Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Arytmia komorowa a sport


Rekomendowane odpowiedzi

Witam :) mam 24 lata !! okolo miesiac temu mialem robione 24 godzinne badanie serca (holter) badanie wykazalo ze mam: arytmie komorowe wystepowaly i skladaly sie z 1077 powtorzen oraz arytmie nadkomorowe ystepowaly i skladaly sie z84 pojedynczych pobudzen nadkomorowych!! czy moze mi ktos napisac co to oznacza ?? lekarz powiedzial ze mam normalnie zyc i nie przejmowac sie !! i przepisal bisocard i aspargin!! niestety troche za molo powiedzial i chcialbym sie dowiedziec czegos wiecej :) trenuje jiu-jitsu brazylijskie 3-5 razy w tygodniu do tego 1-2 razy w tygodniu silownia....czy to moze mi w czym przeszkodzic ?? i jeszcze jedno pytanie :) czy moge przy takiej *dolegliwosci* brac jakie suplementy diety ?? mam na mysli glutamine :) z gory dziekuje za odpowiedz i serdecznie pozdrawiam :)
Odnośnik do komentarza
Cześć!Mam podobny problem...Od czerwca tego roku zachorowałam na częstoskurcz nadkomorowy...tak na początku stwierdzili lekarze...Dostałam Betaloc Zok 50 ale nic nie pomogl bo w dalszym ciagu odczuwalam dziwne dodatkowe uderzenia serca i coraz czesciej mialam ataki czestoskurczu (tetno 150/min)prawie zawsze w tej sytuacjio ladowalam w szpitalu gdzie opanowano atak i osylano mnie do domu, twierdzac, ze ja sie bardzo denerwuje i to napewno nerwica...udalam sie do innego kardiologa...zrobiono mi echo- wszystko OK, morfologie, bochemię , tsh i przeciwciala antytarczycowe i też OK.Dodam,że od 2 lat lecze sie na niedoczynnosc tarczycy ale biore Euthyrox 50 i teraz nmam tarzczyce w normie..Niby wszystko dobrze.Mialam tez tomografie i rezonans magnetyczny glowy i tez Ok. Zrobiono mi Holter a potem nastepny po miesiacu bo wynik okazal sie zaskakujacy...okazalo sie ze mam arymie komorowa...mialam takie wyniki z tego badania: minimalny rytm HR 45/min, maksymalny rym HR 125/min, sredni rytm HR 66/min, Zarejestrowano 6035 ExV w tym 3624 pojed; 48 incydentów bigeminii oraz dlugie okresy trigeminii.Stwierdzono 3 epizody bradykardii. ExSv, zaburzen przewodnictwa nie obserwowano.Dla mnie to czarna magia!!!Pytalam wielokrotnie lekarza ale on mowi tylko ze napewno leczenie pomoze4 ale to bardzo powazne zaburzenia i nie powinnam sie przemeczac do momentu kiiedy mi sie te zaburzenia zmniejsza.Dosatlam CORDARONE i ASPARGIN dodatkowo MILOCARDIN.Mam brac CORDARONE przez 2 miesiace bo przy mojej bniedoczynnosci tarczycy ten lek przy dluzszym stosowaniu moze ja tylko poglebic.Ale co bedzie jak odstawie ten lek?Jesli bedzie jeszcze giorzej niz teraz...podobno ten lek jest najskuteczniejszy w leczeniu arytmii komorowych ale ja nie moge go dluzej barac.Za miesiac mam miec zrobione kolejne badanie holterowskie, ktore ma ocenic w jakim stopniu ten lek mi pomogl..ale mimo rwegularnego brania CORDARONE nadal mam ataki czestoskurzczu...z regoly raz na tydzien, biore METOCARD i troche przechodzi, do tego 2 ASPARGINY i powoli po jakiejs godzinie przechodzi ale strasznie mnie to meczy do tego stopnia ze jestem nie do zycia, czuje sie taka slaba ze mam wrazenie ze zaraz zemdleje..Czy ktos z was moze mi powiedziec co mam dalej robic?Lekarze tylko karzą czekac i czekac..a ja sie predzej chyba wykoncze..Mam juz tego dosc!Nie kontroluje tego i boje sie ze zlapie mnie gdzies w miejscu publicznym i nie bede wiedziala co z tym zrobi..a przeciez nie zamkne sie w domu!Musze normalnie zyc bo inaczej zwariuje!Ale tak sie nie da!Slyszalam tez o ablacji..Nie wiem czy w moim przypadku bgylaby skuteczna ...Jesli ktos z was moze podzielic sie ze mna wiedza na temat temat arytmii kom orowej i jak z nia zyc a przede wszystkim jak sie wyleczyc z tego cholerstwa to prosze o kontakt!!!!
Odnośnik do komentarza
Cześć mam pytanie do natalia 85. jak się czujesz między napadami tachykardii? wszystko wtedy w porządku tzn. czy odczuwasz tą niemiarową pracę serca jakos? ja czuję się dziwnie od 3 m-cy ale holter nic konkretnego nie wykazal, mam wrazenie ze nie trafilem w odpowiedni dzien z tym badaniem. z gory dzieki za odpowiedz!
Odnośnik do komentarza
Cześc!Bardzo chetnie Ci odpowiem..Kiedy nie mam tachykardii czuje sie tez kiepsko..tzn. szybko sie mecze, nie moge biegac bo zaraz dostaje zadyszki i serce bije mi tak mocno jakby chciało za chwile wyskoczyc z piersi, raz próbowalam nawet pocwiczyc bo przez ten brak ruchu przytylam 4 kilo i chcialam doprowadzic wsie z powrotem do odpowiedniej wagi, ale 15 minut cwiczen skonczylo sie 1,5h waleniem serca ok 120/min,wiec juz nie probuje intensywnych cwiczen, nawet wejscie po schodach sprawia mi czasami trudnosci, mieszkam na drugim pietrze i jak szybko wejde na gore to juz ledwo zipie:(Nie wiem jak ludzie moga z tym zyc?Slyszalam ze warto poddac sie ablacji bo to jedyna metoda calkowitego pozbycia sie tego cholerstwa raz na zawsze!Rozwazam taka mozlkiwosc ale narazie nie podjelam zadnej konkretnej decyzji, czekam na kolejne badania, wtedy rozstrzygnie sie co bede musiala zrobic..Jesli chodzi o Ciebie to wydaje mi sie ze nie jest tak zle!Najwazniejsze ze holter nie wskazał zadnych zaburzen, tzn. ze chyba wszystko OK!Dla pewnosci zrob sobie Echo serca i wysiłkowe wtedy bedziesz calkowicie pewny.U mnie niestety od razu po pierwszym badaniu Holterowskim wyszlo masakrycznie duzo dodatkowych skurczów komorowych i wszysko wskazywalo ze to arytmia komorowa:( Daj znac jak zrobisz badania!Pozdrawiam!Pa
Odnośnik do komentarza
natalio85 uwazam ze powinnas poddac sie ablacji to moze duzo w zyciu zmienic na lepsze ja mam arytmie komorowa w postaci czestoskurczu komorowego mam wszzczepione icd nie stety ablacja u mnie nic nie pomoze w 2005r przebyłel zapalenie miesnia sercowego z przebiegiem migotania komor mam 28l
Odnośnik do komentarza
Njajgorzsze w tym wszystkim jest to że jesteśmy młodzi i powinniśmy terz kozystac z życia!A my co...jak emeryci...dobija mnie mysl że tak już bedzie do konca! Nie chce tak życ! Chce normalnie funkcjonować! Tak jak wszyscy w naszym wieku...Pozdrawiam Cię serdecznie!
Odnośnik do komentarza
pamietaj ze zycie ma sie jedno i trzeba z niego korzystac ja mimo tego co sie stało robie swoje pracuje mam2 córki żone i codziennie sobie pije kilka browców nie robie z siebie umierajacego pamietaj zycie jest jedno i od nas zalezy jak je przezyjemy jestesmy chorzy ale nie umierajacy
Odnośnik do komentarza
Hej, ja o arytmii dowiedziałam się ponieważ od dłuższego czasu mam krwotoki z nosa. Ostatni był bardzo poważny i w końcu udałam się do lekarza. Założono mi holter sprawdzający ciśnienie i okazało się, że mam skoki ciśnienia nawet do 160/118 parę razy na dobę. Mój lekarz wysłał mnie wówczas na USG I EKG serca po czym założyli mi holter na serce i z wyniku wychodzi, że mam arytmie komorową (ponad 6 tyś pobudzeń na dobę) Dopiero jutro idę z tym wynikiem do lekarza. Dziś mam jeszcze wizytę u endokrynologa. Trochę mnie to wszystko martwi. Powiedzcie czego się mogę spodziewać? Od paru lat skarżę się na zawroty gówy i krótkie omdlenia, ale mój wcześniejszy lekarz powiedziała, że taka moja natura. Dopiero teraz przypadkiem ktoś się tym zajął. Mam 24 lata
Odnośnik do komentarza
Cześć!Jesteśmy prawie w tym samym wieku(ja mam 23 lata) i w podobnej sytuacji...u mie też zanotowano 6000 pobudzen dodatkowych komorowych...Po konsultacjach z endokrynologiem (bo mam niedoczynnosc tarczycy) przepisano moi CORDARONE, mimo , iż jest to lek którego nie powinno się stosowac u osób z chorątarczyca, bo bardzo ją podrażnia, ale nie było innego wyjścia bo inne leki były nie skuteczne.17 miną dwa miesiące jak stosuję ten lek(wtedy tez idę na wizyte do kardiologa)Zleci mi Holer i Echo oraz badania krwi, zeby zobaczyć jak wpłynął ten lek na stan mojej tarczycy . Mam nadzieję, że nie na marne drazniłam tarczycę i że ten lek pomógł (choc szczerze mówiąc nie czuje różnicy:()Ale w koncu ten lek jest podobno najlepszy więc chyba musi pomóc!A co do Ciebie to nic sie nie bój!Najważniejsze, że lekarze zlecają Ci kolejne badani!W ten sposób łatwiej będzie ustalić przyczyne arytmii i dostosowac odpowiednie leki!Daj znac jak było u lekarza!Mamy podobne wyniki z badani Holterem i ciekawa jestem co Two lekarz powie i jaki lek zastosuje..Pozdrawiam Natalia
Odnośnik do komentarza
hej Natalia, wczoraj zrobili mi kolejne bania bo teraz podejrzewają tarczyce. Byłam dziś u internisty i on po konsultacji z kardiologiem doszli do wniosku , ze nie mam wady serca i arytmia najprawdopodobniej spowodowana tarczyca. Jesli nie jest to tarczyca to ona nei bardzo wie co to moze być. Leczyc farmakologiczne mnie nei moga bo oznaczałoby to podawanie tabletek, które obniżają ciśnienie. A ja mam ogólnie niskie tylko skoki pare razy na dobe. Teraz nie bardzo wiem czy mam się martwić czy cieszyć. Bo jeśli to neitarczyca to poprostu mam tak dalej żyć, z omdleniami i krwotokami z nosa bo nie bardzo jest jak to leczyc. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Cześć!Jesli okaże się, że to tarczyca(tzn. że to nadczynność tarczycy to dobrze! dadzą ci wtedy jakies tabletki na uregulowanie pracy tarczycy i częstoskurcze i omdlenia znikną), jesli jednak to nie tarczyvca to trzeba będzie szukać dalej! Nie mogą Cię zostawić w tym stanie!Ja tez nie mam wady serca( badanie Echo serca wyszło OK) a mój kardiolog z endokrynologiem twierdza, że to napewno nie przez tarczyce mam tą arytmię, bo ja mam niedocxzynnośc, a przy niedoczynności nie ma takich objawów1Tylko nadczynność tarczycy powoduje szybkie bicie serca!Ja też mam niskie ciśnienie, ostatnio nie mogłam uwierzyc, jak na ciśnieniomierzu zobaczytłam wynik...70/40...myślałam, że padne!Ale nie mam innego wyjści leki obniżają mi je czasami tylko do takiego stopnia, zazwyczaj mam 90/60 lub 100/700 i wtedy jest OK. Słuchaj się narazie polecen lekarzy, w końcu powinni sie znac lepiej od nas...tzn. mam taką nadzieję, że tak jest...Wiesz mój kardiolog twierdzi, że arytmia którą mam to prawdopodobnie pozostałości po ciężkiej grypie którą przeszłam w dziecińswtwie...bo jak na razie po wszystkich badaniach nie ma innej przyczyny...Nie wiem co ędzie dalej...Ale napoewno nie chce tak dalej wegetować!Ani na impreze nie mogę iść sie dobrze pobawić(bo jak tańcze to serduch chce wyskoczyc), ani nawet pika czy dobrego winka do kolacji się napic!Chocia to może i bym jeszcze zaakceptowala, ale co z tego, że unikam tego wszystkiego jak i tak mam nadal te dolegliwości:(Mam nadzieję, że mi się troche polepszyło po tym CORDARONE i że będę mogła troche normalniej żyć...Czekam z niecierpliwością co mi lekarz powie...mam nadzieję , że to co powie będzie optymi9styczne i że naprawdę jest lepiej...Boję się pomyśleć jeśli nie...
Odnośnik do komentarza
Gość margareta106
Natalio 85 właśnie przeczytałam co ty dostałaś za lek od lekarza czy powiedział jakie są uboczne skutki brania CORDARONE? Po tym leku ja dostałam nadczynności tarczycy i następny problem z którym musiałam się uporać. Wiem że jeszcze sie może coś dziać z płucami , uważaj!! Ja też dobrze się czułam gdy brałam ten lek ale później był problem bo go już brać nie mogłam. Ja miałam 30 000 tyś. dodatkowych skurczy komorowych na dobę ledwo żyłam a jeszcze trzeba pracować. Lekarze tylko umieli powiedzieć zeby sie przyzwyczić lub prywatnie ablację bo NFZ nie refunduje ablacji w przypadku poprawienia sobie komfortu życia tak dosłownie usłyszałam. Przyznam że miałam dość lekarzy i ich podejścia gdy ja chodziłam *po ścianie*, bo nie miałam siły. Poszperałam po internecie i dotarłam do strony medycynakomorkowa.com tam skontaktowałam się z technikiem farmacji panem Michałm (może dlatego że zbieżność nazwisk) po długich rozmowach na skaype zaczęłam wzmacniać serce pod jego kierunkiem , kochana po dwóch tygodniach już czułam się lepiej zaczęłąm w mirę funkcjonować nie odstawiałam leków bo tego nie wolno ale pan Michał uprzedza żeby nie odstawiać. Biorę Rytmonorm i Betaloc ZOK . Teraz już prawie rok tej kuracji, czuję się rewelacyjnie i lekarz jest bardzo zdziwionyco to się stało, pomalutku sam odstawia mi leki. Nie występują już żadne dodatkowe skurcze komorowe . Radzę przed podjęciem decyzji o ablacji (jednak to ingerencja w serce a nie zawsze daje efekty ) zastanowić się i skorzystać z innych metod. Proponuję odwiedzić stronę pana Michała jest to człowiek z powałania do swojego fachu a że nie jest mgr. wiadomo jak na te wydziały się ludzie dostają!!! Proszę się skontaktować i porozmawiać a wtedy sama pani podejmie decyzje. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Gość natalia85
Witam serdecznie! dziękuję Ci serdecznie za poradę! już dawno nie odwiedzałam forum........Tak jak pisałam na badaniu holterowskim perzed stosowaniem CORDARONE miałam 6000 dodatkowych pobudzen komorowych....Przy CORDARONIE było fatalnie, non stop czestoskurcze albo pogotowie albo szpital....Odstawiła, przepisano mi BIOSOTAL i SLOW MAG B6 ......Zlecono echo i holter, badania morfologii, elektrolitow , hormonow, ze szcegolnym wzgledem na tarczyce. WYNIKI: MORFOLOGIA OK, Hormony OK, Tarczyca: TSH OK, Przeciwciała antytarczycowe ( Anty TPO, Anty TPA ) OK, jeydny mankament to niedobor magnezu i wapnia, ECHO OK, HOLTER: żadnych dodatkowych pobudzen komorowych i nadkomorowych, czyli jestem miarowa! Czułam sie super. Zaczełam ćwiczyć, na narty pojechałam. Samopoczucie tak jak kiedys i zadnych czestoskurczy!!!Ale nie trwalo to dlugo...Miesiac tem zachorowalam na grype(oczywiscie zgodnie z zaleceniami wylezalam ja w lozku)i wrocily!!!Czuła suie znow jak wywloka:(Grypa przeszla ale ja i tak czuje sie zle....nie mam czestoskurczy ale za to czuje takie dziwne dodatkowe skurcze jakby przewracalo mi sie serce...szybko sie mecze i nie moge spac ...mam bezsennosc od kilku dni(pewnie tez dla tego tak zle sie czuje)czy to mozliwe, ze nagle jestem zdrowa jak ryba a nagle chodzaca zmora? Juz narobilam sobie takich nadzieii...ale na nic...COrdaron nie pozostawil zadnych szkod le wycierpuialam sie w czasie jego stosowania strasznie:( Nie wiem co robic...za 2 tygodnie ide do kardiologa....ciekawe co powie....Ciesze sie ze sa takie osoby jak ja...dzieki wam czlowiek wie ze nie jest sam na swiecie z tym cholerstwem....A ty jak myślisz czy mam jakies sznse na normalne zycie?Pozdrawiam Natalia
Odnośnik do komentarza
Gość margareta106
Cześć natalio85, ja kiedyś też myślałam że moje życie się skończyło że normalnie już nie będę żyć ,a jednak powróciłam do życia i jestem szczęśliwa. Mam siłę żeby biegać co wydawało się że nie będzie już możliwe jeszcze spróbuję wybrać się w góry bo je uwielbiam. Ja zaryzykowałam suplementacje ziołami i naturalnymi produktami aby uzupełnić terapie lekami. Może w przyszłym miesiącu pójdę do lekarza żeby zrobić holtera bo wydaje mi się że mogłabym odejść od leków chemicznych. Bo w tym miesiącu walcze z grypą ale z sercem jest ok. Może ty też powinnaś zaryzykować? Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Witam wszystkich.ja najprawdopodobniej również mam arytmię komorową ostatnie badanie holter*a wykazało u mnie 6200 przedwczesnych pobudzeń komorowych (i 51 bigeminii oraz 27 par- nie wiem co to znaczy) oraz skrócony czas PQ. obecnie biorę leki Antipres 5mg.kardiolog skierowała mnie do poradnii zaburzeń rytmu serca aby sprawdzili czy to napewno arytmia komorowa.powiedziała mi jedynie że nie ma się czym przejmować, to nie jest groźne...ale jak można się nie przejmować czymś co utrudnia mi życie codzienne.......poza tym mało wiem o tej arytmii.lekarz nie wytłumaczył mi za wiele a w internecie bardzo mało wiadomośći na ten temat.chciałabym się dowiedzieć jakie są przyczyny powstawania tych przedwczesnych skurczów?czy to wogóle jest uleczalne?czy już zawsze będę musiała żyć z tym dyskomfortem???mam 23 lata i chciałabym robić coś innego niż ciągle chodzić po lekarzach,poradniach i szpitalach....:( pozdrawiam wszystkich
Odnośnik do komentarza
natalia85, a czy sprawdzałaś sobie miano przeciwciał przeciwsercowych? Niedoczynnośc tarczycy może być wywołana przeciwciałami przeciwtarczycowymi, a jeśli tak było u Ciebie to organizm może równie dobrze wytwarzać przeciwciała przeciwsercowe - i byłaby to odpowiedź czemu serce reaguje tak a nie inaczej... Pozdrawiam serdecznie
Odnośnik do komentarza
Gość optymistka
Witam wszystkich!!! JA mam 21 lat i już od 11 choruję na serduszko :/ Początkowo wada była niegroźna ale wraz z wiekiem pogłębiała mi się wada. Stanęło na tym że w 2008roku trafiłam do Anina gdzie się okazało ze mam ponad 16ty komorowych zaburzeń rytu serca. Dodam że to nie były pojedyncze lecz złożone w salwy trigaminie itp. Dostałam tam lek Cordarone. Który jest świetnym lekiem antyarytmicznym. Jednak że p[od 2 latach brania zrobił mi niezłe spustoszenie w organizmie tj (wątroba mi siada płuca i troszkę oczy). Słyszałam już wile wyroków pod swoim adresem *transplantacja defibrylator, ablacja* Jednak odmówiłam. Na leczenie operacyjne zawsze mam czas. Naradzie jestem na etapie ostawienia Cardarone (oczywiście w domu bo szpital nie ma miejsc). Ostatnio spadły na mnie wszelkie plagi egipskie anemia hipokalemia gdzie nie miałam na nic siły. Ale teraz powoli wracam dożycia. Czuję zaburzeni i wiem że je zawsze będę czuć. Jednak się nie poddaje. Pamiętajcie że zawsze może być gorzej wielu ludzi ma arytmie. Grunt żeby się jej nie bać i nie myśleć. Wiem że czasem się nie chce ale całe życie przed nami. A może na 2 lata wynajdzie się cudowny lek na arytmię??? Jak ktoś chce pogadać to nr gg mój jest 3054226 PS. Żeby was podnieść na duchu powiem kardiolog mi powiedział że arytmia może zniknąć gdy już się wszystko dobrze wykształci czyli tak po 30. Mówię poważnie.
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×