzę. Otóż paliłem ok. 16 lat ( a mam 31). PAczkę czerwonych dziennie, a od ok. 3-4 lat elektryka ok. 9 ml o mocy 7 mg. Odczuwałem lekkie kłucia przy oddychaniu oraz miałem wrażenie "spuchniętej szyi". Stąd postanowiłem rzucić z obawy o zdrowie (co z psychicznego punktu jest najgorszą motywacją). Po 14 dniach nic się nie zmieniło, więc zrobiłem sobie profilaktycznie RTG klatki piersiowej... no i się zaczęło... Płuca rozedmowe oraz powiększone śródpiersie, wyniki krwi - stan zapalny. W internecie wpisując płuca rozedmowe dostajecie infomracje o rozedmie A TO NIE JEST TO SAMO!! Z płuc rozedmowych może rozwinąć się rozedma jeśli nie rzucicie palenia i nie zaczniecie dbać o siebie. Natomiast co do śródpiersia, na 99% jest to sarkoidoza (wykonano dodatkowo TK, wynik dostałem dzisiaj). Obecnie nie palę ok 40 dni, ale z powodu tych wyników czułem się jak wrak. Ciągłe myśli o śmierci, kłucia po całym tłowiu (klatka piersiowa, boki przy nerkach, brzuch), gorąc w płucach, trzęsienie rąk, ciągła suchota w ustach i uczucie guli w gardle. Zrobione usg tarczycy i jamy brzusznej, wszystko w porządku. Od 2 tygodni biorę tabletki ziołowe na uspokojnie (pomaga). Za jakiś czas napiszę co się zmieniło, ale na tą chwilę kilka uwag:

-Nie przerzucaj się z zwykłych papierosów na elektroniczne. Para posiada większe cząsteczki i bardziej rozpycha oskrzela zwiększając szanse na rozedmę

-Zrób badania kontrolne, dla świętego spokoju lepiej się upewnić że nic się nie ma, a jeśli coś będzie... lepiej dowiedzieć się o tym jak najszybciej.

-Ostatnie 20-30 dni to był koszmar, ale nie żałuję badań. Mam jeszcze wizytę u laryngologa i gastroskopię, ale to już bardziej pro forma (i niestety płatne bo NFZ uznaje że czas leczy raczy). Suchość w gardle i ta "gula" prawdopodobnie niedługo odpuści.

-Większość objawów to tylko psychika, "spuchnięta szyja" przeszła mi po ok. 2 tygodniach, jak oddycham spokojnie (wolno lub szybko, obojętnie) niczego w płucach nie czuję tj. kłucia pieczenia itd. czyli nie był to objaw fizyczny.

-Będąc zestresowanym napinasz mięśnie stąd właśnie czuć kłucia w tłowiu, weź 3 głębokie oddechy i przejdzie.

 

Rzucałem z Desmoxan, brałem tabletki nieregularnie i palić się mniej chce, miesiąc wcześniej wytrzymałem 4 dni i chodziłem po ścianach. Po RTG całkowicie straciłem ochotę na palenie. Także rzucaj to badziewie i zrób badania kontrolne.

Odnośnik do komentarza
Gość Pan Elektryk

Cześć, chciałem opisać jak się czuję po 2 miesiącach niepalenia.

-Stan niższego samopoczucia się poprawił, czuję się nawet lepiej niż przed rzucaniem. Jestem natomiast strasznie drażliwy.

Ogólnie pierwsze 40-50 dni to był koszmar, lipiec był najgorszym miesiącem w moim życiu i w dodatku strasznie się rozpiłem.

-Z "fizycznych" dolegliwości pozostało tylko suche gardło.

-Od czasu do czasu (mniej więcej raz dziennie) mam atak chęci zapalenia, który przechodzi po około 1 minucie, ale rozmyślam wtedy o nim przez kolejną godzinę.

 

Także, rzucajcie to gówno.

Odnośnik do komentarza

https://goldengalaxy.ru/otkryt/kak-otkryt-salon-krasoty-s-nulya Стоит ли покупать евро в условиях текущей ситуации – чего ждать от валют в ближайшем будущем Как работает индивидуальный инвестиционный счет (ИИС) и где его открыть в 2019 году: плюсы и минусы Лизинг простыми словами — это аренда или кредит от лица лизинговой компании (долгосрочная аренда с правом выкупа).)~AEMacro(Cell(I,2,first)30 139,00)~AEMacro(Cell(I,2,last)33 171,00)~AEMacro(CellDelta(I,2,first,I,2,last) * В расчетах используются средние данные по России Производство и продажа товаров для детей считается одним из наиболее прибыльных направ...

Odnośnik do komentarza
Gość Pan Elektryk

Cześć,

Postanowiłem napisać jak się czuję po 100 dniach. Otóż jest dobrze:

-Brak fizycznych objawów prócz kłucia w klatce od czasu do czasu

-Samopoczucie świetne

Jedyny negatyw to stwierdzona sarkoidoza, ale temat jest o czym innym... także z kiepskim nastawieniem nastawcie się na 2 miesiące tortur a potem będzie picuś glancuś 🙂

Odnośnik do komentarza

Witam nie palę już 3 tydzień i mam takie dziwne objawy kłucia z lewej strony piersi kołatania serca duszności ból tak jak by płuc zawroty głowy taka jak by suchość w płucach doda że zucilem bez żadnych wspomagacze z dnia na dzień do tego spać nie mogę budzę się mam ataki lękowe że zaraz się coś złego stanie najgorsze uczucie to te kłucie klatki i taki nerwoból z lewej strony też tak mieliście i czy długo to będzie jeszcze trwać 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×