Drgawki i strach przed omdleniem przy nerwicy

[Gość Henna]

Miałam robione różna badania i niby jestem zdrowa.Że mam nerwice to wiem.Ale i tak się martwię,bez przerwy mi słabo,całymi dniami. Nie tylko że czuję się słaba ale słabo mi. Całymi dniami czuję jakby uczucie że mi słabo utrzymywało się a co jakiś czas mam ataki że naprawdę mnie nachodzi i myślę że zaraz zemdleję,leżę i się trzese,ale i tak nie mdleje. Nic mi sie juz nie chce tylko sie boje ze w koncu zasłabne i ciagle mi slabo no.Nawet jak jestem spokojna przez dluzszy czas i tak mi sie to robi :( macie tez tak?Nerwica tak potrafi?

[Gość moniczka1_1974_1974@]

Potrafi,a nawet bardziej.Drżenie rag i nóg ,nie masz sił chodzić a tu trzeba isć do pracy ,zająć sie dzieckiem.Mrowienie głowy,ból.mroczki przed oczkami i wiele innych przypadłosci.Nie daj się i trzymaj się cieplutko.Pozdrawiam

[skarb80]

Czasami strasznie słabo, że czujesz jak *odlatujesz*, czasami zawroty głowy, że chodzic sie nie da , a co dopieo pracowac. Ja czesto mam zawroty głowy, czy jestem spokojna czy zdenerwowana, do tego te mroczki przed oczami, kołatania serca i takie jeszcze inne...ale trzeba z tym jakoś zyc i wiezryc ze kiedys minie, ...pozdrawiam

[Gość sevilla]

ja też czuje się osłabiona i nie mam na nic siły,a najgorzej jest w upały, spacery wykluczone, słońce i wyższa temperatura totalnie mnie osłabia.a ty Henna jak znosisz lato?a tak w ogóle jak mam gorszy dzień i czuje,że mnie dopada to staram się skoncentrować na czymś innym np.jade do sklepu, umawiam się z koleżanką.

[Gość Henna]

Lato źle strasznie się pocę i ledwo chodzę. Nie wiem czy to ma związek? Ostatnio bez przerwy mi słabo czasem do granic że leże trzęse się i myśle ze odlecę a zazwyczaj tak że poprostu jakbym miala zasłabnąć ale czuje ze jeszcze troche brakuje. Martwi mnie to bo nawet sie tak ostatnio nie denerwuje a i tak się robi. Wyciszyłam sie specjalnie a wciaż się robi...:( i jeszcze dzis spalam pół dnia i ledwo siedze na krzesle na nic nie mam sily wydaje mi sie ze jestem chora powaznie bo to przeciez nienormalne i ze umre przez to:(

[skarb80]

Witam ! Ja tego lata okropnie się męczyłam , a najgorzej było gdy na dworze było duszne -po prostu nie miałam czym oddychac. Moja psychoterapeutka twierdzi, ze na to sie nie umiera, pomimo, że te objawy są czasem tak dokuczliwe.Powoli tez zaczynam w to wierzyć i już się tak nie wkręcam. A dlaczego ta nerwica jest z nami wciąż nawet jak jestesmy spokojni, myślę że powinnaś się zastanoić w jakim momencie Twojego życia sie pojawiła, i co spowodowało że jest z Toba cały czas. Ja ciąglę nad tym pracuję, to długa i ciężka praca najlepiej pod okiem specjalisty, czasem nie zdajemy sobie sprawy co tak naprawdę nas trapi. Psychoterapia na pewno Ci pomoże dotrzeć do swojego *wnetrza* i rozwiązac problem, życzę powodzenia:)

[Gość głupia małpa]

czesc, mi tez ciagle slabo... wlasnie wrocilam z kolejnego badania i nic nie znalezli..w trakcie badania oczywiscie panikowalam i tetno mialam pewnie niezle..teraz czuje sie jeszcze bardziej wypompowana i wydaje mi sie ze serce bije nierowno, raz szybciej raz wolniej no ale chyba trzeba do tego przywyknac bo ekg i echo mialam robione i powiedzieli ze serca juz badac nie trzeba. Mi najbardziej przeszkadza to uczucie oslabienia, jak wychodze to boje sie ze albo sie przewroce albo zwymiotuje bo mi jeszcze do tego strasznie przeszkadzaja nudnosci i durny ucisk z tylu glowy.. przyspieszajace serce, cisnaca glowa, nudnosci, oslabienie ---* to nerwica?? czasem wystepuja wszystkie na raz a czasem oddzielnie,az ciezko uwierzyc.. czy ktos ma identyczne objawy? nie biore zadnych lekow, tylko magnez i melisa , ciekawe czy pomoze?? mi sie ciagle wydaje, ze cos z sercem nie tak, ze jak sie poruszam albo zdenerwuje to sie za wolno uspokaja, zwariowalam?

[Gość bodzio]

u mnie to jeszcze brak apetytu do tego wszystkiego.damy se rade!!!