Brak chęci do życia i senność a nerwica

[Gość Łułak]

Czy to nerwica?Strasznie hce mi sie spać.ciśnienie niby mam dobre a jak dłuzej posiedze bez ruchu to prawie zasypiam niekiedy tak kleja mi sie oczy ze musze je zamknac nie daje rady juz.. nic mi sie nie chce...mam tak co jakis czas, w dodatku potrafi samo przejsc bez snu po np 2h

[barbarella]

Łułak, przy nerwicy to ma się problemy z zasypianiem. Senność może występować przy niektórych chorobach, np. cukrzycy, niedoczynności tarczycy. Masz jeszcze jakieś inne objawy, które Cię niepokoją?

[Gość Łułak]

Choroby?? Ja słyszałam,że nerwy tak męczą że jest sie wykonczonym...ale ok

[Gość XY]

a może Ty masz depresję (senność, nic Ci się nie chce)? A poza tym czasami jest tak, że do nerwicy dołącza się także depresja i te 2 choroby występują razem- u mnie tak było. Choć w 2/3 przyp. depresji nieodłącznym elementem jest lęk. Opisz nam też inne objawy, jeśli je masz.

[Gość Łułak]

Jeszcze robi mi się słabo. Mam też drgania np powieki,palca. Jestem strasznie nerwowa. Miałak ekg,echo,badanie krwi,tarczycy,moczu,wszystko dobre wyniki.

[Gość XY]

a jak tam Twoje myśli? Jakie tematy najczęściej przewijają się w Twojej glowie? Jakie masz nanstawienie do życia?

[Gość aguś]

Mam to samo, senność, nic mi się nie chce, jakiekolwiek działanie nie ma sensu... Korzystałam z pomocy psychologa(nie stwierdzono u mnie choroby, ale moje lęki utrudniały mi normalne funkcjonowanie wśród ludzi, wizyty i rozmowy z psychologiem znacznie mi pomogły), teraz próbuję radzić sobie sama. Ale i tak łapie mnie frustracja, kompleksy, monotonność, stresowanie się głupstwami, płacze, przyspieszone bicie serca z byle powodu, etc. jak sobie z tym poradzić? Ten cały marazm jest okropny i nie wiem, co z nim zrobić, jak to zmienić.

[Gość cocolino]

chcecie pogadaćna temat nerwicy

[Gość Kufi]

Mam ten sam problem... zajęcia które lubie ( lubiłem - bo teraz mi sie nie chce ich robić ) tak dziwnie mi sie je robi z braku chęci... Kocham muzyke i gram na radiu interenowym. jeżeli nikt w ciągu 10 minut nic nie pisze na konsoli pozdrowien to sie zawieszam i oczy mi sie zamykają same i niekiedy koncze wczesniej bo nie moge dograć. To samo jest z tworzeniem muzyki. Siadam na program robie coś fajnego... nagle go wylanczam bo stwierdzam, że to jest głupie. Potem próbuje sie zająć np grą w coś ale też po jakims czasie sie nudzi i ją wyłączam. Tv ani filmow też mi sie nie chce oglądać... Kiedyś sprawiały mi te wszystkie zajecia przyjemnosc teraz żadne z nich praktycznie mi tego nie daje... Czy to może być spowodowane dorastaniem ?? mam 18 lat Chodze do szkoły zawodowej i od tego roku szkolnego weszły w plan praktyki ktore mam od 8 do 16 oczywiscie po powrocie z nich nie mam ochoty nic robic jedynie do 20 poczekac wypic piwo na sen i wstać nastepnego dnia... Ja myśle że jest to spowodowane monotonnią życia... robisz jedno i to samo nic nowego dlatego ci sie nic nie chce tak jak mi... Próbujesz się czyms zająć ale robisz to z braku zajecia dlatego cie to nudzi i ci sie kleją oczy.

[Gość gagas]

Tez tak mam i czuje ze to problem, a mysli mam caly czas zle...

[Gość Emeryt]

Mam takie same objawy, z tym że ma już 67 lat. Wszystko się zaczęło jak przyszedł kryzys w 2007 roku i postawił moje życie na głowie. Z wszystkich objawów wynika że to depresja. Tylko jak ją zwalczyć. Dobre rady pozostają tylko na papierze. Doskonale sobie zdaję sprawę co powinienem robić ale niestety nie jestem się w stanie do nich ZMUSIĆ. Strasznie mnie to męczy. Poszukuję ludzi którzy potrafili sobie z tym pomóc może wymiana doświadczeń coś pomoże Porady lekarzy specjalistów przynoszą marne efekty A oddać się w ręce farmakologii się boję ze względu na skutki uboczne. Jak by ktoś chciał porozmawiać ze mną na ten temat to bardzo proszę o kontakt. Pozdrawiam wszystkich. Kazimierz

[Gość Arni987]

Po zatruciu alkocholem dopadła mnie depresja nie wiedziałem co mam ze soba zrobic przez 3 dni juz byłem na skraju miałem nawet myśli samobójcze do tego biegunka rozwolnienie wymioty teraz jak nie piłem 2 tyg alkocholu niby sie normalnie czuje ale w głowie mi siedzi lęk nie wiem co zrobić nie raz,nic mi sie nie chce nawet zyć nic tylko dobija mnie wszystko ta monotonia