Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Drgawki, brak czucia rąk i nóg, sczękościsk i pisk w uszach a dziwne sny


Gość wtsopaopa

Rekomendowane odpowiedzi

Kurczę! Tyle nas tu :) Z tą godziną to się zgadza!!!! Zawsze koło 3 w nocy :( Np ja miałam takie akcje, że zasypiałam. No i zaczął się w pewnym momencie ten sen. Jakaś tam historyjka się dzieje. Zazwyczaj jest to dokładne odzwierciedlenie mojego mieszkania-tylko dwa razy zdarzyło mi się inne miejsce-praca i okolica osiedla. Nie wiem co robię i po co. Nagle zaczynają się dziać coraz dziwniejsze rzeczy. Stwierdzam, że śnię, zaczyna się pisk i te dźwięki-to są różne mechaniczne dźwięki... ostatnio wydawało mi się, że to odgłos statku kosmicznego :( Taki buczący dźwięk. Potem się wybudzam... robię to tak, że na siłę otwieram oczy. Czasami jest to bardzo trudne. I zdarza się, że wybudziwszy się znowu widzę dziwne rzeczy. Po czym okazuje się że nadal śnię. I tak sen we śnie i we śnie. Raz miałam 4-warstwowy sen. Gdy się obudziłam naprawdę miałam halucynację... koło łóżka stał mały gremlinek. Dosłownie takie małe sierściaste, brązowe stworzonko. Jak go zobaczyłam to byłam w szoku. Stworek się wystraszył i uciekł gdzieś za meble... Niezłe halo :( Potem poszłam do kuchni napić się herbaty, żeby przypadkiem nie zasypiać znowu. Bo jak tylko zamykałam oczy czułam powrót tego snu... że mnie dopada. Dlatego siedziałam chyba z dwie godzinki i miałam co chwila schizy, że coś jest a jak się przyjrzałam to było to czymś zwykłym. Pozdrawiam wszystkich śniących inaczej :)
Odnośnik do komentarza

Witajcie WSZYSCY śniący inaczej:) Od około dwóch lat też tak mam. Wygląda u mnie to tak.... Zasypiam... Mam płytki sen, śnię, nagle zaczynam się tak jakby dusić, czuję wzrastajace ciśnienie w głowie, pojawia się dziwny szum w uszach (tak jakby odgłos przejeżdzającego pociągu). Próbuję się wybudzić ale nie mogę... W ostatniej fazie tego *uczucia* czuję, że juz nie śpię lecz nie mogę otworzyć oczu. Usilnie staram się złapać oddech, nie mogę - nadal duszę się, ciśnienie w głowie wzrasta okropnie, boję się,że głowa mi eksploduje... Budzę się, łapię głęboki wdech, serce bije mi jak oszalałe... Co to może być? Jestem przerażona..... Dodam,że od roku leczę się na alergię.Biorę Zyrtec.

Odnośnik do komentarza

Obawiam się, że niestety ten temat będzie dopiero polem do popisu lekarzy i naukowców bo szczerze, nigdzie nie znalazłam choćby urywku tekstu opisującego to co większości z nas się tu przytrafia. Nie wiem, na pewno jak się czegoś dowiem to się podzielę. Mimo to skłaniam się nadal, że stres i wyczerpanie zarówno nerwowe jak i fizyczne odgrywa tu bardzo ważną rolę. Bo to są chyba pewnego rodzaju zaburzenia snu. U mnie jest spokój ale i spokoju więcej wprowadziłam do swojego życia. I te sny mnie już nie męczą od długiego czasu :)

Odnośnik do komentarza

Hej,pozdrawiam wszystkich...mam chyba ten sam kłopot podczas snu śni się coś przykrego i nagle tak rozsadza mi głowe to strasznie boli i wtedy czuje przez sen że nie mogę sie ruszyć i próbuje sie przebudzić jest ciężko ale jakoś sie zawsze przebudze po paru 3,4sekunach..i wtedy już jest ok nigdy w dniu tak nie miałem tylko na śnie...już od września tak 2razy w tygodniu sie to zdarza..miewam czasem bóle gowy dziwne czuje czasem że mam ciężką głowe albo uczucie jakby moja głowa była przekopana jak piłka do nogi dziwne objawy bóli w ciagu dnia czasem i to od jakiś 2lat pare razy miałem w dniu takie uderzenie ciepła do głowy ciśnienie chyba dlatego też nie tykam alkoholu..bo to sie pogarsza mam chyba zniszczony mózg..:(kiedyś paliłem trawke pare razy 2razy sie strułem bardzo może od tego po za tym ciągle jestem w stresie i nerwach od małego..Czasem nie ruszać głową bo tak boli dziwnie najgorzej sie boje wylewu:(ale chyba nic takiego nie grozi..W dodatku powiem też miałem takie sny kiedyś że coś sie dzieje i czuje przez sen że serce mi przyśpiesza młotem rozwala mi klatke z 250razy na minute brak oddechu uderza i ja to czuje i mysle ze umieram zawał piszcze..budze sie nagle a serce bije w normie nie wiem czy to sen czy nie..ale to sie tez powtarzało..strasznie okrutne..czasem od serca też mam jakieś objawy nie wiem czy to stres czy co..ciągle wmawiam sobie choroby bylem u lekarza mówi że zdrowy ale objawy są..i jeszcze mam dziwne chore sny czasem straszne jak u schizofremika..i nerwice natręctw też mam i jakieś tiki nerwowe..:(dzień dnia sie męcze..też mam kłopoty z osobowością czasem czuje sie inny czasem inny inne zachowania..

Odnośnik do komentarza
Gość PreczSzatanieBoSpusc

Siema, widze ze dawno nie bylo tu pisane ale widze takze ze wypowiadaly sie tu osoby ktore sa w temacie. Przedstawie wam moja sytuacje przytrafilo mi sie to z 4 razy w zyciu, dwa pierwsze zupelnie olalem i byly w ciagu ostatnich 2 lat, 2 nastepne w ciagu ostatniego miesiaca, jeden dzisiaj o 3:00 lub chwile po. Nie wiem czy godzina ma znaczenie dzisiaj tylko sprawdzilem bo cos o niej slyszalem i mozliwe ze wczesniej tez to mialem o 3, do dzisiaj zylem w przekonaniu ze to co mialem wczesniej to byly realne doswiadczenia, dzisiaj mam pewnosc ze to sen. Dziwne jest to ze wieczorem czulem ze to *przyjdzie* dzisiaj i bylo. Nie stosuje zadnych uzywek od dluzej niz miesiaca(nawet kawy), spie w wygodnej pozycji(dzisiaj np. na podlodze, na plecach elegancko) bardzo dobrze sie odzywiam(parowar i te sprawy) regularnie cwicze(ostatnio mala przerwa bo zlamalem noge) Mialem ostatnio trroche problemow w zyciu ale to jak kazdy, nie siadam i placze tylko radze sobie z nimi. Samo doswiadczenie wyglada tak: Jakisz czas po zasnieciu(wczesniej myslalem ze od razu, lub ze dzieije sie to na prawde) Przychodzi taki sen ze spie we snie moj umysl jest w 100% sprawny i pamietam wszystko z zycia w tym snie i czuje wszystko. Odczuwam dziwny niepokoj jakby cos bylo ze mna i strasznie wkurwiajace dudnienie w uszach takie z echem, ciagle i rytmiczne jak miganie jakiejs swietlowki tylko ze bardzo czeste i nasila sie w czasie. Dzisiaj chcialem to przetrzymac jak najdluzej zeby sprawdzic do czego to mnie moze doprowadzic, probowalem otworzyc oczy kiedy otworzylem czulem ze sie budze, dlatego od razu zamknalem, pozniej probowalem poruszyc palcami dloni, ale sie obudzilem. Nie boje sie tego ale to jest nie przyjemne i srednio mi sie chce klasc spac :D

Odnośnik do komentarza
Gość SpuszczeCiWpierdol

Nastepnym razem sprobuje nic nie robic tylko czekac i zobacze co sie stanie, lub zaczne relaksowac swoje cialo tak jak robie przed snem, stosuje takze tehcnike *strojenia* podswiadomosci od pewnego czasu i moze ma to z tym zweiazek. Czekam na jakies magiczne odpowiedzi. Ema

Odnośnik do komentarza

Witam... trafilem na to forum poniewaz mialem dziwne doswiadczenie. Kilka dni temu przechodzilem grype, raczej lagodny przebieg(kaszel, katar, dreszcze, lekkie bole kosci i miesni, temp nie osiagnela 39st). Po jednej nieprzespanej ncy zdarzylo mi sie cos co bardzo chcialbym zrozumiec. Otoz ogladalem pewna tv informacyjna i dopadlo mnie mega zmeczenie(nie spalem od ok 20 h+grypa) zasnalem ok godziny 10... blyskawicznie, nic mi sie nie snilo, w pewnym momencie obudzila mnie mama(mialem swiadomosc tego gdzie jestem i ze to mama) natomiast na zadawane mi pytania odpowiadalem gadajac jakies niezrozumiale bzdury(wiem to z jej relacji ja nie pamietam), gdy juz zaczalem wypluwac jakies zrzumiale slowa, bylem na tyle swiadomy ze stwierdzilem ze nie moge ruszac rekoma, po ok minucie bylem juz sprawny, prewrocilem sie na bok i... poczulem taki jakby scisk w glowie nasilajacy sie i dziwny posmak w ustach(nie potrafie go scharakteryzowac)... ocknalem sie .... ~sejad, 2011-01-06, 07:31, IP: 80.51.197.**

Odnośnik do komentarza

Nastepnie probujac zasnac scisk w czaszce sie powtorzyl... dopiero po dluzej chwil z otwartymi oczyma spokojnie usnalem, spalem raczej plytko przez ok 6 godz. jezeli komus przytrafilo sie cos podobnego lub posiada jakakolwiek wiedze na ten temat serdecznie prosze o jakies info tutaj lub droga mailowa abufaradz@wp.pl pozdrawiam i z gory dzieki... michal 23 lat

Odnośnik do komentarza

Witam, mam 27 lat, uprawiam regularnie aktywność fizyczną, jestem szczupły wysoki. Miałem podobne wrażenia senne co Wy, zacząłem się do nich przyzwyczajać, ale gdy pojawiały się raz na tydzień to zacząłem się niepokoić. Byłem u kardiologa, ale z inną sprawą. Powiedziałem mu też o tym objawie, spojrzał się na mnie jak na głupiego. W ten dzień miałem ów atak. EKG w normie, hormony tarczycy ok, morfologia ok, natomiast ciśnienie 180/100. Stwierdził u mnie nerwicę. Przepisał mi Pramolan, ciśnienie nieco spadło, od tej pory nie miałem żadnego pisku i uczucia rozrywania czaszki podczas snu, zacząłem się w końcu wysypiać. Na razie minął miesiąc, mam nadzieję, że już nie wróci. Pozdrawiam i zdrówka życzę

Odnośnik do komentarza
Gość wtsopaopawtsopaopa

Moderatorzy ładnie zmienili temat. Owszem, pisałam go na kolanie hehe. Tyle czasu minęło... Nie pamiętam kiedy miałam *to* ostatni raz. Ze 2, 3 lata temu? Nerwica to dobre wytłumaczenie. Wyniszczający stres jest źródłem pierwsza klasa. Nie ma to jak oszaleć z nerwów. Mi może ich nie ubyło, raczej przybyło ale nauczyłam się trochę panować nad tym... ale tylko trochę acz! jak widać pomogło. Dystans jest bardzo ważny. Czasami trzeba się zresetować. O relaks niestety ciężko. Będę walczyć dalej, bo *to* znikło ale nie czuję się na siłach, raczej jak widmo samej siebie krzyżowanej z jakimiś fatamorganami. Pozdrawiam, jeśli ktokolwiek jeszcze tu zagląda :) p.s. w końcu zmienili działanie na dodawanie z liczbą nieparzystą woohoo!

Odnośnik do komentarza
Gość wtsopaopabezlogu

Wracam tu po raz kolejny. Od tylu lat tu jestem. Nie byłam u psychiatry ale lekarz rodzinny mi polecił, bo uważa, że mam nerwicę. Stwierdził to po bólach międzyżebrowych i moich lękach o których oczywiście nie mówiłam, których jednak nie umiałam ukryć na wizycie (shit!) A piszę po to, żeby dodać nową informację. Otóż lęki... Jak tak się zastanowię to mam ich w pizdu! Nie dziwię się, że jestem na skraju. Np cheimatophobia- chorobliwy lęk przed zimnem. Uwielbiam się oblać zimną wodą ale robię to wbrew swojej woli, z czego oczywiście się bardzo cieszę, bo moja wola na tym polu jest wadliwa ;) Robię coś czego się boję, po czym czuję wspaniałe uczucie napinającej się od zimna skóry. Zimny prysznic jest cudowny a ja wręcz wpadam w panikę kiedy tylko pomyślę o tym, że chcę to sobie zrobić. Oczywiście jak to robię czuję tą panikę nadal ale mniejszą, wymieszaną z satysfakcją, że oto robię to i to jest przyjemne dla skóry. Lęki trzeba po prostu pokonywać, nie ma innego sposobu na nie. Tylko jak często chcę się z nimi mierzyć? Czasami mam wrażenie, że to walka z wiatrakami...

Odnośnik do komentarza
Gość farbowanylis

Dawno nikt nic tu nie pisał ale może jeszcze ktoś zagląda. A piszę bo też tak mam, może od pół roku. Tego typu ataki... Cóż przed chwilą miałem czwarty. Tyle, że ten raz był inny niż wcześniej. Trzy poprzednie łączyły koszmary. Dwóch pierwszych już nie pamiętam ale za drugim razem po obudzeniu czułem swąd dymu i spalenizny (ciekawe o tyle, że moja żona nie czuła nic). Za trzecim razem śniło mi się, że wstałem aby pójść do łazienki. Po otwarciu sypialni sześć kroków prosto. Po drodze po prawej drzwi do salonu i kolejne drzwi do jeszcze nie wykończonego pokoju. Dalej na wprost łazienka. Po wejściu do niej najpierw usłyszałem pstryknięcie włącznika światła w niedokończonym pokoju. Kiedy się odwróciłem otwarły się do niego drzwi. Zajrzałem ale nie było nikogo. Po dosłownie sekundzie pojawił się tam mężczyzna ubrany w roboczy niebieski drelich, bez twarzy i skórze koloru pustki kosmosu. Śpiewał głosem starego człowieka jakąś piosenkę, chyba o końcu czegoś, mniej więcej w tonie "kiedy ranne wstają zorze". Wystraszyłem się go i poleciałem do sypialni, rzuciłem się na łóżko i zamknąłem oczy. I wtedy pojawiło się TO uczucie. Było tak silne a dźwięk tak głośny, że się obudziłem. A ja obudziłem żonę. Miałem przeczucie, że zaraz znowu usłyszę tę piosenkę ale tak się nie stało. Dziś było inaczej. Spokojniej ale dziwniej. Bo we śnie widziałem dom z cegieł i eternitem na dachu. Miałem tam chyba spać ale sypialnia była jakby moja, z mojego domu. Pamiętam rozmowę z jakąś starą kobieciną o mikrofali, którą można podłączyć do telewizora i, że zaniepokoiło mnie to. I zasypiałem w swoim łóżku i... TO uczucie. Tak mocne, że się obudziłem. Pora też mniej więcej ta sama. Trochę po trzeciej. Nie wiem co to ani dlaczego tak jest ale nie podoba mi się to. 

Odnośnik do komentarza

Hej! Kurcze, nie wiem, czy ktoś tu jeszcze zagląda, ale nawet nie wiecie, jak się ucieszyłam, że znalazłam w internetach coś, co przydarza się również mnie. Jest po północy, a ja od godziny nie śpię, bo znów mi się to stało. Śpię i nagle czuję niepokój. W pewnym momencie cała się napinam, mam wrażenie, że moje ciało zaczyna się wręcz delikatnie unosić. Szyja tak spięta, że pod palcami czuję ścięgna, jestem totalnie sparaliżowana. I nieznośne dudnienie w głowie. Za pierwszym razem brzmiało jak badanie w tubie od rezonansu, dziś słyszałam dźwięk lodówki w pokoju 100x mocniej i wyżej. Zaczyna się zawsze tak samo, najpierw stopniowy paraliż ciała i za chwilę stopniowany, coraz głośniejszy szum w głowie. Dziś dwa razy (chyba) mi się przyśniło, że już się wybudzam i wstaję na drugim boku, ale okazało się, że cały czas leżałam w tej samej pozycji. Aaaa, no i po każdej takiej akcji mam ból głowy i zatkane uszy. Zazwyczaj dzieje mi się tak, jak nikogo nie ma w domu, chociaż raz spałam z moim chłopakiem i też przyszło :( wiem, że jestem laryngologicznie do zoperowania, bo mam skierowanie, ale nigdy wcześniej, mimo tych samych problemów laryngologicznych, coś takiego mi się nie zdarzało. To przerażające, utrudnia życie i po każdej takiej akcji boję się zasypiać :( za każdym razem, jak to przychodzi, mam wrażenie, że nie jestem sama w pokoju, a za chwilę wydarzy się coś strasznego. Pozdrawiam wszystkich w tym problemie, piszcie, jeśli tu zaglądacie!

Odnośnik do komentarza

Hej, ja również bardzo się ucieszyłam ze znalazlam to forum. Chociaż zdobyłam pare odpowiedzi na moje pytania haha. Niedawno skończyłam 18 lat i dzisiaj po raz pierwszy mi sie to przydarzyło (chociaz mam wrażenie ze bylo juz tak parę razy wcześniej). Zaczęło sie od tego, że chyba śniło mi sie jak okno sie zatrzasnęło przez wichurę i przekręciła się klamka. Obróciłam sie na drugą stronę nie reagując bo chciałam zasnąć. Zaczęłam czuć jakaś dziwną obecność w pokoju i nagle stopniowo zaczął pojawiać sie pisk w uszach, szum, okropny hałas. Próbowałam wbijać paznokieć palca wskazującego w kciuka ale czułam jak robie sie coraz słabsza. Z góry byłam przekonana, że mam paraliż senny. Potem stopniowo zaczęło to słabnąć, jakby ktoś zdjął ze mnie caly ciężar ale wtedy przyspieszyło bardzo serducho i zaczęłam sie pocić. Szybko udało mi się otworzyć oczy ale tak się bałam, że jeszcze chwilę leżałam stroną do ściany zanim się obróciłam. Gdy spojrzałam na zegarek była równo 2 w nocy. Jeszcze przez trochę po obudzeniu piszczało mi w lewym uchu. Myślałam o tym, że może po mamie mam nerwice co byloby najbardziej logiczne. Może to też być coś na podłożu psychicznym. Parę osób wspomniało tu o OOBE co jeszcze bardziej mnie zainteresowało bo mialam z nim doświadczenie. Na początku wychodzenia z ciała pojawiają sie drgawki (które czuję śpiący) u niektórych też piszczenie w uszach ale ten stan szybko przemija i od razu widzi sie najczęściej siebie śpiącego z drugiej osoby. Poza tym w świecie astralnym nogi sa bardziej ociężałe a nie tak jak u nas klatka piersiowa czy głowa. A co do książki Roberta Monroe, chętnie przeczytam jak będę miała chwile. Może dowiem sie czegos wiecej haha. Wyniki badań mam zawsze świetne i wszystko jest w normie. Nie wiem w sumie co mam zrobić a nie chce by sie to powtórzyło :( Często wcześniej miałam koszmary i dopiero od roku normalnie sypiam. Zależy mi bardzo na dobrej jakości snu a teraz trochę sie zestresowalam. Pozdrawiam wszystkich i śpijcie dobrze! <3

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×