Czy to nerwica?

[Marcin2022]

Witam, od jakiś 3 miesięcy, borykam się z problemem chyba z nerwica, piszę nie wiem bo jeszcze oczekuje na wizytę u psychologa, zaczęło się od jednej sytuacji w której pierwszy raz dostałem ataku paniki, bardzo duże duszności, walenie serca itp, po jakiś 30 min wszystko wróciło do normy, zaczęło się następnego dnia, od samej pobudki rozmyślanie o swoim stanie zdrowia, może jednak, mi coś jest, może jestem na coś chory, atak paniki pojawia, sie i mnie dość często, niestety nie potrafię stwierdzić od czego, ogólnie cały czas rozmyslam  o swoim stanie zdrowia, sprawdzam, czytam, że do chwili obecnej są momenty takie że czuję się gorzej niż, wrak, jakoś mi słabo, to mnie nogi bolą, kłucie w różnych miejscach ciała, ból w żebrach, mrowienie stopy, drzenie ręki, nie mam tych objawów w momencie kiedy jestem czymś mocno zajęty, praca itd, wszystko zaczyna się po powrocie do domu, zamiast usiąść odpocząć to ja ciągle rozmyslam, i po około dwóch godzinach zaczyna się, to jakoś mi słabo, to tam mnie zakuje, to tam zaboli, i przy każdym nawet najmniejszym zakuciu w którymś miejscu, już zaczynam się denerwować ze napewno, jestem bardzo chory, umieram, to już koniec i to bardziej potenguje we mnie uczucie że jest mi słabo, wcześniej nie miałem żadnych takich objawów, dopiero po pierwszym ataku,  i jak zacząłem rozmyślać o wszystkim, dzisiaj w pracy wszystko jak najbardziej w porządku ( praca fizyczna) po powrocie do domu po około 2.5 h,uderzenie gorąca  w szyi, duży strach, ręce się trzęsły że sok bym wylał, i już zostało tak do chwili obecnej. Jakis miesiąc temu czułem się tak słabo że ciężko mi było się podniesc z łóżka, pojechałem do lekarza, opowiedziałem wszystko, osluchal serce, osluchal płuca, i powiedział że wszystko jak najbardziej OK, i wygląda mu to na nerwice, gdyż czuł że dygocze z nerwów ( jego stwierdzenie) i po tych słowach jak powiedział, że jest wszystko ok, wychodząc z gabinetu czułem się idealnie, aż do następnego dnia, zrobiłem badanie tarczycy bo tak polecił, wzzystko w, normie, powiedzcie czy to może być nerwica, jak sobie z tym poradzić bo już tracę chęci, nic mnie nie cieszy.... 

[Gość Ann]

Ja też dość często miewałam chwiejny nastój i niepotrzebnie martwiłam się o swoje zdrowie, doszukiwałam chorób. Zupełnie przypadkiem się stało, że trafiłam na salon medycyny naturalnej i podjęłam się zabiegom akupunktury. Nie wierzyłam, a tu proszę, Oneness mnie uratowało:) Może warto zastanowić się nad medycyną wschodnią?