Jedno mocne uderzenie serca

[Gość Monika]

Hej, mam 21 lat i od grudnia 2019 roku zmagam się z dziwną dolegliwością. Mianowicie odkąd pamiętam to zamartwiam się swoim stanem zdrowia jak i najbliższych. Myśli o tym były do zniesienia, póki nie zaczęłam doświadczać „problemów” z sercem. Nie ma na to reguły, kiedy się to pojawia. Zazwyczaj przed tym „atakiem” czuję lęk, ale nie wiem tak naprawdę od czego mogłabym go odczuwać, po prostu się o coś boję i nie wiem o co. Nagle czuję jak serce uderza raz mocniej, wypada z rytmu. Przy tym czuje nagle osłabienie, pieczenie na twarzy i mam strach przed tym, że zaraz umrę. Wszystko trwa dosłownie ułamek sekundy i wszystko wraca do normy, a stres o ponowne pojawienie się tego pozostaje i koło się zatacza. W styczniu 2020 roku była sytuacja, że jechałam z koleżanką samochodem i serce zaczęło mi bić naprawdę mocno i szybko. Wiem, że byłam bardzo mocno zestresowana tymi dolegliwościami i rozmyślałam ciagle nad tym co mi może dolegać i cały czas miałam najgorszy scenariusz przed oczami- zawał i smierć. Koleżanka zadzwoniła po karetkę i na miejscu zrobili mi 2 razy ekg, wszystko było dobrze. Byłam prywatnie u kardiologa i miałam robione echo serca i holter 24h, też wszystko dobrze. U lekarza rodzinnego ponowne badanie ekg i tez dobre. Co prawda podczas wykonywania tych badań nie odczułam dolegliwości, które mi się przytrafiają co jakiś czas, nie codziennie ale co 2-3 dni a czasem co 4. Jak pisałam wyżej nie ma na to reguły. Badania krwi dobre, troszeczkę podwyższona ilość białych krwinek, ale to akurat mam od zawsze. Jestem już tym zmęczona i nie mam dnia wolnego od stresu związanego z tym czy coś mi dolega czy nie. Każda sytuacja, która wcześniej nie była dla mnie stresująca teraz jest 10 razy bardziej przez to, ze mam strach czy podczas danej wykonywanej czynności stanie mi się to co zawsze czyli mocniej zabije serce. Jest to nieprzyjemne uczucie. W dodatku odczuwam bóle pleców, bóle wokół klatki piersiowej, są to czasem kłujące, czasem jakby ktoś naciskał w któreś miejsce. Nigdy nie były one mocne, bardziej sekundowe i przeszkadzające. Drgają mi również mięśnie, jakby od braku magnezu, ale magnez staram się brać regularnie. Proszę o jakakolwiek poradę, z góry dziękuje.

[Gość Daniel]

Droga Moniko, 

Z Twojego opisu wynika, że problemy z sercem mogą mieć podłoże psychologiczne. Opisywane przez Ciebie sytuacje kwalifikowane są jako ataki lęku panicznego oraz lęku uogólnionego. Zalecana w takiej sytuacji jest konsultacja z terapeutą poznawczo-behawioralnym. Wiem, że te stany są bardzo trudne ale na pocieszenie mogę Ci powiedzieć, że dobry terapeuta poznawczo-behawioralny jest w stanie szybko pomóc i z reguły nie jest konieczne stosowanie leków. Minusem to, że jesteś zdana na siebie. Z tego co wiem praca z psychoterapeutą raczej nie jest refundowana więc większość osób które znam sama opłaca terapie. Ten problem był kilkukrotnie poruszany tutaj na forum przy okazji innych wątków.