Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Częstoskurcz komorowy i wielomocz


Gość Gabi33

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Ewa z Zabrza
Witam wszystkich. Do Marioli: Moja droga jeździsz do kardiologa do Opola. Poproś o wizytę u doktora Pluty, to dobry kardiolog. Do Opola przeszedł z Zabrza gdzie do dziś cieszy się dobrą opinią. Też miałam częstoskurcze komorowe, które zostały zlikwidowane ablacją w Zabrzu. Na rzadnych z badań, o których pisaliście nie możnabyła ich uchwycić dopiero na teście wysiłkowym ujawniły się w całej rozciągłości. Ablacja w 2002 roku (była złozona i trwała ok. 5 godzin) - skuteczna do dzisiaj. Pozdrawiam i życzę zdrowia.
Odnośnik do komentarza
witam wszystkich...już kiedyŚ byłam na tym forum....aż do teraz kiedy wszystko wróciło.....wczoraj wieczorem byłam na pogotowiu...(jestem chora i na antybiotykach) mówiłam do lekarza,który mial dyzór że wzięłam o 9 godz rano pierwszĄ dawkę antybiotyku.....i na wieczór ten częstoskurcz wrócił po paru miesiĄcach...bardzo się wystraszyłam,myŚlałam że może ten lek tak na mnie podziałał..a on( lekarz) z pełnym opanowaniem odpowiedział mi,że *to się zdarza przy gorĄczce* wysłał mnie na ekg tam oczywiŚcie:/ nic nie wykryto dostałam propranolol i hydroksyzynę,co prawda troszkę przeszło ale odkĄd dzisiaj wstałam od rana jest to samo.....podczas tej wczorajszej wizyty,mówiłam to tego lekarza z płaczem..* denerwuje mnie coŚ takiego...od 5 lat chodzę po lekarzach,po pogotowiach a wy nic nie wiecie...denerwuje mnie ta wasza bezradnoŚc...* a on mi na to..* jesli za 2 godz pani nie przejdzie to prosze przyjŚc..wyŚle paniĄ na badania do szpitala*...boże! jest mi tak ciężko...w lutym skończe 25 lat mam 3-letnie dziecko i każdego dnia się boje o własne życie...mój mĄż tez ma tego wszystkiego dosyć,jest ze mnĄ ale denerwuje się o moje zdrowie....nie wiem gdzie mam szukać porady....zawsze gdzymam robione ekg wszystko wychodzi w porzĄdku...miałam 2 razy holtera za pierwszym razem bateria sie w nim rozładowała i zapisało tylko serce gdy było ok...a za drugim gdy urodziłam dziecko.....nie mogłam brać żadnych leków bo karmiłam piersiĄ....dorażnie tylko kardiolog przepisał mi isoptin40....boże jakie to ma znaczenie---*te dorażne leki????przez pół roku miałĄm spokój a teraz jak wali mi te serce dosłownie*wali* to wkurzam się jeszcze bardziej...zastanawiam się nawet nad psychoterapełtĄ lub ksiĄżce o autosugestii...nie wiem czy mam sobie wmawiać,że to nerwica????prosze odpowiedzcie mi,jestem u kresu sił.....
Odnośnik do komentarza
kasia23 a miłaś robioną już ablację? Bo jeśli dość masz już leków to chyba jedyne rozsądne rozwiązanie. A poza tym dobra rada: poszukaj dobrego kardiologa. Z częstskurczem tak jest, że lubi powracać, dlatego najlepiej zlikwidować źrodło jego powstawania. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Miesiac temu odkryto u mnie juz II i III st bloki trojacze.Poczatkowo myslałam ze to zart,kpiny ,pomylka.Jestem aktywna,mam39 lat. Zaczynam kariere z kardiologia.Jestem po badaniach ktore sie nie chca mylic. Mialam tylko problemy z oddychaniem i myslalam ze to od oskrzeli. Leki to tylko uspokoja.Lekarka nie ukrywa ze moze trzeba bedzie pomoc sercu w inny sposob.
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×