Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Wysoki puls, ataki paniki, problem z oddychaniem


Gość Ewulka1994

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Ewulka1994

Witam
Od pewnego czasu mam bardzo dziwne objawy, a dokładniej;
- przyspieszone bicie serca (bardzo odczuwalne na całym ciele, czuje pulsowanie w palcach, stopach, kolanach szczególnie), szczególnie nasilające się podczas spożywania posiłków - puls wynosi wtedy 120bpm
- trudności z oddychaniem podczas mówienia, jedzenia, co chwila ziewam bo brakuje mi powietrza, 
- ataki leku, paniki, nieuzasadnione, głównie objawiające się w momencie gdy wyczuje ze tętno jest zbyt szybkie,
- problemy ze snem, ciężko mi jest usnąć, a jeśli już usnę to budzę się po chwili z kołataniem serca, i pulsem 110
- bardzo szybka meczliwosc, wystarczy ze wstanę i postoje chwile i jestem już bardzo zmęczona, mecze się zwykłym spacerem, zwykła rozmowa. 
Byłam z tego powodu ostatnio w szpitalu, oprócz dodatkowych pobudzen nadkomorowych nic nie wyszło, serce podobno zdrowe, miałam wykonane echo, a także tomografie komputerowa z rezonansem. Wcześniej prywatna wizyta u kardiologa, również echo, które nic nie wykazało oraz ekg holter, na którym oprócz skłonności do tachykardii zatokowej i dodatkowych pobudzen nadkomorowych również nic nie wyszło. Przyjmuje lek beto, pół tabletki najmniejszej opcji, czyli około 24mg (biorę polowe), na pobudzenia. Natomiast puls nadal jest wysoki. Głównie gdy stoję - nie spada poniżej 100, a gdy idę normalnym krokiem dochodzi do 120-130 bpm. 
Jestem już zdruzgotana i roztrzęsiona, nie wiem co robić. Wykonałam wszystkie badania, łącznie z badaniami hormonów tarczycy, wyszło lekko podwyższone antyTPO natomiast endokrynolog powiedział, ze tarczyce również mam zdrowa, wyniki nie budzą niepokojów. 
Nie mam w tym momencie żadnej radości z życia, nie wiem już do jakiego lekarza mam się udać, każdy dzień dla mnie to walka z sama sobą, boje się ze coś mi dolega mimo ze wszystkie badania są z tego co mówią lekarze OK. 
Co w takim przypadku państwo polecają? Czy te skoki pulsu to coś groźnego? W ciągu dnia moje tętno wacha się w granicach 80, zaś spoczynkowe nocne w granicach 58-64 zależy od dnia. 

Odnośnik do komentarza
Gość Michaelkal

За годы животов http://ladystory.ru/?p=210704 олицетворили более множественная смелых идей, кае посетители приобрели уникальные украсы и обрели чертова гибель любимых покупателей, что значит частью большой семьи. Компания имеет собственный циклушка производства, где таким образом продукция высокого особенности, кае изделие иметь в распоряжении доступную стоимость.
http://dom-lady.ru/kak-poluchit-unikalnoe-ukrashenie-dlya-sebya.html
http://ladystory.ru/?p=210704
http://zonakulinara.ru/sekrety-sozdaniya-yuvelirnyh-ukrashenij-etapy-i-osobennosti/
http://ladysarafan.ru/moda/aksessuary/izgotovlenie-originalnyx-ukrashenij-ot-moggem

Odnośnik do komentarza

U mnie dokładnie te same objawy. Wszystko było ok, późnie 2x chorowałem na COVID i zaczęły się takie jazdy. Od roku to samo. Brałem Betaloc 25 mg poł rano i pół wieczorem. Właśnie od kilku dni odstawiam pierwszą połówkę i napady wróciły od kilku dni. Nie potrafi nikt tego wyjaśniać. 

Niebawem mam badania pod kątem tężyczki.

Straszna rzecz.

Odnośnik do komentarza

Mam to samo, od 2 miesięcy, zrobiłem już większość badań, dzisiaj nawet na boreliozę. Zrobiłem morfologię, byłem prywatnie u kardiologa, endokrynologa, na biorezonansie, dzisiaj na boreliozie, wszystko w normie i w porządku, wyniki bardzo dobre, a nawet za dobre, jednak od początku byłem już w zasadzie pewien, że to ze stresu, nerwicy, kilka razy byłem w szpitalu i nic nie wykryli. Największy problem mam z sercem, tzn. nerwica serca i żołądkiem, stosowałem medycynę naturalną i chińską, którymi swoją drogą się interesuję, ale na to potrzeba czasu, a ja nie mogłem (dalej nie do końca mogę) normalnie funkcjonować, więc zdecydowałem się na leki farmakologiczne, na serce brałem małą dawkę bisocardu, odstawiłem i teraz biorę propanolol, a do tego dostałem mozarin, nie chciałem iść tą drogą, bo zwykle nie przyjmuję takich leków, ale nie miałem wyjścia, muszę jakoś funkcjonować, teraz tylko czekać aż zacznie działać. Najgorszy objaw to wybudzanie/skok tętna do 150-170 co kilka dni i ta cholerna męczliwość, często rośnie puls przy najmniejszym wysiłku. Pozostaje przyjmować leki i chodzić na spotkania z psychologiem, można też oczywiście stosować zioła i inne specyfiki, trochę się na tym znam, ale na razie odstawiłem, nie chcę za bardzo łączyć. Ewulka1994 jak chcesz pogadać o tym czy coś, to podam maila: maridc@o2.pl

Odnośnik do komentarza
Gość Karmazynowy jeleń

@ewulka1994, ciężko tak podpowiedzieć, bo może być wszystko i nic. Miałem takie przyśpieszenia serca i jeszcze mi się one przydarzają, ale to po np. nieprzespanej nocy. Generalnie się ich (tych przyśpieszeń) pozbyłem, tylko ja miałem i mam dodatkowo napadowe częstoskurcze czy też migotania/trzepotania przedsionków. Biorę już od 7-8 lat BETALOC ZOK 50mg codziennie rano i po 2-3 latach mam ten puls dzienny ok 60 gdzie i jeżdżę rowerem i pływam. Bardzo zwolniłem i lepiej się z tym czuję. Jedna rzecz tu mocno zadziwia, jak normalny lekarz może przepisać pół najmniejszej dawki leku??? Przecież to tzw. dawka startowa, gdzie przyzwyczajamy organizm do leku. Taka dawka nie ma prawa zadziałać. Wejdź na ulotkę leku i tam masz napisane: 

Zaburzenia rytmu serca

Zalecana dawka wynosi od 100 mg do 200 mg raz na dobę. W razie konieczności dawkę można zwiększyć.

Odnośnik do komentarza

No to ja od kilku miesięcy biorę 12.5 mg rano i 12.5 mg wieczorem.Problemem było skaczące tętno do około 130 w spoczynku po COVID. Teraz mam spokój, tętno 65-70, i zostaje teraz przy połówce wieczorem przed snem.

 

Zniknęły też napady lęku, które wcześniej miałem. Nie wiem czy to efekt placebo, ale u mnie pomogła taka minimalna dawka.

Odnośnik do komentarza
Gość Rytm serca od wiatru.

Witam, czy ktoś się spotkał przy chodzeniu i przy silnym wietrze występuje, arytmia serca. Puls dochodzi max 150ud/min. Czy jest szansa na poprawie po ablacji. Mam u siebie brak lewej tętnicy płucnej. I bardzo odczuwam to przy minusowych temperaturach. Wada wrodzona serca Tetralogia Fallota

Pozdrawiam ksiaze.

Odnośnik do komentarza
Gość Karmazynowy jeleń

@Mateusz, to możesz łatwo sprawdzić, odstawiając lek. Myślę, że zwyczajnie po COVID organizm potrzebował więcej czasu na regenerację i ten proces nastąpił. Zapewne ta dawka leku nie miała specjalnie znaczenia na ten proces.

Książe, ale to najpierw kontakt z lekarzami, badania itp., itd. Jeżeli finalnie stwierdzą, że ablacja, to szukaj dobrego ośrodka i dobrej załogi. Pamiętaj, że szybka praca serca = szybsze jego zużywanie.

Odnośnik do komentarza
Gość Migotanie

Do Karmazynowy jeleń Witaj u mnie nie wiadomo od czego to jest. Chodze na fitness i wszystko jest dobrze. Jak zawieje wiatr i nabiorę tego powietrza to odrazu jest arytmia. Tylko mogę robić ablację na swoja odpowiedzialbość . Zastanawiam sie czy to nie jest zastawka. Pozdrawiam ksiaze

Odnośnik do komentarza
Gość Karmazynowy jeleń

A mnie skąd to wiedzieć, ja nie wróżka 🙂 Myślę, że jak nie będzie wiało to arytmia wcześniej czy później także wystąpi.

Nie ma takiego terminu, jak ablacja na własną odpowiedzialność, może być to wybór tejże drogi leczenia przez pacjenta.

Jeżeli proponował Ci to lekarz to znaczy, że są ku temu podstawy medyczne, bo NIKT nie zrobi zabiegu, jeżeli nie ma do tego UDOKUMENTOWANEJ medycznej podstawy.

Odnośnik do komentarza
Gość Karmazynowy jeleń

Pewnie masz trochę racji, taki to książę jak ja księżniczka, ale co tam, mam ponoć kilkadziesiąt płci... Zresztą jakie to ma znaczenie w wirtualnym syfie. Do tego pisze przeklejając teksy z jakiegoś edytora. Anonymus 🙂

Odnośnik do komentarza

Ja np . nie jestem specem od ablacji ale ABLACJA nie ma żadnej gwarancji , ze ona się uda w 100 procentach a ludzie decydują się na nią jak jest nawet 30 procent bo po prostu z nią nie potrafią żyć i maja nadzieje , ze będą w tych 30 procentach udanych ablacji.Jak to jeszcze nie zrobiłeś to poczytaj sobie na tym forum są różne wątki związane z arytmia i ablacjami , ludzie tam opisują jak żyć lub jak nie żyć i jak im  arytmia ogranicza życie im i ich bliskim ale ci co ja maja to uważają się za najbardziej nieszczęśliwych ludzi na świecie bo to ich spotkało a przecież drobne arytmię ma każdy i to mówią wszyscy kardiolodzy , ze to   jest w ramach fizjologi człowieka ale oni wiedza swoje i się katują swoim nieszczęściem .

Odnośnik do komentarza
Gość Karmazynowy jeleń

A czy to tak czarno-biało trzeba widzieć? A jak ataki będą rzadsze i krótsze? A jak pozbędziemy się połowy czy 2/3 dodatkowych skurczów? A jak zmniejszymy znacznie prawdopodobieństwo udaru to nie będzie to wartość dodana? 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×