Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Czucie bicia serca w gardle po wstaniu przy nerwicy


Gość xx

Rekomendowane odpowiedzi

XY widze, ze sie niezle znasz na tej wrednej nerwicy:)) wiec mam jeszcze jedno pytanie- gdy siedze mam normalne tetno ale gdy wstaje to bardzo czesto jest tak, ze serce raptownie mocno przyspiesza, az momentami czuje tetno w gardle i mimo ze sie nie ruszam (tylko np stoje) to dalej mocno stuka, czy to normalne? czasem przy podnoszeniu sie serce jakos wolniej sie rozpedza a czasem wlasnie tak szybko pracuje, stad moje pytanie , czy ktos zna odpowiedz?
Odnośnik do komentarza
To chyba normalne. Kiedyś, sprawdzałem sobie co kilka chwil jak bije mi serce (przez przyłożenie ręki). Zauważyłem, że gdy siedziałem sobie spokojnie, to serce biło słabiej i wolniej. Natomiast, gdy wstałem z krzesła, to na chwilę przyspieszało i kilka lub kilkanaście uderzeń było dużo mocniejszych. Dodam, że w niektóre dni, gdy szybciej wstanę z fotela, to odczuwam przez pewien czas tętno w głowie (kilka uderzeń). Dlaczego tak jest, nie wiem. Wiem natomiast, że gdy byłem względnie zdrowy i nie miałem nerwicy w takim stadium, to nie miałem tym podobnych incydentów z tętnem w głowie. Moja hipoteza jest taka, że pojawiające się tętno w różnych częściach ciała (u mnie w głowie) po wstaniu na nogi jest wynikiem zaniedbania aktywności fizycznej. Przez ten cały czas, co ostro chorowałem na nerwicę, to prawie się nie ruszałem i pewnie każdy szybszy ruch był dla mnie sporym wysiłkiem fizycznym. Ponadto będąc u kardiologa zapytałem go, czy normalną rzeczą jest to, że odczuwam tętno z tyłu głowy i karku po wejściu po schodach (mieszkam na 3 piętrze). Powiedział, że to normalka i nienormalne było by, gdybym tego nie odczuwał. Reasumując, wydaje mi się, że pojawiające się u Ciebie tętno jest wynikiem zaniedbania aktywności fizycznej. Dodam, że odkąd zacząłem sę trochę ruszać, to po wejściu po schodach tętno bije mi w potylicy słabiej i krócej. Ponadto podczas stania człowiek ma szybsze tętno niż podczas siedzenia. Sprawdziliśmy to eksperymentalnie razem z bratem. Muszę Ci się niestety przyznać, że chyba troszkę za wcześnie odtrąbiłem zwycięstwo nad nerwicą. Ale nie poddaję się. Walczę dalej. Byc może spróbuję się też zapisać do jakiegoś psychoterapeuty.
Odnośnik do komentarza
W zasadzie dimedicus ma rację. Należy wyjść od badań. Ja jednak miałem robione 2X EKG, 3X ECHO, RM głowy, no i na bieżąco mierzę sobie ciśnienie (na szczęście teraz coraz rzadziej). Gdy byem na NFZ u kardiologa, to po obejrzeniu tych wyników nie chciał ze mną dalej rozmawiać i wypisał mnie z Poradni bez leków. Chcę Ci tylko powiedzieć, że opisane przez Ciebie symptomy mogą byc typowe dla nerwicy, albo wręcz całkiem normalne i raczej nie oznaczają żadnej choroby (ja mam pdobnie, choć jestem zdrowy- wszyscy lekarze tak mówią w tym 4 kardiologów!!!!). Ponadto jeśli cierpisz na nerwicę od jakiegoś już czasu, to założyłem, że badania miałaś już robione i wyszły ok. Jeżeli możesz, to napisz nam czy i jakie badania robiłaś i jak Ci wyszły. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Tak myślałem.... Pełem kpl. badań. Zatem te objawy to chyba norma przy nerwicy i w ogóle. Mnie też nie chcieli na holtera. Widocznie lekarze uznali, że nie ma takiej potrzeby. Ja również miałem tachykardię podczas pierwszego ECHO (zdenerwowanie). NIe chcleli mi też zrobić proby wysilkowej, czyli badania, jak serce reaguje na wysiłek. Chyba więc jesteśmy fizycznie zdrowi. Jeżeli masz jednak wątpliwości to idź do lekarza, opisz mu te dolegliwości i poproś, by skierował Cię na dodatkowe badania (jeśli się w ogóle na nie zgodzi). Jeżeli się nie zgodzi, to może przynajmniej w jakiś sposób trochę Cię uspokoi. Może jednak warto spróbować wizyty również u psychoterapeuty? Ja w każdym razie chyba spróbuj się zapisać.
Odnośnik do komentarza
myslalam ze trzeba zaufac lekarzom, ze skoro mnie zbadali i nie odeslali na holtera czy ekg wysilkowe to znaczy ze nie trzeba. Nie dali tez lekow ani nie powiedzieli zebym znow przyszla do kontroli chociaz badalam sie prywatnie, jak widac nawet nie chcieli zarobic?A moze po prostu byli uczciwi a ja sie doszukuje? Nie wiem czy w tej sytuacji isc i mowic, ze chce takie i takie badanie. Chyba gdyby bylo zle to by nas sami wysylali a nie olewali jak myslisz? Mi powiedzieli tylko ze przy oddychaniu jest arytmia ale, że to niby normalne, ze serce przyspiesza przy wdechu czy wydechu ( juz nie pamietam) zwlaszcza u mlodszych ludzi. Niestety to serce przyspieszac mi podczas wstawania zaczelo dopiero teraz dlatego wczesniej nie spytalam lekarki o to i dlatego pytam tu. XY nie wiem juz co myslec, przeciez jak wstaje i stoje to nie jest praktycznie zaden wysilek fizyczny i chyba to dziwne ze serce tak przyspiesza sobie?? a moze serio sie zasiedzialam i wymyslam...
Odnośnik do komentarza
acha XY skoro lekarz cie pogonil bo jestes zdrowy to czemu sie martwisz? czemu chcesz isc na jakies terapie do psychiatry?? przeciez masz jasna sprawe - jestes zdrowy jak byk:))) a to tylko dziwne myslenie...kto jak kto ale ty bys sobie z tym nie poradzil?:)) majac taka wiedze o nerwicach i bedac zdrowym wiesz dobrze, ze u ciebie nerwica moze zniknac z dnia na dzien tylko uwierz troche w to:))
Odnośnik do komentarza
wydawalo ci sie ze juz dales sobie rade z nerwica, potem miales pewnie gorszy dzien i sie zdolowales bo pomyslales ze znow wrocilo i ze wcale nie udalo ci sie dac z tym spokoju prawda?? ja wlasnie tak mam, gorszy dzien i juz dol ze sie z tego nie wygrzebie alee my jestesmy durni XY:)) przeciez skoro sa juz lepsze dni tzn ze sie nam udaje i to bardzo:) nastaw sie ze czasem moze byc gorzej ale sie tym nie przejmuj i jestem pewna ze bedzie tych zlych dni coraz mniej az w koncu calkiem znikna:) tylko niech mi ktos powie co z tym przyspieszajacym sercem, to albo sie uspokoje albo cos z tym zrobie i wtedy przestane juz wymyslac i nerwicy juz nie bedzie:)
Odnośnik do komentarza
Podczas wstwania serce powinno przyspieszyc i bić mocniej. To fizjologia. Jednak w pozycji stojącej, po pewnym czasie od wstania powinno bić równo. Jeżeli jednak masz wątpliwości, to idź do lekarza, bo będziesz się tylko bardziej denerwowała. Na tym jednak polega nerwica, że pomimo tego, że jesteśmy zdrowi, boimy się o swoje zdrowie i wymyślamy choroby. Wiem, że to irracjonalne, ale tak to już właśnie jest. Podobno u mlodych ludzi nerwica czasami sama przechodzi. Ja jednak wolę aktywnie z nią walczyć i myślę, że psychoterapeuta może mi w tym wiele pomóc (dużo osób na tym forum mówiło, że psychoterapia czyni cuda!). NIe chcę tracić już więcej czasu na tą chorobę. Szkoda życia. Tobie również radzę skorzystać z tej formy leczenia (sprubój, raczej nic nie ryzykujesz, a możesz wiele zyskać!).
Odnośnik do komentarza
witam ja rowniez mam problem z nerwicą zrobilem naprawde wiele roznych badan mialem ekg,usg serca usg jamy brzusznej badanie krwi nawet choltera z tego powodu ze mialem czesto wysokie cisnienie ktore dochodzilo a nawet przekraczalo 180/110 ale po ponownej probie bylo juz troszke mniejsze u pierwszego kardiologa bylem to wypisal mi leki od nadcisnienia ale niebralem ich bo za mlody jestem zeby juz faszerowac sie lekami i poszlem do drugiego ten zrobil mi choltera no i wyniki wyszly takie ze skoki cisnienia bly rozne nieraz okolo 160 a byly rowniez gdzie wskazywalo niedocisnienie ze gorny wynik wkazywal ponizej 90 a norma jest 120 a wiec lekarz po wyliczeniu sredniej stwierdzil ze jednak jak narazie leki nie sa potrzebne to mnie troszke uspokoilo ze przynajmniej z sercem nic zlego sie niedzieje a objawy rowniez mialem dusznosci i bol w okolicy klatki bol w okolicy serca a dokladniej kucia ktore niewystęmpywaly w jednym miejscu ale do okola serca nieraz to az takie kucie przerazalo mnie ale to szczegolnie przy nerwach a dokladniej jak nerwy przechodzily to wlasnie te dolegliwosci nachodzily rowniez w zoladku to odczuwalem a takze bole glowy i naprawde zbyt wiele wymieniac teraz rowniez w jakims stopniu te kucia nachodza ale juz z wiekrzym spokojem do tego podchodze ale w pelni nieumiem nad tym zapanowac
Odnośnik do komentarza
Witam pnownie, w chwilę po wstaniu tętno powinno być szybsze i mocniejsze. Później natomiast, gdy już jest się w poz. stojącej serce bije słabiej i wolniej. Ale i tak szybciej niż podczas siedzenia. Spójrz sobie na pytanie o tętno w zakładce *najnowsze*. Widać nie tylko my mamy z tym problem :-). To chyba jest jeszcze jeden arg, że z nami wszystko jest ok. Ja jednak olewam już moje serduszko i staram się nie zwracać na nie większej uwagi. Zapisałem się też do Psychiatry. Niestety dopiero na grudzień. Od niego mam dostać skierowanie do Poradni Leczenia Nerwic na Sobieskiego ( W-wa). Trochę to więc jeszcze potrwa, ale przynajmniej termin już biegnie. Chyba nie warto z tym się męczyć sam na sam. Pomoc profesjonalisty raczej nie zaszkodzi a wręcz przeciwnie. Przemyśl to. A tak w ogóle, to nie podałem swojego maila: slavekxyz@wp.pl. Życzę zdrówka!
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×