Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Przyczyny zatorowości płucnej


Gość Grażyna

Rekomendowane odpowiedzi

i ja sie przyłączam. także jestem po cc i też przeszłam zatorowosć płucną. teraz wściekam sie bo lekarze zmieniają mi clexane na sintrom i wiąże sie to wizytami na AMG w celu kontroli krwi. niewiele mi mówią, ale czy orientujecie sie czemu claxane nie można dalej podawać? miałam brać go przez 3 m-ca a tymczasem modyfikują leczenie po 3tyg. cały czas mam d-dimery powyżej 10tys. i jeszcze jedno. wykryli u mnie zespół antyfosfolipidowy. czy to może mieć wpływ na leczenie??
Odnośnik do komentarza
Moja zatorowość płucna to zażywanie przez 2tygodnie środków antykoncepcyjnych (podkreślam: 2tygodnie mi wystarczyły) oraz palenie do tego papierosów. Ginekolog wiedział, że palę i mnie nie ostrzegł, więc myślałam, że przy tabletkach *z wyższej półki* mogę dalej palić. Do tego możliwe, że przyczynił się bierny tryb życia. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Ja także mam zatorowośc . Przyczyną sa tabletki antykoncepcyjne, które zażywałam 4 miesiące. I właśnie mam do was pytanie . Występowały u was takie kłucia przy oddechu ? Bo u mnie juz nic takiego nie wsytepowało . dopiero od kilku dni mam jakieś napady i boję sie... Mój ost wynik INR to 3,11 . Wiem troszkę za wysoki ale żeby to było powodem tych kłuc. Dodam ze jak te napady sie zaczynaja nie potrafie wziąć oddechu bo kłuje mocniej . lekarz tylko osluchal i zalecil czekac do 22 paż na tomorafie .. ale to jeszcze dość sporo czasu . prosze o odp
Odnośnik do komentarza
Proszę o podanie jakie sa skutki uboczne brania leku acenakumarol....??. Od dwóch lat choruje na zatorowość i moja dzienna dawka leku to 8mg ....wiem, to duzo ale tylko tak potrafie utrzymać odpowiedni poziom INR, niestety odczówam dolegliwości wątrobowe oraz zmiany na skórze.....
Odnośnik do komentarza
chciałam sie zapytac jak mam wyniki takie jak: INR 0,79 a norma (0,8-2) APTT mam 25,6 a norma(26,4-39,6) nadmienie iż rok temu dokładnie 13.stycznia miałam robione badania Dopplera żył dolnych ponieważ lekarz podejrzewał zakrzep w nodze po lekach antykoncepcyjnych MERCOLIN które brałam zaledwie 18 dni. badania wyszły ok.i już nie konsultowałam się z żadnym lekarzem od tamtej pory dolegliwości bólu nóg ustały na jaks czas. natomiast teraz od miesiąca rano pluje krwią poszłam do lekarza dał mi badania na krzepliwość i wyszły mi takie wyniki jak powyżej podałam czy to coś zaczyna byc poważnego? prosze o odpowiedz !!! Czy może to byc zakrzepica płuc??? zwykłe badanie rtg płuc opisane było ze nie stwierdzono zmian?!
Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich! Przebylam zatorowość w 2003r.,zakrzepica żylna.Brałam acenokumarol,clexanę..Jeżdziłam do poradni chrub naczyń co 6 m-cy przez ok.3lata.Wizyty niczym sie nie różnily od sprawdzenia obecności:-) miałam wstręt do leku acnokumraol,żle sie czułam.Od 5 lat nie biorę żadnych leków,prowadzę sportowy tryb zycia i od czasu do czasu robię badania kontrolne USG Doppler. Czuje sie dobrze.Co Wy na to? Pewnie uznaci emnie za wariatkę?:-) Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Hej lelusia! -żadna wariatka z Ciebie- ehh... taki tryb życia,wyniki leczenia,badań -tylko pozazdrościć.. ja czuję się jak emerytka... (a na pewno rencistka- jestem na rencie od 8 lat-właśnie po zatorze) nie mam szans na zaprzestanie leczenia przeciwzakrzepowego- dziennie 15mg warfinu. wysiłkowo też kiepsko.. ale co tam. są gorsze zmartwienia. z tym można żyć. pozdrawiam. :)))

Odnośnik do komentarza
Gość Zatorowosc pluc

Mam 20 lat i również choruję na zatorowość płuc. Przyjmuję lek acenocumarol-1tabl. dziennie (przez 6m). Ale niestety nie znam przyczyny. Jestem po 2 operacjach i radioterapii ale to ponoć nie ma to dużego związku, a lekarze milczą... czuje się dobrze ale świadomość że nie wiem co mi jest, jest straszna:(

Odnośnik do komentarza

Z tego co piszesz wnioskuję że miałeś operowany jakiś nowotwór .I z tego co wiem nowotwory predysponują do zatorowości tak jak i radioterapia .Możesz tez mieć zatorowośc z powodu jakiegoś schorzenia organicznego -np.moja znajoma miała epizod zatorowości płucnej w związku z chorobą wątroby .Miała bardzo duzo szczęścia bo zator nie zatkał całej tętnicy płucnej ....

Odnośnik do komentarza
Gość Zatorowosc pluc

Dziękuję za odpowiedz. Tak miałam raka ślinianki przyusznej co ponoć nie ma związku ponieważ troche daleko do płuc? A co do radioterapi to może sami nie chcą się przyznać że to może być od tego przyczyna... jutro jade na kontrole i coś sie dowiem ale po ostatniej wizycie nie uśmiecha mi się tam jechać bo usłyszałam że nie mogą mi pomóc ponieważ przyznali się że nie wiedzą co mi jest. Powiedziano mi że może to być pierwszy objaw przerzutu albo nowy nowotwór na płucu. śmieszne! Wnioskują że jest to pierwszy przypadek, ale troszke dziwne bo nic z tym nie robią?

Odnośnik do komentarza

Ale tu nie chodzi o to że tylko w raku płuc jest zatorowość ....jakiś fragment zniszczonej tkanki wędruje z prądem krwi bądz po operacji powikłanie .Swoją drogą współczuje diagnozy .....masz zmartwienie na prawdę a nie wymyslone cuda .Ale głowa do góry nie takie przypadki widziałam i znam :)gdzie wszystko dobrze się skończyło .Niestety leki pewnie będziesz musiała brać długo no ale lepsza świadomośc zabezpieczenia niż znowu jakies powikłania .A lekarze czego nie wiedzą -skąd ta zatorowość ?

Odnośnik do komentarza
Gość zatorowosc pluc

Dziekuje za odp:) ja wierze ze bedzie dobrze:) tylko ta niewiedza lekrzy... Nie wiedzą skąd się wzięła zatorowość płuc ale wyczytałam że to może byc od mojego nowotworu ślinianki. W styczniu bede miala robioną tomografię klatki piersiowej wiec sie przekonam czy siedzi cos tam czy tylko ten zator... mam taką nadzieje bo znowu leze w szpitalu bo wskazniki mi spadly (biore juz 2tabl dziennie i 2 zasrzyki w brzuch) a w dodatku mialam robione markery i mam bardzo podwyzszone w jajniku lewym i okazalo sie wczoraj ze mam w nim guza o gestym plynie wielkosci 7 na 4cm ale niestety jesczze nie wiedza co to jest w pon bede miala konsultacje i dowiem sie kiedy operacja. Wszystko przezyje bo dobrze sie czuje psychicznie chociaz mam nadzieje ze to nic złośliwego... Pozdrawiam aniu

Odnośnik do komentarza

9 miesięcy brania tabl antykonc i masywny zator płucny, d-dimery 5200,0 potem po 2 miesiącach d-dimery 867,0 ( leczenie warfinem ), INR ciągle beznadziejny, ma być między 2 a 3 a jest w okolicach 1,47 - 1,82 .., najpiewr dawka warfinu 5mg, teraz 10mg

Odnośnik do komentarza

Witam, mój zator - ledwo mnie wyratowali. Mądry ginekolog podał mi tabletki, bo miałam problem z okresem. 2 miesiące chodzenia od lekarza do lekarza (zrobiono ze mnie hipochondryczkę)- kardiolog, chirurg naczyniowy, ortopeda (bo łydka bolała, że nie mogłam stanąć), internista, reumatolog (plecy tak bolały, że nie mogłam oddychać ,chodzić)...i dopiero kolejny lekarz uwierzył i skierował do szpitala. Tam dwa tygodnie na intensywnej terapii. Zdiagnozowali masywną zatorowość płuc, zawał płuca z ropieniem. Tylko dziękować wszystkim lekarzom, bo sugerowałam nawet zator, ale to oni są przecież fachowcami.... Dodam, że miałam robione echo serca. Teraz miałam badania i wyszła mi trombofilia. Warfin 10 i 13, ale inr nadal beznadziejny. Pilnuję diety i tylko trochę chodzę na siłownię. Piszę ku przestrodze - lekarz, to nie wszechwiedząca wyrocznia. Ja trafiłam na ignorantów i chyba niedouczonych ludzi. Szczęściem okazał się tylko jeden lekarz dzięki któremu żyję... Pozdrawiam wszystkich

Odnośnik do komentarza
Gość Magda 051113

Mam 35 lat,jestem w 12 tygodniu ciazy.w 5 tygodniu trafilam do szpitala z krwotokiem.na podtrzymanie dostalam lek duphaston.po tygodniu wypisano mnie do domu,ale po jednym dniu w domu znow trafilam na oddzial patologii z krwotokiem.tym razem podano mi podwojna dawke duphastonu-6 tabletek na dobe.po tygodniu wrocilam do domu.po tygodniu wybralam sie na zakupy i nagle na ulicy zemdlalam.przyjechala karetka i znow wyladowalam w szpitalu na patologii.bardzo zle sie czulam,bylo mi slabo i straszny bol w klatce.na moje szczescie trafilam na bardzo dobrych lekarzy,zlecili natychmiast wszystkie badania w tym d-dimery(wynik 8000)natychmiast przewieziono mnie na oiom i diadnoza.zatorowosc plucna-zakrzepica.podano tlen ,leki heparyne i przezylam.dzis jestem juz w domu,ale wciaz sie boje co bedzie dalej.przyjmuje leki.boje sie o dziecko i o to ,ze znow sie to powtorzy i nikt mnie juz nie uratuje.prawdopodobnie do tej choroby przyczynil sie lek duphaston.w przeszlosci tez przeszlam cc i jestem tez przy tuszy.przeszlam koszmar, o ktorym nie potrafie zapomniec.teraz musze zaufac lekarzowi i zmienic swoje zycie.pozdrawiam wszystkich,ktorzy tez zmagaja sie z ta okropna choroba.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×