Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Bardzo silne bóle głowy wywołane stresem lub nerwami


Gość ania

Rekomendowane odpowiedzi

Gość GOSIA199221

Czesc dziewczyny, mam problem z bolami glowy. Te bole staja sie nie do wytrzymania. Nie moge codziennie jezdzic na pogotowie bo mam 25km do niego. Moze byscie poradzily jakies dabre tabletki na te bole. Tylko nie zadne apapy i tego rodzzaju bo to nie pomaga chyba ze wezme z 5 albo 6 na raz a tego nie chce. Poradzcie cos, z gory dziekuje

Odnośnik do komentarza

Ja poradzę tylko to co u mnie działa - od sześciu miesięcy biegam (ok 40 minut co 1, 2, 3 dni) , nie przyjęłam od tamtego czasu ani jednej tabletki. Moje bóle, wymioty, nudności ,pojawiają, się po stresujących sytuacjach - a tego niestety wiele w życiu. Po bieganiu poprawia się samopoczucie, dodatkowo wygląd a najważniejsze - pamiętajcie czasem w życiu należy wyluzować a dla siebie - zdiagnozować - skąd są nasze stresy - frustracja prowadzą do spinania się. Trzeba trenować umysł i ciało. Powodzenia

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich z podobnymi problemami co moje:( Od 2 lat mam problemy, z okropnymi bólami głowy, przy tym bardzo wysokie skoki ciśnienia ( wczoraj zabrakło już skali na moim ciśnieniomierzu). Czuję ciągły niepokój o swoje życie. Dodam, że 2 tygodnie temu w wyniku wylewu zmarł mój tata, w związku z tym moje ataki się poważnie nasiliły. Każde uderzenie bólu odczytuję jako wylew. Pomocy. Czy ktoś ma także wysokie ciśnienie w chwili bólu głowy?

Odnośnik do komentarza

Witajcie. Chciałam się podzielić z Wami moją historią odnośnie bóli głowy, może choć trochę Wam pomogę. Moja historia zaczęła się jakieś 3 lata temu. Po prostu pojawił się ból głowy, który występował każdego następnego dnia, raz był mocniejszy, raz łagodniejszy, ale był cały czas. Budziłam się z bólem głowy, szłam spać z bólem głowy i tak w koło. Zaniepokoiłam się dopiero wtedy, kiedy bóle zaczęły być tak silne, ze nie byłam w stanie się nawet ruszyć. Non stop piłam tabletki przeciwbólowe. W późniejszym czasie doszły bóle oczu, może to dla niektórych wydawać się śmieszne, ale nikomu tego nie życzę. By łagodzić ten ból musiałam praktycznie co chwile mrugać oczami co na dłuższą metę było męczące. Zaczęła się moja podróż po lekarzach, podstawowe badania i jazda. Laryngolog, neurolog, stomatolog, okulista i fizjoterapeuta. Tak się męczyłam 2,5 roku dopóki nie zaczęło strasznie boleć mnie ucho. To było w sierpniu 2013. Wybrałam się szybko prywatnie do laryngologa i okazało się że moje uszy są zdrowe. Lekarz podsunął mi pomysł wizyty o chirurga szczekowego bo podejrzewal zwyrodnienie stawu skroniowo zuchwowego. Nie zwlekajac umowilam sie do protetyka szczekowego, niestety koszt takiej wizyty 250zl ale nie mialy dla mnie juz pieniadze znazenia byle pomoglo. Nie wspomnialam jeszcze ze ponad rok temu bylam u chirurga szczekowego to powiedzial mi ze bolami głowy się nie zajmuje. Trafilam osttanio do niesamowitego lekarza. Podobno sama opisalam mu swoja chorobe, jestem ksiazkowym przypadkiem. Tak wiec okazalo sie ze mam Napieciowe bóle głowy ( spowodowane jest to emocjami ( nie tylko negatywnymi ale takze pozytywnymi) głownie chodzi o zaciskanie zebów. Poza tym zgrzytam zebami w nocy, lubie jesc twarde rzeczy, spałam nieprawidlowo. Najgorsze jest to ze nie ma jakiegoś złotego środka, tylko samemu trzeba nad sobą pracować. Po prostu bola mnie miesnie, stad bole glowy, oczu, szyi. Zaczelam masować głowę, robic cieple okłady ispac na ortopedycznej poduszcze. Nie ma jeszcze jakiejs wyjatkowej zmiany ale czuje poprawe w swoim samopoczuciu. Chocby dlatego ze wiem co mi dolega i probuje z tym walczyc. Niestety nie jest latwo bo choc w ciagu dnia staram nie zaciskac zebow yto w nocy nadrabiam. Takze czeka mnie taka specjalna wkladka, ktora powoduje ze zeby sie niestykaja w ogole. Odrazu odmawiam zwykle stomatalogiczne relaksacyjne szyny okluzyjne- przez to tez przeszlam, co se okazalo : ze bardziej szkodzily niz pomagaly. W leczeniu chodzi zeby tyl szczeki nie stykal sie a we wkladce relaksacyjnej niestety sie stykaly. Ja po 2 miesiacach mialam cala zgryzioną. Mam nadzieje ze w jakis sposob Wam pomoglam. W tym wpisie hodzi mi o to zebyscie nie panikowaly, nie wymyslaly chorob, nowotworow bo same dodajecie sobie kolejnych stresow które powoduja dodatkowy bol glowy. Sprobujcie robic to co ja, tylko badzcie systematyczne!!! Powodzenia

Odnośnik do komentarza

Witam od ponad miesiąca miewam takie bóle w skroni lewej nie są co dzień ale występują jak by takie pieczenie jak jak by czasem cos lekko polsowało czasem bardzo mało czasem po południu mocniej czasem wogóle ale sie pojawia gdy wezme prysznic lub posmaruje amolem przechodzi , do tego wczesniej bolał mnie punkt w głowie u góry po prawej stronie potem po jakim czasie u góry tylko po lewej ostatnio tak jak by uciskało juz jakis czas po lewej stronie jak by u góry w skroni jak jest ciemie czy jak to wytłumaczyc tak jak by uciskało czasem jak by lekko ukuło i to też jest od jakiegos czasu mozna powiedziec nie boli to mocno ale czasem poczuje jest dzień ze bardzo malo to da osobie znac czasem czesciej nie są to silne bóle nie biore tabletek tylko sie troche martwie ze trwają juz jakis czas jestem nerwusem duzo sie denerwuje czasem robie z igły widły bez powodu a jak cos zaboli to zaraz sobie wkrecam ze nie wiadomo co to i sie martwie dodatkowo i mysle o tym bez przerwy czy to moze byc na tle nerwowym? prosze o pomoc zrobiłem podstawowe badania krwi ob wszystko dobrze laryngolog tez w porządku okulista dno oka tak ze w porządku jesli ktos moze prosze o jakas porade pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość MartaMisiak

Mnie się często zdarzało zemdleć z bólu. Ale najczęściej po omdleniach dość szybko przechodziło. Właśnie tak jak zauważyłaś szukająca drogi pomagają ciepłe masaże. Znalazłam jednak stronę - paingone.eu Wiecie coś o tym?

Odnośnik do komentarza

Witam Was wszystkich serdecznie. Czytając Wasze wypowiedzi postanowiłam i ja dodać swoje trzy grosze i być może *trochę* uspokoić się czyjąś odpowiedzią. Otóż od kilku lat dotykają mnie zaburzenia lękowe i wszelkie możliwe objawy towarzyszące im (drętwienia, mrowienia, bóle, pieczenia, kłucia itp itd....). Zawsze po kilku wizytach u lekarzy i podstawowych badaniach uspokajałam się i miałam okresy spokoju, ale od kilku dni znów wszystko się nasiliło. Bóle głowy, które od jakiegoś czasu mi towarzyszą nie są bardzo silne, są tępe, trudno mi je opisać, mają charakter ucisków w różnych jej częściach, ukłuciach. Bóle które miewam najczęściej są typowymi bólami migrenowymi (mam też całkowicie zniesioną lordozę szyjną, więc miewam także silne migreny *szyjnopochodne*) ale teraz te bóle pryprawiają mnie od razu o silne bicie serca, silny lęk że zaraz dostanę udaru bądź coś innego mi się stanie. Byłam u lekarzy którzy jednogłośni twierdzą, że są to bóle napięciowe, od nerwów, że nic złego mi się nie stanie i nie dzieje, ale wizytę u neurologa (wymuszoną ze względu na ten kręgosłup) mam dopiero za dwa tygodnie i boję się że do tej pory zwariuje.. Błagam, czy ktoś z Was miał podobne bóle? w tym momencie boli mnie cała szyja, nie mocno ale jednak, promieniuje to do uszu i tak jakby ktoś mi na głowę założyl jakąś opaskę i mocno ścisnął.. momentami czuje sekundowy ucisk gdzieś *w środku* który przyprawia mnie o dreszcze..Próbuje sobie tłumaczyć, że to *tylko* nerwy, ale raczej marnie mi to wychodzi.. Mam nadzieję że ktoś z Was odpowie, Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Również mam nerwicę lękową od paru lat,więc wszystkie dolegliwości jakie mam typu silne bóle głowy wręcz ucisk w jednym miejscu,pieczenie prawdopodobnie są na tle nerwowym.Ale i tak boję się że dostanę udaru albo mam jakiegoś guza w głowie.Biorę od pół roku pramolan jedną tabletkę na noc i jednak jest duża poprawa jeśli chodzi o lęki,oczywiście nie zniknęły one całkowicie ale mogę chociaż funkcjonować w miarę normalnie i przesypiam noce co najważniejsze.

Odnośnik do komentarza

U mnie nasiliło się to przed sesją. Szybkie tętno, drętwienie kończyn, szczególnie palców, niespokojne myśli, roztargnienie. W nocy nie mogłam zasnąć, natomiast przesypiałabym całe dnie. Wstawałam czasami koło 14:00/15:00. Gdy siadałam do książek, to myślałam o wszystkim, tylko nie o tym co trzeba. Totalny brak skupienia. W nocy też dostawałam duszności, lekarze mówili, że to wszystko przez stres, ale ja nie umiałam wyluzować. Obrona to jednak rzecz bardzo ważna, denerwowałam się nią bardzo... uspokoiły mnie nieco harmonizatory osobiste creatos, zawsze gdy zabierałam się do nauki, to siadałam w miejscu, blisko nich i jakoś poszło. Ale nerwy czasami mogą Nas zgubić...

Odnośnik do komentarza

Prowadzę od kilku tygodni *dzienniczek migrenowy* na www. abcmigrena.pl/dzienniczek-migrenowy i zauważam, że silny nagły stres bardzo często wywołuje u mnie atak migreny. Ostatnio również kawa na mnie kiepsko działa i po kilku filiżankach dziennie bóle migrenowy również potrafi się pojawić. Super sprawa z tym dzienniczkiem, bo rozpoznaję coraz więcej sytuacji wywołujących u mnie ataki migreny i dzięki temu powoli uczę się, co robić, by nie dopuszczać do ataków.

Odnośnik do komentarza

Od miesiąca męczę się z przewklekłymi bólami głowy, do tego dochodzą zimne poty lub na odwrót - fale gorąca. Mam 22 lata, nie sądzę by było to coś poważnego, bo nigdy w życiu nie miałam z wizytami po lekarzach... Moje wyniki są odpowiednie, nie ma żadnych odchyleń (podstawowa morfologia). Najczęściej ból łapie mnie z wieczora, kiedy już kładę się spać. Wtedy nagle zalewa mnie fala gorąca, czasem też uderza to w inne części ciała np. nogi i ręce. Mam wtedy wrażenie, że palę się od środka. Ciotka mówi, że to przez stres... czy ktoś ma podobny problem? Co mam z tym zrobić?

Odnośnik do komentarza
Gość Balbina558

To na bank przez stres. Ja miałam dokładnie to samo, ale po 3 miesiącach udało mi się uspokoić. szukałam wielu, naprawdę wielu przeróżnych metod i mało co mi pomagało. Gdy bywały lepsze dni, to nagle dopadał mnie któregoś dnia kryzys i wszystko powracało na nowo. Odradzam faszerowanie się lekami, są lepsze metody ;)

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich bolacycych jest to moj pierwszy wpis pisze chyba zeby sie wyplakac tylko od 2,5roku mam bol glowy ale tylko po prawej stronie na poczatku byl to bol skroni i oka oko lzawilo mialem na nie swiatlowstret pierwsza wizyta u neurologa tomograf glowy i kregow szyjnych wszystko ok jakies drobne zmiany w kregach tylko a bole dalej byl to listopad no to poszedłem do irydologa a on ze bole spowodowane sa zatokami i od kręgosłupa mo to zaczalem wizyty u laryngolog, prostowanie przegrody nosowej za pol roku wycinanie w zatoce czolowej cysty i powiem Wam ze po kazdym zabiegu bylo ok latem objawów prawie nie mialem zblizala sie jesien znow na nowo a jak zaczelo padac to oko xhcialo wyskoczyć i lzawilo no to znowu neurolog rezomans glowy wszystko ok diagnoza klasterowy bol glowy wypozyczylem kondensator tlenu i jeszcze gorzej po tlenie bol skroni i oka neurolog wykluczyla klasterowy no to wtedy znowu laryngolog bo cos w zatoce klinowej przebadali mnie w klinice wszystko ok i skierował mnie do znajomej psychiatry jeszcze dopowiem ze w miedzyczasie bol schodzil na szyje i tylna potylice, psychiatra stwierdził zaburzenia nerwicowe i przepisal pramolan 3 razy dziennie bo pojawialy sie juz u mnie leki a tez mam od 3 lat problemy ze skora glowy i troche twarzy a psychiatra powiedział ze tak reaguje organizm na nerwice biore pramolan od tygodnia jaks mala poprawa jest ale juz sam nie wiem rano sie budze oczy jakby ktos chcial mi od srodka je wycisnac juz nie mam siły jestem caly czas zmęczony moze to i nerwica prowadze wlasna firme i stresow co nie miara jakby ktos mial podobnie napiszcie moze sie troche uspokoje

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×