Skocz do zawartości
kardiolo.pl

SIADH czyli zespół nieadekwatnego wydzielania wazopresyny po SSRI SARI


Rekomendowane odpowiedzi

Witam! jestem studentem kierunku lekarskiego i jest mi trochę niezręcznie pisać na tym forum z perspektywy pacjenta (tym bardziej,że jako student medycyny działam w studenckim kole naukowym psychiatrycznym pewnej uczelni medycznej i po stażu myślę o specj. z psychiatrii).. ok,do rzeczy: od roku dwóch lat próbuję leczyć się na nerwicę lękową. pierwsze pół roku chodziłem do psychologa-psychoterapeuty (była to psychoterapia psychodynamiczna). nie odczuwałem żadnej poprawy po pół roku chodzenia na sesje terapeutyczne. następnie, wybrałem się do psychiatry (gabinet prywatny). po kilku *nieudanych* (w sensie: dotkliwe skutki uboczne) próbach z opipramolem (w prep. Pramolan) - ogromne działanie antycholinergiczne, chlorprotixenem (w prep. o tej samej nazwie)- bardzo duże osłabienie,znużenie w ciągu dnia,tzw. ogłupienie - jak nazywają to pacjenci i z doksepiną (w prep. Doxepin) - działanie mocno ataktyczne, psychiatra przepisał mi lek z grupy SSRI - sertralinę (w prep. Luxeta). zacząłem od mniejszej dawki,stopniowo ją zwiększając (zgodnie z zaleceniami lekarza). brałem sertralinę przez ok. 2 m-ce, przy czy odczuwałem znaczne pobudzenie (czyli klasyczny *jitterness syndrome* - zespół rozstrzęsienia często opisywany po podaniu leków z grupy SSRI. otrzymałem znikomą ilość klorazepatu - czyli benzodiazepiny długodziałającej,a więc majacej najniższy potencjał uzależniający (w prep. Cloranxen), najmniejszą dawkę,które to tabletki brałem jedynie w razie większego pobudzenia wywołanego działaniem sertraliny. klorazepatu (w postaci Cloranxenu) miałem bardzo mało,ponieważ lekarz uważał,że BDA są szkodliwe (w sensie: szybko uzależniają). zgadzam się. podoba mi się takie zdroworozsądkowe podejście lekarza specjalisty,ale z drugiej strony - te malutkie (bo 5 mg jednorazowo) dawki klorazepatu nie wystarczały do tego aby zniwelowac skutki mocno pobudzającego i wrecz lekotwórczego działania sertraliny. poprosiłem wiec mojego psychiatrę o lek z grupy SARI,czyli trazodon (w prep. Trittico CR) - jest to lek o działaniu *niwelującym* efekt lękotwórczy SSRI poprzez blokade rec. 5-HT2 a i c,a tym samym - podobnie jak SSRI - jest on inh. wychwytu zwrotnego 5-HT. otrzymałem od mojego lekarza trazodon. efekt był natychmiastowo zadowalający! zniknęły moje lęki związane bezpośrednio z zażywaniem sertraliny (Luxeta) i związane z moja chorobą (lęk uogólniony i *lekkie* napady paniki). po m-cu brania trazodonu (łacznie z sertraliną) zacząłem odczuwać obrzęki na nogach,a później na twarzy. stałem się bardziej lękowy. mój próg pobudliwości emocjonalnej znacznie się obniżal z każdym dniem. zauważyłem u siebie dodatni bilans wodny. ilość oddawanego moczu zmniejszała się z dnia na dzień a pragnienie picia wzmagało się. postanowiłem jeszcze raz,dokładniej poczytać moje książki do neuropsychofarmakologii i artykuły z med-line*u. zdiagnozowałem u siebie SIADH (Zespół nieadekwatnego wydzielania hormonu antydiuretycznego). jest to jeden z bardzo rzadkich ale bardzo niebezpiecznych dla życia działań niepożądanych SSRI (i SARI) i...-jak się okazuje również buspironu (we wszelkich jego preparatach: Buspar, Spamilan) - rownież doświadczenia własne. Mechanizm powstawania polekowego SIADHu nie jest do konca poznany - prawdopodobnie leki wpływające na układ serotoninergiczny działają m.in. w obszarze podwzgorza,w którym to następuje produkcja i wydzielanie m.in. wazopresyny (ADH),czyli hormonu odpowiedzialnego za -w dużym skrócie rzecz ujmując- zatrzymanie wody w organiźmie. leki o profilu działania *serotoninergicznym* działają na podwzgórze w ten sposób,ze zaburzają jej działalnośc wydzielniczą antydiuretyny w kierunku zwiększenia jej ilosci. stad zatrzymanie wody w organiźmie. nastepnie tworzą się obrzęki..z których najgroźniejszy jest obrzęk mózgu. wtórnym objawem równie niebezpiecznym jest hiponatremia szybko postępująca (której również miałem nieprzyjemnosć doświadczyć). od razu po zdiagnozowaniu u siebie SIADH odstawiłem sertralinę i trazodon. zastosowałem leczenie objawowe lekami z grupy IKA - kaptopril (*lekkie* dzialanie hamujące wydz. wazopresyny i działanie wazodilatacyjne,czego efektem było zmniejszenie ciśn. tętn.krwi),podawałem sobie ostrożnie odpowiednie dawki kofeiny (działanie diuretyczne jako efekt hamowania wydz. wazopresyny) łącznie z beta blokerem propranololem,żeby zniwelowac z kolei analeptyczne i arytmogenne działanie kofeiny (w odpowiednich dawkach). co 20 min. kontrolowałem cisnienie krwi,tętno i częstość oddechów. zastosowałem też średnio stężone roztwory soli kuchennej (żeby zmniejszyć hiponatremię) - i sprawdzałem odruch kolanowy.. ok. tyle mojej historii z leczeniem nerwicy lękowej. choroba nadal istnieje. mimo,że była już dość znaczna remisja tuż po wprowadzeniu trazodonu do mojej terapii. jednak,efektem końcowym (długoterminowym) była choroba bardzo niebezpieczna - SIADH. powtarzam - ja sam zdiagnozowałem to u siebie na podstawie wnikliwej obserwacji (w kierunku samego SIADH) i stwierdzenia znacznego osłabienia oraz badania odruchów ścięgnistych (w kierunku hiponatremii). jestem pewny,że autodiagnoza była właściwa - tym bardziej,ze odstawienie leku z grupy SSRI i SARI oraz wdrożenie terapii objawowej dało pozytywny skutek. nie mogłem w tym czasie pójść do mojego lekarza psychiatry,bo był wtedy na zwolnieniu. z kolei nie odważyłem się pójść do innego psychiatry w moim mieście,ponieważ jestem studentem medycyny i czlonkiem koła psychiatrycznego,więc moje nazwisko jest kojarzone w środowisku psychiatrów w tym mieście. niemniej jednak pozostałem teraz z moją choroba sam na sam i zupełnie nie widzę wyjścia z sytuacji,bo nie standardowe leczenie farmakologiczne mojej choroby nie wchodzi w grę (z powodu niebezpiecznych działań niepożądanych,jakie ono wywołuje w moim organiźmie). benzodiazepiny to leki stosowane doraźnie (i nie dłużej niż 4-6 tygodnie). a nawet jeżeli nie uzależnią mnie zbyt szybko (długodziałające),to są to leki jedynie działające objawowo (a nie przyczynowo!). najskuteczniejszym i najbardziej profesjonalnym rozwiązaniem w terapii nerwic (zwł. z komponenta lekową) jest stosowanie własnie leków z gr. SSRI/SARI (ew. azapironow,np. buspironu - lęk uogólniony). tylko co zrobić jeżeli jest bezwzględne przeciwwskazanie do stosowania tych leków...??? dodam jeszcze,że po moim *epizodzie* (i wyleczeniu się z niego,co trwało ok. 2 tygodnie - a było dla mnie koszmarem!!!) próbowałem stosować monoterapię sertraliną przez kilka dni - niestety już po kilku dniach następowały objawy wstepnego SIADHu. następnie monoterapia trazodonem - to samo co z sertreliną. a następnie lek z zupełnie innej grupy chemicznej - poch. azapironow (buspiron) - niestety po nim również miałem obrzęki i nasilała się powoli hiponatremia. na szczęście moja szybka reakcja i wyczulenie na problem SIADHu pomogły mi szybko opanowac sytuację. moje pytania brzmią: -czy ktoś z was (którzy chorują na nerwicę lękową) miał podobne dolegliwości po zażywaniu jakiegoś leku z gr. SSRI/SARI (lub buspironu)? -jeżeli tak,to jakie leki teraz zażywacie? Bardzo cenna będzie dla mnie również odpowiedź specjalisty psychiatry. Pozdrawiam ciepło!
Odnośnik do komentarza
Duzo tego wszystkiego napisales.Nikomu nie bedzie sie chcialao czytac.Nazwy lekow i jak dzialaja to nie dla laika.Mysle ze jesli jestes studentem medycyny to nie jestes chory na nerwice tylko(nie wiem jak sie to dokadnie nazywa)zespol studentow co jak sie dowiaduja o danej chorobie to odczuwaja jej dolegliwosci.a czy tu odpowiada psychiatra hymmmm?Hyba nie.Ja tez chorowalam na nerwice ale leki mi pomogly a tobie nie bo po przeczytaniu ulotki zawsze znajdziesz jakies ale.....tym bardziej ze znasz sie na lekach i obiawach i pewnie jestes negatywnie nastawiony do leczenia i myslisz ze zadno lekarstwo na ciebie nie poskutkuje.Zreszta sam sobie stawiasz diagnozy. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
a możesz mi napisać czym objawiają się zaburzenia w wydzielaniu tego hormonu antydiuretycznego? Pytam, bo również zażywam lek z gr SSRI (paxtin) i nie chciał bym tego przegapić. Szczęście, że występuje to dość rzadko *1/10.000. Mam nadzieję, że u mnie nie wystąpi.Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Proponuję zwrócić uwagę na mozliwość choroby trzewnej ubogoobjawowej, w której objawy ze strony OUN są jednymi z głównych objawów, nawet kiedy problemy trawienne nie występują. W chorobie tej występują nieprawidłowości w przemianach glutenu.Składnikiem zaś glutenu jest aminokwas kwas glutaminowy.Z kwasu glutaminowego z kolei w organiźmie (prawidłowo działającym) wytwarzany jest kwas gammaaminomasłowy -GABA. Obie te substancje są nerotransmiterami podwzgórza. Leki, które zażywałeś działają w rejonie podwzgórza. Może więc nieprawidłowości w przemianach glutenu i tym samym kwasu glutaminowego i GABA, wynikające z choroby trzewnej, powodują zaburzenia w funkcjonowaniu podzwgórza i stąd wynikają problemy z niezamierzonym działaniem leków SSRI/SARI na produkcję i wydzielanie wazopresyny. Warto nadmienić, że w celiakii występuje często nietolerancja mleka.W skład białka mleka kazeiny wchodzi w dużej ilości wspomniany aminokwas - kwas glutaminowy działający pobudzająco na OUN. Chyba więc coś jest *na rzeczy*i może warto by się temu przyjrzeć fachowym okiem studenta medycyny. Pozdrawiam.Życzę zdrowia.
Odnośnik do komentarza
kolego nie polecam Tobie bycia psychiatrą. 1* koleżanki i koledzy lekarze/psycholodzy od razu cię zdiagnozują i spróbują leczyć, co odbierzesz jako ingerencję i traktowanie jak pacjenta 2* pacjenci poczują się źle jeśli zobaczą, że ich lekarz ma to samo i *nic mu nie pomogło - czyli i nam nie pomoże*; spowodują w Tobie poczucie niekompetencji tzn przeniesienie 3* pacjenci mogą Cię drażnić jeśli będą mieli takie problemy jak ty tzn przeciwprzeniesienie 4* ... chyba, że osiągniesz trwałą remisję - inaczej to Ty będziesz potrzebował pomocy. Medice! Cura te ipsum
Odnośnik do komentarza
Gość poetka30
Zgadzam sie zErica .....nietolerancja glutenu moze miec takie skutki.wogole to co jemy ma ogromne znaczenie dla samopoczucia.drogi kolego jesli masz nerwice lekowa to fakt ze ssri dosc dobrze dzialaja ale czy mnie powibienes w tej sytuacji zaczac od podtaw czyli bardziej specjalistycznych badan.czy robiles poziom dopaminy i serotoniny ,a takze acth i inne hormony stresu ,sprawdz ta przysadke jak ona pracuje .a mri albo pet mozgu by sie przydal .skoro masz problem z tolerancja leku to najpierw dobrze sie zdiagnozuj no i testy na alergie pokarmowa wskazane .przy nawet malych torbielch przysadki tez moga byc rozne reakcje hormonalne. ....zgadzam sie ze twoje leki moga sie nasilac z powodu pracy jaka wykonujesz . ...gdyby byla to sprawa dla ssri to mozesz brac htp5 w postaci suplementu.tez jakos dziala .no oi sa jeszcze opcje z lekami przeciwdrgawkowymi ktore jak widomo sa stabilizatorami natroju.na dzien dobry potrzebna ci terapia i odpowiedz na pytanie co jest zrodlem leku.
Odnośnik do komentarza
Ciekawa wypowiedź, ale myślę, że należysz do grona osób /nielicznych/ którzy akurat mają takie objawy uboczne. Może spróbuj efectinu, to nie jest ssri, a jest bardzo często przepisywany przez polskich lekarzy w Twoim wypadku. Pozdrawiam i odezwij się, jeśli masz ochotę. kubaoo3małpa op kropka pl
Odnośnik do komentarza
Gość Znerwicowany
Nie proponuj efectinu, ponieważ jednym z objawów stosowania wenlafaksyny też jest własnie zatrzymanie moczu. Byłem na symfaxinie(to ta sama substancja aktywna) i juz po dwóch dniach brania wenlafaksyny nie mogłem wydusić z siebie kropli moczu. A do tych powyżej powiem tylko jedno: żyjcie i dajcie żyć innym. Nie wasza sprawa, ze człowiek stawia sobie diagnozy i nie wasza sprawa, że chce studiować psychiatrię. Ludziska opanujcie się w tym wiecznym dowalaniu innym ludziom, bo to juz w tym kraju zakrawa na makabrę. Jesli nie macie nic mądrego temu koledze w sprawie siadh do napisania to zamilczcie na wieki. Kolegę pozdrawiam z calego serca za ten artykuł. Ja tez stosowałem wenlafaksynę, anafranil, i xetanor. Po kazdym w ciągu 2-3 dni nie mogłem wydusić z siebie chocby kropli moczu. Piłem 3litry wody dziennie a nie moglem wysikać się i wypróznić przez tydzień. Odstawiłem leki wychwytu serotoniny i po kilku dniach nastapil powrot do zdrowia(normalne sikanie i wyproznianie). Proszę koledze nie wciskać kitu, że mozna sie naczytac efektów ubocznych i przez to one wystąpią. Bo to jest pisanie na poziomie dziecka z zerówki. Dziwne, ze biorąc inne leki(mianserynę, xanax, zolafren) tez naczytałem się ulotek i zadnych efektów ubocznych nie miałem, ktore byly w ulotce. Nie ma takiej mozliwosci, aby po naczytaniu się ulotek, u kogos nastąpiło zatrzymanie moczu, tylk odlatego ze sobie to wmówił. Serdecznie pozdrawiam kolegę z tym samym problemem, zycze powrotu do zdrowia i motywacji do studiowania psychiatrii, papa.
Odnośnik do komentarza
Gość Adadepresja

Cierpię na depresję,ale czytając wasze naukowe wywody,uśmiechnęłam się serdecznie.Właśnie dwa tygodnie temu,gdy zaczęłam się dusić,a brałam od niedawna setralinę, przy której czułam się makabrycznie-lekarz stwierdził,że wmówiłam sobie to duszenie po przeczytaniu ulotki i że mając problemy lękowe można sobie wywołać wszystko,co dusza zapragnie,również duszenie się :)Dopiero dermatolog stwierdziła,że z opisu był to typowy obrzęk Quinckego . Dlatego nie dziwcie się,że ludzie różnie reagują na takie wpisy. W każdym razie cieszę się,że wiem teraz na co zwracać uwagę przy lekach i cieszę się,że zaglądają tu osoby fachowe. Wspomnę jeszcze,że wyznanie fachowego kolegi,że sam nie wie,jak wyjść z nerwicy,może nerwicowca wprowadzić w stan paniki.Ale-nie od dziś wiadomo,że na nerwicę czy depresję nie ma rady,dopóki nie znajdziemy odpowiedniej ścieżki do samego siebie.Pozdrawiam i dzięki za to,że mogłam się pośmiać od serca,to najskuteczniejszy lek.

Odnośnik do komentarza

Do medical1984 Od wielu lat leczę się na nawracające depresje. Przeszedłem przez wiele tabsów. Obecnie mam znów epizod depresyjny. Ostatnio po Mirtazapinum miałem obrzęki nóg, rąk i twarzy. Lekarz zmienił na Bupropion, obrzęki ustąpiły ale lęk wzmógł się, że był nie do zniesienia plus bezsenność i wybudzanie się nad ranem. Wycofaliśmy więc Wellbutrin i wszedł Trazodon, po paru dniach znów obrzęki, co dzień ciut większe. Kiedyś po SSRI lub SARI nie miałem tego skutku ubocznego w postaci opuchlizn. Nie wiem czemu teraz tak reaguję na leki. Musimy z lekarzem podjąć decyzję co dalej i na co zmienić. Tylko na co cholera? Ech mam dosyć.

Odnośnik do komentarza

bez wielich liter i innych znakó to se mozna 5 linijek a nie elaborat .... a co do problemów z wazopresyna po leczeniu i w trakcie leczenia depresji to Cie zasmuce - do konca zycia juz to bedziesz mial i odstawienie leków przeciwdepresyjnych nic nie da ...... tak psychiatrzy robia ze zdrowych fizycznie ludzi kaleków :)

Odnośnik do komentarza

SIADH jasne, ze moze sie zdazyc. ale moze sprawdz najpierw poziom Na, osmolarnosc osocza I moczu, bo zaden endokrynolog na podstawie samych objawow nie postawi diagnozy. a jesli jestes znerwicowany [I nie musisz tego pisac, bo juz sama konstrukcja Twoch wypowiedzi o tym swiadczy], to mozesz *wywolac* u siebie kazdy objaw!!! NIE NACZYTALES SIE PRZYPADKIEM, ZE SIADH JEST CZESTYM OBJAWEM U CHORYCH NA RAKA, GDY WAZOPRESYNA JEST WYDZIELANA EKTOPOWO???? to moze zdiagnozujesz u siebie zaraz raka??? bez podstawowych badan ;) poza tym wazopresyna moze byc u niektorych osob wydzielana niezaleznie od osmolalnosci osocza w wyniku stresu. leki nie maja tu nic do rzeczy, chyba ze samo ich branie powoduje wiekszy niz zwykle stres. jak u Ciebie. NA NERWICE SAME LEKI CI NIE POMOGA, JESLI NIE POJDZIESZ NA PSYCHOTERAPIE!!! WIEM BO 15LAT BRALAM ROZNE SSRI, SNRI, MOKLOBEMID I CALA GAME INNYCH LEKOW [p/depresyjnych I p/lekowych]TEZ I DOPIERO PO PSYCHOTERAPII POCZULAM SIE LEPIEJ. leki z tych grup dzialaja tylko objawowo I po zmianie jest czasem chwilowy efekt niby-poprawy u niektorych osob. w zaleznosci od ich nastawienia do leczenia I samego lekarstwa. jak odczuwasz nieprzyjemne pobudzenie po SSRI itp., to pewnie to nie jest grupa lekow odpowiednia dla Ciebie. one generalnie sa dla osob o obnizonym nastroju i napedzie. albo dawka jest za duza. moze wybierz sie na wycieczke do innego miasta I poradz sie raczej innego psychiatry. bezmyslne faszerowanie sie lekami [ I to zeby niby- zniwelowac efekty uboczne innych!!!!] jest droga do kolejnych problemow, potencjalnie jeszcze powazniejszych. co do SIADH sie zgadzam, ale: - tylko przy zazywaniu max dawki dziennej SSRI I SNRI - efekt jest bardzo slaby, tj. poziom sodu byl u mnie po poludniu [=nie naczczo] dopiero tuz ponizej normy, tj.okolo 134. a wypijam duze ilosci plynow. na czczo poziom byl zawsze prawidlowy mimo lekow. obnizal sie za to w bardzo silnym stresie dla organizmu [np. drobny zabieg operacyjny] pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

BOZE NIE CHCIALABYM TRAFIC DO TWOJEGO GABINETU! Ani do gabinetu zadnego innego psychiatry ktory uwaza,ze zaburzenia psychiczne to wstyd do tego stopnia,ze niedaj boze ktos moglby go skojarzyc z nazwiska...tragedia.Wstydzic sie czegos co z racji zawodu ma sie leczyc... To tak jak by gastrolog bal sie przyznac,ze ma zgage i jej nie leczyl,bo co koledzy po fachu powiedza?! Rece opadaja.

Odnośnik do komentarza

Polecam przebadać się pod kątem tężyczki utajonej. Miałam zaburzenia lękowo depresyjne, przyjmowalam Sertralinę i Trittico i niewiele mi to pomagało, miałam dziwne objawy bóle głowy, duszenie, drżenie, mrowienie nie wiedzialam co sie ze mna dzieje. Pewnego dnia trafilam na izbę przyjęć - cieżko mi było oddychać, straciłam czucie w palcach i czułam mrowienie. Po szerego idealnych badań zasugerowano mi badania na tężyczke - EMG i to był strzał w dziesiątke - suplementacja magnezu i D3 pozwolila na zmniejszenie dawki Sertagenu do 50 mg (ze 150 mg). Dodatkowo chodzilam na poczatku na terapię behawioralno poznawczą ok. 2 misiące, bo po suplementacji magnezu i D3 po jakims czasie nie czułam juz potrzeby terapii i znow poczułam kontrolę nad własnymi myślami i życiem - a było już słabo - lęk przed wyjsciem zwyklym z domu itp. Teraz odstawiam zupełnie Sertagen po roku stosowania i ciesze się, że ktoś pokierował mnie na próbę tężyczkową, bo traciłam już nadzieję, a choroba powodowała bardzo negatywne i męczące myśli. Polecam nie tracić nadziei . U mnie suplementacja magnezu wit.D3, odstawienie alkoholu na pewien czas, dbanie o higienę snu pomogło po jakimś czasie - nie spodziewałam się po nawrocie zaburzeń, że to sie jeszcze stanie koedykolwiek. Polecam zbadać temat tężyczki utajonej!

Odnośnik do komentarza

Dodam jeszcze tylko, że hipochondria też była moim objawem - nazwałabym to nadmiernym analizowaniem wszystkiego i to zazwyczaj w negatywny sposób -czarno-białe myślenie - a wszystko przez niedobór magnezu w organizmie i nadmierną pobudliwość nerwowo-mięśniową. Też probowano mi wmówić nerwicę. Teraz nie mam jakichkolwiek objawów, ale pilnuję, żeby dbać o siebie i nie dopuszczać do nadmiernego obciążania organizmu - znów żyję bardzo aktywnie.

Odnośnik do komentarza

https://www.sport-weekend.com/nastennyj-smesitel-dlja-vannoj.htm

Керамогранит 60*120 600x1200 купить в СПб

Купить керамическую плитку Alma Ceramica LEA в Москве Вы можете в магазине Керамикатор

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×