Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Zawroty głowy, osłabienie, uciskowy i piekący ból głowy


Gość sevilla

Rekomendowane odpowiedzi

Gość nie wiem jak dalej z

Od 2lat zle sie czuje ,dretwieja mi rece tak ze budze sie w nocy,piecze mnie prawe kolano a czasami i lewe ,ukłucia po całym ciele ,pieczenie głowy i wiele innych dolegliwosci i tak chodziłam od lekarza do lekarza i nic.Kiedys jeden lekarz zasugerował Borelioza i zrobiłam badania ,niestety okazało sie ze wynik jest pozytywny ,potem pobyt w szpitalu i inne badania miedzy czasie zaczełam wariowac ,trafiałam na pogotowie w takim stanie ze domiesniowo dostawałam relanium i do domu.Po jakims czasie i innych badaniach okazało sie ze to nie musi byc bolarioza bo jesli wychodza przeciwciała to moze to byc tez inna choroba.I tak mijaja lata a ja dalej bez diagnozy i z piekaca głowa .Mam dosc chodzenia po lekarzach ale i tego jak sie czuje .;(

Odnośnik do komentarza
Gość agnieszkadortmund

Witam serdecznie ja walcze od 5 miesiecy z piekaca glowa ,karkiem dretwienien prawej strony i mrowkami na twarzy ...mam czasami takie ataki ze pogotowie przyjechalo tak palilo ze slablam ,mam rezonans glowy-jest ok,mam rezonans odcinka szyjnego iiii jest dysk c4 c7 wypuklilo sie u nas ja mieszkam W NIEMCZECH MOWIA BANSCHEIBERVORFAL;CHYBA PRZEPUKLINA DYSKOWA ;DOSTAWALAM SERIE ZASTRZYKOW MASZYNOWYCH Z KORTYZONEM MAM TERAZ OD % DNI PROMOLAN NA USPOKOJENIE ORGANIZMU KATADOLON I CELEBREX;;;;I NIEWIEM CO DALEJ ;;ZACZYNAM OD 8.01 gimnastyke rechabilitacyjna az sie boje...mam 34 lata i 3 dzieci boje sie nawet ruszac zeby mnie nie usztywnilo....pozdrawiam i prosze o opinie..ach dodam ze bylam u kilku specjalistow powiedzieli ze to jest nie operacyjne...

Odnośnik do komentarza

Witam Was wszystkich serdecznie. Czytając Wasze wypowiedzi postanowiłam i ja dodać swoje trzy grosze i być może *trochę* uspokoić się czyjąś odpowiedzią. Otóż od kilku lat dotykają mnie zaburzenia lękowe i wszelkie możliwe objawy towarzyszące im (drętwienia, mrowienia, bóle, pieczenia, kłucia itp itd....). Zawsze po kilku wizytach u lekarzy i podstawowych badaniach uspokajałam się i miałam okresy spokoju, ale od kilku dni znów wszystko się nasiliło. Bóle głowy, które od jakiegoś czasu mi towarzyszą nie są bardzo silne, są tępe, trudno mi je opisać, mają charakter ucisków w różnych jej częściach, ukłuciach. Bóle które miewam najczęściej są typowymi bólami migrenowymi (mam też całkowicie zniesioną lordozę szyjną, więc miewam także silne migreny *szyjnopochodne* ale nie wiem jakie to może dawać inne objawy bólowe) ale teraz te bóle pryprawiają mnie od razu o silne bicie serca, silny lęk że zaraz dostanę udaru bądź coś innego mi się stanie. Byłam u lekarzy którzy jednogłośni twierdzą, że są to bóle napięciowe, od nerwów, że nic złego mi się nie stanie i nie dzieje, ale wizytę u neurologa (wymuszoną ze względu na ten kręgosłup) mam dopiero za dwa tygodnie i boję się że do tej pory zwariuje.. Błagam, czy ktoś z Was miał podobne bóle? w tym momencie boli mnie cała szyja, nie mocno ale jednak, promieniuje to do uszu i tak jakby ktoś mi na głowę założyl jakąś opaskę i mocno ścisnął.. momentami czuje sekundowy ucisk gdzieś *w środku* który przyprawia mnie o dreszcze..Miewam także często ukłucia na czubku głowe, chwilowe i zaraz przechodziły, ale jednak serce zaczynało od razu szybciej walić,,Próbuje sobie tłumaczyć, że to *tylko* nerwy, ale raczej marnie mi to wychodzi.. Do tego od kilku dni czuję się na maksa osłabiona, jakbym dostała łomem w głowę, nie wiem co z tym robić..Dodam że *od nerwów* znów schudłam - przy wzroście 154 ważę 42-43kg. Mam nadzieję że ktoś z Was odpowie, Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

AULA.... ja tylko z mojego doświadczenia mogę napisać, że przed dwoma miesiącami miałam przez tydz czasu takie bóle głowy (uczucie ucisku, mrowienia, zakłucia w różnych częściach itp), panikowałam, nie mogłam się skupić w pracy, wrażenie jakbym miała się zaraz przewrócić. Do tego wcześniej kłucia w klatce piersiowej (kardiolog po badaniach powiedział, że wszystko jest ok). Mama, mąż mówili mi, że to na tle nerwicowym , stres itp, tak samo tutaj na forum zostałam przekonana, że tak właśnie jest. Od tamtej pory mam spokój, a jak nawet mnie zaboli to wiem, że to mój wymysł i objawy nerwicy. Na przestrzeni kilku lat , 2 może 3 miałam inne objawy somatyczne np kulka w gardle, uczucie ciągłego odbijania czy refluksu, nudności, drętwienie kończyn, zazwyczaj objawy te mijały po tygodniu góra dwóch. Postaraj się myśleć, że to nie żaden zawał, wylew itp. Będzie dobrze, daj znać jak się czujesz :) pozdrawiam ciepło.

Odnośnik do komentarza

Również miałam już setki objawów, od wszelkich pieczeń w różnych częściach ciała, przez *gulę* w gardle aż po trzęsienie się całego ciała. Obecnie od ok dwóch tygodni (nie wiem czemu akurat teraz mnie to dopadło, być może to fakt że powinnam napisać pracę mgr a nie mogę się za nią zabrać, oraz to że ok 2 tygodnie temu mojego brata użądliła osa - dostał uczulenia, musiałam zadzwonić po karetkę, był to dość mocny stres) czuję się jak stu latka mimo że mam 24.. w zeszłym tygodniu byłam u lekarza rodzinnego który nic podejrzanego nie stwierdził, dostałam skierowanie na badania krwi, które zrobię we środę, ale mimo to na własną rękę zrobiłam dziś badanie krwi określające poziom d-dimerów (mam obecnie schizę nt. zakrzepicy) a nawet pojechałam do szpitala skąd zostałam odesłana z kwitkiem, lekarz nawet mnie nie zbadał tylko kazał udać się do lekarza rodzinnego.. Od tygodnia nie mogę się uspokoić, trzęsę się, chodzę otępiała i ciągle przerażona nasłuchujac coraz to nowych objawów, boje się że zwariuję :( pociesza mnie jednak fakt, że nie jestem z tym sama (i to, że pierwszy raz odważyłam się publicznie napisać o swoich problemach)

Odnośnik do komentarza

Ja dziś czułam się średnio, zawroty głowy, jakoś mi słabo było, ciśnienie jak na mnie ok, a taka byłam do niczego. Coś zrobiłam i zaraz siódme poty mi wystąpiły, na nic nie miałam siły. Teraz jest trochę lepiej, może na to samopoczucie ma wpływ również pogoda. Ja się stresuję zabiegiem w szpitalu za tydz, myślę o tym i czuję ze to też ma wpływ na moje samopoczucie. A Ty Aula jak się dziś czujesz? Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Dzisiaj obudziłam się dość mocno wyspana (wzięłam hydroksyzynę na noc) ale zaraz po przebudzeniu znów zaczęło mi walić serce jak głupie.. potem było w miarę w porządku bo dość dużo się działo ale ból głowy mi ciągle dokucza, nie jest bardzo intensywny, ale boli mnie z lewej strony w skroni, na wysokości zęba i oka (mam niewyrwane ósemki z tej strony, mam nadzieję że to to..), ale przeraża mnie dziwne uczucie *rozpierania: w głowie.. naprawdę staram się nie uspokoić i nic sobie nie wmawiać ale ciągle boję się że to jakiś guz albo coś innego zaraz mi się stanie :( Ale mimo wszystko, bardzo Ci dziękuję, że odpisujesz!

Odnośnik do komentarza

Miałam to same myśli.... guz w głowie :) moje bóle głowy, pewnie podobnie jak u Ciebie były tępe, uciskowe czasem rozpierające, pulsujące. czasem teraz też mnie zaboli ale staram się takie myśli wypierać z mojej głowy. Ja mam teraz za dużo wolnego, czekam kiedy wrócę do pracy, mam nadzieję, że wtedy wszystko się ustabilizuje i nie będę tak myśleć o tym jak się czuję, co mnie boli itp. Trochę się boję dzisiejszej nocy bo zostaję sama i już myślenie, że się przebudzę, będę sama i jakiś atak lęku i paniki mnie dopadnie. Masakra :) wiem i zdaje sobie sprawę , że sama się nakręcam, dobrze, że mam książkę do czytania. Spokojnej i dobrej nocy Tobie i innym czytającym mającym problemy z atakami paniki nocą :)

Odnośnik do komentarza

Dzisiaj już jestem całkiem znerwicowana.. Znów ten dziwny ucisk w głowie, w skroni, raz na jakiś czas dołącza się do niego przeszywające chwilowe ukłucie które przyprawia mnie o deszcze.. Mam wrażenie jakby ktoś wpychał mnie w ziemię od głowy :( nie wiem co mam robic, teraz już nawet się nie boję tylko jestem przerażona, że to jakiś guz, że mam coś w głowie :( badania też się boję, że jednak coś wyjdzie :(Zazwyczaj objawy mijały mi po wizytach u lekarzy i badanich, a teraz nie wiem czemu im nie wierzę :( dlaczego nie mogę czuć się dobrze..

Odnośnik do komentarza

Nie jesteś sama :) ... ja dziś też się gorzej czułam, czuję takie wewnętrzne napięcie w sobie, zaburzone pole widzenia, żołądek jakbym miała ściśnięty i ta gulała gardłowa też ją czułam, teraz po tabletce zdecydowanie mniej. O apetycie nie wspomnę, właściwie jego brak. Ja to się denerwuje i gdzieś we mnie siedzi ta *myśl szpitalna* i to badanie w narkozie, które jest przede mną. A ze szpitalami jestem na bakier, jak żyję to nigdy nie byłam w nim jako pacjent a tylko obserwator :) Jeszcze tydzień , więc może jakoś wytrzymam, muszę wytrzymać! najgorsze jest to czekanie. AULA trzymaj się i nie dawaj, guza nie masz, nie zemdlejesz tez :) pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Cześć:) U mnie bez zmian, coś długo mnie trzyma.. są momenty kiedy jestem spokojna np. wczoraj podczas imprezy rodzinnej (tłum ludzi, ciągle coś do zrobienia, wtedy jest ok), natomiast nagle znikąd pojawia się silne osłabienie, nie jest to do końca kręcenie się w głowie, tylko takie uczucie jakby ucisku nad oczami i wrażenie osłabnięcia.. naprawdę się tego boję :( zaczęłam też odczuwać ukłucia w klatce piersiowej, ale to jakoś sobie nerwami tłumaczę. A jak sytuacja u Ciebie?

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich!Z ta głową to mam podobne objawy,pieczenie,szczypanie bol.Przeważnie z prawej strony głowy lub z tylu a czasem nawet po obu stronach.Lekarka mówi ze to napięciowe bole.Do neurologa mam dopiero na październik!Jak tu wytrzymać?Strach o własne zdrowie paraliżuje mnie,nie mogę jeść ogólnie nic mi się nie chce.Z jednej strony może to i nerwy,stresy których mi nie brakuje.Może i aż!!!Pozdrawiam :-)

Odnośnik do komentarza

Ja też zwariuję do czasu wizyty u neurologa, jeszcze tylko 10 dni a dla mnie to wieczność, chociaż już sama nie wiem czego się boje, tej niepewności przed - czy tych wszystkich badań które nie daj Boże coś wykażą :( ten strach mnie paraliżuje i sama nie wiem co mam robić, ciągle mam to uczucie w głowie, nagle, bez względu na godzinę, sytuację jakby *odcinało* mnie powyżej oczu, jakby taki nagły przypływ osłabienia.. chciałabym żeby to był skutek przeciążonego kręgosłupa, ale już nie wytrzymuje, co drugi dzień wybucham bezsensownym płaczem z tego lęku :( Już chyba nawet mój facet zaczyna tracić do mnie cierpliwość. Jeszcze do tego dochodzą te ciągle w innym miejscu ukłucia, czuje jakby to pochodziło z żył, raz z przodu szyi, raz w ręce, w nodze, w klatce piersiowej.. nie wiem czemu tym razem to się tak pogłębia, przez to coraz bardziej boje się, że to nie *tylko* nerwy :(

Odnośnik do komentarza

Hej, u mnie ogólnie ok, czuje się w miarę dobrze przez ostatnie dni. Staram się nie myśleć o środzie i czymś zajmować sobie czas. Pewnie jutro już mnie nerwówka dopadnie, nie wspominając o środowym poranku, już o 7 mam być w szpitalu. Także trzymaj kciuki, jak wrócę to się odezwę ;) pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Cześć AULA.... przeżyłam :) sam zabieg to pikuś, wszystko pod narkozą więc ani się nie czuje bólu, ani stresu. Gorzej było dzień przed, bolała mnie głowa i podwyższone ciśnienie ale to objaw stresu i zdenerwowania. Wczoraj już po, też mnie bolała głowa do samego wieczora, masakra i do tego to dziwne samopoczucie po tej narkozie. Ale dałam radę, bo co nas nie zabije to nas wzmocni. Dziś już się czuję dobrze, myślę, że z każdą godziną będzie coraz lepiej. A Ty jak się czujesz ? Czy zaczęłaś pisać pracę? Pozdrawiam i zyczę owocnej pisaniny, Wiem co to znaczy, przechodziłam przez to samo kilka lat wstecz. Będzie dobrze , dasz radę :)

Odnośnik do komentarza

Cześć, super, że jesteś już po tym stresującym doświadczeniu i jak sama widzisz - nie było się czym stresować :) u mnie bez zmian.. nieswojo się czuję tak ciągle marudząc ale naprawdę, prawie codziennie wybucham płaczem z przerażenia, że coś mi jest.. ciaglę czuje się nie w pełni swoich sił, ciągle to osłabienie i do tego dziwne bóle, naczytałam się już o wszystkich możliwych chorobach - ludzie piszą o boleriozie, co mnie dodatkowo stresuje i naprawde w końcu te nerwy mnie wykończą :( Chciałabym czuć się już dobrze, napisać pracę - niestety idzie mi ona jak ta przysłowiowa krew z nosa i obawiam się że prędko nie będzie lepiej.. ale dziękuję że pytasz :)

Odnośnik do komentarza

Cześć Aula... weekend minął, a jak się czujemy.... ja tak średnio nie ze względu na nerwicę ale jakoś nie mogę dojść do siebie po tym zabiegu, niby było ok, w sobotę mnie dopadł taki tępy ból brzucha, sama nie wiem po czym, może po antybiotykach, które zostały mi przepisane po tym zabiegu, sama nie wiem, z przerwami trwa on do dziś. Z sb na nd bolało mnie też w nocy, wyobraź sobie mój atak paniki, już myślałam o wszystkim co najgorsze i chciałam dotrwać tylko do rana. Sytuację opanowałam myśleniem i oddechem, serce uspokoiłam, męża nie budziłam, bo powiedziałam sobie, że to ja się sama nakręcam. Położyłam się ponownie i tak drzemałam do rana. Na środę jestem umówiona z moją lekarką więc dotrwam:) ale lekarką nie psychiatrą , tylko moją od tego zabiegu. A Ty jesteś umówiona na jakąś wizytę z lekarzem ?? Ja mam nadzieję, że piszesz, a o czym ta praca ? Jaka tematyka ? Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

W środę mam wizytę u neurologa, mam problemy z kręgosłupem i może wywalcze jakiś rezonans albo tomografie, choć z dnia na dzień coraz bardziej się boję.. Naprawdę tak źle jeszcze ze mną nie było, mam wrażenie że całkowicie nie jestem sobą :( Co do pracy, skończyłam psychologię (tak wiem, to paradoks że przy tym nie wierzę we własną nerwicę:P) i dotyczy neuropsychologii, a dokładniej płynności mowy. No ale nie idzie mi dobrze, dzisiaj trochę się zmusiłam żeby coś zrobić, ale moje myśli wędrują gdzie indziej.. Dzień w dzień myślę o czymś gorszym i nie wiem kiedy to minie :( a Ty jesteś mega dzielna, że nie obudziłaś męża - ja w takich sytuacjach zawsze budzę chłopaka (dziwne, nikogo innego z rodziny nigdy się nie odważyłam, ale oni nie do końca rozumieją nature naszych problemów..)! Na pewno jak pójdziesz do lekarza to się trochę uspokoisz, mnie chyba bardziej stresuje niż uspokaja środowa wizyta..

Odnośnik do komentarza

Hej, ja też miewałam takie napady jakby odrealnienia, jakbym to była ja może nie ja, ale miało to miejsce w czasie bądź po jakiś sytuacjach stresowych. Czułam się jakbym zaraz miała zjechać z tego świata. Od 3 dni budzę się w nocy bo śnią mi się jakieś dyrdymały, serce wali ale się nie daję :) Tą jutrzejszą wizytą jestem naprawdę zdenerwowana, od niej zależy bardzo wiele.... Pozytywny efekt owej nerwicy, to taki, że w ciągu wakacji schudłam 4 kg :) napisz jutro jak po wizycie i jak samopoczucie ? Trzymam kciuki za Ciebie , a Ty staraj się za mnie ;) Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Cześć Aula.... i jak Twoje badania? Ja już po, nawet nie spodziewałam się takiego wyniku... Wszystko jest ok, może nawet bardziej niż ok, to chyba jeden z najszczęśliwszych dni w moim życiu. Od rana serce waliło jak szalone, nawet łyknęłam sobie pramolan, puls w okolicach 100, myslałam że się wykończę. Mam nadzieję, że u Ciebie też wszystko ok. Pisz czekam na info. od Ciebie.

Odnośnik do komentarza

To strasznie dobrze, że wszystkie wyniki masz w porządku! Pewnie odetchniesz z ulgą tak jak ja - byłam dzisiaj u neurologa. Trafiłam na cudowną Panią doktor, ciepła, pełna empatii, nawet żartowałam sobie z nią z moich lęków:P po podstawowym badaniu stwierdziła, że absolutnie nie widzi nic niepokojącego i nawet nie dostałam skierowania na tomografię, powiedziała że to jest bezpodstawne. Wszystkie opisane dolegliwości powoduje kręgosłup i na jego rezonans się zapisałam, mam też zacząć rehabilitację i powinno mi ulżyć :) Pewnie za jakiś czas znowu będę przekonana o jakiejś chorobie, ale na chwilę obecną cieszę się spokojem i TYLKO bólem pleców.. ;) Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

A co do schudnięcia - mi też poleciały kilogramy, tyle że ja z natury ważę niewielę a teraz już w ogóle, tylko 41kg.. stąd pewnie całe moje osłabienie, ale oczywiście ja uważałam że schudłam bo jestem śmiertelnie chora. W każdym razie mam nadzieję, że teraz wręcz przytyję ;) o ile ten najgorszy okres minął i faktycznie trochę się uspokoję..

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×