Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Kołatanie serca odczuwalne na szyi


Gość Agnieszka

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, proszę o pomoc. Od wielu lat mam takie dziwne uczucie. Nagle, ni z tego ni z owego zaczyna ni kołatać serce. Jest to odczuwalne najbardziej w szyi, po lewej stronie tam gdzie sprawdza się tętno. Trwa to dosłownie kilka sekund. Ostatnio mam to częściej. Miałam robione 3 lata temu ekg i badania serca i wszystko było w normie. Czy ktoś wie co to jest? Dodam, że mam nerwicę hipochondryczną więc zrozumcie, że bardzo się boję. Pomóżcie proszę. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
czy to bicie serca odczuwasz tylko w szyji? jeśli wyniki badań są w porządku to nie wydaje mi się żebys miała czym się przejmować. Najprawdopodobniej spowodowane to jest przez nerwy a im dłużej sie o tym myśli tym bardziej się czlowiek nakręca i myśli o najgorszym. Ja odczuwam bicie serca w różnych częsciach ciała i tak mogę czuć nawet przez ciały dzień a nie jak Ty opisujesz parę sekund. Serce nie uderza szybko ale mocno i mogę mierzyć tętno nawet bez przykładania dłoni do szyji itp jednocześnie jeśli się na tym nie skupiam to wszystko jest ok. Spróbuj o tym nie myśleć a zobaczysz, że nawet tego nie poczujesz.
Odnośnik do komentarza
ja moge napisać, sama to przechodziłam, w tego typu nerwicy każdy, nawet najmniejszy ból, który nie stanowi żadnego zagrożenia dla zdrowia wywołuje lęk, człowiek jest przewrażliwiony na punkcie własnego zdrowia i często wyolbrzymia swoje objawy,ciężko je wymienić bo są ich tysiące, moga dotyczyć dosłownie każdego organu,człowiek za dużo mysli o własnym samopoczuciu i sam się niepotrzebnie nakręca, myślenie o chorobach powoduje, że rzeczywiście odczuwa się ból, ja np naczytałam sie kiedys o chorobach serca i 2 dni później odczuwałam bóle w klatce piersiowej, później skupiłam sie na chorobach żołądka i oczywiście zaczął boleć mnie brzuch i byłam pewna, że mam wrzody:) oczywiście objawy te wywołane sa wyłącznie przez nasze myślenie o nich a nie są spowodowane żadna prawdziwą chorobą. Mimo tego są uciążliwe bo nam wydaje się, że naprawde chorujemy. Trzeba przestać myśleć o sobie, o swoim zdrowiu i zacząć cieszyć się życiem.
Odnośnik do komentarza
Nie Moniu, u mnie to nie jest tylko bicie odczuwalne w szyli. To jest bardzo szybkie bicie, dużo szybsze niż normalnie i rwa kilka sekund z zanikami, to coś jakby arytmia serca. brzmi to mniej więcej tak: normalnie buch, buch, buch, buch, nagle buchbuchbuchbuch tu przerwa buchbuch buch buch i dalej normalnie. wiem ze głupio bicie serca przedstawiać na forum ale chciałam Ci przyblizyć. Co do pytania Anetas o nerwice to mecze się z nią od lat. Najpierw jakoś sobie radziłam bo to były tylko myśli. W tej chwili raz na tydzień wymyślam sobie raka (trzustki, żołądka, mózgu, czego tylko chcesz, miałam już wszystko), trzy razy na miesiąc zawał, ewentualnie stwardnienie rozsiane, udar itp. Z czasem do tego doszła jeszcze somatyzacja, czyli...jakby Ci to przystępnie wyjaśnić...moja głowa wysyła bodźce mnie do organów i one bolą albo szwankują. Mam zawroty głowy, uderzenia gorąca itd. Długo by wymieniać. Byłam u psychiatry, wypisał leki, było trochę lepiej. Zaniedbałam to, przestałąm brać, bo jakoś nie miałam czasu wykupić. i znów masakra:( Szkoda gadać...
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×