Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Uczucie wyjścia treści z żołądka a depresja


bialaorchidea

Rekomendowane odpowiedzi

Witam znalazlam to forum i postanowilam napisac od 3 tygodni m eczy mnie cos jakby wyszlo z zoladka i nie moglabym tego przelknac bylam u lekarza przepisal i leki na refluks bralam tydzien i nie bylo nic lepiej wiec poszlam drugi raz lekarka powiedziala ze to depresja kiedys mialam depresje ale napewno takich objawow niewiem dlaczego lekarze wszystko przypisuja nerwom bez potwierdzenia badaniami jestem bliska zalamania bardzo sie boje ze to moze byc cos zlego poszlismy z mezem do psychiatry ktory tez twierdzi ze jak mialam kiedys depresje to napewno znowu mam przepisal mi 3 rodzaje lekarstw ktore maz kategorycznie zakazal mi brac mowi ze one powalilyby konia a co dopiero czlowieka pamieta jak mialam depresje i teraz napewno to nie depresja nie wiem co robic jestem bliska zalamania jezeli ktos mial jakies podobne objawy to prosze o odpisanie
Odnośnik do komentarza
Ja takich objawów nie miałem, ale możliwe, że to depresja. Jeżeli jednak chcesz wykluczyć reflux, to trzeba zrobić odpowiednie badania: gastroskopię lub rentgen z kontrastem (albo inne jeszcze, o których nie wiem).Bo może tak być, że masz ten reflux ale te konkretne lekarstwa na niego nie działają i stąd brak jest poprawy po ich zastosowaniu. Bez badań trudno cokolwiek powiedzieć.
Odnośnik do komentarza
Miałem uczucie uścisku w gardle, gniecenie we wcięciu jarzmowym, uczucie zwężenia przełyku, kłopoty z przelykaniem śliny i ogólne podduszanie (jakby ktoś delikatnie dusił mnie przedramieniem). Gdy to się zaczęło to początkowo było codziennie i trwało z krótkimi przerwami przez cały dzień. Później stopniowo ustąpiło i myślałem, że jestem już zdrowy. NIestety wraz z nawrotem nerwicy pojawiło się znowu, ale już się tym nie przejmowałem, bo wiedzialem co to jest. Gdy nerwica przerodziła się stopniwo w depresję, to ww. dolegliwości nasiliły się. Obecnie też mam to czasem, ale się już tego nie boję- wcześniej myślałem, że mogę się udusić. Jest to nieprzyjemne, ale jest i nic nie da się z tym zrobić. Dlatego nie zwracam na to uwagi i z czasem przechodzi samo. W zasadzie, to mi też nikt nie robił jakichś szczegółowych badań, jedynie podstawowe badanie laryngologiczne.Lekarz laryngolog zapytał mnie co jadłem na obiad. Odpowiedziałem, że pieczonego kurczaka z ziemniakami i ogórkami. Wpisał to do swojej dokumentacji i powiedział, że pewnie to nerwy. U Ciebie jednak objawy są trochę inne i chyba lekarz powinien zrobić Ci bardziej szczegółowe badania np. gasrtoskopię). A nie masz jakichś innych, dodatkowych objawów oprócz tego co napisałaś? Ciekawe u mnie było to, że gdy na samym początku wystąpiły te objawy z gardłem, to psychicznie czułem się ok.- nie miałem żadnych lęków czy depresji. To dołączyło się z czasem.
Odnośnik do komentarza
Od dluzszego czasu czuje sie zle w zasadzie to od wiosny mam zawroty glowy i silne migreny po wysilku trzesa mi sie miesnie i problem ze spaniem a teraz jeszcze ta klucha mialam robione podstawowe wyniki i wszystkie sa idealne do tego poziom magnezu i potasu, badanie laryngologiczne oprocz niezytu gardla wszystko oki teraz chodze na akupunkture mam nadzieje ze pomoze lekarka od akupunktury tez mowi ze to depresja i bez lekarstw nie przejdzie zapisala mi SERONIL jeden raz dziennie a nie jak psychiatra 3 lekarstwa(ORFIRIL,MIRTOR,FLUANXOL)brales moze ktores z tych lekarstw dla mnie to koszmar panicznie boje sie lekow nie wiem to jakas obsesja kiedys jak lezalam w szpitalu to dali mi zastrzyk po ktorym malo nie umarlam mialam tak wysokie cisnienie chyba przez to ten strach nie wiem co robicjak tak dalej bedzie to chyba mnie zamkna do waryjatkowa
Odnośnik do komentarza
też kiedyś bałem się, że zwariuję, ale nic takiego się nie stało. To po prostu natrętne myśli. Dodatkowe objawy, ktore tu podałaś: bóle i zawroty głowy i problemy ze spaniem rzeczywiście sugerują jakieś dolegliwości psychiczne. Jeśli o mnie chodzi, to też z czasem dołączyły się do objawów gardlowych także inne: przede wszystkim kłucia w sercu i róznego rodzaju bóle głowy. Ze spaniem jakoś nigdy nie miałem problemów:-). Jeśli chodzi o leki, to od jakichś 5 dni, od czasu nasilenia się depresji, biorę bioxetin 1 tabl/dziennie. Jest to to samo co seronil. Te 2 leki to polskie odpowiedniki prozacu. Też bardzo się bałem zażyć ten lek, ale uznałem, że chyba nie mam już wyboru.Teraz ta depresja w sporej części ustąpiła, ale leku nie odstawiam, bo nie wiem jak się to będzie rozwijać. Zapisałem się nawet do psychiatry na grudzień (wtedy jeszcze dominowała u mnie nerwica). Seronil lub bioxetin zaczynają działać dopiero po ok. 4 tyg. Z tego co czytałem w necie, to opinie nt. fluoxetyny są podzielone. Dlatego szczególnie w początkowej fazie leczenia należy kontrolować stan swojego nastroju i jeśli coś było by nie tak, to trzeba udać się do lekarza. Jednak trochę dziwi mnie postawa Twojego lekarza, ponieważ, wg. mnie najpierw powinien wykluczyć ten reflux i inne choroby somatyczne, które mogą ew. wg. niego wchodzić tu w grę i dopiero postawić diagnozę, że to depresja. Możesz przecież mieć te 2 dolegliwości naraz.
Odnośnik do komentarza
Ach ci lekarze nie chca w ogole dawac na badania wszystko z laska na sama mysl krew mnie zalewa moja mama umarla przez nich w wieku 45 lat,fajnie ze zazywasz podobne lekarstwo glownie chodzi mi o to czy nie ma przy stosowaniu tego leku dzialan niepozadanych czyli zawrotow glowy i kolatan serca lekarka ktora mi zapisala sama zazywala i obecnie bede pod jej okiem bo raz w tygodniu mam akupunkture tylko nie wiem co zrobic z tymi od psychiatry kazala mi przyjsc za miesiac a tak w ogole ile masz lat? bo ja mam 36 i na imie MAGDA
Odnośnik do komentarza
Jeśli chodzi o fluoxetynę, to jest to lek przeciwdepresyjny najnowszej generacji (3). Dlatego ze wszystkich leków przeciwdepresyjnych jest najbezpieczniejszy. Choć oczywiście jego stosowanie może powodować skutki uboczne- są wypisane na ulotce. Mi ten lek przepisała lekarz neurolog i powiedziała, że jest dobrze tolerowany. Stosuję go dopiero od 5 dni. Na razie nie mam chyba żadnych skutków ubocznych, no może poza tym, że w niketóre dni jestem senny, ale to niekoniecznie musi być od leku. Teraz czuję się lepiej niż wtedy, gdy zaczynałem brać bioxetin, ale nie wynika to chyba z działania terapeutycznego leku, które ujawnia się dopiero po ok. 4 tyg. stosowania. Bóle głowy czasem mam, ale miałem je także przed stosowaniem leku. Jeżeli się tutaj coś zmienilo, to chyba na lesze- są słabsze i rzadziej występują. Ważne jest, by w początkowym stadium leczenia fluoxetyną monitorować stan swojego nastroju, bo lek może niekorzystnie wpływać na psychikę!!! Wtedy trzeba zgłosić się do lekarza. Jeśli idzie o przyjmowanie leków od psychiatry, to naprawdę nie wiem co Ci doradzić. Zależy to od twojego stanu psychicznego. Pamiętaj jednak, że psychiatrzy znają się na tym najlepiej i może warto im zaufać. Nie wiem jednak, czy wtedy będziesz mogła łączyć leki od psychiatry z Seronilem. Pasowało by wypytać lekarza, bo mogą wystąpić jakieś interakcje (tego nie wiem). Ja też boję się leków. Przed przyjmowaniem bioxetinu broniłem się rękami i nogami. W zasadzie, to przeleżał on kilka miesięcy w szufladzie, bo myślałem, że nie będę musiał go stosować. Jednak kilka dni temu byłem w takim stanie, że myślałem, iż bez leków to się już nie obędzie. Pomimo pewnej poprawy (chyba samoistnej) będę jednak kontynuował terapię. Ta pani neurolog kazała mi brać bioxetin nawet przez jakieś 6 mieś, co też zamierzam uczynić. O ew. dalszej kuracji zadecyduje w moim przypadku lekarz psychiatra, do którego idę w grudniu. Życzę powodzenia w walce z depresją. Życie przypomina sinusoidę: raz jest dobrze a raz źle. Nie należy więc się załamywać, bo wszystko może się w każdej chwili odmienić na lepsze. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Dzisiaj wieczorem wyladowalam na pogotowiu mialam tak potworne bole oraz palenie zoladka myslalam ze mi sie zoladek spali lekarz stwierdzil refluks i to silny zapisal inne leki i scisla diete nie moge nic jesc mam same rany w przelyku a w przyszlym tygodniu musze zrobic gastroskopie dobrze ,ze chociaz tobie sie poprawilo i masz racje zycie to nie bajka raz jest dobrze ,a raz zle i trzeba sobie jakos z tym radzic rowniez pozdrawiam i zycze zdrowia Magda
Odnośnik do komentarza
To szczęście w nieszczęściu. Przynajmniej teraz wiadomo już co Tobie jest. Więc masz jeden problem z glowy. Szkoda tylko, że lekarz już wcześniej nie dał Ci skierowania na gastroskopię, bo nie wszystkim chorym na reflux dane, konkretne leki pomagają. Ale ważne, że teraz wszystko idzie w dobrym kierunku. Pozdrawiam i życzę zdrówka oraz uśmiechu!!!
Odnośnik do komentarza
Dzieki za mile slowa ale do usmiechu to mi jeszcze daleko ta niewiedza co mi jest jestem juz wykonczona fizycznie i psychicznie nerwy mam mocno nadszarpniete bardzo sie boje tego badania nie wykonania tylko wyniku dopoki nie bede miala czarno na bialym to nie bede spokojna u mnie genetycznie w rodzinie wystepowal nowotwor przelyku zoladka wiec chyba dlatego ta obawa ale coz trzeba uzbroic sie w cierpliwosc i myslec pozytywnie chociaz to takie trudne a najgorsze jest to ze nikt nie potrafi tego zrozumiec niby wkolo mnie sa ludzie ale wciaz jestem sama i nie potrafie racjonalnie myslec ,ale sie rozpisalam dopadla mnie jakas melancholia .Pozdrawiam i rowniez zycze duuuuuzo usmiechu!!!! Depresjo sio, sio,
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×