Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość Załamana

Rekomendowane odpowiedzi

Anioł masakra mam zupełnie to samo ciagle jakis osłabiony jakis bez życia a ztym sklepem i z ta kolejka to juz zupełnie jest masakra stoje stoje i sobie tłumacze spokojnie dasz rade powiem tak daje rade ale ile mnie to stresu kosztuje to masakra chciałbym tak najzupełniej w swiecie sobie stanoc w kolejce z kims pogadac i stac spokojnie podejsc do kasy zapłacic i odejsc usmiechniety i zeby nawet niepomyslec o tych lekkach ale tak sie nieda ..treaz wróciłem do leków biore seroxat20 raz dziennie swietny lek i przez trzy tygodnie clorankxen10- 2 razy dziennie po jednej przez pierwszy tydzien potem po polowce i w ostatnim tygodniu tylko raz polowke..zobaczymy co to bedzie ale do seroxatu to mam stuprocentowe zaufanie w 2003 roku jak pierwszy raz mnie to dopadło brałem go przez 7 miesiecy i udało mi sie wszystko przezwyciezyc niemiałem kłopotow z nerwami i nerwica i napadami lekkow 6 lat naprawde az do 2009 i od tamtej pory duzo w zyciu mialem sytuacji stresowych i brałem potem odstawiałem pod scisła kontrola lekarza ale kolejne sytuacje stresowe bardzo ciezkie uaktywnily tego wariata jakim jest ta cholerna nerwica i lekki

Odnośnik do komentarza

Witajcie i mnie dopadly podobne odczucia ,kilka dni temu zaczelo sie. Mialam lekkie bujanie tak jakby zakrecił sie w glowie ,ale pomyslalm sobie oslabiona musze byc. W zeszlym tyg. Zrobilo mi sie slabo podczas obiadu ale napilam sie wody i przeszlo. Jednak bujanie wrocilo a teraz i moje samopoczucie sie pogorszylo. Czytajac powyzej Wasze odczucia jakbym widziala siebie. Musze isc z tym do lekarza moze zaczne od badan z krwi . Ale obawiam sie ze i mnie dopadla nerwica poradzcie jak z tym sobie dac rade

Odnośnik do komentarza

Witajcie mam problem. Zaczyna mi sie robic słabo a w uszach mam takie odczucie jak by przytykało mi uszy tak jak by w radiu słaby zasieng i muzyka przycisza sie a potem mam take dziwne uczucie w klatce piersiwej takie jak by ktos mi ucisk kucie. A jak jest cicho to w uszach mam jak by piski szumy ma ktos takie objawy?

Odnośnik do komentarza
Gość Jadwiga z daleka

JA od pewnego czasu bardzo sie le czuje , wydaje misie sie ze sie zaraz udusze i zemdleje. Mam depresje i ataki paniki stwierdzone ale leki przestalam dawno brac bo sie juz dobrze czulam. To pewnie byl blad. Slaba jestem jak Cholera i do zemdlenia. Juz wydawalo mi sie ze moje dni sa policzone. To tak mi sie teraz codziennie robi ale jak przejd´zie to znowu pare godzin jest normlnie. Nie wiem comam robic bo wyobrazam sobie rozne rzeczy ze sie ze mna moga stac, Mysle ze zaczne znowu brac leki na depresje i zobacze co dalej, Pozdrawiam wszystkich cierpiacych jak ja

Odnośnik do komentarza
Gość panikara 31

Mam to samo w pracy nie moge ustać tak mi sie porobiło juz ok. 3 tygodni nie mogę normalnie iść ze stresu, że zaraz zemdleje i widze, że każdy sie na mnie gapi co robić lęk niesamowity, najlepiej się czuję jak ktoś idzie obok mnie gorzej się czuję jak idę sama.....

Odnośnik do komentarza

Mam podobne objawy do waszych, z tym, że u mnie to nie jest ciagle. Czasem je mam, a często czuje się normalnie.

Zdarzało mi się w dzieciństwie mieć omdlenia, ale niegdy nie uważałam że to jest jakieś uciazliwe. Po prostu sporadycznie mdlałam bez żadnych wcześniejszych sygnalow. - raz byłam w szpitalu na badaniach nic nie wyszlo.

W autach nie zdarza mi się wymiotować, ale za to kręci mi się w głowie - np w autach gdzie są drzewka zapachowe lub inne odświeżacze, lub starych autobusach w których śmierdzi paliwem/ropa/starością/ lub gdY ktoś jest mocno wyperfumowany. W pociągu i samolocie nie mam tego uczucia.

Zdarza mi się jak ktoś szybko i brawurowo wykonuje jakoś manewr to tracę na kilka sekund przytomność jakby mnie odłącza, brakuje mi tlenu. Nie lubię jak jest w aucie gorąco.

Rowerem jeżdżę normalnie.

Będąc w ciąży w 7 miesiącu, straciłam przytomność u kolezanki która robiła mi paznokcie i właściwe od tego momentu, zaczęło być mi słabo. Do porodu zganialam na ciążę i nie przywiązywałam uwagi. Po porodzie mąż wyjechał za granicę i podejrzewam, że to nasiliło mój lek, że jestem zdania sama na siębie i nic nie może mi się stać bo jestem za kogoś odpowiedzialna. Ale zganialam to na zmęczenie.

Potrafiłam iść do sklepu czuć się świetnie. Wystarczyło, że stanęłam pod sklepem i zauważyłam że kolejka jest długa i nagle było mi źle, więc wracałam z dzieckiem do domu.

 

Najgorzej czuje się jak widzę duża kolejkę- mam uczucie jakbym nie mogła wziąć oddechu i robi mi się gula w gardle. Czasami mam jakby zamazany i raz przed oczami na kilka sekund. W sklepach w których gra muzyka, jest dużo ludzi a światło jest jaskrawe (np Brico) czuje się źle od samego wejścia. 

Czasami jak moje dzieciaki zaczną gadać z jednej i z drugiej strony np na spacerze też mam wrażenie, że czuje się gorzej, że oddychać nie mogę. 

Najgorzej czujsie się jak muszę stać i czekać na coś np czekać na autobus, czekać pod przedszkolem, w kolejkach sklepowych. 

Kiedy mąż jest obok i czuje, że robi mi się słabo to nie martwię się, że zemdleje,bo wiem, że mam go obok i mną się zajmie. Kiedy jestem sama, boje się, że ktoś pomysli, że jestem pijana badz naćpana.

Zrezygnowałam z prawka, chociaż wyjeżdżałam już 30 h i miałam mieć tylko egzamin i iść na państwowy. Że starchu, że zemdleje za kierownicą i zabije siebie i i struktura. 

 

Robiłam badania krwi, wszystko ok.

Pocieszam się , że są to rzadkie napady. Ale szkoda mi prawka i przygody z autem. 

Odnośnik do komentarza
W dniu 18.08.2009 o 18:01, Gość ala183 napisał:

Ja też mam takie objawy. Najbardziej kilka minut po zdenerwowaniu zaczyna się wtedy cyrk bo wydaje mi się że odlatuje ciężko mi się oddycha i wydaje mi się że w pomieszczeniu robi się duszno i gorąco tłumacze sobie wtedy że to tylko nerwica i że zaraz przejdzie i tak wytrwałam już ponad rok, ale momentami mam wrażenie że te moje zasłabnięcia się coraz bardziej nasilają za każdym razem i boje się że pewnego razu zemdleje i nie będzie nikogo kto mógł by mi pomóc w pobliżu. Często boje się zasnąć dlatego że wieczorem te dolegliwości się nasilają.Mam też ogromne kłopoty z pamięcią czasem jak wybieram się do sklepu nie pamiętam co miałam kupić jak już do niego dojade i musze sie bardzo skupić żeby móc zebrać myśli i sobie przypomnieć. Nie wiem zabardzo jak mam sobie pomóc bo tak nie da się funkcjonować.

Jak sobie poradziłeś z problemami i czy znasz już diagnoze jaka to choroba czy nerwica czy coś z tarczycą? 

Odnośnik do komentarza

Witam mam 22 lata walczę z tym 8miesiecy wszystkie wyniki bardzo dobre a cały czas mroczki przed oczami ból głowy z lewej strony ledwo chodzę boje się że upadnie niskie ciśnienie nieraz nie wychodzę z łóżka bo boje się że jak wstanę to się wywruce .I na sor trafiałem średni co 2 3 dzień i w końcu lekarz powiedział że bym się udał psychiatry .I teraz za 2 tygodnie mam wizytę.

Odnośnik do komentarza
W dniu 11.10.2009 o 20:31, Gość ewcia napisał:

Witam 🙂 Mam to samo, robi mi się słabo w kościele, w kinie, w kolejce itd można by wymieniać...mam stwierdzoną nerwicę już tak 12 lat ...więcej jest tych złych dni niż dobrych...a to uczucie że zaraz zemdleje jest okropne ale przecież przez te lata nie zemdlałam jeszcze. w torebce zawsze woda niegazowana i jakieś proszki na uspokojenie jakby co, a i gumy do żucia miętowe pomagają ;)kosciół omijam, kino też, jak widzę kolejkę w sklepie to idę do innego i jakoś żyję ale nie jest łatwo hmmm 😞 pozdrawiam

Robię tak samo! Pozdrawiam cię, trzymaj sie cieplol

Odnośnik do komentarza
Gość psycho-farmaceuta

Dzień dobry moi drodzy,

objawy takie mogą być poskromione na różne sposoby. Opisane przez Was unikanie sprawdzi się, natomiast nie jest rozwiązaniem problemu. Ucieczka nigdy nie będzie dobrym rozwiązaniem.  Powoli, krok po kroku należy oswajać swoje lęki, zaprzyjaźniać się z nimi aż w końcu same ustąpią. Problem może się nasilać, utrudniać funkcjonowanie, a nawet uniemożliwić podjęcie pracy zawodowej czy interakcje z otoczeniem. Grono wspierających przyjaciół i znajomych, rodzina, terapeuta a w razie konieczności farmakoterapia to naprawdę dobre rozwiązania na takie problemy.

 

Wierzę, że uda się Wam stanąć na nogi i poskromić swoje lęki. 

Pozdrawiam ciepło

psycho-farmaceuta mgr farm. Karolina Wójciak

psychofarmaceuta@gmail.com

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×