Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Mega osłabienie, zawroty głowy, problemy z wychodzeniem.


Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie. Zacznę po krotce żeby nie przedłużać i postaram się konkretnie opisać w krótkim opisie to co mi dolega..

Z normalnego człowieka.. wrak  mam 25 lat. Zaczęło się to w tamtym roku. Dokładnie  maj-czerwiec. Na początku było słabo i nie groźnie, mogłem funkcjonować i w miarę żyć i pracować. Olalem temat bo myślałem że przejdzie... cóż nie przeszło jest gorzej minęło tyle miesięcy i jest po prostu dramat.

Przechodzę do tematu.

 

Ogólne osłabienie organizmu.. totalnie nie chce mi się z łóżka wychodzić, gdy już wyjdę z domu mam jazdy jak bym miał zaraz upaść, jakieś zawroty głowy, czuje jak bym miał zemdleć zaraz po prostu . Gdy wychodze czuje się taki otępiały normalnie, od realniony nie wiem jak to nazwać jak bym tracił świadomość po prostu. Jazda autem totalnie odpada najprostrze czynności wyjście do sklepu tak samo. Nie potrafię już tak dłużej funkcjonować. Mam źle samopoczucie przez to, stałem się mega agresywny. Czuję się po prostu okropnie. Mam cały czas luźne stolce, czasem biegunki ale większość luźne, raczej brak krwi bo są pomaranczowe bardziej niż czarne . Pamiętam rok temu w czerwcu byłem z córką w centrum handlowym  i to chyba od tego się zaczęło. Nagle słabo mi się zrobiło strasznie, zachciało mi się wydalić stolca, wymiotować, poszedłem do ubikacji wymiotowałem wyproznilem się, normalnie taka kulą że mnie wyleciała a następnie praktycznie zemdlałem, ledwo do domu dojechałem  ..

Powiem tak przez te cholerne problemy które się nasiliły strasznie w porównaniu co było parę miesięcy temu to po prostu dostałem jazd takich że się boję o siebie coraz bardziej, nie mowie tu o nerwicy ale dam przykład wychodze z chaty zawroty głowy  mroczki przed oczami odrealnienie nie wiem jak to nazwać to już zaczynam panikować ze zaraz upadnę czy coś i spadam do domu. Nie mogę normalnie funkcjonować chociaż pragnę tego żeby iść do pracy bo dobrze zarabiam, iść na normalne zakupy iść autem pojeździć. Dodam że wcześniej normalnie żyłem bez problemów dobrze zarabiałem autem to mogłem po tysiac kilometrów dziennie zrobić brakuje mi tego wszystkiego mam już dość. 

Badania krwi są okej robione 3 dni temu 

Tarczyca robiona parę dni temu jest okej

Usg jamg brzusznej jest okej 

Prócz tych luźnych stolców i objaw które wymieniłem wyżej to np przy wzwodzie penisa odczuwam bol jak staje, nigdy tego wcześniej nie miałem  ..

 

Mam dość bo lekarze gadają ze to nerwica i że to objawy psychosomatyczne ja tłumaczę miałem super życie było wszystko okej,  pamiętam to jak dziś jak się to zaczęło a ja głupi zamiast od razu coś z tym robić to myślałem  że przejdzie to cholerstwo.. a się pogorszyło do tego stopnia że naprawdę z domu nie mogę wychodzić i normalnie rozkładam ręce ja  chce normalnie funkcjonować i żyć. Help proszę o jakieś rady jakie badania wykonać jak najszybciej.  

Teraz będę szedł na rezonans jamy brzusznej i głowy  

 

 

Odnośnik do komentarza
21 godzin temu, Sebekkar napisał:

Witam serdecznie. Zacznę po krotce żeby nie przedłużać i postaram się konkretnie opisać w krótkim opisie to co mi dolega..

Z normalnego człowieka.. wrak  mam 25 lat. Zaczęło się to w tamtym roku. Dokładnie  maj-czerwiec. Na początku było słabo i nie groźnie, mogłem funkcjonować i w miarę żyć i pracować. Olalem temat bo myślałem że przejdzie... cóż nie przeszło jest gorzej minęło tyle miesięcy i jest po prostu dramat.

Przechodzę do tematu.

 

Ogólne osłabienie organizmu.. totalnie nie chce mi się z łóżka wychodzić, gdy już wyjdę z domu mam jazdy jak bym miał zaraz upaść, jakieś zawroty głowy, czuje jak bym miał zemdleć zaraz po prostu . Gdy wychodze czuje się taki otępiały normalnie, od realniony nie wiem jak to nazwać jak bym tracił świadomość po prostu. Jazda autem totalnie odpada najprostrze czynności wyjście do sklepu tak samo. Nie potrafię już tak dłużej funkcjonować. Mam źle samopoczucie przez to, stałem się mega agresywny. Czuję się po prostu okropnie. Mam cały czas luźne stolce, czasem biegunki ale większość luźne, raczej brak krwi bo są pomaranczowe bardziej niż czarne . Pamiętam rok temu w czerwcu byłem z córką w centrum handlowym  i to chyba od tego się zaczęło. Nagle słabo mi się zrobiło strasznie, zachciało mi się wydalić stolca, wymiotować, poszedłem do ubikacji wymiotowałem wyproznilem się, normalnie taka kulą że mnie wyleciała a następnie praktycznie zemdlałem, ledwo do domu dojechałem  ..

Powiem tak przez te cholerne problemy które się nasiliły strasznie w porównaniu co było parę miesięcy temu to po prostu dostałem jazd takich że się boję o siebie coraz bardziej, nie mowie tu o nerwicy ale dam przykład wychodze z chaty zawroty głowy  mroczki przed oczami odrealnienie nie wiem jak to nazwać to już zaczynam panikować ze zaraz upadnę czy coś i spadam do domu. Nie mogę normalnie funkcjonować chociaż pragnę tego żeby iść do pracy bo dobrze zarabiam, iść na normalne zakupy iść autem pojeździć. Dodam że wcześniej normalnie żyłem bez problemów dobrze zarabiałem autem to mogłem po tysiac kilometrów dziennie zrobić brakuje mi tego wszystkiego mam już dość. 

Badania krwi są okej robione 3 dni temu 

Tarczyca robiona parę dni temu jest okej

Usg jamg brzusznej jest okej 

Prócz tych luźnych stolców i objaw które wymieniłem wyżej to np przy wzwodzie penisa odczuwam bol jak staje, nigdy tego wcześniej nie miałem  ..

 

Mam dość bo lekarze gadają ze to nerwica i że to objawy psychosomatyczne ja tłumaczę miałem super życie było wszystko okej,  pamiętam to jak dziś jak się to zaczęło a ja głupi zamiast od razu coś z tym robić to myślałem  że przejdzie to cholerstwo.. a się pogorszyło do tego stopnia że naprawdę z domu nie mogę wychodzić i normalnie rozkładam ręce ja  chce normalnie funkcjonować i żyć. Help proszę o jakieś rady jakie badania wykonać jak najszybciej.  

Teraz będę szedł na rezonans jamy brzusznej i głowy  

 

 

Witaj 

Proponuję zrobić Doppler tętnic szyji ekg  kolonoskopie i gastroskopie

Możliwe że masz polipy w jelitach lub żołądku.Oczywiście lekarze wmawiają ze to stres początek nerwicy tak i było w moim przypadku mimo nadciśnienia aż w końcu dostałem udaru z tym,że  Ja niestety mam miażdżyca tętnic szyii 

Również czuję się jak wrak po wyjściu ze szpitala tabletki dają w kość zawroty głowy nudności bezsenność brak chęci do wszystkiego najgorsze sa skoki ciśnienia.

Dlatego lepiej wcześniej zrobić więcej badań i zapobiegać niż potem leczyć 

Trzymaj się zdrowo 

Daj znać jak wyniki wyszły 

Pozdrawiam 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×