Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Bardzo silne bóle głowy wywołane stresem lub nerwami


Gość ania

Rekomendowane odpowiedzi

Na samym początku chciałem się przywitać bo na to forum trafiłem całkiem przypadkiem Mam na imię Łukasz i mam 23 lata a więc Witam Was wszystkich. Słuchajcie chciałbym Was prosić o rady pomoc Wasze opinie odnośnie tego co za chwilę Wam opiszę bo sam nie mam już siły i w głowie metlik i nie wiem co robi dalej z tym robić…  Otóż gdzieś około roku temu trafiła mi się okazja wyjechania za granice do Hamburga z wójkiem jego własnym samochodem skorzystałem. Na początku było fajnie sporo pracy(rwałem jabłka) ale po miesjący trochu przychorowałem mimo tego musiałem iśc w pole i pracować brałem leki (tzn. w witaminę C na przeziębienie rutinoskorbin i coś tam jeszcze ) w które wyposażyła mnie mama. No i jakoś powoli mi przeszło to wszystko ale wszystko się już zupełnie posypało gdy chciałem wrócić do domu a nie miałem bardzo jak  wtedy nerwy mi chyba wysiadły bo z tego wszystkiego nie mogłem się uspokoić i znaleźć sobie miejsca w dodatku zaczeły się jakieś duszności ścisk w klatce piersiowej lęki obawy że kto mi tu pomoze ,alo przyjdzie mi tu chyba umrzeć, a potem po kilku dniach taka sytułacja z tym sercem jak miała miejsce w tej 8 klasie tzn. mocne uderzenie serca i potem tak jak by się na ułamek sekundy zatrzymało. Wtedy powiedziałem innym i sobie dosyć! Ja już dziękujęnie mam zamiary tu dłużej pracować! Po kilku dniach odpoczynku trafiła mi się sposobność wrócenia za kolegą wójka do do domu a więc bez chwili zawachania się zdecydowałem. Następnego dnia wyjeżdżaliśmy o 3 rano jak wsiadłem do tego samochodu i zaczęliśmy jechać tak mnie zaczęło telepać puls to miałem chyba ze 150 uderzeń na minutę aż mi głowa pulsowła i takie leki i obawy mnie opanowały że jeśli cos mi się stanie kto mi tu pomnoże że z tak wysokiego pulsu cos mi się może stać jakis wylew albo zawał no po prostu masakra! Ale po takiej podróży i przeżyciach wróciłem jakoś do domu choć myślałem w drodzę że chyba nie dam rady bo tak się kiepsko czułem. Po powrocie do domu i zjedzeniu obiadu poszedłem spać następnego dnia obudziłem się taki jakiś inny lżejszy bardziej spokojniejszy.(ale to tylko tak przez kilka dni się czułem a potem zrobiła się ze mnie kłębek nerwów jak zaczołem sobie przypominać co ja tam przeszłem i ile mnie to zdrowia nerwów kosztowało). I gdzieś od powrotu po tygodniu zaczeły się mi bóle głowy najpierw takie słabe potem coraz silniejsze. Na początku nic z tego sobie nie robiłem i ale potem tak zaczęło mi to dokuczać w codziennym życiu że postanowiłęm iść z tym do lekarza i od tamtej pory zaczęło się szukanie pomocy u róznych specjalistów. Wylądowałem nawet dwa razy w szpitalu za pierwszym razem na izbie przyjęc z powodu bardzo dużego pulsu i złego samopoczucia tam zostały mi zrobione badania krwi EKG i echo serca. Wyniki były pozytywne i w normie a więc zostałem wypisany do domu i z zaleceniem brania Proplanolu i dostałem jakiś antybiotyk o szerokim spektrum działania. Lekarz skierował mnie również do neurologa a ten przepisał mi jakieś tan leki ale nie skutkowały po drugiej wizycie skierował mnie na TK głowy i EEG i tam również w porządku wszystko. No i drugo raz wylądowałem w szpitalu bo zrobiło mi się słabo i po jakim kolwiek wysiłku serce biło mi jak młotem wtedy zostałem przyjęty na oddział neurologiczny zrobiono mi jeszcze raz wszystkie badania Np. TK z kontrastem, EEG pobrano mi krew i mocz i wszystko tez mi wyszło dobrz może tylko trochę mało poasu miałem to mi kroplówki dawali. No i powiem Wam że po tym pobycie w tym szpitalu jeszcze wiecej sobie nerwów wyrobiłem i do domu zostałem wypisany tak sobie na łaskę losu bo zadnej konkretnej diagnozy nie było. No i sami powiedzcie co byście sami zrobili po takich przeżyciach?? Dodam że ból głowy towarzyszy mi od tamtej pory każdego dnia w mniejszym lub większym stopniu a to będzie już ponad rok czasu :/ Wcześniej jeszcze przed tymi wszystkimi badaniami moja mama dowiedziała się całkiem przypadkiem o pewniej zielarce która własnie rozwiązuje problemy ludzi z nerwami. Powiedziała mi po obadaniu mnie że jestem zdrów jak ryba tylko te nerwy u mnie działaja i muszę je wyciszyć no i przepisała mi tam kilka ziół które miałem pażyć i pić 3 razy dziennie. No i tak robiłem przez kilka tygodni ale usłyszałem od kogos opinie że tym mogę sobie jeszcze zaszkodzić i przestałem. Co do mojego stanu zdrowia to się w ogóle nie myliła bo potem po tych wszystkich badaniach ja wylądowałem w szpitalu wszystko wyszło mi bardzo dobrze. W końcu teraz niedawno około miesiąc temy trafiłem do doktora od nerwów z 40 letnim stażem (z Ostrowca Świętokrzyskiego) pracy typowo zajmującego się nerwicami dostałem dwa leki które biorę Pernazinum 100mg 3 razy na dobę i kloranxsen 5mg. Powiem tylko tyle że biorę te leki od ponad miesiąca i żadnych takich rewelacji nie ma głowa nadal mnie boli może trochu mniej czasami i jestem tu widzę różnicę bardziej taki wyciszony ale to jeszcze nie jest to co bym chciał. Dodam że moje objawy jakie mi teraz jeszcze towarzyszą to niepokój napięcię dreszcze jak mam gdzieś jechać lub wyjdę z domu ,takie wewnętrzne leki ale takie w mniejszym stopniu(chyba po tych lekach) bo tak to z domu nie mam za bardzo ochoty wychodzic jeździć gdzieś załatwiać jakieś sprawy, sprawunki nie usiedzę na miejscu tak dłużej bez ruchu muszę się kołysać albo robic cos innego jak mam iść do szkoły to zaraz jakieś lęki obawy mnie opanowują jednym słowem przerąbanie!  Czytając to forum i niektóre posty już nie czuję się taki odosobniony jak byłem bo tak to miałem przeświadczenie że dlaczego tylko mnie takie coś dopadło. Proszę Was bardzo serdecznie o jakieś rady spostrzeżenia Wasze sposoby na radzenie sobie z tym wszystkim. Z Góry Bardzo Dziękuję i przepraszam że tak to długo.
Odnośnik do komentarza
Witam wszystkich znalazłem to forum szukając jakiejś pomocy dla mojego taty. Od kilku lat męczą go silne bóle głowy. Robił mnóstwo badań chodził da najróżniejszych lekarzy, stosował różne leki, blokady na troche pomogło ale znów wróciło. Boli go tak mocno że już nie może wytrzymać, aż się boję żeby coś z tego w tym bólu gorszego nie wynikło.Niewiem jak mu pomóc. Już zacząłem myśleć o jakiś uzdrowicielach niewiem już sam . Proszę o jakąś radę błagam pomóżcie. mail. polo15@wp.pl z góry dziękuje i pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Witam!Łukaszu wydaję mi sie, ze masz nerwice!Ja mialam podobne objawy do tych opisanych przez Ciebie i lekarz stwierdzil nerwice wegetatywna-mialam wtedy 15 lat!Teraz mam 23 i czasem dalej mam takie objawy!Teraz jednak mam inny problem.Od paru miesiecy mam bardzo silne bole glowy!Zdarzaja sie one moze raz lub dwa w miesiacu.Bol przypomina walnięcie w tyl glowy(zawsze to samo miejsce)siekiera.Takie **łupnięcia** zdarzaja mi sie pare razy w ciagu tego dnia akurat i trwaja jakies 2 sekundy przy czym na moment ogarnia mnie dreszcz i potem juz ok.Na poczatku mialam takie ataki raz na dwa miesiace i tylko 2 lub trzy w ciagu dnia.Teraz mam ich wiecej i trocha przy tym boli mnie glowa, ale raczej tak normalnie.Musze wspomniec za mam barzdo niskie cisnienie. A kiedy rosnie do normalnego czyli 120/60 bardzo kiepsko sie czuje.A przy za niskim mam piszczenie w uszach i dreszcze, takze masakra!!!Mam zamiar wybrac sie do neurologa,ale chce tez sie upewnic ze nie przasadzam.Prosze pomozcie!!!!!
Odnośnik do komentarza
czesc wszystkim od gwiazdki mam bóle glowy zawroty nie raz tez sa neurolog mi powiedzial ze mam nadcisnienie i nic mi nie przypisał a cisnienie mam normalne glowa mnie boli do dzis tydzien temu dostałem do tego dziwne bóle brzucha tabletki nie pomagaja nawet ketonal nie dziala ma ktos jakis dobry sposob na ten ból prosze piszcie muj numer gg1729931
Odnośnik do komentarza
Gość Kiepska sprawa
*« | 1 | 2 | 3 | 4 | Tagi: Bóle w boku, klatce, różne Stres ~ALA89, 2008-09-14 14:49:01 (IP: 83.6.81***) A ja pół roku temu miałam wypadek. Zostałam potrącona przez samochód. Oprócz tego, że uderzyłam głową o maskę samochodu to jeszcze uderzyłam głową o krawężnik. Trafiłam do szpitala z podejrzeniem wstrząśnienia mózgu, ale na szczęście nic nie wykryto. Miałam szycie na czole. Mineło pol roku , a mnie nadal boli glowa i to bardzo czesto,. Byłam u neurologa. lekarz postukał mnie młoteczkiem , kazał zamknac oczy i dotknac palcem czubkiem nosa. POwiedzial * ale nie czesto boli Cie ta glowa ? * na odpowiedz*czesto* odpowiedzial *nic sie nie dzieje* . I bez zadnych badan odeszłam do domu...A głowa caly czas boli... Straszne kucie w okolicach blizny , ktore nie pozwala normalnie funkcjonowac.* Widać takiemu trzeba kijem bejsbolowym dać w czachę i stwierdzić że nic się nie dzieje.Może to być jakieś nieduże(w sensie wielkości a nie zagrożenia) uszkodzenie np. żyły albo tętnicy i wynikające z tego zbyt duże albo niskie ciśnienie.Możliwe są także inne takie uszkodzenia.Ale na wszelki wypadek radzę też sprawdzić czy nie jesteś zatruta chociaż wątpię aby to była główna przyczyna tych problemów.Ale nie można wykluczyć że to może pogorszyć.
Odnośnik do komentarza
mnie ból głowy męczy od dwóch lat. Kłade się spac z bólem głowy wstaje z bólem głowy i tak w kółko. Kilka lat temu nabawiłam się nerwicy po roku brania leków risset velafax oraz innych zaczęła boleć mnie głowa. Nadal kontynuuje leczenie nerwicy duszności ucisk z klatce piersiowej , napady złości lęków i wciąż boli mnie głowa. Nie stosuje żadnych tabletek na te bóle oprócz tych które biore. Chyba już nie ma dla mnie ratunku. Przestałam w to wierzyć że te bóle głowy ustąpią. Podobno to ból napięciowy .. Poprostu juz chyba musze sie do tego przyzwyczaić i pogodzić się z tą myślą że spieprzyłam sobie życie nerwami :(
Odnośnik do komentarza
Witaj Ona ja też spieprzyłam sobie życie nerwami:(głowa boli mnie strasznie ten ból atakuje nagle i paraliżuje mnie cała nie wiem już co robić do tego dochodzi strach i panika że to może tętniak miałam rok temu robioną tomografię i wyszła ok ach szkoda gadać i do tego dochodzą mi bóle związane z sercem nierówne bicia zasłabnięcia koszmar już ledwo daję sobie z tym wszystkim radę pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Gość lukas123
Od 4 tygodni miałem problemy z zatokami.Byłem u trzech lekarzy którzy przepisali mi mnóstwo antybiotykój.Jednak od około 4 dni zaczeły mi dokuczać silne bóle prawej strony głowy w okolocy zatok,ucha,zębów, które są tak jagby kłócia oraz bóle kłójące z tyłu głowy.Dodatkowa czuje tak jakbym miał zatkane zatoki i uszy ale nie mam kataru.Co może być przyczynoom tych bóli?
Odnośnik do komentarza
Gość Karolina
Witam! Chciałabym zasięgnąć waszej porady. Mam 16 lat i męczą mnie dziwne bóle głowy. Są one nieregularne. Czasem występują raz na miesiąc, czasem przez trzy miesiące ich nie ma. Ból występuje w tylnej części głowy (czasem w skroniach) i pojawia się najczęściej wieczorem. Wtedy wypijam *Red bula*, który czasem pomaga, czasem mniej. Te bóle były *do wytrzymania* do wczoraj. Ok. 18 znowu zaczęła boleć mnie głowa, więc od razu wypiłam red bula, który niestety nie pomógł. Najpierw ból był jak zwykle przeszywający, przy każdym ruchu głową. Później jednak stał się tępy i już nie bolała mnie tylna część głowy tylko cała głowa. Ok. godziny 20:20 ból stał się nie do zniesienia. Znowu był przeszywający ale był o wiele silniejszy i trwał do 21:05, kiedy to wzięłam kolejną tabletkę przeciwbólową. Przestało mnie zupełnie boleć o godzinie 21:30. Nie wiem czy to nie jest przypadkiem objaw nerwicy, bo miewam też takie *napady lękowe*. Czuję wtedy, że muszę wszystko szybko robić i każdy dźwięk wydaje mi się groźny. Popadam w panikę i serce bardzo szybko mi bije. Trwa to od 5 do 10 minut do momentu kiedy się całkowicie uspokoję. Proszę o pomoc! Nie wiem co mam o tym myśleć, gdzie z tym iść, co to może być. Będę wdzięczna za każdą poradę.
Odnośnik do komentarza
Gość zrozpaczona Karolina
witam. Ja mam 21 lat i od kilku tygodni moja głowa niszczy moje życie. Boli mnie non stop, nie mogę spać, nie mogę się skoncentrować. Mój lekarz zbadał mnie i przyjrzał się miojemu kręgosłupowi i zlecił rentgen odcinka szyjnego i piersiowego, bo podejrzewa że te bóle głowy mogą być przyczyną zwyrodnienia kręgosłupa. niestety kręgosłup boli mnie jeszcze bardziej niż głowa więc już wogóle sobie nie radze...jestem zaniepokojona, bo jestem w grupie podwyższonego ryzyka jesli chodzi o nowotwory...gdzie sie skierować? z kim porozmawiać? kto może mi pomóc??prosze pomóżcie...:(
Odnośnik do komentarza
Mogę Was uspokoić i wierzę, że mi się uda. POTWIERDZAM. Ból głowy któy wygląda mniej więcej tak: - pojawia się rano i trwa do wieczora, mija czasem na *parę chwil* i wraca jak się o nim przypomni. - występuje w RÓŻNYCH miejscach głowy: raz skronie, raz potylica, raz jedna półkula, raz druga.. - często nie chce *minąć* po środku przeciwbólowym - chociaż teoretycznie powinien. - odczuwa się lęk, czasem wprost paniczny (zaraz umrę, oślepnę, zemdleję, dostanę wylewu, udaru itp.). - mija w efekcie Placebo (np. po wizycie u specjalisty, który nieco uspokoił twierdząc, że *nic* w głowie nie ma) - czasem powoduje wymioty (jak to przy bólach głowy bywa) - czasem nie daje zasnąć. - czasem pojawiają się mroczki, mroczek migoczący, błyski, *aura migrenowa* - ciągle o tym bólu myślisz, boisz się i wszystkim wokół mówisz, pytasz o nowotwór, szukasz w sieci objawów.. JEST TO BÓL NAPIĘCIOWY - typowy dla osób z NERWICĄ / hipochondrią. Z ręką na sercu przysięgam, że jest to ból typowy dla nerwicy. Martwić się trzeba jedynie gdy: 1. Jest paraliż - i to dość stały, dotyczy jednej strony ciała, kończyn. 2. Są drgawki - napady padaczkowe. 3. Są TRWAŁE zaburzenia widzenia - nieznikający nigdy mroczek / czarna zasłona / mgła 4. nieustające wymioty i zaburzenia świadomości. 5. Objaw oponowy (sztywny kark) 6. Zaburzenia równowagi i częste omdlenia. Wówczas trzeba głowę zbadać. A uwierzcie.. 90% przypadków - jeśli nie nerwicowych - do dotyczy hipotonii, nadciśnienia, kręgów szyjnych, migren. Tylko 10% pacjentów miewa obiawy mogące świadczyć o guzie. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Czytam te wszystkie posty i nareszcie odnalazłam ludzi którzy potrafią zrozumieć co znaczy ból głowy, jak wzmaga poczucie lęku, osamotnienia, niezrozumienia, zagubienia; bóle opanowują życie, nie pozwalają normalnie funkcjonować; wpadłam na pomysł żeby opisywać wszystkie niepokoje, które się pojawiają, wszystkie myśli, które temu towarzyszą, wszystkie niepokojące zachowania. Od pół roku uczęszczam na terapię (raz jest lepiej, raz gorzej), wcześniej dostałam leki wyciszające, ale one też nie zawsze działały. Teraz widzę ogromne powiązanie ze stresem, dodatkowo potęgowanym przez ból głowy, lęk, i poczuciem że coś jest nie tak i bezradnością ze strony lekarzy. Ogólnie moje zagubienie i brak nadziei na poprawę. Dziś bardzo mocno wierzę, że to nic innego, tylko sprawa nerwów. To takie zamknięte koło, które się napędza. Polecam terapię i regularne spotkania z terapeutą. Na początku nie ufałam, ciężko było mi rozmawiać (i jeszcze nie raz dzisiaj jest mi ciężko), myślałam, że nikt nigdy nie zrozumie, bo ja sama nie rozumiem. I wiecie co, nikt kto nie przeżywał podobnych problemów podejrzewam nie zrozumie i nie musi. Najważniejsze żeby odkryć w sobie przyczynę-czytaj nerwy i to już w jakiś sposób pomaga. Swoje zapiski mam zamiar pokazać na najbliższej terapii. Pani psycholog spokojnie i uważnie słucha tego co mówię, nieraz wprawia mnie w zakłopotanie, ale nie rezygnuję. Moją nadzieją jest myśl, że jestem pod opieką specjalisty. I mimo, że nieraz jest mi ciężko opowiadać i czasem boję się spotkań, boję się tego co powiedziałam, to nie mogę się doczekać kolejnych. Bardzo chcę wyjaśnić moje niepokoje i poczuć błogi spokój-moje największe marzenie...
Odnośnik do komentarza
ja mam ten sam problem od ponad roku.Bylam już wielokrotnie u neurologa i nic niestwietrdził.Bóle moje pojawiają się przeważnie jesienią a kończą wiosną.Przeważnie boli mnie głowa w okolicy skroni,czuję jakby taką głuchość w uszach,jak jestem spokojniejsza to ten ból jest słabszy.Oczywiście boję się żę to coś złego:(jak mogę pozbyć się tego bólu?acha od ponad roku lecze się na nerwice i biore leki przeciwdepresyjno-nerwicowe doxepin
Odnośnik do komentarza
Ból napięciowy - jest to ból w szczególności trudny do opisania, bo dotyczyć może różnych. . . - że się tak wyrażę: *części głowy*.. :-) Najczęściej dotyczy skroni, / czoła, / potylicy. Może występować naprzemiennie: czyli raz lewa skroń, raz prawa, a raz obie. Raz boli w potylicy a innym razem boli cała głowa. To zależy. U mnie na przykład, zazwyczaj chodzi właśnie o skronie. Gdzieś coś mocniej zakłuje. . . albo zaboli. . . i jeśli tylko zwrócę na to uwagę (czyli zacznę się bać bólu) to to przeobraża się w teksańską masakrę w mojej głowie. A wtedy to boli mnie cała głowa. . . ból napięciowy ja osobiście porównuję do migrenowych bólów głowy. Trzeba to jednak rozróżniać, bowiem migrenowe bóle głowy dotyczą zazwyczaj jednej półkóli i na pewno nie pojawiają się tak często jak nasze, napięciowe. :-) Pomimo tego, że miewam - i to całymi tygodniami! Nerwicowe bóle głowy - jestem też wieloletnim migrenowcem. Migrena - przy połykaniu rozmaitych Imigranów i przeciwbólowych wynalazków, potrafi niesamowicie sprytnie przeobazić się w ból napięciowy, wówczas ma się wrażenie, że ma się migrenę całymi tygodniami. :-) Niejednokrotnie widziałam w sieci posty, z zapytaniami: *czy ból głowy może trwać 8, 12 dni*. Owszem, może. M.in przez przyjmowanie leków przeciwbólowych - o które później nasz organizm zaczyna się dopominać. Migrena co prawda mija - ale pozostają bóle pomigrenowe... napięciowe. Z resztą.. nie trzeba przesadzać z tabletkami, by nieświadomie wywoływać czy przedłużać sobie ból głowy... wszak udowownionym jest, że MYŚLENIE O BÓLU GO WYWOŁUJE. I tak się dziwnie rzeczy mają, że najbardziej dotyczy to właśnie głowy. :-)
Odnośnik do komentarza
do łukasz gorąco polecam książkę potęga podświadomości...tez miałam dużo problemów z nerwami, książka i koper włoski(do żucia, uspokaja i wycisza) pomogły :) a cha a jak to nie pomoze to krwawnik popijaj też dobry na narwy pzdr!
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×